MSiO nr 4 w kioskach Pomorza
Małe pytanko.
Na stronie 47 jest fotka wraku :"...-dawny pomocniczy okręt obrony przeciwlotniczej Alynbank, już bez uzbrojenia."
Czy ktoś ma coś na temat tej jednostki (lub tego typu)??
Gdzieś mam fotkę okrętu Springbank z katapultą i myśliwcem Fulmar. Czy był to bliźniak Alynbanka ??Ma ktoś jakieś fotki, rysunki, dane ??
A tak zupełnie przy okazji poszukuję też fotek i informacji o pomocniczych okrętach obrony przeciwlotniczej "Palomares" i "Pozariaca"
Na stronie 47 jest fotka wraku :"...-dawny pomocniczy okręt obrony przeciwlotniczej Alynbank, już bez uzbrojenia."
Czy ktoś ma coś na temat tej jednostki (lub tego typu)??
Gdzieś mam fotkę okrętu Springbank z katapultą i myśliwcem Fulmar. Czy był to bliźniak Alynbanka ??Ma ktoś jakieś fotki, rysunki, dane ??
A tak zupełnie przy okazji poszukuję też fotek i informacji o pomocniczych okrętach obrony przeciwlotniczej "Palomares" i "Pozariaca"
Z bardzo czarnego rysunku (jest to kontrastowa fotografia jakiejś kolorowej planszy) w "Torpediniere italiani" wynika, że pod wiezami (trzony były jakos dziwnie umieszczone, bo szyby amunicyjne nie były "w osi") i środkowym masztem. Ale dobrze byłoby obejrzeć rzut z góry na siłownię, myśle ze jest w "Navi di Linea italiani" Giorgeriniego i Naniego. Postaram się to rozwkłac, ale muszę obejrzec książkę. do ktrej nie mam w tej chwili dostępu. Ale dobrzy ludzie mają i mi pokażą.Grzechu pisze:A ja mam pytanko o Duilio.
Jak były na nich rozmieszczone urządzenia napędowe? Kotłownie - wiadomo, w okolicach dziobowego i rufowego komina. A maszynownie? Na rufie, obok wież, czy pod wieżami?
Andrzej J.
wiesz Marku, zastanawia mnie uporczywość w negowaniu trafienia Sokoła w Aviere, użyta argumentacja łagodnie mówiąc robi wrażenie utworzonej na siłę tezy i forsowanej za wszelką cenę, drugi zgrzyt, to najazd Wilka na submarynę, tutaj też podobny styl przekonywania, bo raczej nie argumentacji i dalsze w podobnym tonie. Na łamach MSiO nie lubi się polskich okrętów podwodnych? Zastosowane techniki uwiarygodnienia dowodu na brak sukcesów są wątpliwe, bo to, że Aviere na ten przykład płynąl potem w pewnym konwoju (13 węzłów maks, wystarczy słabo sprawny kocioł i jako-tako uszczelniony kadłub) jest brakiem argumentu i wręcz wiarygodności postępowania dowodowego... Marek, jak zaznaczyłem wiele wcześniej, jestem uparty jak rumak Shreka i nie musisz nawet tego czytać...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
SOKÓŁ
Karolu - ja nie neguję, że SOKOŁ MÓGŁ coś zatopić lub uszkodzić w Navarino. Natomiast - w naszej (crolicka, Kaczmarka i paru innych, w tym mojej) - na 99% nie mógł to być AVIERE.
1. W tym czasie Włosi mieli parę innych okrętów i nie musieliby do akcji wysyłać "na siłę" uszkodzonego okrętu - ergo nie był uszkodzony, skoro był w akcji;
WILK
Kaczmarek dość nieszczęśliwie sformułował ten fragment tekstu: najpierw podaje jako pewnik, że taka akcja miała miejsce, a potem - na koniec - poddaje ją w wątpliwość.
* * *
Andrzeju - dlaczego z tego tekstu wyrzuciłeś śródtytuły? Uważam, że tekst stał sie przez to mniej czytelny.
Karolu - ja nie neguję, że SOKOŁ MÓGŁ coś zatopić lub uszkodzić w Navarino. Natomiast - w naszej (crolicka, Kaczmarka i paru innych, w tym mojej) - na 99% nie mógł to być AVIERE.
1. W tym czasie Włosi mieli parę innych okrętów i nie musieliby do akcji wysyłać "na siłę" uszkodzonego okrętu - ergo nie był uszkodzony, skoro był w akcji;
WILK
Kaczmarek dość nieszczęśliwie sformułował ten fragment tekstu: najpierw podaje jako pewnik, że taka akcja miała miejsce, a potem - na koniec - poddaje ją w wątpliwość.
* * *
Andrzeju - dlaczego z tego tekstu wyrzuciłeś śródtytuły? Uważam, że tekst stał sie przez to mniej czytelny.
Marku rozumując w ten sposób pewien lotniskowiec też był w akcji, więc nie był uszkodzony, a ladaco zatonęło po symbolicznych trafieniach w trakcie bitwy łamiącej kręgosłup Japońcom. No i zaczynam teraz dochodzić, uszkodzenie było, trafił go kto, czy nie? Nie MÓGŁ, bo lotniskowiec brał udział w akcji w ciągu 48 godzin od wejścia do portu, a zgłaszano trafienie go. Urojone widzenie, nie?
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
... Karol - to zupełnie odmienna sytuacja - Yorktown musiał brać w tej bitwie udział - a że był "poskładany" na tyle aby móc wyjść z portu i operować - prawa wojny ...
Włosi natomiast jak zauważył Marek nie byli zmuszeni do posyłania "połatanej" jednostki do eskorty - mieli ich sporo "pod ręką" ...
Yorktown zaś grał rolę "niezastąpionego" w tej chwili.Czy zaś symboliczne trafienia ? ...
04.06.42 = godzina 12.00 trzy bomby z Hiryu
jw. godzina 14.45 dwie torpedy
... i dwie torpedy z I 168 - symboliczne ?
Włosi natomiast jak zauważył Marek nie byli zmuszeni do posyłania "połatanej" jednostki do eskorty - mieli ich sporo "pod ręką" ...
Yorktown zaś grał rolę "niezastąpionego" w tej chwili.Czy zaś symboliczne trafienia ? ...
04.06.42 = godzina 12.00 trzy bomby z Hiryu
jw. godzina 14.45 dwie torpedy
... i dwie torpedy z I 168 - symboliczne ?
No to CO jest na tym zdjęciu?Marek T pisze:Mea culpamcwatt pisze:W artykule pt. Feralny "Tunel" na str. 36 podpis pod zdjęciem jest błędny - no chyba że Charybdis został przezbrojony w 10x133 (o czym mi nie wiadomo)... to chyba jakiś wcześniejszy Dido...
Posłałem fotkę z takim podpisem i nie sprawdziłem czy podpis jest prawidłowy ...
Głupota nie boli...ale męczy bliźnich