Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

MiKo pisze:Z artykułu o KGV rzuciłem okiem na sekcję kierowanie i ogniem:

"Okręty typu King George V posiadały po dwa stanowiska kierowania ogniem dla artylerii głównej. Jedno z nich znajdowało się na szczycie nadbudówki dziobowej, a drugie na końcu nadbudówki rufowej. Stanowiska te o skrótowej nazwie HACS (High Angle Control System) w przypadku dwóch pierwszych jednostek (...) zostały wyposażone w dalmierze stereoskopowe o bazie optycznej 4,57 m"

Czytałem ze trzy razy, bo myślałem, że to ze mną coś nie tak, ale zawsze wychodziło tak samo. Przeciwlotnicze 356-ki przemawiają do wyobraźni :D
Wreszcie na spokojnie sobie przeczytałem obie części.
Jednak będę musiał w wolnej chwili (kiedy to będzie?) wrzucić swoje kilka groszy, bo momentami już wychodziłem z siebie.
Czytając co chwilę terminy typu np. "radar wykrywania powietrznego", dalmierz zamiast dalocelownik, czy też "działka" (termin lotniczy!) w kontekście armaty Boforsa 40 mm tudzież Oerlikona 20 mm dostawałem już "białej gorączki". Stosowanie jednostki KM zamiast SHP (w przeliczeniu 1:1) to kiepski pomysł, o czym też była już wielokrotnie mowa.
Pomijając błędy terminologiczne (delikatnie mówiąc, bo terminologii w tekście w zasadzie nie ma żadnej), są też poważne błędy merytoryczne (np. we wspomnianym systemie kierowania ogniem).
Wydaje mi się ponadto, że Autor miejscami zbyt surowo ocenił konstrukcję samych okrętów, szczególnie w kontekście ochrony podwodnej (nie był to może "szał z zachwytem", ale bez przesady!), tam zaś, gdzie faktycznie miały one swoje słabe punkty (np. stanowiska armat 40 mm pom-pom) raczej je zachwala. Trochę mi tu brakuje konsekwencji...
Ale!
Całościowo oceniam pracę bardzo pozytywnie.
Cała masa rysunków (w miejsce 3D), mimo iż średniej jakości (momentami krzywe, że gołym okiem widać - ewidentnie nie powstały na komputerze), pokazuje jaką wielką pracę wykonał Autor (przecież to jest tylko artykuł!), a poza tym dla mnie osobiście rysunki (szczególnie przekroje) są nieporównywalnie bardziej przydatne niż 3D.
Tekstu jest dużo i w zasadzie dotyka on wszystkich najważniejszych aspektów konstrukcyjnych omawianych pancerników.
Jedyne czego można się "doczepić" w wizualizacji to zdecydowanie zbyt małej ilości zdjęć.
tom
Posty: 845
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: tom »

Fajnie, Sławek, że dbasz o poprawność terminologiczną, choć przyznam ci się, że gdybym czytał opis uzbrojenia naszych niszczycieli z II w.ś. w stylu "były uzbrojone w armaty automatyczne Oerlikon kal. 20 mm" to jakoś "dziko" mi się to czyta, bo dawniej latami w opisach walk ( z literatury) pisało się prościej o "działkach". Ale może za stary rocznik już jestem i mam swoje narowy... :) Po prostu opis techniczny ma swoje prawa, a literatura wojenna jak widać inne.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Peperon »

Numer listopadowy Okrętów całościowo wygląda w sposób ciekawy.
I tak.
1. Artykuł o genezie niszczycieli typu 1936 A obejmuje wg mnie temat znacznie szerszy, niż tylko wspomniany typ. Szkoda, że został tak "skompresowany", bo temat ciekawy.
2. Pancerniki typu King George V.
Interesująca jest dyskusja o dalocelownikach AG tych pancerników, ale umknął jakoś czytającym ten artykuł piękny kwiatek.
W opisie AG tych pancerników jest wzmianka, że 356 mm armaty miały 90 razy większą żywotność niż projektowane 406 dla Liona ! To ile te 16 calówki mogły wytrzymać, niecałe 4 wystrzały ?
3. Artykuł o Portlandzie.
W pewnym momencie nazwisko adm. Fletchera jest w cudzysłowiu ! Dosłownie jest napisane tak: ...pod wspólnym dowództwem kadm. Franka J. "Fletchera". ... :o
Czy nikt nie czuwa nad edycją końcową ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: MiKo »

Chwilę dalej jest jeszcze jeden "Fletcher". W wybitnie inwencja Redakcji ;). Nazwy okrętów piszę kursywą, redakcja zamienia na cudzysłowy. Fletcher chyba załapał się z definicji (oryginalnym tekście kadm. Fletcher nie był pisany kursywą). Przy ostatnim sprawdzaniu "szczotki" zaznaczyłem, to jako do poprawki, ale nie uwzględnili - a inne uwagi i owszem. Uparli się jeszcze na lotniskowiec "Rujo". Tu już oryginalnie ja się popisałem, ale przy szczotce znowu zaznaczyłem do poprawki...

Czyli korekta jakaś jest, ale ciągle boryka się z przejściowymi problemami... btw właśnie siedzę nad szczotką cz.II :D
Awatar użytkownika
Iron Duke
Posty: 250
Rejestracja: 2005-06-14, 13:51
Lokalizacja: PNT,WielkaPolska

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Iron Duke »

Peperon pisze:Numer listopadowy Okrętów całościowo wygląda w sposób ciekawy.
.....
W pewnym momencie nazwisko adm. Fletchera jest w cudzysłowiu ! Dosłownie jest napisane tak: ...pod wspólnym dowództwem kadm. Franka J. "Fletchera". ... :o
Czy nikt nie czuwa nad edycją końcową ?
Odnoszę wrażenie, że po zmianie Redaktora Naczelnego to już nie jest to samo pismo....
Chciałbym się mylić....

8)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Peperon »

MiKo pisze:Czyli korekta jakaś jest, ale ciągle boryka się z przejściowymi problemami... btw właśnie siedzę nad szczotką cz.II :D
Z całego numeru wrzuciłem to, co naprawdę kuje w oczy.
Nie mam pretensji do Ciebie, bo inaczej nie postawiłbym pytania na końcu wpisu. Nawet gdybyś Ty się pomylił, to ktoś powinien zwrócić uwagę na taki dziwny zapis.
Jeśli sam poprawiałeś część tekstu, a nie poszło to do druku, to jeszcze gorzej świadczy o redakcji pisma. Uwagi Autorów powinny być uwzględniane. Ale to tylko moje zdanie.

No i na koniec uwaga osobista.
Jeśli jeszcze raz przerwiesz artykuł w takim miejscu, jak ten o Portlandzie, to chyba Cię zamorduję. ;)
Po prostu jesteś bez serca :placze:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Killick
Posty: 149
Rejestracja: 2008-10-25, 13:34

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Killick »

Własnie miałem zapytać o grudniowe Okręty i właśnie zobaczyłem, że własnie są ;)

http://kagero.eu/okrety/2045-okrety20
"Killick był niereformowalnym chwatem z kubryku dziobowego, (...) całkowicie odpornym na jakiekolwiek wpływy cywilizacyjne emanujące z kajuty kapitańskiej, nieprzejednanym w swej ignorancji i bezwzględnie przeświadczonym o swojej racji"
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

Killick pisze:Własnie miałem zapytać o grudniowe Okręty i właśnie zobaczyłem, że własnie są ;)

http://kagero.eu/okrety/2045-okrety20
Jako że ostatnio rozebrałem (m.in. na łamach MSiO) typ Pennsylvania na czynniki pierwsze, jestem BARDZO ciekawy artykułu o "Arizonie", a szczególnie jego poziomu merytorycznego.
Zapewniam bowiem, że poważniejszych spraw (czyt. błędów - o ile takie są) będę się czepiał, bo te okręty to moje podwórko. :faja: :diabel:
Awatar użytkownika
MacGregor
Posty: 136
Rejestracja: 2004-01-15, 10:21
Lokalizacja: Siedlce

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: MacGregor »

Sławek pisze:
Zapewniam bowiem, że poważniejszych spraw (czyt. błędów - o ile takie są) będę się czepiał, bo te okręty to moje podwórko. :faja: :diabel:
Pozostaje zatem autorowi "Arizony" już teraz popełnić rytualne seppuku. Drżyjcie piszący o pancernikach przed S.L. :x
MacGregor
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

MacGregor pisze:
Sławek pisze:
Zapewniam bowiem, że poważniejszych spraw (czyt. błędów - o ile takie są) będę się czepiał, bo te okręty to moje podwórko. :faja: :diabel:
Pozostaje zatem autorowi "Arizony" już teraz popełnić rytualne seppuku. Drżyjcie piszący o pancernikach przed S.L. :x
:lol:
Po takiej zachęcie mam jeszcze większą ochotę na wnikliwą analizę tekstu i napisanie recenzji, którą w pierwszej kolejności puszczę na łamach Przeglądu Morskiego. :-D
Aczkolwiek, patrząc na to kto pisał artykuł, wątpię bym miał powody pisać recenzję w negatywnym tonie.
Wnoszę, że raczej będzie więcej pochwał niż krytyki, ale póki co to spekulacje, jako iż na tym zadupiu w którym jestem nie mam sposobności nabyć gazety.
Ostatnio zmieniony 2012-12-13, 16:36 przez Sławek, łącznie zmieniany 2 razy.
maw
Posty: 101
Rejestracja: 2005-01-19, 11:03
Kontakt:

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: maw »

Mewy na okładce dodają trochę życia, a tego mi w tych komputerowych obrazkach zawsze brakowało. Dynamicznie idący okręt i żywej duszy nie widać. :)
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

maw pisze:Mewy na okładce dodają trochę życia, a tego mi w tych komputerowych obrazkach zawsze brakowało. Dynamicznie idący okręt i żywej duszy nie widać. :)
Tak czy siak grafika robi wrażenie.
Nadal jest "martwa", ale świetna pod kątem faktograficznym.
Tylko te białe fartuchy przeciwłomieniowe...
"Battleship Division One" używał pomarańczowych (naprzemiennie z białymi) oraz granatowych od końca 1942 r.
W przypadku typu Pennsylvania - pomarańczowych do 1943 r.

http://navsource.org/archives/01/038/013803b.jpg
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: MiKo »

Sławek pisze: Tylko te białe fartuchy przeciwłomieniowe...
"Battleship Division One" używał pomarańczowych (naprzemiennie z białymi)...
To białych też używał?
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

MiKo pisze:
Sławek pisze: Tylko te białe fartuchy przeciwłomieniowe...
"Battleship Division One" używał pomarańczowych (naprzemiennie z białymi)...
To białych też używał?
Np. na "Nevadzie".
Wieże Nr 2 i Nr 3 (dwudziałowe) miały białe fartuchy.
Wieże Nr 1 i Nr 3 (trójdziałowe) miały fartuchy pomarańczowe (jak również pomarańczowe były pokrywy na wyloty przewodu lufy).
Na "Pennsylvanii" wszystkie były pomarańczowe (wyłącznie trójdziałowe).
Na bliźniaczej "Arizonie" to samo.

Obrazek

Obrazek

Jako że zdjęcie warte tysiąc słów, tu jest koronny dowód - Arizona i Nevada w 1941 roku. Mimo iż zdjęcie jest czarno-białe, ewidentnie widać, ze fartuchy są ciemniejsze - de facto pomarańczowe.

http://www.navsource.org/archives/01/013921a.jpg

Ponadto widzę na 3D jakieś dziwne wgłębienia w ex-kazamatach na dziobie.
Tam nie było żadnych wgłębień (chyba, że to efekt działania światła, ten sam co uczynił wnętrza luf jasnymi).
Kazamaty zostały równo obudowane stalą MS ("siódemką") podczas wielkiej przebudowy.
Jeszcze taki drobiazg - skoro okręt jest w morzu, to kazamaty art. średniej powinny być osłonięte brezentem.
Chyba, że to alarm bojowy, ale na coś takiego to mi nie wygląda (nawet flagi Bravo nie ma wciągniętej, że o dywizjonowej nie wspomnę). :faja:
Ale jak wspomniałem, to są duperele i absolutnie nie rzutują na całość pracy. :brawo:
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: MiKo »

Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)

Post autor: Sławek »

MiKo pisze:Tu są raczej białe

http://navsource.org/archives/01/038/013832r.jpg
Zgadza się, bo do drugiej połowy lat 30-tych Battle Line nie miało wypracowanych wzorów malowań i identyfikacji poszczególnych typów i rodzajów wież działowych.
To zdjęcie jest ze wczesnych lat 30-tych (konkretnie z 7 czerwca 1932 r.), a ja podałem dane, obrazy i zdjęcie z 1941 r., czyli okresu którego dotyczy grafika 3D.
ODPOWIEDZ