Re: Grom jak Borowiak
: 2021-01-11, 11:22
Inna sprawa jaka mnie zastanawia to dodawanie niemal przydomku "dwójkarz". Jak rozumiem ma to wg używającego wydźwięk jednoznacznie pejoratywny. Coś jak TW, podczas gdy o ile się nie mylę dwójka to coś o ile nie zupełnie to przeważnie całkiem innego.
Odniosę się też do dwóch kwestii tj. do możliwości wykrycia samolotu przez peryskop. Teoretycznie jest to możliwe i pewnie się zdarzało na wojnie, ale nie dałbym temu sposobowi nawet 50% skuteczności. Druga sprawa to precyzyjne, błyskawiczne naprowadzanie lotnictwa. Nawet dziś różnie to bywa, a przy poziomie technologicznym z okresu początku DWS to nie byłbym pewny czy nastąpiłoby to szybko i precyzyjnie. ponadto jedyną szansą dla samolotu jest zauważenie wynurzonego OP lub peryskopu. Zauważenie tego drugiego to naprawdę nie jest łatwa sztuka i tak naprawdę mocno zależy od warunków hydrometeorologicznych. W zanurzeniu Orzeł był całkowicie bezpieczny jeśli chodzi o lotnictwo.
Odniosę się też do dwóch kwestii tj. do możliwości wykrycia samolotu przez peryskop. Teoretycznie jest to możliwe i pewnie się zdarzało na wojnie, ale nie dałbym temu sposobowi nawet 50% skuteczności. Druga sprawa to precyzyjne, błyskawiczne naprowadzanie lotnictwa. Nawet dziś różnie to bywa, a przy poziomie technologicznym z okresu początku DWS to nie byłbym pewny czy nastąpiłoby to szybko i precyzyjnie. ponadto jedyną szansą dla samolotu jest zauważenie wynurzonego OP lub peryskopu. Zauważenie tego drugiego to naprawdę nie jest łatwa sztuka i tak naprawdę mocno zależy od warunków hydrometeorologicznych. W zanurzeniu Orzeł był całkowicie bezpieczny jeśli chodzi o lotnictwo.