Biuletyn z sympozjum FOW?

Wszystko na temat zlotów, zjazdow i spotkań poświeconych wymianie myśli na temat okretów wojennych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
JB
Posty: 3082
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

Nala pisze:Ale moge zmienic to, jesli tak bardzo gryzie.
Tak gryzie, bardzo proszę o zmianę. A wszystkich proszę o więcej autoironii.
JB
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

JB pisze:
Nala pisze:Ale moge zmienic to, jesli tak bardzo gryzie.
Tak gryzie, bardzo proszę o zmianę. A wszystkich proszę o więcej autoironii.
JB
Juz zrobione. A ja na pyskowki z Absolutem nie mam ochoty i czasu tym bardziej. Niech sobie gada, to widac jego jedyna recepta na zycie - picie i gadanie bzdur. Ostatnio odnosze wrazenie, ze on tu wpada tylko z mojego powodu - dziwne hobby, zal...
Ostatnio zmieniony 2004-09-24, 08:34 przez Nala, łącznie zmieniany 1 raz.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Absolut pisze:
Nala pisze:Zyjemy w wolnym kraju.
Nie potrzeba robic zamachu na wolnosc dziennikarska.
Wszelkie ew. korekty beda tylko i wylacznie moja dobra wola.
CZY TY UDAJESZ CZY JESTEŚ TAKIM NIEDOUCZONYM PISMAKIEM??
BO JUŻ NIE WIEM...

JEŚLI JESTEŚ DZIENNIKARZEM TO MUSISZ ZNAĆ PRAWO PRASOWE...

A TERAZ:
- ALBO UDAJESZ IDIOTĘ BO NIE ROZRÓŻNIASZ POJEĆ AUTORYZACJA I WOLNOŚĆ PRASY, (wolność dziennikarska - a co to jest? podaj definicje!),
- ALBO WIDZOCZNIE NIE ZNASZ PRAWA PRASOWEGO.
Absolut, poniosło cię trochę. Przeszedłeś do epitetów za szybko. nala i tak nic nie będzie mógł napisać bez materiałów, które może otrzymać tylko od kogoś z nas (jeżeli sam nie przyjedzie). Jeżeli więc Nala chce coś napisać wyłącznie na podstawie materiałów, relacji i opisu uzyskanego od kogoś z nas, to ten ktoś ma prawo autoryzować napisany przez Nalę tekst... choćby tylko dlatego aby sprostować ewentualne błędy i nieścisłości popełnione przez autora, który przecież ma napisać tekst wyłącznie na podstawie cudzej relacji. Proste? Nawet gdyby Nala miał wśród nas kryształową opinię lub jakiś artykuł miałby napisać ktoś inny o nieposzlakowanej opinii to i tak żądanie autoryzacji byłoby w zupełności usprawiedliwione i nie ma to nic wspólnego z kwestią "wolności dziennikarskiej" a jest po prostu zdroworozsądkowym wymogiem wynikającym z zasady "rzetelności dziennikarskiej". Howgh.
Jarek C.
Posty: 868
Rejestracja: 2004-01-04, 14:13
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Jarek C. »

1. Myslę iż sprawozdanie powinien napisać ktoś z nas i opublikować w MSiO z informacją o działaniu FOW.
2. Myslę iz powinien to napisać oczywiście Andrzej J. (nie będzie miał wtedy kłopotów z opublikowaniem w MSiO).

PS. Nie jestem dziennikarzem (choć mam taką legitymację) ale informuje Was że zgodnie z polskim prawem prasowym autoryzacji podlegaja tylko wypowiedzi konkretnych osób, o ile o to poproszą przed tą wypowiedzią. Sprawozdanie bez cytatów nie podlega autoryzacji.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

Ano wlasnie.
Poza tym mam jednak zamiar byc tam osobiscie - jak juz zaznaczylem. Tak wiec tekst jesli powstanie, bedzie pochodzil bezposrednio z tego co widzialem / slyszalem osobiscie w mysl zasady "jak cie widza, tak cie pisza". Naprawde chce byc na tym zlocie, nawet jako wolny sluchacz (jako iz temat "Blyskawica" az tak bardzo mnie nie intersuje) czy chocby po to, by poznac was osobiscie. Jesli sie nie zjawie, to wybaczcie, sprawy zawodowe mi sie napietrzyly, a to jest najwazniejsze. Artykulu nie napisze jednak, z wiadomych wzgledow. Chcialem dobrze, ale skoro nie chcecie, nie bede sie pakowal z butami.

P.S. Swoja droga jak to jest, ze jeden blad czlowieka wlecze sie za nim jak smrod po gaciach (przepraszam za wyrazenie) i chocby nie wiem co, bedzie sie do tego i tak wracac ? Ba ! Dodatkowo podpinac pod to "na sile" niestworzone historie ? Jak dlugo mozna ? Przeprosilem juz was dawno temu i owczesne zarzuty (w wiekszosci sluszne) z pokora przyjalem. Ale ile jeszcze mozna ?
Ostatnio zmieniony 2004-09-24, 09:56 przez Nala, łącznie zmieniany 2 razy.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Sprawozdanie bez cytatów... Ale jak wyobrażasz sobie napisanie relacji o wydarzeniu, którego nie widziałeś na oczy bez:
- oparcia się na ustnej relacji kogoś kto był jego świadkiem lub
- oparcia się na pisemnej relacji osoby j.w.

Jeden i drugi przypadek opisuje sytuację gdy dziennikarz sporząda relację na podstawie cudzego opisu, autorstwa konkretnej osoby. Kwestia poproszenia o autroryzację jest tu kwestią należytej staranności autora opisu pierwotnego.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

fdt pisze:Sprawozdanie bez cytatów... Ale jak wyobrażasz sobie napisanie relacji o wydarzeniu, którego nie widziałeś na oczy bez:
- oparcia się na ustnej relacji kogoś kto był jego świadkiem lub
- oparcia się na pisemnej relacji osoby j.w.

Jeden i drugi przypadek opisuje sytuację gdy dziennikarz sporząda relację na podstawie cudzego opisu, autorstwa konkretnej osoby. Kwestia poproszenia o autroryzację jest tu kwestią należytej staranności autora opisu pierwotnego.
Ale nie jest ustawowym przymusem.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Nala pisze:
fdt pisze:Sprawozdanie bez cytatów... Ale jak wyobrażasz sobie napisanie relacji o wydarzeniu, którego nie widziałeś na oczy bez:
- oparcia się na ustnej relacji kogoś kto był jego świadkiem lub
- oparcia się na pisemnej relacji osoby j.w.

Jeden i drugi przypadek opisuje sytuację gdy dziennikarz sporząda relację na podstawie cudzego opisu, autorstwa konkretnej osoby. Kwestia poproszenia o autroryzację jest tu kwestią należytej staranności autora opisu pierwotnego.
Ale nie jest ustawowym przymusem.
Zgadza się, nie jest bezwzględnym ustatwowym przymusem, lecz dopuszczalną ustawowo możliwością z której można skorzystać co moim zdaniem jest istotną kwestią natury "higienicznej" pozwalającą uniknąć w przyszłości bezproduktywnych sporów, żalów i pyskówek... rzeczy zupełnie nikomu niepotrzebnych.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

...i zapewne bylaby autoryzacja, ale teraz to (...)
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Teraz to co?
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

Teraz to stracilem ochote (wene) na dobrowolne reklamowanie FOW.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Dajcie spokój
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Nasunęła mi się następująca myśl oczywiscie sprawozdanie jest porzebne, ale niezależnie od niego może by co jakiś czas posumowywać nasze rozważania. Przed wielu laty - gdy ochrona własności intelektualnej byłą jeszcze fikcją - w Warszawie na ul. Grzybowskiej (w szkole) funkcjonowała giełda komputerowa. Jej uczestnicy ( wówczas nie handlarze) wydawali pisemko "Virus". A może by tak zebrać wyniki postów i raz na jakiś czas wspólnymi siłami - może tylko w sieci, a może i na papierze opisać. Wiele ustaleń, a powiem nawet odkryć nie było nigdzie w literaturze opisywane. Żal by to przepadło :-(
Fax et tuba
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Ale trzeba by to skrócić,żeby nie było śmieci
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

jareksk pisze:A może by tak zebrać wyniki postów i raz na jakiś czas wspólnymi siłami - może tylko w sieci, a może i na papierze opisać. Wiele ustaleń, a powiem nawet odkryć nie było nigdzie w literaturze opisywane. Żal by to przepadło :-(
Pomysł jest przedni, ale wymagałby wyznaczenia ochotnika do redagowania takiego pisemka no i zamykania tematów przez dydkutantów w jakiejś formie zblizonej do artykułu... bo forumowy "strumień świadomości" nie zawsze ma kształt nadający się do "druku" czy "pdf-owania". Chcesz jarku zostać FOW-owym redaktorem? Masz niezbędne po temu kwalifikacje jak sądzę... :)
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Pytanie do uczestników. Jak wam sie wydaje, jest jakiś materiał, który możnaby umieścić w "Biuletynie Nr 1 - założycielskim".... czy dajemy sobie spokój i myślimy ewentualnie o jakimś biuletynie dot. naszych tematów z Forum? Hę?
Zablokowany