Proszę wybaczyć mocne słowo, ale trzeba być debilem, aby nie dostrzegać kto, dlaczego i w jaki sposób te "ważniejsze" problemy spowodował.szafran pisze: ↑2020-10-28, 16:17 Skończcie idiotyczną dyskusję. Demokracja jest tylko wtedy kiedy rządzi PO, ale teraz mamy ważniejsze problemy jakimi są COVID i upadek gospodarki. Początek listopada 30 tys. zarażeń i setki ofiar dziennie? Wszystko na to wskazuje i jeszcze rozprężenie części społeczeństwa łamiącego obostrzenia. W imię polityki.
Mając w ręku wszystkie narzędzia, aby racjonalnie zarządzać kryzysem, rząd na partyjne zlecenie doprowadził do niewyobrażalnego jeszcze do niedawna kryzysu.
Wczesną wiosną paniczna reakcja spowodowała zapaść gospodarczą. W tej panice rozdano równie niewyobrażalne pieniądze, niezależnie czy ktoś faktycznie potrzebował, czy nie.
Wiosnę i lato zmarnowano na partyjniackie przepychanki zamiast na wzmocnienie systemu służby zdrowia, służb sanitarnych i ratowniczych, na przystosowanie edukacji do nowej sytuacji, na promocję i egzekucję prewencji, na wypracowanie mechanizmów wsparcia tych, którzy faktycznie tego wsparcia potrzebowali. Można tak jeszcze długo wymieniać.
I to w sytuacji, gdy ten sam rząd już wówczas był świadomy tego, co będzie działo się jesienią. I w sytuacji, gdy - powtarzam - miał w ręku wszelkie narzędzia.
Trzeba być debilem, aby nie dostrzegać kłamstw i hipokryzji rządzących, chaosu, kulawego i koślawego prawa. Chyba jeszcze to pamiętamy: "jesteśmy przygotowani", "epidemia jest w odwrocie", "szkoły są bezpieczne", "nie będzie drugich Włoch, gdzie od decyzji lekarza zależy kto będzie ratowany"?
Ale nie. Ważniejsze były wybory, rekonstrukcja rządu, ubój zwierząt i aborcje.
A już o zupełnym zidioceniu można mówić, gdy teraz próbuje się winić za rozprzestrzenianie epidemii uczestników obecnych protestów.
Właściwie to nie powinienem narzekać, bo "dzięki" epidemii zarobiłem dodatkowe kilkanaście tysięcy nie robiąc właściwie nic ponadto (a nawet mniej!), co robiłem wcześniej, i to bez żadnych poświęceń, ale... narzekam.