Cześc,
jest mi bardzo miło zakomunikowac o ukończeniu kręcenia zdjęc do niemiecko-brytjskiej produkcji, a konkretnie stacji telewizyjnych ARD/BBC filmu o tzw. "Fall Laconia". Poniżej rozwijająca się dyskusja z nm. "Forum Marine-Archiv" oraz kilka kadrów z nakręconego już a teraz znajdującego się w obróbce filmu. I jeszcze jedno, totalny brak wątku milosnego!
http://forum-marinearchiv.de/smf/index.php?topic=10939
http://www.teamworx.de/jart/prj3/teamwo ... 8524628036
Pozdrawiam
Michał
Niemiecko-brytyjska "Laconia"
Niemiecko-brytyjska "Laconia"
1) Dies sind die Tage, von denen wir sagen sie gefallen uns nicht - D. Noll - Die Abenteuer des Werner Holt. 2) Wir sind dem Russen zu weit in den Rachen gefahren KL Buch, Kommandant von "T 30".
w zeszłym tygodniu BBC pokazała tern film u siebie, a "kontynentalna" premiera w pierwszym programie nm. tv - ARD odbędzie się pod koniec tego roku. Z pierwszych opinii tych, którzy go widzieli - odsyłam do linku poprzednika wynika, że film nie jest zły; oczywiście romansidło i szczęśliwie odnaleziona córka też jest, ale obawiam, się film w Polsce nie zostanie dobrze przyjęty, a jak już poleci to pewnie w największej porze oglądalności "nocnej". W kraju przetoczy się, a szczególnie na forach, burzliwa dyskusja, jak to byli sojusznicy wypaczają Polaków i ich po prostu nie lubią, bo wraca sprawa polskich podchorążych, którzy pilnowali jeńców włoskich na "Laconii", nie otwierając krat i po storpedowaniu i odpychając ich bagnetami, czego efektem były rany kłute. Ta sprawa pojawiła się jeszcze za czasów Pertka, ale została zbagatelizowana i z aksjomatu ją wykluczono ją, jako niemożliwą, no bo jak to, to przecież była robota złych języków, a efekty pojawiają się po latach. Zaznaczam, ze filmu jeszcze nie widziałem. Pewnie będzie się działo, ale miłe to nie będzie.
Widziałem film. Nudny jak flaki z olejem. Przegadany i przełażony. Generalnie nie ma co opisywać bo nie jest to "dzieło", które mogłoby z jakiegokolwiek powodu utkwić w pamięci (czy też w zbiorach filmowych shiploverów) na dłużej - ani szczególnie dobre, ani szczególnie złe. Długie i nudne, z dobrą obsadą, czysto zagrane.
Co się tyczy pokazanych w filmie "polskich podchorążych" to nie zauważyłem czegoś bardzo negatywnego w obrazie. Ot, parunastu pilnuje parudziesięciu i odnosi się do nich szorstko. Ale jeśli sceny z udziałem "polaków" mają tyle wspólnego z prawdą co mowa "polaków" z językiem polskim (cyt: Tień miali, włoszki kmiot, uwiaża się, że za boksera) to ja jestem spokojny. Poza tym w/g mnie w filmie oberwało się każdej nacji biorącej udział w wydarzeniach na zasadzie, że i anglików, i francuzów (a dokładnie francuzki), i amerykanów pokazano stereotypowo i z różnymi negatywnymi przywarami. Prócz niemców - ci są tak wspaniali, że załoga uboota nie tylko dzieli się z rozbitkami kawą czy żywnością ale także niemieccy marynarze obdarowują angielskie damy swoimi kremami nawilżającymi do twarzy
Co do linków podanych w pierwszym poście to wszystkim, którzy nie chcą sobie popsuć humoru radzę nie zaglądać. Pan z Bytomia i tam leczy swoje kompleksy atakując Naród znad Wisły przewidując, że po emisji filmu w PL zaczniemy słać protesty do Brukseli itp...
Co się tyczy pokazanych w filmie "polskich podchorążych" to nie zauważyłem czegoś bardzo negatywnego w obrazie. Ot, parunastu pilnuje parudziesięciu i odnosi się do nich szorstko. Ale jeśli sceny z udziałem "polaków" mają tyle wspólnego z prawdą co mowa "polaków" z językiem polskim (cyt: Tień miali, włoszki kmiot, uwiaża się, że za boksera) to ja jestem spokojny. Poza tym w/g mnie w filmie oberwało się każdej nacji biorącej udział w wydarzeniach na zasadzie, że i anglików, i francuzów (a dokładnie francuzki), i amerykanów pokazano stereotypowo i z różnymi negatywnymi przywarami. Prócz niemców - ci są tak wspaniali, że załoga uboota nie tylko dzieli się z rozbitkami kawą czy żywnością ale także niemieccy marynarze obdarowują angielskie damy swoimi kremami nawilżającymi do twarzy
Co do linków podanych w pierwszym poście to wszystkim, którzy nie chcą sobie popsuć humoru radzę nie zaglądać. Pan z Bytomia i tam leczy swoje kompleksy atakując Naród znad Wisły przewidując, że po emisji filmu w PL zaczniemy słać protesty do Brukseli itp...
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...