Witam !
Ponieważ nie było innych informacji o tym smutnym fakcie, zamieszczam te linki :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Wiktorowicz
http://wprost.pl/ar/199858/Zmarl-Leszek ... Mlodziezy/
http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/ ... wicz,9134/
Kpt. ż. w. Leszek Wiktorowicz - odszedł na wieczną wachtę ..
Mam pytanie dot. wpisu w wikipedii: jak to bylo z tym przejsciem pod mostem w Sydney "pod pelnymi zaglami"?
Google wykazuje tylko cos takiego:
http://www.maritimequest.com/sailing_sh ... iams_2.JPG
Pozdr. Peterator
Google wykazuje tylko cos takiego:
http://www.maritimequest.com/sailing_sh ... iams_2.JPG
Pozdr. Peterator
nie chcę się autorytatywnie wypowiadać na temat tego na ile "na samych żaglach" (i "pod pełnymi żaglami") wchodził, a na ile były tylko trójkątne do ozdoby, a wchodził tak naprawdę na silniku, bo mnie tam nie było i nie znam się na manewrach wielkich żaglowców, a z nikim fachowym na ten temat nie rozmawiałem...
jednak fotografia CHYBA dość sporo wyjaśnia...
jeżeli nie było tam żadnego wyczynu (tego "reklamowanego" w tej publicystycznej legendzie, o której się nie wypowiadam, czy rzeczywiście to tylko legenda, czy informacja oparta na faktach), to mogę się jedynie domyślać, jak wprowadzane są do obiegu / jak funkcjonują takie (byc może) przesadne, (być może) wprowadzające w błąd opisy zdarzeń i sytuacji...
załóżmy, że NIE jest prawdą informacja o nawigacyjno-manewrowym wyczynie w postacji wejścia pod mostem...
jest np. na pokładzie osoba o dużej "oglądalności" w TV czy dużej poczytności w prasie mainstream'owej...
jakis np. Tony Halik czy Elżbieta Dzikowska...
- osoba, która nie zna się na żeglarstwie i statkach, żegludze i nawigacji...
realia morskie "liznęła" powierzchownie...
podczas wejścia do Sydnej udziela się tej osobie podniosła, euforyczna atmosfera...
rzucą w swojej relacji prasowej czy reportażu stwierdzenie, że "żaglowiec wszedł pod mostem pod pełnymi żaglami"...
no i to stwierdzenie się rozlewa wszędzie...
w końcu przejmuje je (nawet jeśli jest ono mijające się z rzeczywistością) SAMO ŚRODOWISKO MORSKIE...
no, a jak było w tym konkretnym przypadku ?...
- trzeba by zapytać kogoś kompetentnego merytorycznie, kto tam był i widział na własne oczy...
"z wszystkimi postawionymi żaglami" - to się znajduje w b. wielu miejscach...
http://klub.chip.pl/chrispl/zagle/zaglowce/darmlodz.htm
jednak fotografia CHYBA dość sporo wyjaśnia...
jeżeli nie było tam żadnego wyczynu (tego "reklamowanego" w tej publicystycznej legendzie, o której się nie wypowiadam, czy rzeczywiście to tylko legenda, czy informacja oparta na faktach), to mogę się jedynie domyślać, jak wprowadzane są do obiegu / jak funkcjonują takie (byc może) przesadne, (być może) wprowadzające w błąd opisy zdarzeń i sytuacji...
załóżmy, że NIE jest prawdą informacja o nawigacyjno-manewrowym wyczynie w postacji wejścia pod mostem...
jest np. na pokładzie osoba o dużej "oglądalności" w TV czy dużej poczytności w prasie mainstream'owej...
jakis np. Tony Halik czy Elżbieta Dzikowska...
- osoba, która nie zna się na żeglarstwie i statkach, żegludze i nawigacji...
realia morskie "liznęła" powierzchownie...
podczas wejścia do Sydnej udziela się tej osobie podniosła, euforyczna atmosfera...
rzucą w swojej relacji prasowej czy reportażu stwierdzenie, że "żaglowiec wszedł pod mostem pod pełnymi żaglami"...
no i to stwierdzenie się rozlewa wszędzie...
w końcu przejmuje je (nawet jeśli jest ono mijające się z rzeczywistością) SAMO ŚRODOWISKO MORSKIE...
no, a jak było w tym konkretnym przypadku ?...
- trzeba by zapytać kogoś kompetentnego merytorycznie, kto tam był i widział na własne oczy...
"z wszystkimi postawionymi żaglami" - to się znajduje w b. wielu miejscach...
http://klub.chip.pl/chrispl/zagle/zaglowce/darmlodz.htm
http://www.bractwo-kaphornowcow.pl/zdje ... apitan.jpg
Podana wcześniej fotografia może przedstawiać wyjście z Sydney.
Podana wcześniej fotografia może przedstawiać wyjście z Sydney.
Porównując charakterystyczne 'okoliczności przyrody' można szybko dojść do wniosku, że fotka bez żagli przedstawia wyjście z portu, a fotka z żaglami wejście do portu.Marek T pisze:http://www.bractwo-kaphornowcow.pl/zdje ... apitan.jpg
Podana wcześniej fotografia może przedstawiać wyjście z Sydney.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Kpt. ż. w. Leszek Wiktorowicz - odszedł na wieczną wacht
Witam !
Gdynia uczciła pamięć długoletniego Komendanta "Daru Młodzieży" :
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Tab ... 51812.html
Gdynia uczciła pamięć długoletniego Komendanta "Daru Młodzieży" :
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Tab ... 51812.html