Wschodni wiatr

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Wschodni wiatr

Post autor: deglock »

Rosjanie wydali w ramach Morskiej Kolekcji (nr 1/2012) monografię naszego Orła. Autorem jest Trubicyn, a na stronie tytułowej jest podziękowanie dla znanego nam Andrzeja S. Bartleskiego. Mam natomiast mieszane uczucia odnośnie reneru 3D Orła i kolorowych rysunków… gdzieś je widziałem w naszych czasopismach, ale nie widać, żeby gdzieś był wymieniony autor? Czy aby panowie nie wzięli cudzej własności… zresztą nie po raz pierwszy?
http://u-boat-laboratorium.com/uploads/ ... 12/030.jpg
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Wschodni wiatr

Post autor: deglock »

Jakoś w zimie nie bardzo chce mi się jeździć do Rosji… ale byliśmy ostatnio na Dniu Obrońców Ojczyzny (23 lutego), które kiedyś nazywało się dniem Krasnoj Armii i Wojenno-Morskogo Fłota (czy jakoś tak) . Ponieważ tego dnia OZON był zamknięty, więc odebraliśmy tylko część naszych książek który przysłano nam z Petersburga. Wśród nich:
http://www.gangut.su/index.php?mact=New ... 52&page=52
Gangut 65 i 66…. Prawdę powiedziawszy to są numery w których sporo jest informacji na temat dawnych dziejów tj z czasów Flot Żaglowych, ale oprócz tego także kontynuacji artykułów z wcześniejszych numerów (jak tekst o ewakuacji z Tallina w 1941 w nr 65).
Niewątpliwie ambarasujący jest tekst o kapitulacji pancernika Orieł (nr 65) Opisano w nim dosyć dobrze na przykład uszkodzenia odniesione w czasie bitwy pod Cuszimą. Poza tym tekst Sakellariego był jednym ze wspomnień na podstawie których Nowikow-Priboj napisał swoją Cuszimę. W tym samym numerze jest artykuł porównujący kontrtorpedowce rosyjskie i japońskie w czasie wojny 1904-1905 autorstwa znanego morskiego historyka Niesoliennego (autora kilku monografii wydanych przez Arbuzowa). W obu numerach jest też ciekawy artykuł Skworcowa o szturmie fortów Taku w czasie powstania bokserów. W numerze 66 jest duży artykuł o bombardowaniu przez niemieckie lotnictwo Kronsztadu i o jego obronie w czasie zimy 1941-42.
Moją uwagę zwróciły raporty napisane przez rosyjskich oficerów, którzy mieli sposobność obserwowania Wojny Trypolitańskiej pomiędzy Włochami i Turcją w 1911 roku. Za oba numery już z przesyłką zapłaciliśmy trochę ponad 60 złotych co jest chrześcijańską ceną.
http://www.gangut.su/index.php?mact=New ... 52&page=52
Z innych wydanych przez Ganguta rzeczy mamy jeszcze dwa Szpangouty: Nr 25 i 26 (nr 27 dopiero zamówiliśmy). Afonin z godną pozazdroszczenia energią kontynuuje cykl monografii rosyjskich kontrtorpedowców i niszczycieli. Tym razem w Nr 25 opisano jednostki typu Kasatka i Inż.-mechanik Zwieriew. Klasyczna książka tego autora. Dużo oryginalnych zdjęć, planów z pieczątkami Schichaua (bo w Elblągu te okręty budowano) . bardzo fajna i godna polecenia.
Nr 26 o kutrach pancernych proj. 1124 napisał Czernikow. Nie bardzo lubię tego autora… jakoś się zraziłem do jednej jego książki i gdzieś cały czas mam ją w pamięci.
Tym razem Czenikow – jeden z lepszych znawców rosyjskich i radzieckich okrętów rzecznych przedstawił monografię większych kutrów pancernych, które oryginalnie miały służyć na rzece Amur. Dużo ciekawych fotografii, rysunków (oryginalnych z dokumentacji stoczniowej i autora). Tekst też jest w sumie bez zarzutu. Zajrzałem natomiast do literatury i na 52 pozycje (nie licząc fondów z archiwów) tak ¾ jest autorstwa… I . I. Czernikowa. Pozycję tę mogę polecić wszystkim tym którzy interesują się II wojną światową oraz modelarzom ze względu na zdjęcia i rysunki szczególnie, że od jakiegoś czasu można kupić kartonowy model kutra 1124 wydany przez Dom Bumagi.
Resztę książek przedstawię ja przywiozę resztę z Kaliningradu co mam nadzieje będzie w przyszłym tygodniu.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Wschodni wiatr

Post autor: pothkan »

deglock pisze:Niewątpliwie ambarasujący jest tekst o kapitulacji pancernika Orieł (nr 65)
Tzn. co w nim niezręcznego?
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Wschodni wiatr

Post autor: deglock »

Po prostu inaczej końcówka bitwy pod Cuszimą jest prezentowana u nas. Czasami bywa tak, że jak się do jakiegoś wydarzenia inaczej postawi akcenty ma ono zupełnie inny wymiar.. i tak jest w tym wypadku. Ale szczegóły chciałbym wam szerzej opisać.
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Wschodni wiatr

Post autor: deglock »

„Wiater” ze wschodu przygnał kolejne paczki z książkami. Ciekawymi jak zawsze. Co prawda nie wszystkie przeczytałem (mam je od wczoraj), ale coś niecoś wam opowiem
Zacznę tradycyjnie od „ganatowej serii”, która wg Rosjan ma się nie ukazywać tak jak dotychczas tylko ma się połączyć z Morską Kampanią. Co z tego będzie zobaczymy podobno w czerwcu… kto wie czy te książki nie będą ostatnimi z tej serii.
Jedną z lepszych wydanych jest publikacja w całości poświęcona amerykańskim krążownikom typu Brooklyn. http://www.ozon.ru/context/detail/id/7463285/
Po pierwsze: od jakiegoś czasu wydawnictwo wydaje swoje nowe publikacje na papierze… takim półkredowym (nie wiem czy to prawidłowe określenie). Nie jest to kreda, bo się nie błyszczy… nie jest to również offset bo zdjęcia są bardzo dokładne. No i ten zapaszek farby drukarskiej jak za dawnych lat. Książka ma tradycyjny układ tj. geneza, opis techniczny i służba. Autorzy korzystali chyba ze wszystkich sensownych materiałów na ten temat. Tradycyjnie spiracono plany modelarskie z Drydock’a. Jak zwykle też duży rysunek przeciągnięto przez środek… Kiedy oni się nauczą, że można w książce dać wkładkę. Jakoś w Gangucie potrafią to zrobić sensownie. już pomijam fakt, że kawałek dziobu ucięli...
Jest też kilka zdjęć kolorowych i nawet przywrócono kolorowe sylwetki, których poprzednio brakowało.
Co jest dla mnie ciekawe to kamuflaże chilijskich Brooklynów. Nie wiedziałem, że w latach 70 stosowano jeszcze kamuflaż?
W każdym razie książka jest obowiązkowa dla każdego kto interesuje się US Navy i II wojną światową na morzu. Poza tym można ją kupić za jakieś 50 zeta więc warto.
Kolejna książka to tak jakby wznowienie http://www.ozon.ru/context/detail/id/7625418/ . W jednym tomie upchnięto dwa zupełnie różne typy i klasy (!) okrętów. W książce „Opancerzeni piraci Hitlera” mamy opisane pancerniki kieszonkowe i ciężkie krążowniki typu Admiral Hipper. Co prawda pancerniki kieszonkowe ostatecznie sklasyfikowano jako krążowniki ciężkie, ale nie zmienia to faktu, że oba typy powstały jako odpowiedź na różne zapotrzebowanie.
I tym razem mamy dużo oryginalnych planików i przekrojów, kilka stron z kolorowymi sylwetkami i nawet kilka zdjęć, których nie widziałem w naszych publikacjach.
Jak ktoś lubi okręty niemieckie to może mieć tę publikację, ale nie będę do tego gorąco zachęcał… ja kupiłem sobie tę publikację bo stare wydanie pancerników kieszonkowych i monografię Hipperów kiedyś sobie odpuściłem, a teraz miałem okazję uzupełnić kolekcję.
Kolejna publikacja:
http://www.ozon.ru/context/detail/id/7599070/ jest to ewenement w nauce historycznej. Książka traktuje o ewakuacji Tallina i jest tak gęsta od faktów, że nie wiem nawet od czego zacząć… samych tabel w tekście jest ponad 130 (!) i każda ciekawsza od poprzedniej.
Zacznę więc od końca. Załącznikiem do książki jest krążek CD z rozkazami, dziennikami bojowymi etc. łącznie jest tego coś koło 2000 stron dokumentów. Coś nieprawdopodobnego.
Ta książka jest na tak wysokim poziomie merytorycznym, że nic jej do tej pory nie dorównuje.
Ciekawa jest też cena. Nowość kosztowała ponad 1000 rubli. Obecnie można ją kupić o jakieś 250 rubli taniej. Problemem jest jednak to, że książki tej jakości szybko znikają z oferty i jak ktoś będzie czekał za długo to może przegapić…
Sobie kupiłem dwie ciekawe książki antykwaryczne:
Jedną wydaną w 1954 autorstwa Sapożnikowa http://www.ozon.ru/context/detail/id/7614070/
traktującą o ewakuacji z Helsingforsu w 1918 roku. Jak na książkę wydaną w tamtym czasie mamy naturalnie imię Lenina wymienione bardzo często… ale na szczęście autor lubił też fakty i jest to ciekawy opis tej trudnej operacji. Trochę mapek, trochę tabel i jest ciekawie.
Ponieważ lubię Bagrowa (mam kilka jego książek) kupiłem sobie i tę: http://www.ozon.ru/context/detail/id/7613635/ to opis działań Floty Oceanu Spokojnego w czasie walk w Japończykami w sierpniu 1945 roku przy zajmowaniu wysp Kurylskich i południowego Sachalinu. Bardzo sensowny opis na dobrej bazie materiałowej. Książka ta wydana została pod koniec lat 50-tych w okresie w którym wydano kilka innych książek przyzwoicie i merytorycznie napisanych.
http://www.ozon.ru/context/detail/id/7600932/
Tę książkę kupiłem dla kolegów zajmujących się współczesnością i wymieniam ją z kronikarskiego obowiązku. Napiszę tylko tak: klasyczny Apalkow. Dużo zdjęć, dużo rysunków, przekrojów itp. mądrze napisany tekst.
Do poduchy nabyłem drogą kupna http://www.ozon.ru/context/detail/id/7824429/
Nie jest tylko książka o buncie na Pamiat’Azowa w 1906 roku, ale także o niszczycielach Awtrioł i Spartak zdobytych na „czerwonych” przez Estończyków. Mam kilka książek Szigina i są one ciekawe napisane, choć nie jest to do końca opracowanie naukowe… raczej popularno naukowe, choć bardzo ciekawe i zajmujące.
Obecnie czkamy na smakowitości książkowe z Petersburga, a także na wizytę w Bibliotece Naukowej w Kaliningradzie gdzie wczoraj się zapisałem.
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Wschodni wiatr

Post autor: deglock »

Ciepły wiatr przywiał mi z Petersburga trochę książek, które niniejszym wam przedstawię.
Na pierwszy ogień idzie zeszycik (dosłownie 53 strony) o kutrach typu MO-4 z wydawnictwa LeKo http://www.navarin.ru/product_info.php/products_id/2449. Wydawnictwo to miało przez jakiś czas bardzo złą prasę ze względu na kiepskie pozycje, które wydawali. Tym razem książka Baskakowa ….nie powala na kolana, choć trudno też się do czegoś konkretnego przyczepić. Jest opis techniczny, historia powstania i kilka epizodów ze służby w poszczególnych flotach i flotyllach. Od strony modelarskiej to publikacja także ma ograniczoną przydatność. Jest kilka rzutów bocznych starszych kutrów, standardowe i znane rysunki MO-4 publikowane wcześniej i kilka rysunków-planików kutrów powojennych. Nic specjalnego. Pod względem treści to ta publikacja jest niezwykle uboga w stosunku do prezentowanej kiedyś książki Birjuka. Ot taka monografijka dla kogoś, kto dopiero zaczyna zajmować się flotą radziecką. Koszt jakieś 33-35 złotych.
Tak dla odmiany świetną pozycją jest nowa monografia znanego Potiomkina. I tak dużo zdjęć (choć większość znanych), świetne palniki na rozkładówkach i oczywiście wybitny autor tj. N. A. Kuzniecow były naczelny Ganguta. Książka dobra i warta polecenia. Nurtuje mnie tylko jedna sprawa. W swoim artykule, zresztą Kuzniecow też o tym wspomina (jest nawet reprodukcja oryginalnego planiku z zasobów RGAWMF) o modernizacji i demontażu jednej pary charakterystycznych dużych żurawików. Jedno zdjęcie to potwierdza , a trzy inne to negują… bo na zdjęciach lotniczych z 1918 roku wyraźnie widać wszystkie żurawiki to by znaczyło, że najpierw je zdjęli, a potem znowu ustawili ? Bez flaszki nie rozbierosz … http://www.navarin.ru/product_info.php/products_id/2445. Koszt jakieś 40 zeta. Opłaca się.
W drugim numerze czasopisma Galeya (wydawanego przez wydawnictwo o tej samej nazwie) jest kilka ciekawych artykułów miedzy innymi o rzecznych lotniskowcach (Katorina) . w nim oczywiście jest wzmianka o nieśmiertelnej barce-bohaterze Kommunie z Flotylli Wołżańskiej i nawet o amerykańskich „szkolnych lotniskowcach” ot taki misz-masz. Jest oczywiście dużo więcej artykułów a ich spis tu: http://history-magazin.ru/store/journal-galeya-2/
W stosunku do bardzo słabego numeru 1 widać wyraźną poprawę w jakości zdjęć i ogólnie lepszą jakość druku.
Tematy poruszane są raczej niszowe tak samo jak w dostępnym już numerze 3 którego jeszcze nie dostałem, ale mam zamiar nabyć.
Jedną z ciekawszych serii wydawniczych są tzw. Arbuzówki. Ostatnio wyszły dwa nowe opracowania i jedno wznowienie.
http://www.navarin.ru/product_info.php/products_id/2510 monografia pancernika autorstwa Pachomowa jest jedną z lepiej napisanych w ostatnich czasach. Wraz z monografiami Bouveta i Messyny Jakimowicza (z Morskiej Kolekcji) tworzy ona jedną całość o pancernikach budowanych w latach 90-tych XIX wieku. Jeżeli do tego dołożymy monografię jednostek typu Hoche (umownie bo pancerniki te znacznie się różniły) to możemy odtworzyć ewolucję francuskiego pancernika pod koniec XIX wieku. Książka ma wiele zdjęć, kilka rysunków. Brakuje jakiegoś fajnego planu stoczniowego z francuskich zasobów, ale próżno tam szukać Carnota. Koszt to jakieś 33-35 złotych więc warto.
Nowa jest również monografia o kanonierkach rosyjskich z I Eskadry Oceanu Spokojnego http://www.navarin.ru/product_info.php/products_id/2506 . Autorem jest S. W. Niesolienyj tj znany autor (mam monografię jego autorstwa o krążownikach pancernych).
Dużo zdjęć, rysunków, dobry opis techniczny i opis służby w czasie wojny z Japonią. Bardzo sympatyczna książka. Ukazała się też ostatnio także monografia kanonierek typu Koriejec (Katajewa) Bardzo fajna… zamówiłem, ale nie odebrałem bo jeszcze nie było. Innymi słowy Rosjanie wydali w ramach Ganguta, Morskiej Kolekcji i wyd. Istfłot chyba wszystkie monografie o swoich kanonierkach. Podziwiam konsekwencję i bardzo się z niej cieszę.
Ostatnia arbuzówka jest autentycznie arbuzówką tj. autorem jest sam W. W. Arbuzow. http://www.navarin.ru/product_info.php/products_id/2509
Jest to wznowienie starego opracowania. Sprzed kilkunastu lat. Dobre zdjęcia, tekst bez zarzutu i stoczniowe rysunki to niewątpliwe zalety. Polecam. Koszt bagatela 38-40 złotych, więc znośnie.
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Re: Wschodni wiatr

Post autor: deglock »

Już dawno nie powiało ze wschodu, więc powrócę trochę do tego tematu, gdyż cały czas jeździmy do Rosji i cały czas mamy nowe książki w zasadzie na bieżąco. Piszę „my” bo mowa tu nie tylko o nie, ale i o moich szlachetnych kolegach.
Właśnie wczoraj wróciłem z Kaliningradu z dostawą książek. Wśród nich jest wiele ciekawych (w zasadzie wszystkie), więc jeżeli pozwolicie to je wam przybliżę.
Ja i nie tylko bardzo cieszę się z nowej książki M. Morozowa o okrętach podwodnych zagranicznej budowy jakie służyły we flocie czerwonej w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jest to chyba ostatnia książka ze znamienitej „granatowej” serii , gdyż już wszystkie okręty zostały opisane, a sam temat w zasadzie wyczerpany. Trochę szkoda bo kończy się pewna epoka zaczęta w 2008 roku gdy ukazały się „eski” i „szczuki”. Potem były okręty typu „D”, „L” i typu „M” obie z 2010 roku. Typ K i P zostały opisane w 2011, a dziś do moich rąk trafił tom o okrętach obcej budowy. Ja jestem pod wielkim wrażeniem z jaką konsekwencją te książki są wydawane. Ten ostatni tom to opis okrętów podwodnych typu AG (wcześniej poświęcony im był cały numer Morskiej Kampanii, okrętu podwodnego L-55, estońskich Kaleva i Lembita, brytyjskich typów S i U, oraz łotewskich Ronis i Spidola.
Jeżeli uważacie, że wymieniłem te okręty w takim swoistym „bałaganie” to macie racje, ale tak właśnie zostały one rozmieszczone w książce. Tutaj dużo lepiej wyglądałby porządek chronologiczny tj. brytyjskie okręty typu U powinny trafić na koniec, a łotewskie powinny być opisane po estońskich.
W każdym razie książka jest zacna i arcyciekawa. Co prawda monografię typu AG znałem wcześniej, ale reszta tekstu jest nowa i świeża.
Zaskakujące jest np. to, że początkowo Rosjanie uważali, że zatopionym angielskim okrętem podwodnym jest jednostka typu E (takie jakie działały na Bałtyku w czasie I wojny). Tymczasem zatopiony został najnowszy okręt typu L. Miał on zresztą duży wpływ na to jak Rosjanie potem projektowali swoje okręty podwodne.
Książka jest oczywiście bogata w zdjęcia, mapki, szkice i reprodukcje planów stoczniowych. Brakuje natomiast kolorowych sylwetek. Wygląda na to, że raz są one reprodukowane, w czasami nie. Wynika to chyba z widzimisię redakcji. Książka liczy 159 stron.
Książkę swoją kupiłem za jakieś 70-80 złotych licząc z przesyłką, więc to chrześcijańska cena.
http://nonfiction.eksmo.ru/catalog/isto ... _ID395020/
ODPOWIEDZ