Hipotetyczne zamówienie Okrętu Liniowego

[Peperon]

...Proponuję w ogóle zrezygnować z 4-działowych wież i wsadzić 9x330, 14x130.

Tylko, że wtedy to już nie będzie Dunkierka.
Można się pobawić w coś takiego, ale jak zwykle bywa na Forum zaraz będą gwałtowne zmiany założeń

[Kpt.G]

Mnie natomiast zastanawia czemu prawie nikt nie zajął się kwestią Napędu, systemu opancerzenia czy SKO.. a Zajęliście się panowie rozmową nt. francuskich przeciekających okrętów pancernych(linowych) i artylerii ..XD Jak mówiłem szukam Projektu/Propozycji a nie NAJ-francuza
W takim razie dajmy jeszcze taki podział i każdy poda propozycję pod konkretną kategorię:
-Drednot (Dreadnought) do 38 000 ton standard
- Super Drednot do 75 000 ton (projekt wstępny Okrętu typu R)
-Mamut do 100 000 ton
-Mastodont do 130 000 ton
-Super Mastodont do 160 000 ton
-Tytan do 180 000 ton standard (projekt A-1)

Czekam... Czekam na kolejne propozycje

[Peperon]

Nie wiem, czy wiesz o jakich wielkościach zapodajesz
I tak:
- Zaokrąglając drednoty do 40 000 ts std mamy wszystkie nowe pancerniki DWS oprócz Iowy. Na upartego to i Bismarcka (41 700 t std) by dopchnął kolanem;
- Superdrednot to okręt rzędu Yamato+. I to wielki plus, bo Yamato miał około 65 000 ts std. Natomiast planowane Sowieckie Sojuzy, niemieckie typu H, czy amerykańskie Montany miały mieć 70-kilka tysięcy ton wyporności pełnej.
- W kategorii Mastodontów i Supermastodontów mieszczą się niemieckie projekty typu H-43 i H44. Miały mieć tak do 150 tys.
- Tytan to właśnie efekt zabawy Smoka Eustachego i mojej, za którą zostałem zjechany przez Klaudiusza

Po chwili zastanowienia mogę stwierdzić, że lepiej byłoby postawić odpowiednią artylerię wzdłuż helskiej kosy, bo okręt tej wielkości i tak nie popływałby po zatoce

I taka ilustracja superdrednotów

Pancerniki non build WW II.jpg

(1.64 MiB) Pobrany 6755 razy

[Kpt.G]

Mówiąc Szczerze to i tak pierwsze 3 to zmieniłem np. pierwszą z 60 tys..XD
te wcześniejsze( 20 tys w górę do 38) nie bardzo wiedziałem jak zakwalifikować półDrednot?(semiDrednot?)
Odnośnie wież 4-ro działowych konstrukcji Francuskiej to można byłoby działa wewnętrzne nieco rozsunąć np. o średnicę lufy do "środka" i zastosować patent z Yamato, a więc walić salwą w odstępach o (ile tam było?) 0,04 czy 0,4 sec? I rozrzut się nie przekraczał (chyba) 500 metrów (średnio chyba 350-400m)?
Zresztą ćwiczenia ponad wszystko
do Smoka:
Przeczytałem o PMW A.D. 39' ciekaw jestem co było dalej, swoją drogą całkiem sensowne były to propozycje okrętów.
Ja dla PMW widzę raczej coś w rodzaju Admirala Grafa Spee tylko z dodatkową wieżą, siłownią turbo-elektryczną/parową, i pancerzem burtowym nie mniejszym jak 203 mm (229-250 mm) z rolą jako pływającej Akademii PMW i Flagowca ( wyporność tak kole 17-19 000 ton)

De Villars:
Masz może jakąś koncepcję?


PS: Największe wrażenie z Sylwetek to robią na mnie Typ H, Lion, SS i francuzik

[Peperon]

Francuzik to mój pomysł na zamknięcie linii rozwojowej Ryśka
Co do pozostałych, to faktycznie SS robi wrażenie. Ale czy faktycznie byłby mocny ? Liczby w danych są duże, ale to nie wszystko.
Pewnie podgotuję Macieja, ale Lion robi wrażenie "okrętu pułapki". Płynie sobie taki H-39 i widzi coś a'la KGV. Ładuje mu salwę i w odpowiedzi siurpryza. Trzeba przyznać, że ładny jest.

[Maciej3]

Pewnie podgotuję Macieja, ale Lion robi wrażenie "okrętu pułapki".

A dlaczego miałbym się gotować?
Robienie podobnej sylwetki było zamierzone coby pomylić przeciwnika. Zresztą nie tylko tu. Krążowniki ciężkie u Brytoli z II Wojny też miały mieć podobną sylwetkę.
A Prinz Eugen był na tyle podobny do Bismarcka ( przypadek? ), że nawet Hoodowi się pomyliło.

[Peperon]

A dlaczego miałbym się gotować?...

Obawiałem się reakcji na "okręt pułapkę".
Nieraz dawałeś do zrozumienia, że Lion jest Twoim faworytem, a tu taki afront.
Można rzec "degradacja na okręt pułapkę".

[Maciej3]

Faworytem jest Żorż. Lion mu do pięt nie dorastał. Co to za okręt z potrójnymi wieżami?
Kombinacja czwórek i dwójek rules

[Kpt.G]

Swoją drogą będąc młodym (jakieś -10 lat) stwierdziłem że HMS Bellerophon (Baleron?) można by przerobić na POWa/anty-korsarza. Miałoby to wyglądać mniej więcej tak:
- wymiary zwiększone do 250x39x11m
-pancerz x2
-przezbrojenie na 4 wieże 4-ro działowe (dwie z przodu i dwie na rufie ofc. w super pozycji) i dwie burtowe wieże dwu lub 3 działowe, artyleria Kaliber 356mm
-pomocnicze tak ze 24 102mm opl, i chmara 20mm i 40mm i na koniec 16-26 wt.
-prędkość tak ze 24-26 węzłów
- wyporność w granicach 50-59 000 tak mi się wydaje.
Miało to to strzec Wybrzeża Polskiego w 39'.
Maluszek nie?

[Maciej3]

W swoim czasie przerobiłem sobie HMS Dreadnought.
Usunąłem wieże przy burtach. Dużo mocniejsza siłownia, solidniejszy pancerz, bąble, nowe działa 305, ale w tych samych wieżach, ale z większym kątem podniesienia. Oczywiście solidna artyleria plot. Już nie pomnę, ale chyba 114 tki w stanowiskach jak na przebudowanym Renownie też dałem.
Całkiem fajny wyszedł, ale jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że koszt przebudowy był jakby ciut za duży, żeby to miało sens.

[Chemik]

Miałoby to wyglądać mniej więcej tak:
- wymiary zwiększone do 250x39x11m
-pancerz x2
-przezbrojenie na 4 wieże 4-ro działowe (dwie z przodu i dwie na rufie ofc. w super pozycji) i dwie burtowe wieże dwu lub 3 działowe, artyleria Kaliber 356mm
-pomocnicze tak ze 24 102mm opl, i chmara 20mm i 40mm i na koniec 16-26 wt.
-prędkość tak ze 24-26 węzłów
- wyporność w granicach 50-59 000 tak mi się wydaje.

• Miało to to strzec Wybrzeża Polskiego w 39'.

Ciekawe kto strzegłby nieba pod którym miałby pływać w 1939? Lubliny R-XIII? a może jakieś Wunderwaffe a la V-7

[Kpt.G]

Wiesz Skoro Stać by było nas takiego.. "POW'a" to i może Jastrzębie by latały albo Wilki.
Tak prawdę powiedziawszy MW II RP Wystarczyłby Lekki krążownik (coś młodszego od Dragona), coś Na poziomie Arethusy (nie wiem czy dobrze napisałem) lub coś podobnego przystosowanego do szkolenia (coś silniejszego i szybszego od Gryfa). Choćby i z napędem Hybrydą, ew. POW ale bardzo nietypowy bo raczej podobny do AGS'a ale o mniejszym zasięgu i pancerzu lepszym.



propozycji nie widzę..

[SmokEustachy]

Wiesz Skoro Stać by było nas takiego.. "POW'a" to i może Jastrzębie by latały albo Wilki.
Tak prawdę powiedziawszy MW II RP Wystarczyłby Lekki krążownik (coś młodszego od Dragona), coś Na poziomie Arethusy (nie wiem czy dobrze napisałem) lub coś podobnego przystosowanego do szkolenia (coś silniejszego i szybszego od Gryfa). Choćby i z napędem Hybrydą, ew. POW ale bardzo nietypowy bo raczej podobny do AGS'a ale o mniejszym zasięgu i pancerzu lepszym.



propozycji nie widzę..

Wszystko już było
http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=7283
http://chomikuj.pl/soplandia/stocznia

dawno.

[Kpt.G]

(Szybka reakcja!) Kolego SmokuEustachy! narzuciłeś tam takie ograniczenia że nic Lepszego/Gorszego nie można było zbudować! a nie zapominajmy że Krążowniki które dałeś jako przeciwników to były.. no.. po pierwszy w innych rejonach świata po drugie.. Niemal zabytkami, które mogły zostać całkiem nieźle wytarmoszone przez 120tki Boforsa i Francuskie 130tki naszych niszczycieli i wykończone torpedami..(kolejność użycia broni dowolna).
Już wolałbym swój ciężki krążownik szkolny zbudować.. WRÓĆ!
Do opancerzonego Exetera mieć pod Biało-Czerwoną Banderą.

[SmokEustachy]

też gdzieś był. Pomysł Xenofonta.

[Kpt.G]

Bardzo mi się ten okręt podobał!