Zmiany w MSiO

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

jwasow
Posty: 27
Rejestracja: 2004-06-13, 10:34

Post autor: jwasow »

Od 2011 MSiO przechodzi w dziwny tryb miesięcznika-dwumiesięcznika. W roku ma się pojawić 9 numerów (z tego trzy podwójne). Info bezpośrednio z wydawnictwa.
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Ciekawe dlaczego, czyżby miesięcznik nie sprzedawał się dość dobrze? Osobiście uważam, że poziom się nieco obniżył mniej więcej z chwilą przejścia na cykl miesięczny i sam od tego czasu zacząłem przeglądać każdy numer przed kupnem, zamiast jak wcześniej - kupować każdy jak leci. Ostatnio zbyt dużo było numerów w których ilość (nieraz ledwo jeden, dwa) interesujących mnie artykułów nie była warta ceny pisma, a w dodatku nieraz były to tylko fragmenty większych całości.. Miejmy nadzieję, że nowy cykl wydawniczy oznacza przedłożenie jakości nad ilość.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Post autor: Wicher »

Zgadzam się w stu procentach z tym co napisał de Villars. Przez pierwsze 10 lat kupowałem MSiO w ciemno, bez zaglądania co w danym kwartale/miesiącu oferuje i zawsze byłem zadowolony z treści. Niestety, później magazyn obniżył swoje loty. Nie sądzę aby nowy cykl pomógł magazynowi (o ile coś złego się z nim dzieje). Potrzebna jest za to zdecydowanie nowa, świeża krew zarówno pośród grona redaktorskiego jak i autorów. Moim skromnym zdaniem, oczywiście.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
deglock
Posty: 569
Rejestracja: 2004-01-14, 14:47

Post autor: deglock »

Drogi Wichrze. Na twoim miejscu uważałbym z formułowaniem takich życzeń bo mogą się spełnić i MSIO zamieni się w papkę o Bismarckach, Yamatach, i innych samograjach. Ten skład osobowy jaki jest to pewne optimum. Ja ostatnio rozmawiałem z kilkoma przedstawicielami świata nauki i okazuje się, że grupa osób z naukowym zacięciem zajmujących się historią wojskowości (w tym także sprawami morskimi) jest dramatycznie mała, więc tak naprawdę nie ma osób z MSIO które można zastąpić.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

deglock pisze:Drogi Wichrze. Na twoim miejscu uważałbym z formułowaniem takich życzeń bo mogą się spełnić i MSIO zamieni się w papkę o Bismarckach, Yamatach, i innych samograjach.
No to sobie wykopią własny grób, bo ileż można czytać ciągle o tym samym?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Post autor: szafran »

Gdzieś tam słyszałem\czytałem, że to głównie Nowa Technika Wojskowa i Lotnictwo zarabiają na wydawnictwo reklamami a reszta jest tak sobie.

Deglock faktycznie jest mało osób zajmujących się wojskowością a szczególnie marynistyką. Tylko nie można tym tłumaczyć ciągłego wałkowania evergreenów w postaci Pacyfiku i Kriegsmarine. A może autorzy ciekawych prac nie chcą żeby ich owoc ciężkiej pracy, sąsiadował obok wspomnianego Bismarcka lub najnowszego niszczyciela, który nawet nie wszedł do służby operacyjnej???
Osobiście wolałbym żeby pojawiały się tematy o flocie handlowej w PRL albo o ciekawych statkach budowanych w Polsce. O wybitnych postaciach tworzących "Polskę morską" nie wspominając.

Podejrzewam też że MSiO przegrało wewnętrzną konkurencję z TWH. 15 lat temu też bym wybrał TWH...
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Post autor: Andrzej Ciszewski »

Sądzę, że tematyka może być bardzo szeroka,jako poszerzająca ogólną wiedzę w zakresie marynistyki, ale gdyby większość artykułów dotyczyła PMW,lub PMH to zainteresowanie było by większe. Większość czytelników ma dostęp do wydawnictw zagranicznych, i powielanie znanych opracowań nie wnosi nic nowego do ogólnej wiedzy. Chyba nie jest całkiem tak, że tematyka morska, to margines zainteresowań czytelników, po prostu dobór tematów nie jest trafiony. Mało kto kupi egzemplarz , w którym będzie coś o Sępie, czy innej jednostce naszej Marynarki, jeżeli cała reszta jest albo ogólnie znana, lub dotyczy artykułów wynikających z zainteresowań poszczególnych autorów. Praktycznie od lat sześdziesiątych ub wieku, poza sporadycznymi dociekaniami na FOW i innych forach dotyczących PMW i PMH,( w szczególności modelarskich) oraz wyklętego Borowiaka nic się nie dzieje. Nastało nowe pokolenie, i warto im to uzmysłowić , że istniało coś takiego jak flota rybacka pływająca po całym świecie, PMW ( w końcu nie taka mizerna jak na owe czasy, PMH licząca nie mało jednostek) i pisać o tym. Wielu czytelników którzy kiedyś byli związani z morzem na pewno kupi takie pismo, być może coś będzie chciało skomentować, dodać, sprostować, ale takie pismo będzie żyło i będzie miało jakąś ciągłość tematyczną. Na razie to jest zbiór artykułów , jak dla mnie zupełnie przypadkowych, które służą autorom wykazaniem się znajomością tematu w poszczególnyuch dziedzinach (często bardzo fachowych) ale nie koniecznie interesujących czytelnika.
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Post autor: szafran »

Mało kto kupi egzemplarz , w którym będzie coś o Sępie, czy innej jednostce naszej Marynarki, jeżeli cała reszta jest albo ogólnie znana,
Z tym to się nie zgodzę. W przypadku Brygady Okrętów Podwodnych grzebałem trochę w archiwaliach z lat 60-tych i często okazywało się, że to ja pierwszy korzystałem z tych materiałów. Wierz mi w tych archiwaliach, które jeszcze nie zostały odtajnione mogą być bardzo ciekawe informacje. W połączeniu z relacjami mogą stworzyć cykl ciekawych artykułów. Tylko to jest trochę czasochłonne. Lepszy jest Bismarck...

Co do reszty popieram.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

szafran pisze:
Osobiście wolałbym żeby pojawiały się tematy o flocie handlowej w PRL albo o ciekawych statkach budowanych w Polsce. O wybitnych postaciach tworzących "Polskę morską" nie wspominając.

takie tematy są obecne, pojawiają się (i prawdopodobnie będą obecne w jeszcze zwiększonym wymiarze od połowy roku) w "Naszym MORZU"
Ostatnio zmieniony 2011-01-06, 00:12 przez polsteam, łącznie zmieniany 1 raz.
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Post autor: Andrzej Ciszewski »

Ależ ja się z Tobą całkowicie zgadzam. Właśnie w tym jest sęk, żeby wrócić do naszych korzeni. Nieważne ,czy to będzie doskonały artykuł pod względem merytorycznym (na podstawie dokumentów źródłowych ),czy napisane na podstawie wspomnień i przeżyć, które niekoniecznie się pokrywają z tymi informacjami), ważne żeby to tworzyło historię.
" Cała resztę ogólnie znana" to taki skrót , dotyczący właśnie Bismarców i innych popularnych jednostek zagranicznych od których aż się roi na w całym necie. Ja przynajmniej, bym chętnie przeczytał taki artykuł, o którym wspomniałeś, a myślę,że nie tylko ja. Jeżeli by się znalazło więcej takich tematów (niekoniecznie całkowicie źródłowych) ale wynikających ze wspomnień uczestników tych czasów , którzy tworzyli historię, to psmo było było by na pewno ciekawsze .
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Post autor: Andrzej Ciszewski »

Moja odpowiedź dla "szafrana" trochę spóźniona, ale całkowicie się zgadzam z 'Polsteamem.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4037
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Wicher pisze:Zgadzam się w stu procentach z tym co napisał de Villars. Przez pierwsze 10 lat kupowałem MSiO w ciemno, bez zaglądania co w danym kwartale/miesiącu oferuje i zawsze byłem zadowolony z treści. Niestety, później magazyn obniżył swoje loty. Nie sądzę aby nowy cykl pomógł magazynowi (o ile coś złego się z nim dzieje). Potrzebna jest za to zdecydowanie nowa, świeża krew zarówno pośród grona redaktorskiego jak i autorów. Moim skromnym zdaniem, oczywiście.
20 lat temu jak rzucili królewskie do sklepu to się kupowało na skrzynki, teraz nawet na nie spojrze.... czasy się zmieniają.

Co 1996 roku można było wyczytać w internecie (jak kto miał) na temat krążowników Algerie? Ja czytałem artykuł Andrzeja Jaskuły z wypiekami na twarzy. Dzisiaj z dostępnymi planami z francuskich archiwów, z książkami z Marines Editions pewnie bym przeczytał jedynie z ciekawości.

Dzisiaj na temat każdego okrętu można coś wygooglać albo poczytać w googlebooks, albo ściągnć z pirackich stron prawie dowolne opracowanie. Ambitni mogą poszperać w różnorakich archiwach. Nie trzeba się fatygować do kiosku.

Numer z przed 10 lat - styczeń 2001:
- Andrzej Chojnacki Amerykańskie uniwersalne okręty desantowe typu Tarawa
- Władimir Zabłocki Duży okręt ZOP Azow
- Andrzej Jaskuła Słynna francuska para
- Michał Fiszer Myśliwski samolot pokładowy Aeronavale
- Wojciech Holicki "Showboat" i Washington, czyli koniec "morskich wakacji"
- Marek Twardowski Geneza niszczycieli typu JKN
- Andrzej Perepeczko Era admirała Tirpitza
- Władimir Zabłocki Międzynarodowe ćwiczenia sił morskich COOPERATIVE ARTNER-2000
- Tadeusz Klimczyk Dziwne hobby Winstona Churchilla
- Marek Błuś Kadry coraz mniej morskie
- Jacek Jarosz Zatopienie transportowca Goya
- Władimir Zabłocki Michaił Kutuzow - nowy okręt muzeum na Morzu Czarnym
- Tadeusz Klimczyk Renowacja monitora M 33
- Marek Błuś Tajemnica wydarta morzu


Skoro wtedy było lepiej to chyba jednak bardziej potrzebna "stara krew" ;)
MiKo
Admin FOW
Posty: 4037
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Andrzej Ciszewski pisze:Sądzę, że tematyka może być bardzo szeroka,jako poszerzająca ogólną wiedzę w zakresie marynistyki, ale gdyby większość artykułów dotyczyła PMW,lub PMH to zainteresowanie było by większe. Większość czytelników ma dostęp do wydawnictw zagranicznych, i powielanie znanych opracowań nie wnosi nic nowego do ogólnej wiedzy. Chyba nie jest całkiem tak, że tematyka morska, to margines zainteresowań czytelników, po prostu dobór tematów nie jest trafiony. Mało kto kupi egzemplarz , w którym będzie coś o Sępie, czy innej jednostce naszej Marynarki, jeżeli cała reszta jest albo ogólnie znana, lub dotyczy artykułów wynikających z zainteresowań poszczególnych autorów. Praktycznie od lat sześdziesiątych ub wieku, poza sporadycznymi dociekaniami na FOW i innych forach dotyczących PMW i PMH,( w szczególności modelarskich) oraz wyklętego Borowiaka nic się nie dzieje. Nastało nowe pokolenie, i warto im to uzmysłowić , że istniało coś takiego jak flota rybacka pływająca po całym świecie, PMW ( w końcu nie taka mizerna jak na owe czasy, PMH licząca nie mało jednostek) i pisać o tym. Wielu czytelników którzy kiedyś byli związani z morzem na pewno kupi takie pismo, być może coś będzie chciało skomentować, dodać, sprostować, ale takie pismo będzie żyło i będzie miało jakąś ciągłość tematyczną. Na razie to jest zbiór artykułów , jak dla mnie zupełnie przypadkowych, które służą autorom wykazaniem się znajomością tematu w poszczególnyuch dziedzinach (często bardzo fachowych) ale nie koniecznie interesujących czytelnika.
Tu każdy może bronić swoich zainteresowań przekonując, iż gdyby czaspismo drukowało artykuły z jego kręgu zaintereswań to wszystko byłoby cacy.
Można by równie dobrze powidzieć, że gdyby wyciąć oklepane tematy o PMW i PMH (no bo przecież Pertek to wyszystko opisał i jest to powszechnie dostępne, a dodatkowo było tego co kot napłakał) i usunąć pasjonujące sagi kryp minowych i łodzi wiosłowych i dać w to miejsce pancerniki i krążowniki np. Pacyfiku :D, których było setki to czaspismo w końcu stałoby się interesujące :roll:

Pozwólmy właścielom, mającym dokładną wiedzę (mam nadzieje) o zapotrzebowaniach rynku, działać. My tu na fow jeśteśmy dośc małym wycinkiem statystycznym (a i tu, patrząc na ilości postów, widać co cieszy się największym zainteresowaniem).
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Post autor: Andrzej Ciszewski »

Stara , czy nowe krew, nie ma znaczenia, chodzi o oddźwięk czytelników.względem poruszanych tematów. Nawet brednie ( w mniemaniu niektórych) napisane w artykule nie spowodują obciachu autora, jeżeli czytelnicy będą się chcieli do niego ustosunkować. Nieważne ,czy będą go ganić czy chwalić, spowoduje to dyskusje, która będzie się przewijała w kilku numerach , i już samo to będzie powodem do kupienia pisma.Moim zdaniem nie potrzeba wiele, wystarczy stworzyć na ostatniej stronie dział ,,czytelnicy piszą" i na pewno uaktywni to wielu czytelników. Chociażby dlatego, że coś wyskrobali, i chcieli by pokazać potomnym że mieli coś do powiedzenia w sprawie, a(wbrew pozorom mogą to być bardzo istotne informację). Chodzi mi o to , że pismo powinno tworzyć pewną wspólnotę z czytelnikami , nie zamykaną Nieomylnymi Autorytetami, z którymi nikt się nie waży dyskutować, tylko pewną przestrzeń w dyskusji( niezależną od poglądów) która zjednoczy czytelników wokół pisma.Moim zdaniem najważniejsze jest określenie profilu czasopisma, czy dotyczy PMW, PMH,czy innych krajowych zagzdnień, czy też tematów ,,Różnych".Czytelnik powinien się orientować, czego oczekuje w danym czasopiśmie, i się do niego przyzwyczajać na tyle ,że się czuje z nim związany", niezależnie od aktualnie poruszanych tematów.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: Peperon »

Jeśli można...

Czytam sobie dyskusję nad jakością MSiO i zastanawiam się czy to już początek końca ? Smutne by to było, bo lubię to pismo (prywatnie od 1997 r. nazywane przeze mnie "Wrakowiska" :-), żeby sprzedawca wiedział o co mi chodzi. Jak prosiłem o "Misia", to dawał pisemko dla dzieci :lol: ).
Mimochodem porównuję "Wrakowiska" do starego "Morza", które jest punktem odniesienia. Według mnie dobrze wytrzymuje to porównanie, ale...
1. Trafiały się artykuły, które miały mieć ciąg dalszy i... nic (przykład: artykuł o Queen Mary 2)
2. Miał być cykl: Statki polskich armatorów i nie ma go.
3. Zdarzały się artykuły, które były w tym samym czasie drukowane w NTW.
4. Były fajne cykle, które gdzieś poznikały, a szkoda.

Oczywiście "Wrakowiska" to nie tylko słabości, ale również doskonałe artykuły świetnych autorów. Ale nie ma takiej rzeczy (firmy, czy gazety), której nie można poprawić.
Siłę "Morza" stanowiło w różnych okresach wiele działów. KMOiS - gdzie każdy mógł się pochwalić dokonaniami modelarskimi (np. mikromodele J. Skulskiego). Odpowiedzi redakcji - powszechne w latach 60-tych (w MSiO też przemknęły na początku). Wspaniały cykl Pod polską banderą (w MSiO miał być jak już wcześniej wspomniałem). W "Morzu" było dużo relacji z różnych wydarzeń, ale "Morze" miało duży zespół. MSiO natomiast (jak kiedyś wyczytałem) tworzą ludzie na co dzień zajmujący się czymś innym.
Można poszerzyć profil "Wrakowisk" o działy nieistniejące lub rozbudować niektóre z tych, które już są. Natomiast specjalizacja profilu (postulowana przez Andrzeja Ciszewskiego) może być końcem pisma, bo ilu jest Polsce "fanów" PMW, czy PMH ? Zwłaszcza, że jedna i druga ledwie egzystują.
Myślę, że próba otworzenia się na młodego czytelnika (który jeszcze jest nieobyty w tematyce morskiej, ale już zainteresowany), mogłaby przynieść pozytywne rezultaty. No i porzucenie ogranych tematów, ponieważ odgrzewanie ich w nieskończoność daje skutki odwrotne do zamierzonych.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
AndrzejNS
Posty: 42
Rejestracja: 2009-05-09, 21:41

Post autor: AndrzejNS »

Znów pojawia się dyskusja o jakości MSiO. Ale jak pokazało doświadczenie z tamtych dyskusji nikt tego nie słucha o czym dyskutujemy. Było forum Magnum-X ale zlikwidowali. Ludzie pisali na początku posty licząc, że będą mieli kontakt z większością autorów i redakcją. A tu okazało się, że pojawił się jeden użytkownik ze strony wydawnictwa który bronił całości linii programowej. Na nic lament użytkowników. Pojawił się w nTW dodatek Bezpieczeństwo, redakcja broniła go jak lew, że jest potrzebny itp. Już go nie ma w nTW. Widać potrafią zbadać w jakiś sposób preferencje. W końcu zlikwidowali forum bo nikt już tam nie pisał. Inny przykład powiem, na innym forum o tematyce militarnej pojawił się Michał Fiszer z Lotnictwa. Wszyscy rzucili się z pretensjami jak to Lotnictwo kuleje z treścią. Zaczęliśmy rzucać życzenia w jakim kierunku miało by pójść Lotnictwo. Pan Michał wyraził entuzjazm i zrozumienie. I co? Nic. Lotnictwo jakie jest każdy widzi. Zero zmian. Treściwe pozostają tylko numery specjalne. Może to taki trend jak we wszystkich mediach. coraz mniej treści a więcej emocji. Głupszymi się lepiej manipuluje.
ODPOWIEDZ