Upadło Nasze Morze

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Piotr S.
Posty: 2309
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Upadło Nasze Morze

Post autor: Piotr S. »

Numer marcowy będzie ostatnim jaki wydany zostanie w formie drukowanej .
Głównym powodem z tego co sie dowiedziałem z redakcji Naszego Morza
zaprzestania działalnosci jest nie rętowność ponieważ koszty jego
wydawania rosły nieprzerwanie.
Powiem tak, to bardzo przykra i smutna wiadomość tym bardziej ,że Nasze Morze
jak najbardziej wpisywało sie w następce starego miesiecznika Morze .
Luka, która powstanie będzie dość widoczna ponieważ wydawnictwa ,
które są o profilu wojenno morskim sprawami z całego zakresu
gospodarki morskiej zajmują sie w niewielkim stopniu mam tu na myśli MSiO,które
kiedyś bardziej było widoczne w tym zakresie .
Dobrze by było aby Nasze Morze szybko wróciło o ile to możliwe ?
Gdyby sie nie udał powrót to mam pytanie do redaktorów wydawnictw
wojenno morskich ,czy istnieje możliwość ? aby w waszych czasopismach
poruszane były tematy z zakresu Gospodarki Morskiej.
Awatar użytkownika
miczman
Posty: 551
Rejestracja: 2005-12-29, 17:54
Lokalizacja: Gdynia

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: miczman »

Piotr S. pisze: jak najbardziej wpisywało sie w następce starego miesiecznika Morze .
Szkoda, że pismo upadło tym bardziej, iż ostatnio jego poziom był lepszy niż w początkach. Jednak to stwierdzenie jest nieco przesadzone.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: pothkan »

miczman pisze:Szkoda, że pismo upadło tym bardziej, iż ostatnio jego poziom był lepszy niż w początkach.
Zgadzam się, od jakiegoś roku naprawdę zrobiło się ciekawsze. Aż zacząłem regularnie kupować.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: polsteam »

Piotr S. pisze:Numer marcowy będzie ostatnim jaki wydany zostanie w formie drukowanej .
Głównym powodem z tego co sie dowiedziałem z redakcji Naszego Morza
zaprzestania działalnosci jest nie rętowność ponieważ koszty jego
wydawania rosły nieprzerwanie.
Powiem tak, to bardzo przykra i smutna wiadomość tym bardziej ,że Nasze Morze
jak najbardziej wpisywało sie w następce starego miesiecznika Morze .
Luka, która powstanie będzie dość widoczna ponieważ wydawnictwa ,
które są o profilu wojenno morskim sprawami z całego zakresu
gospodarki morskiej zajmują sie w niewielkim stopniu mam tu na myśli MSiO,które
kiedyś bardziej było widoczne w tym zakresie .
Dobrze by było aby Nasze Morze szybko wróciło o ile to możliwe ?
Gdyby sie nie udał powrót to mam pytanie do redaktorów wydawnictw
wojenno morskich ,czy istnieje możliwość ? aby w waszych czasopismach
poruszane były tematy z zakresu Gospodarki Morskiej.

też mi szkoda, że nie będzie czego wziąć do ręki i odkładać na półkę, by w razie ochoty czy potrzeby wrócić, doczytać, zrobić sobie powtórkę, etc.

ale rodzaje / grupy tematyczne materiałów, jakie się ukazywały dotąd w druku, będą kontynuowane na nowym websajcie "Naszego MORZA"... chyba od około połowy kwietnia, czy zaraz po...


mimo niefajności sytuacji warto, jak myślę, docenić to, że po poprzednich próbach reaktywowania "MORZA" i "para-MÓRZ" czy "quasi-MÓRZ", które miały (na ogół znacznie) krótszy żywot rynkowy (m.in. "Kurer Morski", przechylone w stronę żeglarstwa i niezbyt mądrego (mało albo w żaden sposób związanego z morskością) lifestyle'u (reklamy i kryptoreklamy w tekstach - ubrań, nawet "nie morskich", quad'ów pokazywanych na plaży, nieruchomości w Mikołajkach i czarterowni jachtowych) "MORZE" wydawcy Tołwińskiego i red-nacz'a Modela, czyli 2, 3, może maks. 4 lata... tym razem wydawca "Naszego MORZA" i jego zespół wytrwali jednak dość znacznie dłużej, bo chyba ciut ponad 6 lat... a możnaby do tego dodać jeszcze bezpośredniego poprzednika "Naszego MORZA" - "Budownictwo Okrętowe i Gospodarka Morska", od którego było płynne (w tym sensie, że bez przerwy w wydawaniu chyba) przejście w "Nasze MORZE", który to poprzednik też był chyba conajmniej z rok czy dwa w normalnej, ogólnopolskiej powszechnej ("empikowej" i "ruchowej") dystrybucji...

(przy czym pamiętajmy, że np. "Kurier Morski" i "Morze" Tołwińskiego/Modela żyły w czasach, gdy Internet nie był jeszcze tak powszechnie dostępny w Polsce - to była w znacznej mierze (albo tylko i wyłącznie) nadal jeszcze era "internetu wdzwanianego" 02222... od monopolisty TP SA)


mnie się wydaje, że generalny trend zmierzchu wydawnictw drukowanych, niekoniecznie był głównym, decydującym powodem końca drukowanego "Naszego MORZA", choć to (ten ogólny trend) miał pewnie _jakiś_ wpływ...

no, ale coż... nie jesteśmy bogatymi Niemcami, gdzie w "empikach" sprzedają się importowane "Ships Monthly", są fachowe "Hansa" i "Schiff und Hafen", bardzo niszowy, ale jednak istniejący (choć już zapewne nie w niemieckich "empikach") shiploversko-naukowy "Strandgut", a na dokładkę m.in. jeszcze "Mare" (DALECE bardziej "kulturalne", "turystyczne" i "lifestylowe" niż "Nasze MORZE")... nie jesteśmy też UK, gdzie jest miejsce na rynku (niezmiennie od wielu lat) aż dla trzech czasopism czysto shiploverskich (głównie cywilnych, w ograniczonym zakresie zajmujących się mar-woj'em) "Ships Monthly", "Sea Breezes" i "Shipping Today and Yesterday" (że nie wspomnę o "klubowym", bardziej niszowym "Marine News" World Ship Society"...

jednak nawet i na "Zachodzie" pisma morskie pojawiały się i znikały...

było np. kiedyś w UK - uważam, że świetne - "Seascapes", które też żyło tylko ze 2-3 lata...
Adam
Posty: 1744
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: Adam »

Pomijając, że nawet w takim UK wśród pism hobbistycznych te morskie stanowią mało widoczną (na półce) mniejszość. Przytłacza je ilość pism lotniczych lub choćby tych wydawanych przez miłośników lokomotyw, traktorów, ciężarówek i co tam jeszcze jeździ i lata.
Awatar użytkownika
Chemik
Posty: 1391
Rejestracja: 2007-08-10, 20:11
Lokalizacja: Milton Keynes (UK)

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: Chemik »

Dokładnie jak piszesz Adamie, w UK w sieci WH Smith (coś jak nasz Empik) są 4 (słownie: 4) pisma hobbystyczno-morskie. A alejka hobbystyczna ma jakieś 3 metry bieżące, więc daje nam to ok. 6 metrów literatury hobbystycznej.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: polsteam »

Adam pisze:Pomijając, że nawet w takim UK wśród pism hobbistycznych te morskie stanowią mało widoczną (na półce) mniejszość. Przytłacza je ilość pism lotniczych lub choćby tych wydawanych przez miłośników lokomotyw, traktorów, ciężarówek i co tam jeszcze jeździ i lata.
ale chodzi o to, że te morskie się utrzymują...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: Marmik »

Felieton Marka Błusia poświęcony temu tematowi:
http://morzaioceany.pl/inne/felietony/3 ... tatni.html
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: polsteam »

Marmik pisze:Felieton Marka Błusia poświęcony temu tematowi ...
... a środowiska branżowe (http://www.apmar.org.pl/artykul.php?sid ... sci&wid=68 - to taki bardziej publiczny tego wyraz, ale nie jedyny) - doceniały "NM"...


można też powiedzieć, że...
Marmik pisze:Felieton Marka Błusia poświęcony temu tematowi ...
... a "Nasze MORZE" będzie się ukazywać dalej :-)



... owszem - w zmienionej formie - to niefajne, smutne i "siła wyższa", że już nie będzie wersji papierowej, ale ile można to rozpamiętywać? - stało sie...
(i będę się upierał przy tym, że należy docenić wydawcę i zespół za produkt dobrej jakości - np. zdecydowanie, o niebo lepszy od poprzedniej próby odrodzenia "MORZA" w wydadniu Tołwińskiego/Modela i najdłużej utrzymujący się na rynku z "ogólno/szeroko-morskich" czasopism od czasów dawnego, dobrego "MORZA")

natomiast sytuacja ma nie tylko niefajny czy smutny aspekt... są też ewidentne korzyści zarówno dla wielu dotychczasowych Czytelników (Redakcja na pewno sama nie jest z tego powodu zadowolona, że musi "opuścić" tych, którzy są przyzwyczajeni do formy drukowanego periodyku i nie lubią / nie mają zamiaru albo możliwości przestawić się na inną formę publikacji tych treści, Redakcja na pewno ich rozumie, ale... "siła wyższa") jak i dla medium (teraz w zmienionej formie) i dla prezentowanych w nim tresci / tematyki.

natomiast warto dostrzec pozytywy... w koncepcji programowej "NM" nigdy nie było konkurowania ani z "MSiO" czy "OW" z jednej strony, ani "Żaglami" z drugiej... - na pewno zaś nieźle spełniało zadania informowania o "działce cywilnej" - na pewno "Nasze MORZE" spełniało dobrze zadanie popularyzacji spraw morskich wśród społeczeństwa - w tym sensie i w tym aspekcie absolutnie nie można mu zarzucić niszowości - szeroki zakres tematyczny* oferowany przez "NM" będzie miał teraz znacznie zwiększony zasięg (dzięki pojawieniu się treści na WWW)... lepsza interakcja z Czytelnikami, etc., etc. a więc "popularyzatorska misja" "NM" zostanie znacznie wzmocniona...

warto też dodać, że - jak zapowiada Redakcja m.in. na swoim profilu FB - większość cykli artykułów (za które "NM" lubiła morze nie nadzwyczaj liczebna, ale wierna grupa Czytelników, których "NM" sobie bardzo ceni) będzie kontynuowana w nowym "kanale dystrybucji" / w nowej formie publikacji...

__________
* informacje rynkowe, biznesowe i techniczne o statkach i gospodarce morskiej, kultura, w tym sztuka (marynistka), sprawy hobbystyczno-shiploverskie (materiały o samych konkretnych statkach, o muzeach morskich, o podróżach dla shiplovera - jeśli chodzi o szczegółowe opisy techniczne współczesnych statków, z rysunkami - owszem, może było ich ciut za mało, ale _były_, podczas gdy gdzie indziej nie było takowych w ogóle), turystyka morska w innych aspektach i szerszym rozumieniu (nie tylko żegluga promowa i cruising), ciekawostki z historii i "kulturowe", żeglarstwo - nie za dużo, bo to nie konkurencja dla "Żagli", ale sensownie i w wystarczającym zakresie, marynarka wojenna - też przezciez nie z ambicją konkurowania z "OKrętami Wojennymi" czy "MSiO", ale nawet na FOW (którego uczestnicy oceniają _głównie_ przez pryzmat mar-wojowskiej "działki" tematycznej na łamach) pojawiały się w ostatnich miesiącach głosy pozytywne / o poprawie jakości "NM" (niesprawiedliwie opóźnione), ponadto w tej działce "NM" dawało to (w dobrym wydaniu), czego nie dawały nawet prawdziwie niszowe - mar-woj czasopisma - obszerne wywiady z dowódcami MW i autorami różnych koncepcji jej rozwoju i przyszłości, wreszcie dużo różnych ciekawostek, np. bezdomni budujący jacht morski w głębi Polski
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: Marmik »

No cóż, nie mogę się zbytnio wypowiadać o treści, bo byłem czytelnikiem NM od wielkiego dzwonu, ale:
... a środowiska branżowe (http://www.apmar.org.pl/artykul.php?sid ... sci&wid=68 - to taki bardziej publiczny tego wyraz, ale nie jedyny) - doceniały "NM"...
Gesty kurtuazji na pożegnanie (ze służbą, z pracą itp) są zupełnie normalne i przeważnie nie mówi się złych rzeczy.
i będę się upierał przy tym, że należy docenić wydawcę i zespół za produkt dobrej jakości
tzn. będzie się Pan upierał, by doceniać Pana i pańskich redakcyjnych kolegów. Zapewne tak.
Powodzenia z wersją elektroniczną.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Upadło Nasze Morze

Post autor: polsteam »

Marmik pisze:No cóż, nie mogę się zbytnio wypowiadać o treści, bo byłem czytelnikiem NM od wielkiego dzwonu, ale:
... a środowiska branżowe (http://www.apmar.org.pl/artykul.php?sid ... sci&wid=68 - to taki bardziej publiczny tego wyraz, ale nie jedyny) - doceniały "NM"...
Gesty kurtuazji na pożegnanie (ze służbą, z pracą itp) są zupełnie normalne i przeważnie nie mówi się złych rzeczy.
można (było) też pozostać zupełnie neutralnym i nie okazać tej "kurtuazji", czyli nie publikować żadnej notki na oficjalnej stronie WWW organizacji zrzeszającej sporą grupę firm branży morskiej...

Marmik pisze:
i będę się upierał przy tym, że należy docenić wydawcę i zespół za produkt dobrej jakości
tzn. będzie się Pan upierał, by doceniać Pana i pańskich redakcyjnych kolegów.
nietrafnie Pan odczytał intencje i adresata tego "upierającego" się apelu...

docenić (i ten postulat skierowany jest raczej tylko do autora pewnego nietrafionego felietonu (skoro już został tu przywołany), a nie "w ogóle" i "do wszystkich" i ten postulat czy apel pojawił się raczej jako moja odpowiedź na niesprawiedliwe tezy pewnego felietonu), tzn. uznać i docenić fakt, iż pismo tak długo się utrzymywało na rynku (w przeciwieństwie do wcześniejszych inicjatyw wydawania pisma "ogólno/szeroko-morskiego", szczególnie wobec faktu, że poprzednie inicjatywy miały krótszy żywot przy znacznie mniej rozwiniętym rynku wydawniczym, a więc przy mniejszej konkurencji (nie tylko w ramach tej samej czy zbliżonej działki tematycznej, ale w ogóle - przy mniejszym bogactwie oferty wydawniczej), a także przy mniejszej konkurencji ze strony Internetu, który wtedy nie był jeszcze tak powszechnie dostępny)

kurtuazyjnie, to można było powiedzieć o wiele ogólniej i "na okrągło", a i tak byłoby kurtuazyjnie...
- nie tylko kurtuazja...
bo np. m.in. wskazanie na: "umiejętność dotarcia do ciekawych tematów , wspomnienia i trzeżwe spojrzenie na realia, nie zawsze takie jak wymarzone" jest (pewnie nieświadomą, niezamierzoną), ale jakby wprost odpowiedzią na pozbawiony sensu (nietrafiony, a więc niesprawiedliwy) postulat z pewnego felietonu, że takie pismo "specjalistyczne", jak "NM" powinno uprawiać "propagandę sukcesu"...
rzetelne, dobre pismo powinno właśnie trzeźwo patrzeć na realia i o nich informować, a nie upiększać rzeczywistość i ściemniać / kłamać (uprawianie postulowanej przez kogoś "propagandy sukcesu" oznaczałoby niepoważne i bez szacunku traktowanie Czytelników)...
ODPOWIEDZ