Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Moderator: nicpon
- Edward Teach
- Posty: 804
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Mam tu temat w sam raz do działu psychole, ale tym razem z zacięciem naukowym.
https://www.onet.pl/styl-zycia/whitemad ... l,30bc1058
I pomyśleć, że wymyśliła to Polka.
https://www.onet.pl/styl-zycia/whitemad ... l,30bc1058
I pomyśleć, że wymyśliła to Polka.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Re: Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Moim zdaniem to kompletny bzdet.
Są łatwiejsze metody odsalania.
Są łatwiejsze metody odsalania.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Re: Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Cóż jak jak się siedzi w lockdownie długo to i pojawiają się pomysły...
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!
Jakże daleko z Domu do Morza!
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Nie wiem jak ta pani sobie to przekalkulowała. Być może wyszło jej to opłacalne, ale ja jakoś wątpię. W tej chwili na topie są technologie odwróconej osmozy, gdzie woda przenika przez membrany o odpowiednich właściwościach, tak że po jednej stronie zostaje coraz bardziej zasolona solanka, a z drugiej czysta woda. Być może wysokie koszty membran odgrywają tu pewną rolę, ale za to reszta procesu biegnie niejako sama, bez zużywania większej ilości energii - a wymrażanie jednak wymaga energii bardzo dużo.
Pozdro
Speedy
Speedy
Re: Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Skoro wymrażanie powoduje, że z wody morskiej mamy słodką, to może wystarczyłoby porąbać wieloletni pak lodowy w Arktyce.
Dopóki jeszcze jest...
Dopóki jeszcze jest...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Wysokie koszty membran jeszcze są, ale już zaczynają pikować, jak w każdej niszy, do której dorwał się biznes Odwrócona osmoza, to bardzo przyszłościowy kierunek i w sumie, gdy to poznałem, to pożałowałem, że pisze pracę na UG, a nie na PG, bo bym to wziął na warsztat
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Diabelski młyn do odsalania wody z oceanu.
Wiem jedno, nie chciałbym pracować przy obsłudze tego czegoś.
1. Wielkie i delikatne a rejony północnego Atlantyku do najspokojniejszych nie należą. Pierwszy zimowy sztorm to rozwali.
2. Rejony gdzie to można zainstalować nie odznaczają się brakiem wody. Po co produkować wodę tam gdzie ona i tak występuje?
3. Ile energii potrzeba by utrzymać coś takiego w ruchu?
Osobiście widziałem odsalarkę działająca na zasadzie odwróconej osmozy.
Tratwa zakotwiczona przy brzegu. Na niej sporawa bateria słoneczna, pompa, filtr osmotyczny i mały hydroforek.
Cały dzień to urządzenie hula korzystając z darmowej energii przekazując wodę na ląd. Co ważne może pracować w gorących rejonach gdzie rzeczywiście brakuje wody.
1. Wielkie i delikatne a rejony północnego Atlantyku do najspokojniejszych nie należą. Pierwszy zimowy sztorm to rozwali.
2. Rejony gdzie to można zainstalować nie odznaczają się brakiem wody. Po co produkować wodę tam gdzie ona i tak występuje?
3. Ile energii potrzeba by utrzymać coś takiego w ruchu?
Osobiście widziałem odsalarkę działająca na zasadzie odwróconej osmozy.
Tratwa zakotwiczona przy brzegu. Na niej sporawa bateria słoneczna, pompa, filtr osmotyczny i mały hydroforek.
Cały dzień to urządzenie hula korzystając z darmowej energii przekazując wodę na ląd. Co ważne może pracować w gorących rejonach gdzie rzeczywiście brakuje wody.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak