Po co PMW?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Colonel
Posty: 511
Rejestracja: 2010-03-31, 08:29
Kontakt:

Re: Po co PMW?

Post autor: Colonel »

A podpuścił Saakaszwwilego do jego sprowokowania nie kto inny jak nieudolny sp. Prezydent RP.

A co calości wypowiedzi Smoka, to juz przyzwyczaiłem się do ich poziomu, tyle, że to nie sprawa Iowki czy niższości albo wyższości KGV, a poważny problem.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Po co PMW?

Post autor: Marmik »

Colonel pisze:A podpuścił Saakaszwwilego do jego sprowokowania nie kto inny jak nieudolny sp. Prezydent RP.
Nie kumam, ale patrząc z jednej, czy drugiej strony rola Lecha Kaczyńskiego była marginalna.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Po co PMW?

Post autor: marek8 »

Tak, tak tylko może taki mały myk - gruzińsko-amerykański ikonograficzny film na temat wydarzeń 2008 jakoś nie zauważa inicjatywy polskiej - a może wrednie przedstawia ją w rzeczywistym świetle? ;) Polecam obejrzeć dla "odczadzenia" i zrozumienia, że na nieco czym innym niż ambonowe nawoływanie do tego czy tamtego polega polityka międzynarodowa.
Na polskich portalach króluje dziś sprzęt "polski" którym możemy się "przeciwstawić" Rosji w stylu rosyjskich rakiet Newa, czy de facto ukradzonych/przepraszam kupionych ;) technologii rosyjskiej Igły-M znanej jako Grom :) Zaś Rosja "straszy" Zachód amerykańskimi AH-66 :lol:
Zapomniano jeszcze o "polskim" Orle rosyjskiej produkcji oraz o takowych Mig-29 czy Su-22 oraz całej gamie Mi w lotnictwie...
Co do portalu defense24 to wybaczcie to moje prywatne zdanie ale żadna to wyrocznia - jak kto go za taki uważa może się bardzo mocno naciąć bo za dużo w nim "medialnych" uproszczeń.
Raczej repreznetuje on typowe "naginanie" faktów pod linię aktualnej mody.
Marmik słusznie zauważył, że przeloty samolotów rozpoznawczych to norma i nie ma w niej niczego dziwnego - szwedzi za to zareagowali bo blisko roku ... :mrgreen:
Nie wiem skąd wzięto tych ćwierćinteligentów ale podkręcanie nastrojów gdy sam szczyt nie bardzo wie co się dzieje to niebezpieczna zabawa. A co do dywersyfikacji - na wyprzedażach można było jeszcze niedawno kupic książki poświecone stosunkowi polskich władz do rosyjskiej ropy i gazu - po takich prezentacjach "narodowego interesu" Rosjanie po prostu przestali z nami rozmawiać uwazając za niepoważnych i nic nie mogli na to poradzić fachowcy...
W naszej polityce za dużo jest uroczych dzieci - problem w tym, że o ile można tych handlować jako przegrany to już nie ma to sensu gdy rozmawia się z dorosłymi i samemu winno się zachowywać jak dorosły. A nasi lubią dziecinadę...
Tyle :bije:
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: Po co PMW?

Post autor: crolick »

Jako ze dyskusja jest polityczna, a nie merytoryczna przenoszę do psycholi.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Po co PMW?

Post autor: Peperon »

I tak cierpliwy jesteś ;)
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Po co PMW?

Post autor: Marmik »

Znaczy w jakim kontekście mówimy o cierpliwości? Owszem wątek jak najbardziej do psycholi (ze względów formalnych), ale to nie zmienia głównych stwierdzeń jakie tu padły np. z mojej strony. Jak dotąd nikt nie otarł się argumentację, która mogłaby mnie skłonić do zmiany zdania.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Po co PMW?

Post autor: Peperon »

W takim, że wytrzymał do tej pory i nie przeniósł wcześniej. ;)

A co do argumentów to sądzę Marmiku, że w tym temacie będzie raczej wymiana poglądów, a nie przekonywanie kto ma rację.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 702
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Po co PMW?

Post autor: Boruta »

oskarm pisze:Coz nalezy zaproponowac referendum (pod opieka zagranicznych obsererwatorow i moze wojsk ONZ z poza zainteresowanych stron) w sprawie przynaleznosci tych terenow. To by moglo postawic Putina w niezrecznej sytuacji, bo precedens mogliby wykorzystac Chinczycy na wschodzie Rosji.
Akurat Chińczykom to byłyby najmniej na rękę (Tybet, Ujgórzy, Hong Kong). Za to rozwiązanie sytuacji na Krymie jak najbardziej wpłynie na inne działania Chin, polecam: http://zawielkimmurem.net/2014/03/05/ch ... sie-zbroi/
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Po co PMW?

Post autor: Marmik »

Pomału zaczyna opadać chmura bełkotu polityków i pomimo dalszego straszenia, w zasadzie na straszeniu się kończy. Nawet zaczynają się pojawiać bardziej sensowne "artykuły" i - o dziwo - jeszcze rozsądniejsze komentarze. Prawda jest taka, że wyrwanie Ukrainy z rosyjskiej strefy wpływów zaprzepaszczono lata temu i mnie akurat wcale nie dziwi, że tym razem Putin twardo broni rosyjskiej racji stanu. Pozostaje pytanie czy proeuropejska Ukraina jaką mogliśmy mieć byłaby też propolska? Ja tu niestety widzę sporo mrzonek takich jak widziana oczami wspomnianego śp. Lecha Kaczyńskiego przyjaźń polsko-litewska.
Tak czy siak, furtka Kosowa została użyta, a w poniedziałek dowiemy się, że formalnie Republika Krymu należy do Federacji Rosyjskiej i kompletnie nic nie da, że jej nie uznajemy, tak jak bez znaczenia jest fakt, że chyba nigdy nie przestaliśmy być w stanie wojny z Japonią. W najlepszym dla Zachodu wypadku dojdzie do konfederacji na wzór ZBiR, ale sądzę, że widząc niemoc Zachodu Putin pójdzie na całość.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Po co PMW?

Post autor: RyszardL »

Marmik pisze:Prawda jest taka, że wyrwanie Ukrainy z rosyjskiej strefy wpływów zaprzepaszczono lata temu i mnie akurat wcale nie dziwi, że tym razem Putin twardo broni rosyjskiej racji stanu.
Nie wyobrażam sobie, żeby Rosja kiedykolwiek przespała moment, kiedy próbowano by wyrwać Ukrainę z jej strefy wpływów.
No, może za czasów Jelcyna, a i to wątpię. Tak wtedy, jak i teraz, upomnieliby się o Krym i wcale się nie dziwię.
Przecież ten cały wrzask zachodni, że najazd, że wojna i takie tam inne fantasmagorie sprowadza się do jednego. Ukraina bez Krymu nie ma takiej wartości. Chodzi o to, że chcieliby przejąć bankruta w całości, aby najpierw wziąć go do UE, potem do NATO, niebawem usunąć flotę rosyjską z Sewastopola (niech sobie kotwiczy gdzie chce, albo idzie do diabła) następnie sprowadzić Gruzję powtórnie na drogę "demokracji", i powtórzyć to, co się nie udało z udziałem debila Saakaszwilego.
Amerykański model porządku w tej części świata byłby spełniony... na razie. Po chwili oddechu zaczęto by kombinować i wynajdywać jakieś obszary w ramach istniejącej Federacji Rosyjskiej, i typować chętnych do wolności i demokracji.
Takie mi się wnioski nasuwają po przestudiowaniu mapy Morza Czarnego i przyległych doń lądów. NATO ze wszystkich stron i konsekwentne osaczanie przeciwnika, którego doprowadzi się do aktów desperacji.

Dlatego nie dziwię się Rosji, że tak reaguje na wydarzenia na Ukrainie.
Jeżeli przejmie Krym, to będzie miała podobną enklawę, jak okręg Kaliningradu nad Bałtykiem.

Moim, jakże skromnym zdaniem, jeżeli wybuchnie kiedyś wojna, to tylko za sprawą Zachodu, a ja osobiście nie mam najmniejszej ochoty być świadkiem tego zdarzenia.
Sama Rosja wojny nie wywoła, bo była zbyt słaba i praktycznie nie jest zbyt mocna do dzisiaj. Nie ma interesu pakować się świadomie w taką awanturę. Po rozpadzie ZSRR była praktycznie biernym uczestnikiem tego, co się na świecie działo. Mocno uległe stanowisko w sprawie Serbii, praktycznie bez reakcji na amerykańskie bomby, oderwanie Kosowa, potem hucpa z 911 wywołała Irak, Afganistan, żeby tylko wymienić te najważniejsze kroki. Teraz Iran na celowniku. Równowaga w świecie została na długo zachwiana, niestety.
Nikt się z Rosją nie liczył, uznając, że jest to kraj pijaków, korupcji, brudu i smrodu, niewydolnej gospodarki i co tam jeszcze no i myślał, że tak będzie dalej, że przejmie się Ukrainę kosztem tej setki zabitych, co dla nikogo nie jest wygórowaną ceną.
No i stało się to, co się stało. Mam nadzieję, że Zachód zachowa zdrowy rozsądek i nie będzie kreował sytuacji nieodwracalnych. Zresztą, wiele krajów woli handlować i nie ma najmniejszej ochoty na dalszą eskalację napięć.

Naszych polityków nie biorę w tym wszystkim pod uwagę, bo niby czyje opinie są warte odniesienia.
No, może poza Panem Prezydentem, który podobno w jakimś wywiadzie, czy na spotkaniu, miał się wyrazić, że cieszy się, że Polska będzie miała "tarczę antyprzeciwlotniczą". Nie wiem, ile w tym prawdy, bo jakoś tego wywiadu nigdzie znaleźć nie mogę. A może to tylko złe języki starają się uprzykrzyć życie naszej głowy Państwa :?
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Po co PMW?

Post autor: oskarm »

RyszardL pisze: Po chwili oddechu zaczęto by kombinować i wynajdywać jakieś obszary w ramach istniejącej Federacji Rosyjskiej, i typować chętnych do wolności i demokracji.
Takie mi się wnioski nasuwają po przestudiowaniu mapy Morza Czarnego i przyległych doń lądów. NATO ze wszystkich stron i konsekwentne osaczanie przeciwnika, którego doprowadzi się do aktów desperacji.
Tak sobie Ciebie czytam i zastanawiam się czy ci biedni Polacy zostali zmanipulowani, że odrzucili system powszechnej szcześliwości? Ach ci przebiegli Amerykanie! Tak zrobić wodę z muzgów? Przeciez to nie możliwe, żeby ludzie woleli wolność słowa, demokrację i kapitalizm od stania w kolejkach za papierem toaletowym, mięsem (o ile w ogóle było), dostania policyjną pałą za demonstrowanie przeciwko lub za czymś, obowiązkowych pochodów pierwszo-majowych itp. atrakcji...
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Re: Po co PMW?

Post autor: Wicher »

Niezły tam musi być bajzel, skoro admirał Kabanenko (swoją drogą - ktoś się orientuje jaką funkcję piastuje, bo nie mogłem znaleźć) nagrywa takie przesłanie i poddaje pod wątpliwość decyzje rządu ukraińskiego:
"nie rozumiemy, dlaczego we właściwym czasie okręty floty ukraińskiej nie zostały wycofane z portów, przez co zostały w nich zablokowane" (2:20)
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Po co PMW?

Post autor: Marek T »

oskarm pisze:Przeciez to nie możliwe, żeby ludzie woleli wolność słowa, demokrację i kapitalizm od stania w kolejkach za papierem toaletowym...
Oskarze - poczytaj sobie o piramidzie Maslowa. Może przestaniesz się dziwić.
I przypomnij sobie (albo się dowiedz), że oprócz kolejek i pałowania była w miarę pewna praca (owszem, często mało satysfakcjonująca) i jakaś płaca (owszem, mówiono że za mało aby żyć i za dużo, aby umrzeć - ale zawsze jakaś...).
A teraz mamy wolność i demokrację - i bezrobocie na poziomie kilkunastu procent. A bezrobocie oznacza brak dochodu.
I w ten sposób dochodzimy do piramidy Maslowa.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Po co PMW?

Post autor: Marmik »

Z tym bezrobociem to jest tak, że niemało ludzi pracuje, ale na czarno, a gro z tych co nie pracuje nawet na czarno to po prostu nie chce pracować wykonując, jak to zgrabnie ująłeś, mało satysfakcjonującą pracę (taką w sam raz by nie umrzeć). Są regiony gdzie jest gorzej, ale są też regiony gdzie jest lepiej. Ponad trzy dekady temu mój teść dojeżdżał do pracy ponad 2 godziny w jedną stronę i praca była (jaka była taka była, ale była). Ja nie twierdzę, że jest dobrze, ale owe przerażające kilkanaście procent trzeba byłoby uszczuplić o kilka procent, które wyznają żelazną zasadę "daj" (najlepiej coś lekkiego, dobrze płatnego i blisko domu, tak by w kapciach można było przejść).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Po co PMW?

Post autor: Marek T »

Z tą pracą jest tak, że ważna jest nie tylko sama praca, ale też poczucie bezpieczeństwa.
Dawniej praca była, a nawet była obowiązkiem. Więc comiesięczna wypłata była w zasadzie gwarantowana.
A teraz nawet jak praca jest, nie często wiadomo na jak długo - i nie ma tego poczucia bezpieczeństwa.
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Re: Po co PMW?

Post autor: Andrzej Ciszewski »

Pozostaje pytanie, dlaczego ci ludzie pracują na czarno. A co do liczby bezrobotnych, jakby dodać ponad 2 500 000 osób , które wyjechało za chlebem za granicę, to nawet odliczając tych, co krzyczą ,,daj’’, pewnie spokojnie przekroczylibyśmy 20% bezrobocia.
ODPOWIEDZ