My mieszkamy na końcu świata, tu nawet ptaki zawracają
Ja mam jedną, drugą żonka pomyka. Ostatnio ją zapytałem (mając w pamięci jej początkowe marudzenia, że za duża), czy nie woli czegoś mniejszego. To zapytała, czy będzie tak wygodna w środku i tak dynamiczna w jeździe
Przejechała się Peugotem swojej Mamy i stwierdziła, że choć ładny, to jednak nie bumiera, że ledwo jedzie, że jakoś dziwnie w zakrętach, że mało miejsca... człowiek się łatwo przyzwyczaja do luksusu.
A co do stylu jazdy, to obserwuję pewien podział. Młodzi, prymitywni szaleńcy na ogół jeżdżą tragicznie. Panie, bardzo różnie. Młode za szybko i nierozważnie. Takie po 30, już lepiej i bardziej rozważnie. Panowie po 30 jeżdżą szybko i dynamicznie, ale najczęściej rozważnie. Ostatnio jechałem w Jeleniej Górze w otoczeniu 5 bumier. Wszyscy jechali dynamicznie, wyprzedzali wolniejsze pojazdy, ale wszystko w granicach rozsądku 50-60 i tylko w czasie manewrów, chwilowo było 70. W tym czasie naszą grupę wyprzedził Golf, Audi i Passat... hmm, wszystkie z jednego koncernu
Kiedy przyjechaliśmy na parking tylko 4 bumiery i Golf stanęły jak Bóg przykazał.