Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 972
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Gregski »

Te obostrzenie to śmieszne są.
Wracałem do domu. Na lotnisku w Amsterdamie ogłoszenia i napomnienia o konieczności zachowania odstępów i noszenia maseczek. Połowa stolików w knajpkach i barach nieczynna. Co chwila każą się dezynfekować.
Po czym upychają nas "na uś" do samolotu tak, że nie ma żadnego miejsca wolnego. Siedzieliśmy łokieć w łokieć.
A pani która kanapki roznosiła już nie dawała do wyboru z szynką czy z serem. Były tylko jedne kanapki. Z serem.
Na pytanie dlaczego nie ma wyboru odpowiedziała, że to z powodu koronawirusa....
Może to ktoś rozkminić?
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Bo koronawirus jest odzwierzęcy, a ser był na pewno vege :) :) :)
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 597
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: MacGreg »

Widzę że dyskusja jest coraz bardziej gorąca i dla mnie patrzącego na to z pewnego dystansu, patrze na to z UK i bardzo przypomina spory pomiędzy zwolennikamio PIS i Po.
Chcialbym dorzucic kilka moich uwag.
jeżeli jakiś foliarz nie chce nosić maski bo boi się grzybicy - proszę bardzo, już mi nie zagrażasz, dobrze że chociaż gacie na dupie nosisz, foliarzu, bo wiesz - grzybica...
Dlaczego ludzi o innych poglądach osmiesza się lub podważa się ich wiarygodność poprzez osmieszanie ich- patrz "foliarze'- przy okazji może ktoś wyjasni mi co ta nazwa oznacza i skąd się wzięła, "płaskoziemcy " itp .
jest to typowa jedna z metod manipulacji.
Szczepię się, bo wiem że szczepionki są bezpieczne.
Skąd ta pewność. Czy przypadkiem nie od rządowych "ekspertów", tych samych którzy najpierw uzasadniali że noszenie tzw przyłbic, czy dowolnie wybranej maski , takiej jak szal czy zwykła chusta, jest bezpieczne, a potem gwaltownie zmienili zdanie i teraz mozna dostać mandat na noszenie takiej przyłbicy.
Uwaga dotycząca tych ekspertow odnosi się do prawie całego świata. Np tu w UK przyłbice nadal są zalecane i czasem widuję nawet na ulicy takich właśnie "spawaczy".
Moja konkluzja jest taka - jezeli oficjalni "eksperci' po prostu kłamali w jednej sprawie, to w moich oczach są całkowicie niewiarygodni (mają przeciez wymierne korzyści materialne) i nie wierzę w ich ani jedno słowo.
Dlaczego, nie tylko w Polsce, brak jest obiektywnej dyskusji na temat tej pandemii i sposobów postępowania.
80-85% zakażonych przechodzi infekcję bezobjawowo lub niemal bezobjawowo, daje to konieczność wyłapania 8, 10 czy 12 milionów ludzi którzy zakażenie przeszli w NIEREJESTROWANY sposób, bez testowania.
Przepraszam ale wydaje się że na potrzeby tej pandemii wymyslono nową definicję choroby bezobjawowej
Przypomina mi to tłumaczenia byłego prezydenta USA Clintona, który tłumaczył się z sexu z Moniką Levinsky.
Że owszem miał sex ale bezobjawowy.
Na potrzymanie tej teorii podaje sie wyniki testów PCR.
Testy te zostały wymyslone nie po to aby wykrywać Covid, a przed śmiercią przyznał sam wynalazca.
Dla chętnych krótkie podsumowanie skuteczności testów PCR, opublikowane przez panią Sam Bailey doktor z Nowej Zelandii.
Jest ona moim zdaniem osobą jak najbardziej wiarygodną, zwłaszcza że wszystko co podaje uwarygadnia podaniem odopwiednich źródeł.
Jeżeli ktos byłby zainteresowany to podaję link, choc uprzedzam, bardzo sympatryczna pani doktor ma Nowozelandzki akcent trudny do zrozumienia .
https://www.youtube.com/watch?v=EWNkJUDctdk
Przez cały okres pandemii widziałem tylko jeden dobry program o CoViD (chyba na Polsacie), a powinny być po dwa każdego dnia i na to powinny pójść pieniądze. Nawet przy mojej znikomej wiedzy odnośnie tego co było emitowane w telewizjach, nie mam wątpliwości, że walkę z epidemią medialnie położono. Pytanie czy celowo (np. by tworzyć atmosferę strachu, by dokonać pewnych zmian społecznych, gospodarczych itd.), czy z głupoty jest zupełnie innym zagadnieniem, którego nie chcę poruszać.
Jeden tylko przykład na ciągle nakręcanie spirali strachu.
Inyjski warant (teraz tu nazydany warantem delta - bo Inyjski to ponoc rasistowskie określenie) - zdesiątkowal populację Indii, do tego stopnia że palono tam zwłoki (robią to tam od tysiącleci) i brakowalo już drewna do tego.
Indie były na granicy tragedii i trzeba było zabezpieczyć się aby tan zabójczy wariant nie zdziesiątkował Uk i Polski również.
Dla zaiteresowanych faktyczny obraz sytuacji w Indiach
Screenshot 2021-06-18 114518.png
Screenshot 2021-06-18 114518.png (250.92 KiB) Przejrzano 1272 razy
Podaję takze link do źródła
https://www.youtube.com/watch?v=vg4aUqjH4N4&t=1s
Na koniec juz ostatnie pytanie.
Czy w Polsce są podawane oficjalnie jakiekolwiek informacje z Texasu Florydy i ostatnio Nowego Yorku, gdzie nie obowiązują juz dawno ŻADNE restrykcje.
U mnie w Uk takich oficjalnych wiadomości brak!!!
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Poprawcie mnie jeśli się mylę. Paszport Szczepionkowy to pierwsza na świecie globalna baza danych (docelowo mająca objąć jak największą część światowej populacji) zawierająca zunifikowaną informację z Twoim imieniem, nazwiskiem i dodatkowo (mało ważne) z informacja o zaszczepieniu. Powtarzam, globalna i dostępna globalnie dla globalnie uprawnionych podmiotów. Dołożywszy do tego zainstalowanie w smartfonie prędzej czy później technologicznie umożliwi dostęp do lokalizacji takiej osoby w realu oraz ewentualnie do śledzenia ruchów takiej osoby w sieci. Dla jasności, kartę w telefonie trzeba zarejestrować, ale sam telefon bez karty działa jak tablet i możecie sobie wpisywać fikcyjne imiona nazwiska, maile bez związku z Waszymi personaliami. Nawet zarejestrowana karta to tylko karta zarejestrowana w konkretnym kraju i do bazy danych abonentów bez zgody państwowych władz nie ma łatwego dostępu ktoś spoza tego kraju. Teraz będzie mógł mieć.
Każdy kto wcześniej instalował aplikację "kwarantanna domowa" zapoznał się z regulaminem i pewnie odkrył ile pozarządowych podmiotów może mieć dostęp do danych. To tylko taki przedsmak.
Witamy w świecie przyszłości?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Radeckij
Posty: 186
Rejestracja: 2006-02-05, 16:03
Lokalizacja: Tęczoburg

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Radeckij »

Marmik pisze: 2021-06-18, 10:20 Temat noszenia maseczki został spieprzony od samego początku i żeby nie zmieniać już tego to był pieprzony dalej, choć był moment, kiedy można było przestać pieprzyć. Dziwnym trafem lekarze od z górą stu lat stosują maseczki by w obie strony ograniczyć możliwość przeniesienia patogenów. Słowem kluczem jest "ograniczyć'. O ile? 10%, 30%, 50%, 70%? Tego na dobrą sprawę nikt nie policzy, bo wszystko zależy od tylu zmiennych, że szkoda się starać. Bez wątpienia maseczka ogranicza bezpośredni zasięg wydychania aerozoli, a ponadto w znacznym stopniu redukuje możliwość przenoszenia chorób drogą kropelkową. W obu przypadkach nie zabezpieczy to ani zakrążającego, ani zakażanego, ale zwyczajnie zmniejszy ryzyko zakażenia (poprzez np. wydłużenie czasu kontaktu do wchłonięcia dawki zakaźnej itp). To są sprawy oczywiste dla lekarzy i oczywiste np. dla znacznej części społeczności niektórych państw azjatyckich, które uczyły się tego na kilku epidemiach, które do nas w takim stopniu nie dotarły.
I niektórym tu obecnym, od 15 miesięcy jest to tłumaczone, jak za przeproszeniem, krowie na rowie. I co? I nic.
SmokEustachy pisze: 2021-06-18, 11:34 Wracamy do kwestii wypowiedzi, że maseczka nie pomaga ale przymus musi być bo ktoś wejdzie do sklepu bez maseczki i powie, że zapomniał.
Dokładnie, proste społeczeństwo wymaga prostych metod.
Gregski pisze: 2021-06-18, 12:04 Wracałem do domu. Na lotnisku w Amsterdamie ogłoszenia i napomnienia o konieczności zachowania odstępów i noszenia maseczek. Połowa stolików w knajpkach i barach nieczynna. Co chwila każą się dezynfekować.
Po czym upychają nas "na uś" do samolotu tak, że nie ma żadnego miejsca wolnego. Siedzieliśmy łokieć w łokieć.
W Polsce możesz to sobie zrekonstruować w każdą niedzielę. Mimo uporczywych próśb z mojej strony, kolega szafran nie raczył się ani razu odnieść do zdjęć kościołów zawalonych ludźmi "dupa w dupę", natomiast wyrażał swoje oburzenie niedzielnymi spacerowiczami na sopockim deptaktu. Dwumyślenie w pełnej krasie :brawo:
MacGreg pisze: 2021-06-18, 12:54 Dlaczego ludzi o innych poglądach osmiesza się lub podważa się ich wiarygodność poprzez osmieszanie ich- patrz "foliarze'- przy okazji może ktoś wyjasni mi co ta nazwa oznacza
"Foliarze" od ludzi, którzy noszą czapeczki aluminiowe, chroniące ich przed promieniowaniem 5G. Rozciągnięte na wszystkich, którzy "chłopskim rozumem" obalają naukę - antymaseczkowców, antyszczepionkowców, ludzi którzy 100 lat temu palili maszty radiowe, bo przez nie są srogie zimy, a 200 lat temu palili młyny parowe, bo przez nie kury się nie niosą.

Miło że zwrot "foliarz" uważasz za ośmieszający, a "sekciarz covidiański" czy "upośledzony lewak" już nie... :faja:
Nie zależy mi specjalnie na przekonaniu ciebie czy kogokolwiek - mocno wierzę w ewolucję i selekcję naturalną.

Aha, i odrobina radości w folarskie serduszka - mam gorączkę po wczorajszym szczepieniu. :diabel:
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Radeckij pisze: 2021-06-18, 13:18I niektórym tu obecnym, od 15 miesięcy jest to tłumaczone, jak za przeproszeniem, krowie na rowie. I co? I nic.
[...]
Dokładnie, proste społeczeństwo wymaga prostych metod.
Nie byłoby żadnego problemu gdyby tłumaczenie było poparte uzasadnieniem, a uzasadnienie byłoby oparte na rozsądnych podstawach. Tego niestety nie było i wytworzyła się grupa wątpiących... czasami nawet tam gdzie wątpliwości na logikę nie powinno być. To taka zasada: głupia akcja - głupia reakcja. Przy czym odnoszę to do zbiorowości, a nie do tego forum.

Może nasze społeczeństwo nie jest takie proste i w rzeczywistości proste metody rzadko się tu sprawdzają, ale jest jedna prosta metoda tj. gaszenie pożarów w zarodku. Nasze władze przez całą pandemię nie gasiły żadnych pożarów w zarodku, a często wręcz dolewały oliwy. Pytanie czy to objaw indolencji czy działanie celowe też zostawiam bez odpowiedzi.
Radeckij pisze: 2021-06-18, 13:18Aha, i odrobina radości w folarskie serduszka - mam gorączkę po wczorajszym szczepieniu. :diabel:
Obstawiam, że jak 3/4 zaszczepionych nie zgłosisz tego jako NOP. Oczywiście o tym, czy to NOP zdecyduje lekarz i on też dokona klasyfikacji tegoż NOPu w oparciu o rozporządzenie Ministra Zdrowia. Wbrew pozorom to podobno całkiem istotna informacja w długotrwałym procesie oceny bezpieczeństwa szczepionki (a przypominam, że ten etap zakończy się pewnie w 2023 rok). Pozwala na porównanie czy osoby, u których wystąpiły późniejsze poważne komplikacje zaliczają się do grupy, u których wystąpiły konkretne rodzaje NOPów (nawet łagodnych), a to z kolei pozwala na by szczepiąc kolejne osoby uczulić je, że jeśli wystąpi jakiś rodzaj NOPu to przez jakiś czas należy się obserwować pod kątem wystąpienia jakichś szczególnych objawów.
Oczywiście system zgłaszania NOP w ogóle nie działa jak powinien i to co w statystykach podaje ministerstwo to dane niewiarygodne (im poważniejszy rodzaj NOPu tym dokładniejsze, ale też bez szaleństw).
Nikt z moich znajomych, którzy odchorowali szczepienie nie zgłosił NOPu.

Na samym początku nauczyciele zgłaszali silne reakcje na szczepienie, ale szybko medialnie okrzyknięto ich hipochondrykami, którzy w ogóle nie potrzebują szczepień by mieć powikłania, a którzy chcą zrobić sobie parę dni wolnego. W efekcie szli na L-4 bez zgłaszania NOPu. Obecnie reakcja organizmu na szczepionkę stała się już nie tyle nieporządnym odczynem poszczepiennym, a "normalnym" lub "niezaskakującym" odczynem poszczepiennym, a jednak jest to reakcja niepożądana.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 597
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: MacGreg »

Radeckij pisze: 2021-06-18, 13:18

Miło że zwrot "foliarz" uważasz za ośmieszający, a "sekciarz covidiański" czy "upośledzony lewak" już nie... :faja:
Nie zależy mi specjalnie na przekonaniu ciebie czy kogokolwiek - mocno wierzę w ewolucję i selekcję naturalną.
jak byc może powinieneś zauwazyć nigdy i nigdzie nie uzylem słowa "sekciarz covidiański" czy "upośledzony lewak"
odnoszę się do MSM - mainstream media -
Jeden przykład.
Podobny przypadek był w Uk, jak i w Polsce.
Ktoś nagrał video pokazując pusty szpital ktory rzekomo mial byc u kresu wytrzymałości.
Podobnie w polsce jak i UK, osoby te zostaly osądzone i skazane prawomocnym wyrokiem sądu.
W MSM była wielka nagonka na te osoby przypisująca im przwie wszystkie mozliwe przestepstwa, ale nikt nie odniósł się do faktu że oba szpitale były faktycznie puste
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Awatar użytkownika
Radeckij
Posty: 186
Rejestracja: 2006-02-05, 16:03
Lokalizacja: Tęczoburg

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Radeckij »

Marmik pisze: 2021-06-18, 13:25 Nie byłoby żadnego problemu gdyby tłumaczenie było poparte uzasadnieniem, a uzasadnienie byłoby oparte na rozsądnych podstawach. Tego niestety nie było i wytworzyła się grupa wątpiących... czasami nawet tam gdzie wątpliwości na logikę nie powinno być. To taka zasada: głupia akcja - głupia reakcja. Przy czym odnoszę to do zbiorowości, a nie do tego forum.

Może nasze społeczeństwo nie jest takie proste i w rzeczywistości proste metody rzadko się tu sprawdzają, ale jest jedna prosta metoda tj. gaszenie pożarów w zarodku. Nasze władze przez całą pandemię nie gasiły żadnych pożarów w zarodku, a często wręcz dolewały oliwy. Pytanie czy to objaw indolencji czy działanie celowe też zostawiam bez odpowiedzi.
Tak. Najlepszy byłby JEDNOLITY, stały przekaz. Ale to jest poza zasięgiem władzy, która miotała się jak, za przeproszeniem, gówno w przerębli. Jak wytłumaczyć masowe represje wobec przedsiębiorców przy równoczesnym ignorowaniu zagrożenia w miejscach modlitw? Czy niebezpieczeństwo jest zmyślone i dlatego można się modlić, czy może KEP ma głęboko w nosie, ilu wiernych umrze, byle kasa z tacy się zgadzała?
Takie pytania pojawiały się co chwilę, ja mogę powiedzieć tylko tyle, że mam obowiązek dbać o rodzinę tak, jak umiem najlepiej, i to robię.
Marmik pisze: 2021-06-18, 13:25 Obstawiam, że jak 3/4 zaszczepionych nie zgłosisz tego jako NOP. Oczywiście o tym, czy to NOP zdecyduje lekarz i on też dokona klasyfikacji tegoż NOPu w oparciu o rozporządzenie Ministra Zdrowia. Wbrew pozorom to podobno całkiem istotna informacja w długotrwałym procesie oceny bezpieczeństwa szczepionki (a przypominam, że ten etap zakończy się pewnie w 2023 rok). Pozwala na porównanie czy osoby, u których wystąpiły późniejsze poważne komplikacje zaliczają się do grupy, u których wystąpiły konkretne rodzaje NOPów (nawet łagodnych), a to z kolei pozwala na by szczepiąc kolejne osoby uczulić je, że jeśli wystąpi jakiś rodzaj NOPu to przez jakiś czas należy się obserwować pod kątem wystąpienia jakichś szczególnych objawów.
Z tego co mi wiadomo, podwyższona temperatura nie jest NOP. Innych efektów specjalnych nie mam..
Raportowanie czegokolwiek do ministerstwa, w którym nie potrafią zliczyć słupków w Excelu, znajduję bezcelowym.
MacGreg pisze: 2021-06-18, 13:42 jak byc może powinieneś zauwazyć nigdy i nigdzie nie uzylem słowa "sekciarz covidiański" czy "upośledzony lewak"
Nie skrytykowałeś. W przeciwieństwie do "foliarza". Co ładnie pokazuje po której stronie barykady jesteś... i wybacz, ale po prostu mi się nie chce. Tłumaczyłem, powtarzałem raz za razem, jeszcze lepiej robił to @Pothkan, bo jest lepszym naukowcem niż ja. Poświęciliśmy na to ponad rok, ile można? Ile razy można powtarzać zero-jedynkowcom, że maska nie daje immunitetu, tylko zmniejsza ryzyko, tak samo jak np. kask rowerowy nie daje nieśmiertelności, ale zwiększa szanse przeżycia?
MacGreg pisze: 2021-06-18, 13:42 Ktoś nagrał video pokazując pusty szpital ktory rzekomo mial byc u kresu wytrzymałości.
Podobnie w polsce jak i UK, osoby te zostaly osądzone i skazane prawomocnym wyrokiem sądu.
I to ma być dowód... na co? Bo nie wiem za bardzo. Mój 40-letni sąsiad zmarł czekając na respirator, chociaż wedle naszej władzy respiratory cały czas były dostępne...
Ostatnio zmieniony 2021-06-18, 14:25 przez Radeckij, łącznie zmieniany 1 raz.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Radeckij pisze: 2021-06-18, 14:04Z tego co mi wiadomo, podwyższona temperatura nie jest NOP. Innych efektów specjalnych nie mam..
Jest. O ile to temperatura powyżej 37,5 stopnia (czyli nadal w zakresie stanu podgorączkowego). Wszystko zależy jak długo się utrzymuje. Jeśli powyżej 72 godzin to lekarz może to zakwalifikować nawet jako poważny NOP (poniżej jako łagodny). Nie ma konieczności hospitalizacji, by coś uznać za poważny NOP. Tylko przy ciężkich hospitalizacja jest w zasadzie wymogiem.
Oczywiście to lekarz decyduje czy i jak zakwalifikować zgłoszony przez Ciebie odczyn. Może tego nie zrobić jeśli uzna, że to nie odczyn albo jeśli wcześniej już go postraszono kontrolą lub jeśli nie chce mu się wypełnić 5 pięciu stron A4 :wink: . O całej procedurze (co i komu zgłosić) powinieneś być poinformowany w trakcie kwalifikacji do szczepienia.
Radeckij pisze: 2021-06-18, 14:04Raportowanie czegokolwiek do ministerstwa, w którym nie potrafią zliczyć słupków w Excelu, znajduję bezcelowym.
A to akurat się zgadza, ale nie z tych powodów, które przytoczyłeś. Teraz już jest za późno, by rzetelnie badać korelację NOPów z ewentualnymi późniejszymi długotrwałymi efektami, bo system i tak już leży i kwiczy ze względu na pół roku nierzetelnie zbieranych informacji. Nawet ciężkie NOPy bywały niezgłaszane przez zaszczepionych, bo myśleli, że jak to było dwa tygodnie po szczepionce to już na pewno nieważne.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Radeckij
Posty: 186
Rejestracja: 2006-02-05, 16:03
Lokalizacja: Tęczoburg

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Radeckij »

Marmik pisze: 2021-06-18, 14:13 Jest. O ile to temperatura powyżej 37,5 stopnia (czyli nadal w zakresie stanu podgorączkowego). Wszystko zależy jak długo się utrzymuje. Jeśli powyżej 72 godzin to lekarz może to zakwalifikować nawet jako poważny NOP (poniżej jako łagodny). Nie ma konieczności hospitalizacji, by coś uznać za poważny NOP. Tylko przy ciężkich hospitalizacja jest w zasadzie wymogiem.
Wiesz, ja jestem samozatrudniony. Nie mam czasu biegać z każdą duperelą do lekarza. Jak do wieczora przejdzie, to będzie dobrze.
Marmik pisze: 2021-06-18, 14:13 A to akurat się zgadza, ale nie z tych powodów, które przytoczyłeś. Teraz już jest za późno, by rzetelnie badać korelację NOPów z ewentualnymi późniejszymi długotrwałymi efektami, bo system i tak już leży i kwiczy ze względu na pół roku nierzetelnie zbieranych informacji. Nawet ciężkie NOPy bywały niezgłaszane przez zaszczepionych, bo myśleli, że jak to było dwa tygodnie po szczepionce to już na pewno nieważne.
Jak zawsze, nasi jaśnie oświeceni będą bazować na cudzych badaniach, bo samemu liczyć... no trudno, palce szybko się kończą.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Radeckij pisze: 2021-06-18, 14:28Wiesz, ja jestem samozatrudniony. Nie mam czasu biegać z każdą duperelą do lekarza.
Mniej więcej na tym mechanizmie opiera się cała nieskuteczność systemu rejestrowania niepożądanych odczynów poszczepiennych. Albo nie wie się, że powinno się zgłosić, kiedy zgłosić, do kogo zgłosić, albo po prostu uznaje się, że szkoda czasu. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że jakby co to również szkoda czasu na bazowanie na ministerialnych statystykach niepożądanych odczynów poszczepiennych. Są niewiarygodne. Zawsze były, ale teraz zaczęto je fetyszyzować, więc warto podkreślić, że są zwyczajnie mocno nieprecyzyjne.
Celów istnienia tego systemu jest kilka, ale wśród nich jest przekazanie pewnych informacji Głównemu Inspektorowi Farmaceutycznemu by podjął kroki związane z bezpieczeństwem zdrowia publicznego. Niemniej wiadomo, że i tak poruszać się będziemy ze światową (a przynajmniej unijną) falą, więc postępujemy w tym wypadku jak blondynka: mówimy co myślimy, myślimy co mówią (tu: EMA). Dlatego zapewne żadne nowe wytyczne i środki bezpieczeństwa proponowane przez EMA nie będą następstwem polskich wniosków i obserwacji. Jest to o tyle niekorzystne, że w przypadku niektórych szczepień występowały pewne regionalne "predyspozycje" powodujące np. nieco większy odsetek niektórych powikłań.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Ja w każdym razie się nie zaszczepię bo wiem że po szczepionce robią się skośne oczy i rosną włosy w nosie.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

:) Jeśli tego się obawiasz to nawet ja mogę Cię zapewnić, że do tego pierwszego o ile już nie masz to nie dojdzie, a drugie nie powinno budzić zdziwienia, bo praktycznie każdy ma włosy w nosie (no chyba, że obawiasz się przejścia w stadium nosowego afro ;) ).
Ale na wszelki wypadek nie decyduj się na zdobycie na czarnym rynku Sputnika V ;)
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Radeckij
Posty: 186
Rejestracja: 2006-02-05, 16:03
Lokalizacja: Tęczoburg

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Radeckij »

Marmik pisze: 2021-06-18, 16:59 Mniej więcej na tym mechanizmie opiera się cała nieskuteczność systemu rejestrowania niepożądanych odczynów poszczepiennych.
Skoro potrafią podsunąć mi ankietę przed szczepieniem, to powinni dać możliwość wypełnienia ankiety po szczepieniu. Mogę sobie wyobrazić też taką szaloną sytuację, że skoro wzięli ode mnie numer telefonu, to zadzwonią z pytaniem "jak się pan czuje?".
A tak? Mam biegać i opowiadać, że przez kilka godzin miałem wysoką temperaturę? Szkoda czasu.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Niepożądane odczyny poszczepienne to takie objawy chorobowe, które mogą wystąpić do 4 (słownie: czterech) tygodni po szczepieniu. Nie wiem, czy tyle ktoś chciałby siedzieć w punkcie szczepień. Wszystko co nastąpi później o ile uda się udowodnić związek jest powikłaniem po szczepieniu.
Nikt nie zadzwoni. Skoro nawet nie zostałeś poinformowany o podstawach związanych z systemem zgłaszania NOP tylko wypełniasz formularz to nikt nie będzie sobie zawracał głowy dzwonieniem i robieniem sobie dodatkowej roboty. Przypominam, że to 5 stron A4.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
ptasznik
Posty: 389
Rejestracja: 2015-06-15, 23:05

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: ptasznik »

Radeckij pisze: 2021-06-18, 19:51
A tak? Mam biegać i opowiadać, że przez kilka godzin miałem wysoką temperaturę? Szkoda czasu.
Możesz to napisać w ankiecie przy drugiej dawce.
ODPOWIEDZ