Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »



Jak widać im wszystko wciśniesz.
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 592
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: MacGreg »

Bardzo gorąco polecam książkę
A State of Fear: How the UK government weaponised fear during the Covid-19 pandemic autorstwa pani Laura Dodsworth.
moim zdaniemz jej treścią powinni zapoznac sie wszyscy, takze ci entuzjaści szczepeń, masek itp
Autorka w bardzo przystępny sposow wyjaśnia podając ałą masę przykładów i niezaprzeczalnie prawdziwych faktów, w jaki sposób rząd W Brytanii uzywa naukowych metod zaczerpnietych z psychologii
do wywoływania porządanych przez siebie efektów bazując na ludzkim strachu.
Niestety książka jest na razie dostępna tylko w języku angielskim.
Do kupienia na Amazonie:
https://www.amazon.co.uk/s?k=state+of+f ... _sb_noss_1
Dla zainteresowanychroamowa z autorką
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Maciej3 »

ja wolę być optymistą
Czym się różni pesymista od optymisty?
Pesymista mówi "gorze być już nie może"
a optymista "może, może"

sorry, ale nie mogłem się powstrzymać.
W tym kontekście ja też jestem optymistą. I to ogromnym...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Radeckij
Posty: 186
Rejestracja: 2006-02-05, 16:03
Lokalizacja: Tęczoburg

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Radeckij »

A, widzę że Panowie nie do końca ogarniają, dlaczego pandemia musi trwać? Gdzieś te wszystkie covidowe wałki i wałeczki zniknęły pod natłokiem trupów i nakręcaną rywalizacją między "sektą covidową" a "foliarskimi szurami"... to może ja przypomnę parę starych materiałów:

tak działa epidemia w MZ:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... zy/q7jg0ef
tak w developerce:
https://turystyka.wp.pl/mechelinki-covi ... 297832448a
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... rp_state=1

O ile w Mechelinkach sprawa zakończyła się ostatnio nakazem rozbiórki, to nie słychać żeby za miliony wywalone przez MZ ktoś beknął... A to przecież są nasze lokalne, polskie wałeczki. Wałuniunie malutkie w porównaniu do tego, jaka kasa przewala się (legalnie!) dzięki pandemii np. w transporcie morskim, gdzie w ciągu roku koszt przewiezienia jednego kontenera z Chin do Europy wzrósł nawet sześciokrotnie.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Radeckij pisze: 2021-08-04, 19:05Wałuniunie malutkie w porównaniu do tego, jaka kasa przewala się (legalnie!) dzięki pandemii np. w transporcie morskim, gdzie w ciągu roku koszt przewiezienia jednego kontenera z Chin do Europy wzrósł nawet sześciokrotnie.
To akurat nie jest wałek tylko wykorzystywanie spowodowanych przez lockdowny portów niedoborów w okazjach załadowczych i w pustych kontenerach.
Awatar użytkownika
Radeckij
Posty: 186
Rejestracja: 2006-02-05, 16:03
Lokalizacja: Tęczoburg

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Radeckij »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2021-08-04, 21:00
To akurat nie jest wałek tylko wykorzystywanie spowodowanych przez lockdowny portów niedoborów w okazjach załadowczych i w pustych kontenerach.
Tak, to nie jest wałek. Może wyraziłem się ciut niezręcznie - chodziło mi o pokazanie, że wszystkie wałki w naszym MZ, chociaż wydają się duże, to równają kwotowo się jednemu kontenerowcowi. JEDNEMU.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

To jest akurat prawda. Ceny za ściągniecie jednego dużego kontenera z Chin zbliżają się do USD 20.000.-
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: AdrianM »

W wolnej chwili do poczytania dla zinteresowanych możliwymi skutkami masowych szczepień. Skoro na publiczną debatę nad tym tematem nie ma najmniejszych szans, to chociaż na pobocznych forach można trochę rozpropagować dla ogólnej świadomości, czemu pośpiech polityków może mieć odwrotne skutki w stosunku do szczytnych celów:

https://www.geertvandenbossche.org/post ... sars-cov-2

Niestety domaganie się otwartej debaty na ten temat to jak proszenie o uzasadnienie do potrzeby posiadania marynarki wojennej przez kraj typowo leśniczo-rolniczy ;)
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Ty o publicznej debacie, a tu przeglądając rejestr upublicznionych informacji o nieporządnych odczynach poszczepiennych można odkryć nową mantrę dotycząca krótkiego opisu, a brzmi ona: "zaczerwienienie i krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia". Ja rozumiem, że jak ktoś robi (aktualizuje) ten liczący ponad 1400 stron rejestr to woli kopiuj-wklej, ale pomijanie tak ważnych informacji jak utrzymujące się tygodniami powiększenie węzłów chłonnych itp. to jednak chyba zbyt dalekie uproszczenie. Gdyby chodziło tylko o zaczerwienienie i krótkotrwałą bolesność to mielibyśmy kilka lub kilkanaście milionów NOPów. Utrzymująca się wysoka gorączka (dość powszechna), wykazywana jest tylko przy poważnych NOPach ("wystąpiła" zaledwie ok. 800 razy w całym kraju). Dla łagodnych jest pomijana, a najczęściej w ogóle niezgłaszana. Ale dzięki temu ładnie to wygląda w zestawieniu, bo to tylko drobne ała. Na marginesie, gdyby lekarze chcieli to szybko zweryfikowaliby, czy rejestr jest prowadzony rzetelnie i obejmuje wszystkie zgłoszone przez nich NOPy. Ale wiadomo, że sanepidy zmieniały zgłoszenia (sami to przyznawali), choć nie są znane rozmiary tego zjawiska w skali kraju. O nieformalnych sugestiach by tak dużo NOPów nie zgłaszać to już wspomniałem.

Problem jest tego typu, że takie działania zapewne miały na celu wykazanie, że jest super i nie ma się czego obawiać, ale wielu spośród tych, którzy mieli jakiekolwiek wątpliwości wątpi jeszcze bardziej, skoro realnie zgłoszone NOPy tak bardzo, wręcz drastycznie rozjeżdżają się z deklaracjami samych producentów. A przecież wyniki ich badań podaje się jako koronny argument "ZA". To jak to? Kłamali, że jest tak dużo NOPów, czy system zgłaszania nie działa? W Polsce na ponad 30 milionów iniekcji odnotowano ok. 30 NOPów obejmujących porażenie Bella (dokładnie nie liczyłem, bo są też porażenia nerwu barkowego). Zakładając udział w tych szczepieniach różnych szczepionek to i tak zjawisko różni się o dwa rzędy wielkości od tych bardziej pesymistycznych przewidywań producenta.

Gdyby taki np. Pfizer opierał się na polskim systemie to nigdy nie odkryłby, że bardzo częstym (1/10) łagodnym niepożądanym odczynem jest biegunka, a częstym (1/100) wymioty. Nie odkryto tego na etapie III fazy badań, ale udało się po wprowadzeniu produktu do obrotu.

Żeby się nie rozwodzić, tak system rejestracji NOP, jak i ograniczenie czasowe do 4 tygodni* (ale już dla np. takiej gruźlicy jest rok) nie pozwolą na rzetelne ustalenie nawet krótkotrwałego wpływu szczepionki na wystąpienie różnych odczynów, a już tym bardziej na powiązanie ich z długotrwałymi następstwami (a to powinien być cel na raport końcowy bezpieczeństwa i skuteczności). Finalnie, z Polski żaden z producentów nie dostanie feedbacku, który pozwoli mu na udoskonalenie lub poprawienie produktu. Ale był już czas przywyknąć, że jesteśmy zieloną wsypą :ok: :ok: :ok: .


_________________________
*) mając świadomość, że jest to szczepionka wprowadzona do obrotu warunkowo i długoterminowe skutki są nieznane, a ponadto, że odnotowano już (nawet na etapie badań np. oklepane już porażenie Bella 48 dni po drugiej dawce oraz 37 dni pierwszej dawce) epizody wykraczające poza 4 tydzień po szczepieniu (ot choćby przypadki zapalenia mięśnia sercowego lub osierdzia w armii Stanów Zjednoczonych występujące właśnie w okresie 4-6 tyg. po szczepieniu) powinny jednoznacznie wpłynąć na wydłużenie tego okresu co najmniej do 3 miesięcy. Niewiele by to zmieniło z praktycznego punktu widzenia, ale chociaż teoretyczna szansa by istniała. Tyle , że jest to też teoretyczna konieczność wypłaty odszkodowania więc... po co ryzykować.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Wy tu o jakiś badaniach a w telepudełku pracownik mediów (dla zmyłki nazywany dziennikarzem) z uśmiechem na twarzy domaga się przymusowych szczepień i konsekwencji dla tych, którzy nie zdecydują się na zastrzyk. No i nieustanna narracja o czwartej fali, która nas pozabija.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: marek8 »

A ja mam proste pytanie - co stoi na przeszkodzie udostępnieniu próbek szczepionek dla testów wzajemnych interakcji jeszcze istniejących naturalnych systemów odpornościowych? :( Wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli jest tłum chetnych firm oferujących próbki dla rozwiania wątpliwości "anty", czy może po prostu alergików? :(
Chodzi o to, czy wedle aktualnej "definicji" tak ujęty "produkt" może przez określony regulacyjnie czas ulegać "usprawnieniom" czy też wpływ maja na to inne czynniki - np. opinia użytkowników tego forum? ;)?
Może wklejający - jak można podejrzewać - to co Pap.pl zaleca ;) Waldemar K się wypowie odautorsko, bez cytatów wersji obowiązującej, którą każdy może sobie bez trudu sprawdzić i niekoniecznie aż tak optymistycznie zinterpretować ;) ?
No i w końcu - kto wienien?
Napoleon
Posty: 3981
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Napoleon »

Wróciłem po prawie dwóch tygodniach odcięcia od internetu. Wchodzę sobie na fow i czytam ten wątek. I mam pytanie - o co Wam Panowie chodzi? Bo w przypadku większości to mam wrażenie, że o coś Wam chodzi, ale albo nie za bardzo potraficie to wyrazić albo siejecie ferment tak jak ma się to w przypadku tych wszystkich teorii spiskowych, gdzie ktoś coś chce z tym biednym społeczeństwem zrobić wrednego.
Może byście się zdecydowali? Bo co poniektórzy %&*#@ niesamowicie. I mam wrażenie, że na dodatek bez sensu.
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Po prostu u niektórych długotrwałe noszenie maseczki doprowadziło do trwałych uszkodzeń mózgu. Wszędzie widzą nowe śmiertelne warianty, domagają się kar dla niezaszczepionych (a najchętniej zamknięcia) i płaczą z powodu czwartej fali.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2021-08-08, 20:57Wróciłem po prawie dwóch tygodniach odcięcia od internetu. Wchodzę sobie na fow i czytam ten wątek. I mam pytanie - o co Wam Panowie chodzi? Bo w przypadku większości to mam wrażenie, że o coś Wam chodzi, ale albo nie za bardzo potraficie to wyrazić albo siejecie ferment tak jak ma się to w przypadku tych wszystkich teorii spiskowych, gdzie ktoś coś chce z tym biednym społeczeństwem zrobić wrednego.
Może byście się zdecydowali? Bo co poniektórzy %&*#@ niesamowicie. I mam wrażenie, że na dodatek bez sensu.
Taki zestaw komplementów? Bo od Ciebie to są same komplementy. A że nic nie rozumiesz to nie dziwota i niech tak zostanie bo to dla Ciebie błogosławiony stan. Sto lat za mało by Ci wytłumaczyć, więc nikt chyba już nie ma zamiaru się starać.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: AdrianM »

Napoleon pisze: 2021-08-08, 20:57 siejecie ferment tak jak ma się to w przypadku tych wszystkich teorii spiskowych,
Ale jaki ferment? Jak ci ktoś proponuje chemioterapie na zapalenie pęcherza to nie możesz prosić o objaśnienie tej decyzji.

Zwyczajnie część ludzi oczekuje normalnej polityki informacyjnej w tym zakresie. Nie przełamiesz ich niechęci do szczepień na zasadzie słuchajcie nas k.... mać. Ja rozumiem, że sytuacja jest nietypowa. Trochu eksperymentujemy, trochu staramy się podpatrywać innych i jakoś to nijak wszędzie idzie. To nie jest żaden spisek. To nie walka białego z czarnym jak ty to prónujesz tu sugerować. To próba zrozumienia w jakiej odcieni szarości się obecnie znajdujemy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mając takie latarnie jak ty to można zapomjieć o fakcie bycia w ciemnej :dupa:

Reasumując świat nigdzie nie posunął się w dobrym kierunku. Jest źle.i nie wygląda to ciągle lepiej. Eksperyment trwa i show must go on. Pytanie jakie będą długoterminowe konsekwencje łapania się najprostszych rozwiązań jak lockdowny czy szczepienia? Na mnie to już wielkiego wpływu mieć nie będzie, ale są nasze dzieci, młodzież, którzy nie koniecznie będą się mać lepiej, a ładowanie w nich corocznych szczepionek nie wydaje się w żadnym układzie dobrym pomysłem. Jest ryzyko, że fundujemy sobie imunoligiczną impotencje, a ty się człowieku tutaj pocisz na oskarżanie innych o teorie spiskowe?
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Co z tego, że człowiek jest zaszczepiony na wszystko inne jeżeli tylko wyrazi wątpliwości odnośnie preparatu na C19 to nagle zostaje szurem i antyszczepionkowcem?

Dyżurni lekarze z mediów również zmieniają zdanie co chwilę a do rządu nikt rozsądny nie ma zaufania.
ODPOWIEDZ