A teraz sprawa absolutnie najważniejsza. Jak już sobie obejrzymy co będzie do obejrzenia, przyjdzie pora usiąść i pogadać... No a żeby nie było o suchym i głodnym pysku trzeba zorganizowac we własnym zakresie jakowyś furaż. Na miejscu będzie czajnik i woda w kranie czyli musimy przynieść jakieś: ciasto (najchetniej domowe), ciastka, chipsy, orzeszki czy inne takie rzeczy plus kawa i herbata. Ja biorę "na siebie" kawę (rozpuszczalną). Każdy przynosi to co ma lub najbardziej lubi... no i postarajmy się jakoś skoordynować, żeby nie były same orzeszki albo chipsy.
Chciałbym oficjalnie potwierdzić przekazanie dokumentów w ręce Durektora Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Pompy nie było, tylko musztra honorowa jak opuszczaliśmy ORP Błyskawica. Zdjęcia na stronie http://www.orzel.one.pl/photogallery.php
Orzeł i OffRoad to jest to co trzyma mnie przy życiu
Anonymous pisze:Czy ktoś przejeżdżający przez Wrzeszcz mógłby mnie zdjąć z ul. Grunwaldzkiej (jeśli się jeszcze tak nazywa), w okolicach Newskiej?
pozdr.
Marek B.
Dziękujemy organizatorowi (POLISHSUB) za gościnę i umożliwienie zwiedzenia okrętów (kobbeny robią jednak większe wrażenie niż foxtroty), a Gromowi za odwiedziny w pierwszym porcie RP.
Marek Błuś
Anonymous pisze:Dziękujemy organizatorowi (POLISHSUB) za gościnę i umożliwienie zwiedzenia okrętów (kobbeny robią jednak większe wrażenie niż foxtroty), a Gromowi za odwiedziny w pierwszym porcie RP.
Marek Błuś
Dołączam się równie serdecznie
A na marginesie - kto ma zdjęcia - to ja proszę - mitoko@wp.pl
Panowie... Ten meeting to wspaniała sprawa.
Wielkie uznanie dla Groma z fdt oraz organizatora - POLISHSUB'a
Wszystkim serdecznie dziękuję za miłą atmosferę i przyjęcie...
Pozdrawiam,
Maciej
P.S. Mitoko - ile mogę Ci podrzucić tych fotek...?