Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

jogi balboa pisze: 2021-03-17, 17:44Osobiście inaczej ocieniam podawanie leku o umiarkowanej skuteczności, a wywołyjącego jakieś skutki uboczne, osobom ciężko chorym z dużym prawdopodobieństwem śmierci. [...] Będąc na skraju śmierci, spora część ludzi zapewne chwyciłaby się brzytwy i ja zapewne też.
Ależ właśnie w takich sytuacjach Remdesevir nie działa (Ba! stosowanie byłoby niezgodne z zaleceniami producenta i wynikami rodzimych badań). Podaje się go pacjentom w stanie umiarkowanym na tlenoterapii bez dużych zmian w płucach, a celem w uproszczeniu jest ograniczenie namnażania wirusa we krwi.
To właśnie stosowanie na każdym etapie choroby było przyczyną uznania leku za nieskuteczny. Jak ktoś trafia do szpitala z połową płuc zajętych stanem zapalnym to można całkowicie zapomnieć o Remdesevirze.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Pytanie skąd opór lekarzy? Nic nie insynuuję. Po prostu się zastanawiam :co:
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

Czwarta fala na horyzoncie, odmiana filipińska z Wysp, a jakże! A gdzie tu trzydziesta fala!? :(
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Fala to przyjdzie gdy bezrobotni w końcu wyjdą na ulice :wink:
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

I tam, mnie to zaczyna podobać się! Zaszczepili lekarzy zamknęli szpitale, zaszczepili nauczycieli, szkoły zamknięte! Policjantów i wojskowych mają szczepić, czyli tez do zamknięcia ;) I ważnych polityków, uff, to byłaby radocha ;)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

karol pisze: 2021-03-18, 20:02 Policjantów i wojskowych mają szczepić, czyli tez do zamknięcia
Nareszcie jakieś pozytywne wiadomości :D
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: marek8 »

U nas po prostu w natłoku obowiązkowych dawek myślenia o nieudanych powstaniach :bije: zwyczajnie wiedza o pewnych rzeczach pozostaje zupełnie nieznana. W przedmiotowym temacie jest nią w szczególności to, że "leki" są czymś w zasadzie porównywalnym jedynie do złota więc na przestrzeni u nas nieistniejącej historii przerobiły one multum najrózniejszych "praktycznych zastosowań i wdrożeń" wśród których można mieć bardzo daleko idące wątpliwości czy motywem ich lansu była tylko chęć pomocy poczebującym :) Niestety tego rodzaju motywacja ma ten zazwyczaj nieznany u nas "skutek uboczny", że towar czeba szybko zbyć... I raczej rzadko decyduje o tym pełen dobrych chęci jego odkrywca ;) Mi osobiście najbardziej podoba się "obrazoburcza" u nas pewnie historia o tym jak to zdołano nakłonić samego papieża do niewykle eleganckiej reklamy czy polecenia środka bazującego na wyciągu z opium ;) czy też o tworzeniu leków dla "rodzimych roboczych bidoków" które zawierały co nieco inny skład niż miały zawierać ale co tam - kogo to obchodzi w świetle "sprawy"
Wszystko się zmieniło? A może tylko ktoś chce aby ludkowie w to wierzyli lub zwyczajnie taka wiara jest dla niego szalenie wygodna, pozwalając mu stare numery odegrać ponownie? W tym obszarze czeba zachowywac się naprawdę dużo bardziej odpowiedzialnie niż się komukolwiek wydaje bo niezależnie od chęci twórców specyfiku jest to tylko szalenie dochodowy biznes...

Ps nie posiadam wiedzy aby dinozaury otrzymały jakąkolwiek szczepionkę więc się w tym temacie nie wypowiem ;)
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

Przestałem liczyć fale, bo teraz południowoafrykańka, chyba numer 6 albo 7 ;) Ważne, że mamy już 6 mln chorych w Polszcze, biznes rozkręca się i to całkiem legalnie (kiedyś zaainfekowanie 6 mln ludzi wirusem, to by w czapę było, ale teraz to nazywa się "scepionka", ale wydudkali naród :D )
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Czyli optymistycznie licząc 3 kwartały później, będziemy mieli 24mln zainfekowanych z 40mln populacji (o ile jakaś awaria systemu nie spowoduje że znowu będzie koleżeńsko można oddać nieprzerobione dawki Czechosłowacji :) ). Szczepionkę trzeba będzie wtedy powtórzyć infekowanym z pierwszej transzy. Czyli do końca świata połowa Polaków, nigdy nie zostanie zainfekowana - proponuję ich rozstrzelać, co by nie szerzyli defetyzmu.

A licząc pesymistycznie: podano 6mln dawek, co daje 2 mln kompleksowo zainfekowanych, itd. Jakkolwiek znam kilka osób które stwierdzą że po pierwszej dawce są w 50% odporni - czy jak tam działają szczepionki? :-D
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

Prawdę mówiąc to interesuje mnie, jak oni liczą te procenty odporności po szczepionkach. Jedna skuteczna w 96%, a inna w 86%.
Jak układ odpornościowy człowieka może być skuteczny na 86% ? Czyli co, 86 limfocytów na 100 zareaguje na wirusa, a pozostałe 14 przymknie oko ?
Albo organizm jest gotowy na wirusa albo nie, a nie takie statystyczne podejście...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

Tu nie chodzi o procenty odporności, a o procentowe szanse na uniknięcie zachorowania objawowego (w uproszczeniu, bo niektóre badania obejmują też przypadki bezobjawowe).
Metodologia oceny skuteczności szczepionki jest prosta. Z reguły oblicza się stosunek liczby chorych w grupie kontrolnej do liczby chorych w grupie szczepionej (jak w jednej grupie zachoruje 10, a w drugiej 1 to mamy skuteczność 90%). Stąd wychodzą te takie śmieszne ułamkowe procenty. Trzeba przy tym pamiętać, że grupa kontrolna może otrzymywać neutralne placebo (jak np. w Comirnaty) albo inną szczepionkę (jak w np. AstraZeneca) co wpływa tak na liczbę odczynów poszczepiennych jak i na wyliczoną skuteczność. To prosta matematyka z poziomu podstawówki. Nie ma tu żadnej magii, a badania nad szczepionkami prowadzi się dość prostymi metodami.

To że (celowa, czy nie) światowa histeria i głupota większości rządów (spotęgowana przez nieodpowiedzialność części ludzi) wpędziły świat w większe tarapaty niż wynikałoby to szacunków, nie zmienia faktu, że CoViD-19 to wyjątkowo zakaźna i zdradliwa choroba. Problem polega głównie na tym że stan może się radyklanie pogorszyć w ciągu 24-48 godzin i może być za późno na pomoc. Głównym problemem są też powikłania, które można dostrzec za późno. O ile przy powikłaniach po grypie np. zapalenie mięśnia sercowego da się jakoś ogarnąć to w przypadku covida np. zatorowość płucna uderza znienacka i bardzo szybko. W ostatnich dwóch miesiącach stan naszej MW w samej Gdyni pomniejszył się o czterech oficerów. Żadna inna choroba zakaźna nie wywoływała wcześniej takich spustoszeń w personelu i nie mam tu na myśli tylko wojska, ale też inne zawody będące w tym wypadku grupą szczególnego ryzyka (chodzi głównie o ograniczoną możliwość pracy zdalnej i ograniczania kontaktów). Ot np. u loklanego potentata budowlanego w wykończeniówce (elektryka, tynki itd) zmarło ostatnio dwóch pracowników.

Osobiście przeraża mnie to co dzieje się ze światem (ograniczanie wolności, dramatyczne rozluźnienie relacji międzyludzkich, "eksperyment" psychologiczny na uczniach, walka z gotówką, ale przede wszystkim powszechna akceptacja rzeczy jeszcze pięć lat temu nieakceptowalnych), ale nie zmienia to faktu, że CoViD-19 to choroba, która jest groźna tak przy samym zachorowaniu jak i w długoterminowej perspektywie. Przyznaję, jest groźniejsza niż początkowo (rok temu) sądziłem.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

Marmik pisze: 2021-04-05, 10:08 Tu nie chodzi o procenty odporności, a o procentowe szanse na uniknięcie zachorowania objawowego...
Też tak myślałem, aż kiedyś trafiłem na program, w którym jakiś mądrala - podobno lekarz - mówił, że po dwóch dawkach szczepionki jesteśmy zabezpieczeni przed Covidem w 96 procentach. Dla mnie gadka jest jednoznaczna i dlatego napisałem o liczeniu procentów...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

Coś mylicie, szczepionka jest zbudowana, jak wszystko na niezmiennej zasadzie fizyki - zasada akcji i reakcji. Nie da się szczepionką zrobić samej reakcji, konieczne jest dostarczenie czynnika akcji. Dlatego ile zaszczepionych, tyle zarażonych wirusem (świadomie zarażonych), ot proste i z trudem torujące drogę do świadomości.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

Ale wszystkie szczepionki działają tak samo (przynajmniej teoretycznie). Dostarczasz materiał biologiczny do organizmu, żeby przetrenować układ odpornościowy. On reaguje, ale i później pamięta materiał zakaźny. Dlatego ewentualna reakcja na późniejsze zakażenie jest przede wszystkim szybsza, bo limfocyty "wiedzą" jak reagować.
Jednak z wirusami problem polega na tym, że szybko mutują i skuteczność szczepionki spada.No i później mamy coroczne szczepienia przeciw grypie...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

I tyle w temacie ;) Nie ma skutecznej szczepionki.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

O tym czy są skuteczne szczepionki, czy ich nie ma można się przekonać obserwując statystyki np. ilości zachorowań na ospę, odrę, czy polio. Ile dzieci i dorosłych zapada dzisiaj na odrę ? A ile osób chorowało 60 lat temu ? Tutaj mamy ukrytą odpowiedź na pytanie czy szczepionki są skuteczne...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
ODPOWIEDZ