salwa czy strzał torpedowy?

Moderatorzy: crolick, Marmik

karolk

salwa czy strzał torpedowy?

Post autor: karolk »

Ponieważ pięknie rozwinął się temat najlepszego dowódcy okrętu podwodnego - teoretyka, jakiego miała PMW w osobie kmdra ppor Kłoczkowskiego, to myślę, że czas zadać pytanie hipotetyczne: Orzeł na farta i dostrzega niszczyciele Lutjensa, wychodzi na trawers Leberechta Massa i co robi? Strzał, czy salwa torpedowa?! Oczywiście sytuacja całkowicie hipotetyczna, bo według mnie szanse Orła na znalezienie, zidentyfikowanie i zaatakowanie niszczycieli były równie wielkie, jak upolowanie Schleswiga-Holsteina na Zakręcie Pięciu Gwizdków przez Wichra (dla nie znających portu gdańskiego, znajduje się ten zakręt milę morską albo i lepiej od główek wejściowych portu wśród wysokich zabudowań Nowego Portu) :wink:
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Strzela salwę, to wydaje się oczywiste.
Awatar użytkownika
Toff
Posty: 220
Rejestracja: 2005-11-03, 23:22
Lokalizacja: Gdańsk

...

Post autor: Toff »

Czy mówimy o Leberechcie Massie i Wolfgangu Zenkerze i pojedynku z 2.IX?

A jeśli mówimy o teorii ataków torpedowych z tamtego kresu, to raczej oddaje strzał.
karolk

Post autor: karolk »

teoria teorią, ale tu mamy do czynienia z najlepszym z najlepszych podwodników, czy On zdecydowałby się na strzał, zakładając, że ma aż dwa cele korzystnie połozone przed dziobem Orła? :roll:
Grom

Post autor: Grom »

cochise pisze:Strzela salwę, to wydaje się oczywiste.
Przypadek Sępa wskazuje coś przeciwnego. Dlatego śmiem sądzić, że nie strzeliłby w ogóle ze względu na płycizny. Torpedy w wodzie na Zatoca Gdańskiej to jak prośba:
"zatopcie mnie jestem tutaj"
lub jak atak kaimkaze, na jedno w sumie wychodzi.
karolk

Post autor: karolk »

przypadek Sepa nie jest miarodajny, gdyż kmdr ppor. Salamon był świeży na świeżym okręcie, więc tam wiele rzeczy znajdowało się w fazie eksperymentu wykonawczego :)
karolk

Post autor: karolk »

bardziej miarodajne byłoby ustalenie, czy Krawczyk chciał zafundować Hipperowi rybę, czy cały zapas :?
Gość

Post autor: Gość »

czyżby normy strzelania torped w PMW były tak restrykcyjne, że nawet do takiego celu zakładano strzelanie 1 torpedy a nie salwy??
Nie wierzę :roll:

krzysiek
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Te torpedy były drogie... ;)
Duże koty zjadam na przystawkę.
karolk

Post autor: karolk »

podobnie jak dzisiaj rakiety... ;)
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

No dobra to jak potraktować w tym wypadku Grochowskiego który wygarnął niemieckiemu U-Bootowi z dwóch rur?!? :wink:
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

... esteta?! :D

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
kris
Posty: 103
Rejestracja: 2005-04-10, 21:32
Lokalizacja: Silesia

Post autor: kris »

A ile właściwie kosztowały torpedy w WW2. Ja gdzieś przeczytałem, że niemiecka G7e 40 tys. RM. Czyli zaledwie 3 torpedy były warte tyle co nowiutka Panthera :-o

Ale w przypadku PMW chyba chodziło nie tyle o cenę co o dramatycznie małe zapasy. Tak się irytujemy na głupią "jednotorpedową" doktrynę ale czy ona wtedy mogła być inna?
Grom

Post autor: Grom »

kris pisze:A ile właściwie kosztowały torpedy w WW2. Ja gdzieś przeczytałem, że niemiecka G7e 40 tys. RM. Czyli zaledwie 3 torpedy były warte tyle co nowiutka Panthera :-o

Ale w przypadku PMW chyba chodziło nie tyle o cenę co o dramatycznie małe zapasy. Tak się irytujemy na głupią "jednotorpedową" doktrynę ale czy ona wtedy mogła być inna?
Odwrócę pytanie ?
Ile kosztowałaby strata Orła lub Sępa ? Koszta budowy okrętu plus wyszkolenie załogi ?
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Ciężko mi się wypowiadać na temat Kłoczkowskiego, bo niestety niewiele o nim wiem, a w pewnej dyskusji szanowni Panowie odkrywają "Amerykę" na jego temat. :-)
Jednak zakładając to:
... ale tu mamy do czynienia z najlepszym z najlepszych podwodników, ..........zakładając, że ma aż dwa cele korzystnie połozone przed dziobem Orła
oraz to:
przypadek Sepa nie jest miarodajny, gdyż kmdr ppor. Salamon był świeży na świeżym okręcie
a także to, że w tym czasie nie trafiał się większy kąsek obstawiam jednak salwę. I gdyby jeszcze pomarzyc o sytuacji kiedy zastopował jeden z nich... 8)
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

... plus załoga Gromie! :cry:

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ