Tallin - co się tam działo?

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Tallin - co się tam działo?

Post autor: fdt »

jak w temacie
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Kłoczkowski wybór Talinna argumentował 3 czynnikami:
1. Port nie był w głębi lądu
2. Głęboka reda
3. Polska placówka dyplomatyczna

Czy inne porty [Szwecja, Łotwa, Finlandia] spełniały dwa pierwsze warunki, bądź wszystkie trzy?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Pośrednio sugerowal też inne przesłanki takiego a nie innego wyboru... Przesłanki te to: słabość floty estońskiej i większa odległośc od portów niemieckich.

Ponadto (ale to juz mój domysł) nie bez znaczenia było to, że był pewien, że w Tallinie dogada się osobiście po rosyjsku... w Szwecji byłby zdany na Piaseckiego a z jakichs przyczyn wolał nie byc zdany na niego...
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

fdt pisze:... większa odległośc od portów niemieckich
Myślę, że ten aspekt jest istotny.
W momencie wejścia na redę Talina musiał ( Kłoczkowski ) się liczyć z natychmiastowym powiadomieniem Kriegsmarine o tym fakcie.
Ta odległość od portów niemieckich dawała mu czas na wyjście/ucieczkę po naprawie i wizycie lekarskiej.

Ale to tylko nasze dywagację... Nic na ten temat nie znalazłem.

Pozdrawiam,
Maciej
radar
Posty: 427
Rejestracja: 2004-01-13, 15:29

Post autor: radar »

fdt pisze:Pośrednio sugerowal też inne przesłanki takiego a nie innego wyboru... Przesłanki te to: słabość floty estońskiej i większa odległośc od portów niemieckich.

Ponadto (ale to juz mój domysł) nie bez znaczenia było to, że był pewien, że w Tallinie dogada się osobiście po rosyjsku... w Szwecji byłby zdany na Piaseckiego a z jakichs przyczyn wolał nie byc zdany na niego...
A wytyczne ?. Jasno określono do których portów może iść. Estonia była skojarzona z Niemcami, w końcu Wojska Rzeszy dały jej niepodległość w 1920 r.
radar
Posty: 427
Rejestracja: 2004-01-13, 15:29

Post autor: radar »

1. Wyzdrowiał po 3 dniach. ?
2. przez pół roku nie spotkał się z wyokrętowanym matem Bar...skim.dlaczego ?
Awatar użytkownika
rak71
Posty: 220
Rejestracja: 2004-01-12, 08:58
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: rak71 »

fdt pisze:Pośrednio sugerowal też inne przesłanki takiego a nie innego wyboru... Przesłanki te to: słabość floty estońskiej i większa odległośc od portów niemieckich.
Zabrzmiało to tak, jakby chciał z nimi walczyć (słabość floty estońskiej), a z drugiej strony nie brał pod uwagę artylerii nadbrzeznej, której potem się przestraszył :x
Grom

Post autor: Grom »

rak71 pisze:
fdt pisze:Pośrednio sugerowal też inne przesłanki takiego a nie innego wyboru... Przesłanki te to: słabość floty estońskiej i większa odległośc od portów niemieckich.
Zabrzmiało to tak, jakby chciał z nimi walczyć (słabość floty estońskiej), a z drugiej strony nie brał pod uwagę artylerii nadbrzeznej, której potem się przestraszył :x
Kto się przestraszył czego ? Słabość marynarki estońskiej należy rozumieć w takim znaczeniu, że nie mogli zrobić nic przeciwko uciekającemu op, a zabrzmiało to tak jakbyś chciał, żeby zabrzmiało. Tyle odbiorów ilu odbiorców.
A wytyczne ?. Jasno określono do których portów może iść. Estonia była skojarzona z Niemcami, w końcu Wojska Rzeszy dały jej niepodległość w 1920 r.
A depesza z DF ? Nie mówiła, o tym gdzie ma iść Orzeł by wysadzić d-cę. Pozostawiono to decyzji Kłoczkowskiego. Inaczej nakazliby mu iść do takiego lub innego portu. Czyż nie ?
stajek
Posty: 227
Rejestracja: 2005-10-31, 21:58
Lokalizacja: Sulechów

Post autor: stajek »

Rzeczywiście wejście do Tallina było jego decyzją o to się nie czepiam. Ale swoją drogą wybór był nie najlepszy. Osobiście uważam że Szwecja była mniej narażona na naciski Niemiec przynajmniej w tym czasie, i nie patrzyła podobnie jak państwa bałtyckie w kierunku Niemiec z nadzieją ratunku.
Artyleria Bóg Wojny
Grom

Post autor: Grom »

stajek pisze:Rzeczywiście wejście do Tallina było jego decyzją o to się nie czepiam. Ale swoją drogą wybór był nie najlepszy. Osobiście uważam że Szwecja była mniej narażona na naciski Niemiec przynajmniej w tym czasie, i nie patrzyła podobnie jak państwa bałtyckie w kierunku Niemiec z nadzieją ratunku.
Nie dawała też szansy ucieczki okrętu.
stajek
Posty: 227
Rejestracja: 2005-10-31, 21:58
Lokalizacja: Sulechów

Post autor: stajek »

Nikt nie zakładał internowania okrętu, tylko wejście na 24 godziny na ogólnie przyjętych zasadach.
Artyleria Bóg Wojny
Grom

Post autor: Grom »

stajek pisze:Nikt nie zakładał internowania okrętu, tylko wejście na 24 godziny na ogólnie przyjętych zasadach.
Wprost przeciwnie, ale o tym już pisałem setki razy.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Gromie:
(1) Gdzie w zeznaniach Kłoczkowskiego jest mowa o tym, że liczono się z internowaniem okrętu?!
(2) Kłoczkowski przestraszył się artylerii nadbrzeżnej. Jest o tym w zeznaniach Roszaka. W pewnym momencie Kłoczkowski za namową Piaseckiego chciał uciekać i dal komendę 'druga naprzód'. Jednak w chwilę potem dał rozkaz'stop' i usprawiedliwał się oburzonemu Piaseckiemu tym, że okręt znajduje się w zasięgu ognia artylerii nadbrzeżnej.

Wchodząc do portu jako oficjalny powód Kłoczkowski podał informację o małym uszkodzenu w siliniku oraz że źle się czuje i chce zejść na ląd celem wizyty u lekarza.

Ustawa o neutralności podpisana została 18.XI.1938 w Rydze. Podpisały ją państwa nadbałtyckie. 2.IX.1939 w estońskim MSZ wręczono obu stronom konfliktu odpowiednie noty.

Estończycy internowali okręt tłumacząc to różnicą pomiędzy oficjalną i rzeczywistą przyczyną wejścia do portu. Okręt był sprawny, więc zgodnie z Ustawą o neutralności nie miał prawa wejść do portu.

Jeszcze jedna ciekawostka, za to niezmiernie ważna. Komendant portu wojennego Tallin - Starszy Kapitan Kovamees wchodząc na pokład Orła zobaczył spakowane walizki. Po odwiezieniu Kłoczkowskiego do szpitala wrócił on o godz. 8 na okręt i przewiózł te walizki do szpitala.

Z tego wynika, że Kłoczkowski chciał od początku nie wracać na okręt.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

(1) Gdzie w zeznaniach Kłoczkowskiego jest mowa o tym, że liczono się z internowaniem okrętu?!
Nie jest powiedziane wprost, ale szereg działań opisanych przez oskarżonego i świadków wskazuje, że takiej możliwości nie wykluczano i liczono sie z nią.
(2) Kłoczkowski przestraszył się artylerii nadbrzeżnej. Jest o tym w zeznaniach Roszaka. W pewnym momencie Kłoczkowski za namową Piaseckiego chciał uciekać i dal komendę 'druga naprzód'. Jednak w chwilę potem dał rozkaz'stop' i usprawiedliwał się oburzonemu Piaseckiemu tym, że okręt znajduje się w zasięgu ognia artylerii nadbrzeżnej.
Masz zeznania Roszaka? Podziel się.
Jeszcze jedna ciekawostka, za to niezmiernie ważna. Komendant portu wojennego Tallin - Starszy Kapitan Kovamees wchodząc na pokład Orła zobaczył spakowane walizki. Po odwiezieniu Kłoczkowskiego do szpitala wrócił on o godz. 8 na okręt i przewiózł te walizki do szpitala.
Można zapytać o źródło? O którym wejściu na pokład mowa? O ktorej godzinie? Czy możesz przytoczyć ten tekst w całości?
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
crolick pisze:Kłoczkowski wybór Talinna argumentował 3 czynnikami:
1. Port nie był w głębi lądu
2. Głęboka reda
3. Polska placówka dyplomatyczna

Czy inne porty [Szwecja, Łotwa, Finlandia] spełniały dwa pierwsze warunki, bądź wszystkie trzy?!
Niepowiadomienie okrętów o "dodatkowej umowie w sprawie postępowania na ich wodach terytorialnych" wydaje mi się całkowicie i zupełnie nnieprawdopodobne. To nie mogło się zdarzyć w tej armii - to nie mogło się zdarzyć w tej flocie. Czy jest jakieś inne źródło potwierdzające tę informację, czy tylko "Wroński"
(Czy można prosić o podawanie adresu bibliograficznego w momencie pierwszego przywoływania źródła, czy opracowania?)


Odwróćmy trochę argumentację Kłocza, i zastanómy się jaki port byłby najbardziej dogodny?
- porty szwedzkie - z powodu tradycji neutralności i dużej odporności na naciski niemieckie i sowieckie...
- porty łotewskie - z powodu planów i rozmów o "obcym porcie bazowania" odporności na naciski niemieckie i więzy przyjaźni.
- porty fińskie - z powodu wystarczajacej odporności na naciski niemieckie.

Jaki port był niedogodny?
- litewskie - z przyczyn oczywistych.
- estońskie - z powodów zbytniego zbliżenia do Sowietów i małej odporności na naciski
- duńskie - z powodów zbytniego zbliżenia do Niemców i małej odporności na ich naciski - ale z plusem w postaci bliskości Morza Pólnocnego...

Dlaczego wybrano Tallin - jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe - gorsza od niego mogła by być tylko Połąga.

Uważam, że coś tu śmierdzi...

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S.
Gromie:
dostałem płytkę: dziękuję - masz u mnie piwo!
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

fdt pisze:Nie jest powiedziane wprost, ale szereg działań opisanych przez oskarżonego i świadków wskazuje, że takiej możliwości nie wykluczano i liczono sie z nią.
Domysły odstawmy na bok. Liczą się fakty. Skoro sam Kłoczkowski nic nie mówi na temat internowania, to należy przyjąć że nie obawiał się takiego rozwiązania sprawy. Zatem coś z tym Tallinnem jest nie tak. Obawiam się, że o czym piszą sami Estończycy przeważyły względy osobiste, gdyż w piśmie do D-cy Floty Kłoczkowski powoływał sie na wizytę w jego domu i miłe go przyjęcie [sic!].
fdt pisze:Masz zeznania Roszaka? Podziel się.
Niestety nie mam. To tylko fragment z artykułu Patera. Zresztą 'wyważamy juz uchylone drzwie' bo facet w 1997 roku miał cały zestaw dokumentów nad ktorym teraz deliberujemy czyli:
(1) Meldunek Kłoczkowskiego do Świrskiego z 15.XI.1939 [3 strony maszynopisu]
(2) Przesłuchanie Grudzińskiego 23.IV.1940 [2 strony]
(3) Przesłuchanie Roszaka 23.IV.1940 [2 strony]
(3) Przesłuchanie Mokrskiego 23.IV.1940 [3 strony]
(4) Oświadczenie Szczekowskiego 23.VI.1942 [2 strony]
(5) Akt oskarżenia 12.VI.1942 [1 strona]
(6) Wyrok MSW 3.VIII.1942 [10 strony]

Dziwi mnie bardzo brak protokołu przesłuchania Piaseckiego!!
fdt pisze:Można zapytać o źródło? O którym wejściu na pokład mowa? O ktorej godzinie? Czy możesz przytoczyć ten tekst w całości?
Źródłem jest estońskie archiwum gdzie leży zeznanie Kovameesa. Nie spisałem sygnatury, ale łatwo to odnaleźć. Tekstu nie przytocze bo go nie mam, spisałem tylko ciekawsze fakty, bo b miła Pani nie umiała obsłużyć nowiutkiego 2-dniowego xera :roll:

Chronologia [pewnie z błędami]:
14.XI
21:30 - Okręt wchodzi na redę Tallinna. Wezwanie pilota, który odmówił zabrania chorego Kłoczkowskiego na ląd. Poproszono o zawiadomie estońskich władz o wejściu Orła na redę

15.IX
01:00 - przybycie na okręt st. kpt. Kovameesa. Kłoczkowski prosi o zabranie na ląd labo sproawdzenie na okręt lekarza. Oficer sugeruje oczekiwanie na przybycie 'komendanta' o odpowiednich kompetencjach
01:30 - przybycie na okręt st. por. Poore wraz z 10 uzbrojonymi marynarzami. Wg Polaków Poore bez pozwolenia chciał wejść z uzbrojonymi marynarzami na pokład do czego nie dopuszczono [manewr z uruchomieniem Orła i propozycją Piaseckiego żeby wiać póki można]
02:25 - do okrętu podpłynęła kanonierka Laine
03:00 - przybycie komisji w składzie st. kap. Santpank, st. por. Puurand, ppor. inz. Soster celem ustalenia przyczyn w jakim celu Orzeł wszedł do Tallinna
? - na okręt przybył Szef Sztabu MW kpt. mar. Linnuste, który tłumaczy że nie jest upoważniony do wypuszczenia polskiego okrętu z redy Tallinna, przed załatwieniem wszelkich formalności
? - Kłoczkowski schodzi z okrętu by przyśpieszyć obrót spraw
~10:00 - internowanie okretu

Aha o bełkoczącym i płaczącym d-cy mówił Mokrski. Swoją drogą ciekawy przyczynek do naszej dyskusji jest tu - http://gim11.lublin.pl/luzak/patron/zyciorys.htm

A Grudziński wspomina o tym, że Kłoczkowski palił w zanurzeniu [sic!] co jest skandaliczne i nie do pomyślenia dla każdego szanującego się podwodnika!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
ODPOWIEDZ