Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

[Wicher]

Tu nie ma potrzeby niczego odszczekiwać gdyż ja swojego komentarza nie stawiam na ostrzu noża. Po prostu napisałem to co ja wiem. Ale mogę się mylić.
Jednak to samo co ja napisałem podaje Piaskowski w swoich "Okrętach...".

[Andrzej Ciszewski]

Nie tylko Paskowski.... np; w książce J Łubkowskiego i S Kudeli,,ORP Błyskawica" jest jeszcze inaczej,, W1941 przywrócono jednak stan poprzedni, z tym że wyrzutnie polskiego projektu zostały zastąpione przez standardowe angielskie..". Nie wnikając w tej chwili, kto ma rację, pozostaje pytanie - dlaczego tematyka dotycząca polskich okrętów jest tak zaniedbana, że w tak wydawało by się trywialnej sprawie do tej pory nie udało się ustalić faktycznego stanu. Dotyczy to przecież i innego uzbrojenia, nie tylko Błyskawicy i Burzy. Ja opieram swoje twierdzenia na podstawie analizy dostępnych zdjęć z którymi się zetknąłem podczas przygotowywania dokumentacji do modelu, który dłubie już kilka lat.

[Adam]

Nie pamiętam źródła, ale czytałem jednym z polskich opracowań o przystosowaniu jednej z rur do wystrzeliwania bomby głębinowej Mark X. Czy taka adaptacja była możliwa na, mimo wszystko, nietypowej dla Brytyjczyków, oryginalniej wyrzutni, czy też dokonano tej adaptacji już po zamontowaniu "standardowej" brytyjskiej wyrzutni?

[Andrzej Ciszewski]

Cytat z wyżej wspomnianej książki ,,ORP Błyskawica"dotyczącej wyrzutni angielskiej zamontowanej w 1945r; str 105,, zdecydowano zrekompensować to przystosowaniem jednej z rur wyrzutni do miotania tzw.,,ślepej torpedy" -specjalnej bomby głębinowej o wadze 1650 kg. W torpedzie tej, zamiast mechanizmów napędu i zbiornika ze sprężonym powietrzem znajdował się zwiększony ładunek wybuchowy o wadze 1000kg.

[Waldek K]

W1941 przywrócono jednak stan poprzedni, z tym że wyrzutnie polskiego projektu zostały zastąpione przez standardowe angielskie..".

Być może powyższe zdanie wynika z faktu, że przedwojenne wyrzutnie zmodernizowano demontując np. składane do góry końcówki, przez co z daleka przestały przypominać oryginalne konstrukcje. Poza tym, czy Brytyjczycy jeszcze produkowali w tym czasie wyrzutnie potrójne?

zarówno francuskie jak i często brytyjskie zbiorniki (butle) ciśnieniowe miały na górze

Małe uściślenie - nie wiem, co było na wyrzutniach francuskich, ale brytyjskie nie miały butli (co sugerowałoby sprężone powietrze) lecz komory wybuchowe, gdyż do strzelania torped używano kordytu jako ładunku miotającego.

[Maciej3]

Poza tym, czy Brytyjczycy jeszcze produkowali w tym czasie wyrzutnie potrójne?

I owszem. Montowano je na krążownikach typów Dido i Fiji. Niszczyciele oczywiście dostawały wyrzutnie 4 i 5 rurowe.

[Andrzej Ciszewski]

Proponuje spojrzeć na zdjęcie nr 139 na str 491 do książki M Borowiaka ,,Mała flota bez mitów".Ta fotka przedstawiająca fragment Błyskawicy po remoncie zakończonym 14. 04.44r. daje chyba ostateczną odpowiedź w naszej dyskusji.

[tom]

Andrzej, przy tych wyrzutniach jedno mnie niebywale zaintrygowało. Jeżeli masz pewność, że zmiana na wyrzutnię czterorurową była w 1945 r. i potwierdzają to zdjęcia (wiadomo kiedy robione), to zastanawiające jest - dlaczego chcieli sie w to bawić tak późno - skoro wojna praktycznie się kończyła. Z tym czasem przystosowania superbomby głębinowej do wyrzutni też się głowię - HMS "Hesperus" Donalda Macintyre używał jej z całkiem dobrym skutkiem już w starciach z U-bootami w 1943 r. - przy zatopieniu U-191 (prócz "jeża") i ciężko uszkadzając U-223 Gerlacha. Normalnie Anglicy powinni tym "dobrodziejstwem" obdarowywać okręty w mniej więcej podobnym czasie (przynajmniej w odstępie paru miesięcy danego roku). Co prawda raz dostrzegłem, że niszczyciele jednego typu otrzymywały w toku wojny np. te same radary w potwornych odstępach czasowych (niektóre z opóźnieniem prawie dwu lat w stosunku do pierwszych), ale czy tak samo bywało z uzbrojeniem? Wszystko to w sumie niebywale interesujące.

[Andrzej Ciszewski]

To,że wyrzutnie czterorurową zamontowano w 45r jest pewne, bo potwierdzają to zdjęcia. To, że do 45r były oryginalne( tyle że z dodatkowymi osłonami. o czym pisałem wcześniej) też jestem pewny. Mogły być w jakiś sposób zmodyfikowane,chociażby ze względy przejście kierowania na sposób angielski; tego nie wiem. Twoje argumenty są wg. mnie bardzo sensowne, ale jak zauważyłeś o ,,ślepej torpedzie" posłużyłem się cytatem z książki. Zresztą i dla mnie jest to nie logiczne , bo jeszcze wcześniej autor pisze tak:Ponieważ zmiana ta powodowała,że salwa torped została zmieniona o prawie jedną trzecią (tzn po zdjęciu wt 2x3 i zamianie na 1x4 - przypis mój), zdecydowano zrekompensować to, przystosowaniem jednej z rur do miotania tzw ,,ślepej torpedy". A więc ewidentnie nastąpiło jeszcze większe osłabienie salwy torpedowej, bo nijak bomba głębinowa ( zresztą niebezpieczna dla samego okrętu) nie zastąpi torpedy. Jeżeli autor posłużył się jakąś oryginalną dokumentacją przy tym opisie, to na pewno tak było. Ale jeżeli opis powstał na podstawie opowiadań ,,weteranów", to równie dobrze ta modyfikacja mogła dotyczyć wcześniejszych wt.

[tom]

Coś mi się zdaje, że mogłeś trafić tym ostatnim zdaniem w dziesiątkę - bo i mi wydaje się sensowne dostosowanie superbomby do jednej z wyrzutni wcześniej. Nie zdziwię się wcale, gdy okaże się, że to miało właśnie miejsce w trakcie remontu z 1942 r.(tak pisał W. Szczerkowski) i to na wyrzutni bliżej rufy.
Ja też mam zdjęcie "Błyskawicy" z 3 maja 1943 r. w gali banderowej i nie widzę na nim ani pojedynczego działa plot - co mnie nie dziwi, ani pierwszej wyrzutni torpedowej pomiędzy Boforsami (widzę tylko jakiś mały element przed drugim z nich) co potwierdza moje podejrzenia, bo do tego czasu chyba nie mieli jak (od remontu z 1942 r. zmienić tego poremontowego status quo).
Nie znalazłem na razie, kiedy dokładnie (jak pisałeś) druga wyrzutnia miała wrócić.

[Andrzej Ciszewski]

Ta zmiana z działa na wt odbyła się między czerwcem a listopadem 41r. Chodzło mi o zdjęcie z 44r. To o którym piszesz (jeżeli o to zdjęcie chodzi), to było tak zatytułowane chyba w Pertku albo w Szczerkowskim, ale było wykonane raczej w 46r podczas święta 3 maja( jeżeli jest tam maszt taki jak obecnie). Ja już niestety nie mam tych książek.Zresztą tam mało co było widać. Jeszcze mam taką uwagę (spekulację) co do wyrzutni torpedowych.Ponieważ wielu autorów upiera się, że te wyrzutnie (2x3) wymieniono na angielskie też 2x3, tylko angilskie), to być może wymieniono je na wyrzutnie tej samej firmy, tzn Petera Broetherhooda , wtedy poza małymi niuansami wyglądały by jak,,polskie".

Waldek napisał:
Małe uściślenie - nie wiem, co było na wyrzutniach francuskich, ale brytyjskie nie miały butli (co sugerowałoby sprężone powietrze) lecz komory wybuchowe, gdyż do strzelania torped używano kordytu jako ładunku miotającego.
Polskie wt standardowo odpalano sprężonym powietrzem, ale awaryjnie mogły być odpalane za pomocą prochu czarnego, więc przeróbka na proch nitroglicerynowy była by chyba tylko adaptacją.

[tom]

Brałem jeszcze pod uwagę i to, że to może być zdjęcie powojenne, a w książce Szczerkowskiego jest mylna datacja - uprzedziłeś mnie - to znaczy że obaj myślimy "w każdą stronę". Swoją drogą zazdroszczę Ci, jeśli masz zdjecia super udokumentowane (kto je zrobił, gdzie i kiedy) bo to zdarza się nieczęsto.

[Andrzej Ciszewski]

Nie mam żadnych rewelacji. Wszystkie zdjęcia na których się opieram, to ,,oficjalne", które gdzieś kiedyś były publikowane, lub z internetu. Tyle że je zbieram od ponad 30 lat.

[Andrzej Ciszewski]

Żeby bardziej uzmysłowić sobie o czym gadaliśmy zamieszczam poniższy rysunek. Jest to próba rekonstrukcji wykonana na podstawie dostępnych zdjęć

[tom]

Odeszliśmy co prawda trochę od "Burzy", ale dyskusja o wt. pewnie przyda się na przyszłość - gdy w czasopismie ktoś weźmie się za "Błyskawicę".

[Leśnik]

A ja w temacie samej gazety. Panowie jak dla mnie duży plus za jednak różnorodność tematyki, PMW w każdym numerze i 3D
Wielki minus za przypisy objaśniające na końcu artykułu - dla mnie osobiście tragedia..