Zestrzelenia samolotów Luftwaffe przez statki PMH

forum to dedykowane jest wszystkim jednostkom pływającym budowanym w celach cywilnych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

tom
Posty: 845
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Zestrzelenia samolotów Luftwaffe przez statki PMH

Post autor: tom »

W trakcie II wojny światowej Polska Marynarka Handlowa na Zachodzie poniosła spore straty od ataków niemieckich samolotów (łącznie 7 jednostek). Ale te sukcesy Niemcom też miały nie przyjść bezkarnie, bo uzbrajane w broń przeciwlotniczą statki PMH potrafiły się w niejednej walce Niemcom "odkuć" i zestrzelić pewną liczbę atakujących je maszyn.
Z tego, co w przeszłości podawał J. Pertek to bilans tych starć przedstawiał się w ten sposób:
1) m/s Chrobry miał zestrzelić jeden samolot ze swojego działa w kwietniu 1940 r.,
2) s/s Cieszyn w swojej ostatniej walce 20 marca 1941 r. miał trafić Dorniera, który lądował koło Falmouth,
3) s/S Kromań miał zestrzelić co najmniej jednego napastnika w maju 1941 r. (a przypisywano mu trafienie nawet kilku maszyn przy innych starciach)
4) s/s Tobruk - przypisywano mu zestrzelenie 1-2 Junkersów gdy zmierzał w konwoju PQ-13 (właściwie walczył samotnie po odłączeniu się od konwoju). J.K. Sawicki przypisywał mu nawet dalsze sukcesy (może na wyrost) w walce z niemieckimi lotnikami, gdy statek był na wpół zatopiony w sowieckim porcie i czekał na podniesienie z dna, ale jego przeciwlotnicy nadal walczyli z niemieckimi maszynami atakującymi port.
5) w drugiej połowie 1941 r. Pertek przypisywał "Kmicicowi" zestrzelenie Dorniera, gdy płynął w konwoju, do tego wspólne zestrzelenie drugiego z korwetą i uszkodzenie trzeciej maszyny,
6) m/s Sobieski miał też przyznane zestrzelenie 1 samolotu,
7) trafienie samolotów przyznano też statkom "Narocz" i Zagłoba", ale bez ostatecznego potwierdzenia losów tych maszyn (odleciały od statków dymiące).
8) była jeszcze opisywana historia ostrzelania niemieckiego samolotu przez przebywający tam "Hel" na Islandii i mogło się to skończyć trafieniem przeciwnika.

Tyle co na razie sobie przypomniałem (chyba że jeszcze ktoś inne pamięta). Co z tego można potwierdzić szukaniem w źródłach? Najłatwiejsze do sprawdzenia byłyby chyba te zestrzelenia Chrobrego i Cieszyna. To pierwsze w porcie Lilljesona (w połowie kwietnia 1940 r.) zaobserwowano z wszystkich zakotwiczonych tam statków i okrętów, które odparły nalot. Armata "Chrobrego" kontynuowała ogień najdłużej i po jej strzale samolot spadł. Dostali nawet depeszę od admirała : Yours bird (wasz ptak).
ODPOWIEDZ