Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Ksenofont pisze:W tym miejscu, gdzie Dębskiego zaciukali?
X
Dokładnie
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Ksenofont pisze:JB i MiKo pokazali się z lepszej strony.
Jakaś fotorelacja?
---
Przy okazji - nie chcę zaczynać nowego wątku, więc pozwolę sobie tutaj podziękować Piotrkowi G., który serdecznie mnie przyjął, a jeszcze serdeczniej ugościł podczas dość w sumie przypadkowych odwiedzin w ubiegłym tygodniu (wtorek/środa).
Następnym razem ja robię zakupy!!!
Mikesz był z Żoneczką, a JB przywiozła i odwiozła mama Crolicka
Następnym razem trzeba ustalić czy zabieramy Żoneczki
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...