Spotkanie w Warszawie
Spotkanie w Warszawie
Od jakiegoś czasu dochodzą mnie słuchy o potrzebie zorganizowania jakiegoś nieformalnego spotkanka w Warszawie. Czy znalazłoby się kilka chętnych osób?
Re: Spotkanie w Warszawie
Wezmę udział.MiKo pisze:Od jakiegoś czasu dochodzą mnie słuchy o potrzebie zorganizowania jakiegoś nieformalnego spotkanka w Warszawie. Czy znalazłoby się kilka chętnych osób?
JB
Piątek i sobota mi osobiście pasują (nawet dwudniowa zabawa).MiKo pisze:Wydaje mi się że najlepszy byłby w takim razie albo piątek 23.02 albo sobota 24.02. Miejsce - dowolny lokal na terenie Warszawy
Odnośnie miejsca mam taką propozycję do rozważenia –
http://www.galeon.waw.pl/
Choć spotkanie bliżej centrum ułatwi dojazd.
Jak bym mógł, to bym chętnie poszedł do tego "Galeona".
Taka lista dań i sposób przyrządzania zaostrza smak i budzi grozę.
Tatar z soczystej polędwicy wołowej, cięty kapitańską szablą
Okoń nilowy duszony w śmietanie,podany z warzywami i ziemniakami
Pstrąg toczony w ogniu salw armatnich
Golonka Sinobrodego na kapuście z ziemniakiem
Skwierczące krewetki Pil-Pil wedle hiszpańskich korsarzy
Łosoś grilowany na postumencie z dzikiego ryżu z sosem szpinakowym.
Niesamowite. Tylko tatara znam, ale do tego moja żona nigdy nie stosowała szabli Może to i dobrze, bo kto wie, co jeszcze mogła szabla zrobić.
Taka lista dań i sposób przyrządzania zaostrza smak i budzi grozę.
Tatar z soczystej polędwicy wołowej, cięty kapitańską szablą
Okoń nilowy duszony w śmietanie,podany z warzywami i ziemniakami
Pstrąg toczony w ogniu salw armatnich
Golonka Sinobrodego na kapuście z ziemniakiem
Skwierczące krewetki Pil-Pil wedle hiszpańskich korsarzy
Łosoś grilowany na postumencie z dzikiego ryżu z sosem szpinakowym.
Niesamowite. Tylko tatara znam, ale do tego moja żona nigdy nie stosowała szabli Może to i dobrze, bo kto wie, co jeszcze mogła szabla zrobić.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Piotrze, bardzo bym chciał. Wybiorę się w przyszłym roku do Kraju, to może będę miał szczęście trafić na jakieś sympozjum i poznać osobiście niektóre osoby. No i może uda mi się jednak zobaczyć, jak się szablą działa przy tatarze.PiotrG pisze:Ryszardzie zapraszamy serdecznie my naszą zimę rozgrzejemy, czym trzeba, Ty natomiast swoje lato schłodzisz też odpowiednią rzeczą. (I nie mam tu na myśli aury po wyjściu z samolotu.)RyszardL pisze:Ja bym chętnie poszedł do tego "Galeona".
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
No to może się zdecydujemy?MiKo pisze:Wydaje mi się że najlepszy byłby w takim razie albo piątek 23.02 albo sobota 24.02. Miejsce - dowolny lokal na terenie Warszawy
Przynajmniej na termin?
Piątek 23.02 chyba jest OK.
Natomiast co do restauracji "Galeon":
Chociaż stylowo, to dość daleko ("okolice" Dolnej i Puławskiej) no i co prawda jeść raczej dużo nie będziemy , ale ceny są dość "zacne".
Zresztą, gdybym tam poszedł, to bym nie zdzierżył i ostrymi słowy wyjaśnił kucharzowi, że szabla o służy do czegoś innego, niż do krojenia ryb.
Gdzie w Centrum można znaleźć stolik dla 6 osób w piątkowy wieczór?
Może będzie luźniej, bo to post? Trzeba zarezerwować?
Ja ze swej strony proponowałbym przytulną lożę w taniej i miłej knajpce na Ząbkowskiej przy Targowej: mimo wszystko bliżej linii komunikacyjnych. Piotrek by miał oczywiście dalej (chyba, że zdecydowałby się na PKP, a nie na WKD)
I zjeść można, i pogadać, i piwo po 5zł, i dość stylowo...
?
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?