Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

[jogi balboa]

W takim razie proponuję Cartoon Network.

[AdrianM]

Doceniłbyś, że nie mam ochoty rozgrzebywać twojej kompletnej ignorancji i niewiedzy w zakresie makroekonomii czy innych twoich mundrości.

EOT

[Piotr S.]

Cztery osoby zmarły na korono wirusa na statku pasażerskim Zaandam armatora Holland America Line ,130 osób zgłosiło objawy grypopodobne co gorsza zarząd kanału odmawia mu przejścia przez Kanał Panamski. https://www.nytimes.com/aponline/2020/0 ... eaths.html
Co najmniej dziesięć luksusowych wycieczkowców błąka się po morzach - ustalił brytyjski "Guardian". Porty nie chcą ich wpuszczać ze względu na obawy przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... ign=chrome

[Edward Teach]

https://menway.interia.pl/militaria/new ... e=worthsee

Coś w temacie morskim. Peruwiańczycy mobilizują 150 letni okręt szpitalny.

[Piotr S.]

Fatalna sytuacja panuje w żegludze pasażerskiej porty nie chcą przyjmować statków co gorsza znieczulica dotyka także segregacji narodowościowej np. Argentyńczycy pozwolili na zejście z pokładu mieszkańcom Ameryki Południowej innym nacją takiego pozwolenia nie wydali , wszystko wygląda na to ,że może nastąpić upadek żeglugi turystycznej a tym samym można się spodziewać ,że dużo statków pasażerskich na lata ugrzęźnie przy nabrzeżach ,a nowo budowane jednostki mogą być anulowane .
https://podroze.onet.pl/aktualnosci/kor ... ch/4c33mdx
Na pokładzie pełniącego dyżur bojowy na Pacyfiku lotniskowca USS Theodore Roosevelt wykryto ponad 100 przypadków koronawirusa; dowódca okrętu ocenia, że sytuacja wymyka się spod kontroli i apeluje do władz USA o pomoc - podaje w środę "San Francisco Chronicle".
https://www.portalmorski.pl/bezpieczens ... -pokładzie
Kanał Panamski wysłał tysiące pracowników do domu https://www.gospodarkamorska.pl/Porty,T ... -domu.html

[Gregski]

Branza olejowa tez w kryzysie. Przewozy spadaja.
Sytuacje ratule spekulacja ropa. VLCC maja zatrudnienie gdyz sa w tej chwili traktowane jako plywajace magazyny.

[Piotr S.]

Prom „Eleftherios Venizelos” z 20 osobami na pokładzie z korona wirusem . Załoga promu i pozostali pasażerowie pozostaną na statku przez co najmniej 12 dni na redzie Pireusu. https://www.thenationalherald.com/29554 ... -on-board/
Podczas briefingu dotyczącego koronawirusa Donald Trump przekazał, że wysyła okręty wojenne na Karaiby, aby powstrzymać przemyt narkotyków. Prezydent USA twierdzi, że kartele wykorzystują pandemię wirusa do osłabienia Amerykanów. Oświadczenie Donalda Trumpa nastąpiło tydzień po tym, jak USA oskarżyły prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro o „narkoterroryzm”. Zarzucono mu, że "zalewa USA kokainą" i używa narkotyków jako broni do osłabienia zdrowia Amerykanów. https://www.o2.pl/artykul/kartele-wykor ... 853766273a

[jogi balboa]

Ciekawe kiedy Donald Trump założy obcisły kostium z peleryną i oświadczy że jest Avengersem.

[Piotr S.]

Premier Australii Zachodniej Mark McGowan apeluje do kapitana statku wycieczkowego Artania, który cumuje w Fremantle, do opuszczenia portu.
Chociaż większość pasażerów Artanii wróciła do domu, na pokładzie pozostaje nadal 12 podróżujących osób i 460 członków międzynarodowej załogi.
Według kilku raportów 41 pasażerów i członków załogi statku wycieczkowego uzyskało pozytywny wynik testu COVID-19 i są leczeni w szpitalach w Australii Zachodniej.
Armator statków wycieczkowych Phoenix-Reisen GmbH odmówił opuszczenia portu na czas kwarantanny 14-dniowej w celu dalszego zbadania czy więcej osób na pokładzie jest zarażonych . https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... a-z-portu/

[Piotr S.]

Na Filipinach zastrzelono mężczyznę, który nie miał założonej maseczki ochronnej. Wcześniej prezydent Rodrigo Duterte otwarcie powiedział, że policja i wojsko mają strzelać do każdego, kto podczas pandemii złamie kwarantannę lub będzie stwarzać kłopoty.
https://www.o2.pl/artykul/filipiny-rodr ... 015456385a

[Gregski]

Odstrzelono goscia nie za brak maseczki ale za to, ze po zwroceniu uwagi byl agresywny i rzucil sie z nozem na policjantow.

[AdrianM]

Taka ciekawostka na temat funkcjonującego systemu w Szwecji

W Szwecji historycznie taki model zarządzania państwem ma związek z troską, aby rządzący krajem nie mieli bezpośredniego wpływu na rzeczywistość. Urzędy, ich eksperci oraz rady doradców są buforem, który ma chronić społeczeństwo przed korupcją, nadużywaniem władzy i niewłaściwymi decyzjami polityków.

https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... ce=special

Ciężko stwierdzić, czy ich system zawodzi. Póki co jeszcze żadnej tragedii tam nie ma. U nas niestety rządzący wpływ na rzeczywistość mają i pozamykali lasy Jak jeszcze wieści z kraju o wyborach mało mnie obchodzą tak zamknięcie lasu, a ponoć nawet cmentarzy jest oznaką już skrajnego debilizmu.

[Marmik]

Z tymi lasami to czytałem, iż to w obawie, że będą się gromadzić oddziały partyzanckie.

A tak na poważnie to skala ograniczenia swobód obywatelskich naprawdę mnie przeraża. Jak wiele ludzie są skłonni dać sobie odebrać gdy strach zajrzy im w oczy.
Lasy, cmentarze... co jeszcze?
Ograniczenia liczby osób w sklepie zależne od liczby kas, a przed sklepem kolejka starszych ludzi stojących na wietrze (wiem, że wybrzeże to zupełnie inny klimat, więc pewnie w głębi lądu ten problem nie jest tak istotny) co może się skończyć dla nich przeziębieniem. Ale przynajmniej ograniczenia w sklepach i autobusach są od czegoś uzależnione, podczas gdy zakazy uczestnictwa w obrzędach religijnych więcej niż 5 osób, niezależnie od wielkości świątyni?
Co dalej? Co odbierze Polakom rząd w imię chronienia obywateli przed nimi samymi?
Problem jest nieco szerszy, bo Polacy są irracjonalnie roszczeniowi. Nie ważne czy ktoś dba o siebie i innych czy nie, gdy coś się zacznie dziać zaczyna się lament, gdzie był rząd? Mamy niesamowitą mieszankę cech buntownika i niewolnika.

[jogi balboa]

Z tymi lasami to czytałem, iż to w obawie, że będą się gromadzić oddziały partyzanckie.

Bez dwóch zdań. Jakiś miesiąc temu, gdy zaczynało się kwarantannowe szaleństwo, jechałem rowerem przez las nieopodal mego miejsca zamieszkania. Już rząd samochodów przed lasem zapowiadał "zawartość" wnętrza. A tam... przez trzydzieści lat nigdy nie widziałem tylu ludzi w tym małym lasku, ile przez 15 minut tego przejazdu.
Początkowo myślałem że ktoś znalazł drzewo kwitnące papierem toaletowym, ale to nie było to. Po prostu skoro nie można iść do galerii, to wszyscy poszli tam gdzie nikogo nie będzie - do lasu

Nawiasem mówiąc, od kilku lub kilkunastu lat mamy permanentny "zakaz wstępu do lasu z powodu zagrożenia pożarowego". I co? I nic. Nikogo to nie obchodziło. Pały normalnie mogli ponabijać punkciki w parkach i na przejściach dla pieszych, ale teraz jest mało ogólnie ludzi na ulicach. Więc zbiera się punkciki tam gdzie jest podaż - na przykład na myjniach albo w lesie.

[de Villars]

Myślę, że bardzo blisko jest chwila, kiedy przestaniecie śmieszkować i biadolić nad swobodami obywatelskimi.

[Marmik]

Myślę, że nigdy nie warto przestawać śmieszkować. Nawet w najczarniejszej godzinie.

A utrata swobód obywatelskich to najczarniejszy scenariusz ze wszystkich możliwych. Straszniejsza od śmierci dziesiątek tysięcy ludzi (oczywiście personalnie to będą wielkie dramaty), bowiem nigdy nie wiadomo gdzie to się skończy. Mandat za pójście na całkowicie pusty cmentarz? Wystawiony, bo takie widzimiesię miał pan policjant? Nakaz utrzymywania dwumetrowej odległości w czasie przemieszczania się na zewnątrz w sytuacji, gdy po powrocie do domu siada się na tej samej kanapie? Pan policjant nie wie, że nie dotyczy to rodzin. Albo najlepsze... mandat za wyjście do sklepu w godzinach dla seniorów. Interwencja rozpoczęta o 11:45, zakończona o godzinie 12:05 nieprzyjętym mandatem i stwierdzeniem, że "teraz pan może iść do sklepu". Takich absurdalnych sytuacji jest o wiele więcej niż pomyłek nauczycieli w "Szkole TVP", z których śmieje się pół Internetu.

Ogólnie ludzie podzielili się dziś na trzy grupy (opis przejaskrawiony):
1. Bojący się własnego cienia. Ludzie, którzy zamknęli se w domach, którzy w każdym człowieku widzą nosiciela wirusa, zagrożenie, a nie człowieka. Myją ręce co kwadrans, a na słowo "zakażony" uciekną tratując kobiety i dzieci wrzeszcząc "Olaboga, za miesiąc wszyscy będziemy zakażeni, a co drugi umrze."
2. Nieśmiertelni - ich wirusy nie imają, a jeśli podejdą zbyt blisko to tak jak Chuck Norris walną go z półobrotu. Zalecenia ostrożności są dla mięczaków, a oni mają je we dupie.
3. No i ci inni, którzy nie panikują, ale zachowują podstawową ostrożność. Bez znaczenia, czy wcześniej myli ręce, czy dopiero odkryli, że można to robić. Robią to, by nie niepotrzebnie nie narażać siebie i innych. Żyją, nie lamentują.