Zmiany w MSiO

[Jacek Bernacki]

Na plus wypada zaliczyć cykl "Zdarzyło się 70 lat temu". Czytam z przyjemnością.
Niestety przystopowały się monografie okrętów.
Pamiętacie jak wszyscy psioczyli na OW za tasiemiec "Okręty dowodzenia US Navy"?
Ja bym z chęcią poczytał coś równie kompleksowego w MSiO, podobnych tematów nie brakuje. Dawno temu był artykuł o holownikach PMW, może coś podobnego o innych jednostkach pomocniczych, nie musi być PMW.
Zgadzam się, że za dużo tego Pacyfiku, a jak już musi być to może coś mniej oklepanego.

[Peperon]

Myślę podobnie. Zwłaszcza, że przedstawia zdarzenia mało znane, a ciekawe. Ciekawym cyklem (w NTW), była seria artykułów o amerykańskich ciężkich krążownikach.
Nie da się ukryć, że z biegiem lat tematów ubywa, ale artykuły pana M. Błusia o żegludze na Bałtyku, naprawdę były ciekawe. Szkoda, że nie miały kontynuacji w opisach sytuacji na innych akwenach np. Morzu Północnym.
Oczywiście piszę to z pozycji stałego czytelnika i miłośnika okrętów wojennych mieszkającego z dala od morza. Niestety na rynku brakuje pisma niejako "uniwersalnego" (takiego jak dawne "Morze"), który byłby adresowany do szerokiego grona odbiorców.

[polsteam]

Niestety na rynku brakuje pisma niejako "uniwersalnego" (takiego jak dawne "Morze"), który byłby adresowany do szerokiego grona odbiorców.

- szczegółowe opisy statków handlowych z planami (bardziej szczegółowe, niż kiedykolwiek ukazywały się w "MORZU")

- przeglądy rynkowe sektorów żeglugi na świecie

- przeglądy polskiej floty - co się dzieje, co przybywa, co ubywa u polskich armatorów

- z ostatnich wydań - pierwsza w jakicholwiek mediach SZERSZA wypowiedź nowego dowódcy MW RP - obszerny wywiad

- kultura morska (różne przejawy - i prezentacje marynistyki, i rozmowy o muzealnictwie morskim, etc.)

- turystyka morska (zarówno materiały o wycieczkowcach i promach, jak i relacje / przegłądy / przewodniki po "morskości" wybranych destynacji / atrakcji turystycznych i omówienia pod kątem shiploversko-shipspotterskim (dotąd m.in. Helsinki, Rotterdam, Hamburg, Geteborg)

- żeglarstwo

- technika okrętowa

- rybołówstwo

- gospodarka morska / biznes (wieści z firm, wywiady z managerami czy z przedstawicielami rządu odpowiedzialnymi za gospdoarkę morską)

- modelarstwo okrętowe (sylwetki modelarzy, relacje z imprez)

- relacje z imprez (zloty żaglowców, dni otwarte na statkach i okrętach, etc.)

- zabytki morskie - okręty muzea, etc.




... - to nie jest przekrój tematyczny pisma niejako "uniwersalnego" ?...

[de Villars]

Uniwersalnego, do szerokiego odbiorcy - czyli pisma o niczym, skierowanego do nikogo.. Sorry, ale to nikomu niepotrzebne. Pismo musi być jakoś ukierunkowane, byle mądrze..

[dessire_62]

Dyskusja co prawda o MSiO, ale o nim potem.

...

Pewnie do Krakowa Nasze Morze nie dopływa
Naprawdę warto zwrócić uwage na NM, przykład grudniowe wydanie

wojenno-morskie;
-wywiad z naszym admirałem, przeciekawy, dający odpowiedz na wiele pytań,jakoś bez echa na FOW
-"Morskie skrzydła RP"M.Konarskiego, poziom wysoki, szkoda że ostatni odcinek, mam nadzieję na następne
-"Morze wywiadu"-rozmowa z A.Gąsiorowskim, całkiem nieznane rzeczy o wywiadzie morskim

duże żagle;
-o odbudowie "Generał Zaruskiego"-opisany konflikt, jak odbudowywać
-o łamaniu sie masztów na naszych żaglowcach, odpowiedz dlaczego

troche o małych żaglach
-regaty Velux 5 Oceans
-kajakiem przez Atlantyk

duże statki i stocznie
-stocznia Szczecin
-Remontowa
-o promach Fjord Line

stałe rubryki
-recenzje
-opowieść Perepeczki
-nasze latarnie

i inne

Jest uniwersalnie Panie Peperon? Jak dawne Morze?
Jest!


MSiO nie taką role ma do spełnienia i bardzo dobrze, ale o tym potem

[pothkan]

... - to nie jest przekrój tematyczny pisma niejako "uniwersalnego" ?...

Dziennikarsko "Nasze Morze" jest na dobrym poziomie. Dużo się pisze o wydarzeniach bieżących, są wywiady (z których można się czasem conieco dowiedzieć - vide ww. z Gąsiorowskim), przegląd polskiej gospodarki morskiej - tutaj MSiO niestety, może się schować. Natomiast artykuły monograficzne (dotyczące historii) niestety, z nielicznymi wyjątkami, są słabe. Bywa, że wręcz tragicznie.

Z drugiej strony - rzeczywiście tematycznie NM przypomina dawne "Morze". Przecież tam na tematy historyczne i wojenno-morskie było przeważnie kilka stron (2-3, z tyłu numeru), za to na wysokim poziomie.

[szafran]

Co do forum Magnum X to faktycznie byłem zawiedziony odzewem ze strony wydawnictwa. Jedyne czego można było się spodziewać to tekst w stylu "jak jesteś taki cwany to sam coś napisz". Tylko ja nie umiem napisać kilkustronicowego artykułu o okręcie\samolocie który jeszcze nie powstał...
Jeżeli Magnum-X ma kłopoty finansowe to po co ogranicza wydawanie MSiO, wprowadzając jednocześnie inne czasopismo czyli TWH??? Czyżby próba zagarnięcia części rynku zagospodarowanego przez Militaria XX wieku???

"Lotnictwo" zostało zarżnięte przez fotorelacje spotterów i ciągłe powtarzanie tych samych tematów (monografii Irydy jakoś nie dokończono, niedawno wyszła monografia Irydy innego wydawnictwa, którą kupiłem). Tematy drugowojenne jakoś dziwnie były zbieżne z serią Osprey.

Jak dla mnie to tematy o PMW czy PMH są ważniejsze niż Pacyfik czy U-booty. Są archiwalia, można odszukać ciekawych świadków itp. Ktoś to musi zrobić jak najszybciej bo im dłużej będziemy z tym zwlekać tym później będzie trudniej. No chyba, że japońscy shiploverzy w tajemnicy przed światem tworzą potężną flotyllę artykułów o polskiej flocie handlowej i wojennej.
Wierzcie mi na słowo, że czasami można odkryć sensacyjne informacje.

Dla mnie największą słabością MSiO jest brak artykułów o ludziach morza. Przecież to człowiek jest najważniejszy na morzu, a nie super hiper ultra rakieta 9 generacji i radar 17 generacji. W MSiO zdarzył się kiedyś artykuł opisujący okręt, w którym nie pojawiło się żadne nazwisko!!! Widocznie to był pierwszy bezzałogowy okręt zaprojektowany przez roboty i komputery. Nie tędy droga...

Na słabości MSiO korzysta Nasze Morze. Normalną koleją rzeczy byłaby "walka" o odzyskanie pierwszeństwa. Niestety lepiej ograniczyć liczbę wydawanych numerów, a w TWH tłuc o Pacyfiku, Kriegsmarine i innych samograjach.

[AndrzejNS]

Po pewnych zmianach graficznych (rezygnacja z kolorowania tła) MSiO mi odpowiada takie jak jest. Raz lepiej raz ciut gorzej, ale jakoś się trzyma na równym poziomie. Wymyślili TWH, żeby odebrać klientów Militariom. I dobrze, że tematy popularne znajdą się tam, może MSiO wróci dzięki temu do cyklu dwumiesięcznego, zachowany będzie poziom. Będzie równe miejsce dla każdego działu. Dzięki nowemu tytułowi wydawnictwo nie położy się finansowo.
Poligon jest co dwa miesiące i jakoś mu to na zdrowie wychodzi. Czasowo tematyka się zawęziła, (oby się tak nie stało z MSiO) jest jakiś balans miedzy tematami drugowojenymi a współczesnymi. Jest o wojnie wietnamskiej, o wojnie angolskiej, Irak, Afganistan. Sporo techniki. Facet w kiosku mówi, że Poligon ostatnio zawsze idzie a ma z 5 szt. na 40 tyś. miasto. kiedyś to chyba tylko ja kupowałem. Widać można.

[de Villars]

Poligon jest co dwa miesiące i jakoś mu to na zdrowie wychodzi. Czasowo tematyka się zawęziła, (oby się tak nie stało z MSiO) jest jakiś balans miedzy tematami drugowojenymi a współczesnymi. Jest o wojnie wietnamskiej, o wojnie angolskiej, Irak, Afganistan.

Mam nadzieję, że w MSiO będą pamiętać, że obecność człowieka na morzu nie zaczęła się w 1939 r.

[Gizmo]

Tematy drugowojenne jakoś dziwnie były zbieżne z serią Osprey.

Niby które to artykuły, bo jak pewnie się orientujesz wiele z nich przygotowałem do "Lotnictwa" właśnie ja, przy czym staram się aby były one bardziej szczegółowe niż w seriach Osprey'a. Przykładowo sporo pracy kosztuje mnie ustalenie która jednostka lotnicza z którą walczyła i jakie były faktyczne straty obu stron, podczas gdy autorzy Osprey'a zazwyczaj zadowalają się przedstawieniem wydarzeń od jednej tylko strony poprzestając na podaniu meldunków o zwycięstwach.

Pozdrawiam,
Szymon Tetera

[Mitoko]

Świetna jest seria o żaglowcach (przynajmniej dla mnie, bo nic o tym nie wiem), to piekielnie brakuje mi artykułów o okrętach z początku XX wieku (no poza monografiami rosyjskich jednostek). A w końcu lata 1890-1915 to okres największej chyba rewolucji.

Jeżeli coś drażni w MSiO to właśnie pojawiające się tematy "zbyt popularne". To świadczy o słabości.

[pothkan]

Po pewnych zmianach graficznych (rezygnacja z kolorowania tła) MSiO mi odpowiada takie jak jest. Raz lepiej raz ciut gorzej, ale jakoś się trzyma na równym poziomie.

Mam takie samo zdanie, jakiegoś strasznego upadku nie zauważam. Zarazem jednak wydaje mi się, że powrót do systemu dwumiesięcznego + 2-3 numery specjalne (bo podejrzewam, że to się kryje za wspomnianym przejściem na system 9 numerów/rok - bo chyba nie myślą o wydawaniu co 6 tygodni, to byłoby kuriozum), wraz ze zwiększeniem objętości pisma (ok. 120 stron) jest dobrym pomysłem. Ja i tak często odkładam kolejne numery "na później", czytając potem np. po dwa w wolniejszym okresie (poza 1-2 artykułami w numerze "pilnie ciekawszymi").

Poligon jest co dwa miesiące i jakoś mu to na zdrowie wychodzi. Czasowo tematyka się zawęziła, (oby się tak nie stało z MSiO) jest jakiś balans miedzy tematami drugowojenymi a współczesnymi. Jest o wojnie wietnamskiej, o wojnie angolskiej, Irak, Afganistan. Sporo techniki. Facet w kiosku mówi, że Poligon ostatnio zawsze idzie a ma z 5 szt. na 40 tyś. miasto. kiedyś to chyba tylko ja kupowałem. Widać można.

Poligon jest obecnie chyba najlepszym pismem na rynku "wojenno-lądowo-historycznym" (pomijając świetne jakościowo "Militaria i Fakty", ale te mają tak tragiczną dystrybucję i nieregularność, że nawet nie wiem czy jeszcze wychodzą...), ale z drugiej strony - "TWH" jest stanowczo najsłabsze. Chyba że o to właśnie chodzi, tzn. że ma to być pismo dla początkujących.

"Militaria XX Wieku" się dość stabilnie rozwijają, i obecnie bliżej im poziomem do "Poligonu", niż do "TWH" - od tego drugiego tytułu są wyraźnie lepsze. Nawet z poprawką, że to pismo ogólne (tzn. nie tylko o sprawach lądowych).

No i nie można zapominać o "IOH", bo choć to czasopismo ogólniehistoryczne, to nacechowane militarnie, i nie brak tam ciekawych tekstów.

to piekielnie brakuje mi artykułów o okrętach z początku XX wieku (no poza monografiami rosyjskich jednostek). A w końcu lata 1890-1915 to okres największej chyba rewolucji.

Okres 1890-1915 jest obecny na łamach MSiO praktycznie tylko w tematyce rosyjskiej, rzadziej niemieckiej, a najrzadziej skądkolwiek innej. Ale jednak coś tam się pojawia - choć za dużo moim zdaniem tam monografii, przydałoby się więcej tekstów syntetycznych.

Natomiast dwoma okresami, które praktycznie są pomijane, to z jednej strony początek epoki pary (ok. 1850-1870), oraz czasy najdawniejsze (do XVII w. włącznie).

Więcej artykułów o wybitnych ludziach morza - tutaj zgadzam się całkowicie, tego brak!

[Mitoko]

Poligon jest obecnie chyba najlepszym pismem na rynku "wojenno-lądowo-historycznym" (pomijając świetne jakościowo "Militaria i Fakty", ale te mają tak tragiczną dystrybucję i nieregularność, że nawet nie wiem czy jeszcze wychodzą...), ale z drugiej strony - "TWH" jest stanowczo najsłabsze. Chyba że o to właśnie chodzi, tzn. że ma to być pismo dla początkujących.

Nie da się ukryć - o ile do Poligonu podszedłem początkowo z dużą rezerwą - pismo bardzo przyjemnie "rozczarowało".

Natomiast nie da się ukryć, że ze "starymi" tytułami coś słabo ostatnio - chociażby ostatnie Lotnictwo - 2 artykuły w środku to jakaś przeglądówka o Black Hawku (nadająca się do pisma dla dzieci) i reklamówka Rafale (bo inaczej nie można określić tego tekstu).

Okres 1890-1915 jest obecny na łamach MSiO praktycznie tylko w tematyce rosyjskiej, rzadziej niemieckiej, a najrzadziej skądkolwiek innej. Ale jednak coś tam się pojawia - choć za dużo moim zdaniem tam monografii, przydałoby się więcej tekstów syntetycznych.

To już marzenie ściętej głowy, choć jak dla mnie z materiałów syntetycznych dało by się zrobić serie na numery na cały rok.

Natomiast dwoma okresami, które praktycznie są pomijane, to z jednej strony początek epoki pary (ok. 1850-1870), oraz czasy najdawniejsze (do XVII w. włącznie).

Tutaj trochę nadrabiają artykuły o epoce żagla, które z racji braku wiedzy o tym czytam z zaparciem.

[de Villars]

Nadrabiają, o ile są. Niestety, ostatnio Krzysztof Gerlacha jakby mniej w MSiO, a jego artykuły to wiadomo - zawsze pierwsza klasa. Natomiast II polowa XIX w. leży, i to mnie bardzo martwi..

[Robert]

Jeśli to będzie dwumiesięcznik - to szkoda. Jakoś się przyzwyczaiłem do 12 numerowego rocznika

[Peperon]

No Panowie, ruszyło. Co ?

Wszystkie wymieniane przez Was pisma docierają do Krakowa, ale nie o to chodzi, by kupować wszystkie z listy. A jest tak, że musiałbym to robić. Niestety nie dysponuję taką powierzchnią, by to wszystko pomieścić. Poza tym nie widzę również sensu.
MSiO na początku miał zadatki na fajny magazyn, ale później część się jakoś porozmywała. Szkoda. Oczywiście jest dużo dobrego we "Wrakowiskach", ale czy nie można wrócić do kilku naprawdę ciekawych rzeczy, których już nie ma ? Wspomnę tylko np. o okrętowych pięknościach roku, z początku pisma. Naprawdę czasem warto się zatrzymać, oglądnąć za siebie i posłuchać co inni myślą. Można wtedy wrócić do pomysłów zgubionych po drodze. Nie wszystkie były złe.
"Wychowałem się" na "Morzu", jak większość miłośników okrętów w Polsce (termin <shiplover> jakoś mi "nie leży"). Artykuły panów Śmigielskiego i Jaskuły, to było COŚ. Również dziś czytam je z przyjemnością.
Niektórzy z autorów piszących dla MSiO przekazuje ogromną wiedzę w sposób bardzo przystępny (że wspomnę panów Gerlacha i Klimczyka). Aż prosi się o więcej. W MSiO pojawiły się artykuły o okrętach zimnej wojny. Można by zaktualizować dawne "Morzowe" WOWŚ i umieścić w tym cyklu. Autorzy mają przecież własne archiwa i jak się to mówi "siedzą w temacie". Można się "czepiać" praktycznie każdego numeru, bo przecież każdy czytelnik ma swoje preferencje. To normalne i nikt, nic na to nie poradzi. Jednak wprowadzenie "stałych działów" może ułatwić życie każdemu. I wydawcy i czytelnikom. Przy odpowiednim wyważeniu proporcji, zadowoleni mogą być wszyscy. I nie musi być tak, jak pisze de Villars, że pismo uniwersalne jest o niczym i dla nikogo.
Polsteam i dessire 62 zachwalają Nasze Morze. I mają rację, bo mam kilka interesujących numerów. Były w Naszym Morzu nawet modele ciekawych statków. Nie mam nic przeciwko pismu. Ale Panowie, nie będę ukrywał, że dla dwóch, trzech artykułów w numerze kupię pismo. Idąc tą drogą oprócz "Wrakowisk" miałbym każdy numer Naszego Morza, Okrętów Wojennych, Modelarstwa Okrętowego i Nowej Techniki Wojskowej. Do tego należy doliczyć numery specjalne każdego wydawnictwa (poza Naszym Morzem). W ten sposób miałbym masę makulatury i kłopotów z żoną
Reasumując mam nadzieję, że w MSiO będzie kontynuowany cykl "Zdarzyło się 70 lat temu " jak najdłużej, ponieważ jest jednym z lepszych. Również artykułów pana Gerlacha, prosiłbym więcej. Wierzę, że niektóre dawne cykle powrócą. Ale to są moje nadzieje i moja wiara.
I nie gniewajcie się Panowie, których przywołałem, ale każdy z nas ma swoje preferencje i gusta. Napisałem to, co ja chętnie bym widział w MSiO i to jest moje zdanie. Co nie znaczy, że Wy musicie się z nim zgadzać.
Pozdrawiam wszystkich i życzę pisma na miarę Waszych i moich oczekiwań. Tytuł jest nieważny.