ORP BŁYSKAWICA / Muzeum Marynarki Wojennej

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Krolik
Posty: 94
Rejestracja: 2005-11-28, 04:10
Lokalizacja: CHICAGO IL.

Post autor: Krolik »

Nie zakladam nowego tematu ale......
wizytuje nasza kochana ojczyzne teraz w maju 2009 i udalem sie do Gdyni by zawitac znow na Błyskawice a tu dupa........ NIE MA JEJ :-(
Nabrzeze w remoncie...Dar Pomorza przynajmniej przecumowany a H-34 wcieło :-(

Ktos moze cos wiecej na ten temat mi napisac ????????
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

No, a co tu wyjaśniać? Remont nabrzeża. Ale z tego co wiem, pierwszy etap ma być zrobiony do końca maja, więc za tydzień-dwa "Babcia" powinna wrócić na stare śmieci.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Wielkie mi pocieszenie w Krolika, jak już do USA pojedzie :-( jakby to gdzie indziej nie szło cum rzucić...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Post autor: Wicher »

Z tego co mi wiadomo właśnie nie można nigdzie indziej przycumować Błyskawicy gdyż to miejsce jest t.zw. częścią reprezentacyjną Marynarki Wojennej na Skwerze Kościuszki. Dlatego też nic nie można postawić, wybudować na całej długości cumowania niszczyciela. Dalej nabrzeże jest podzielone na część dla t.zw. białej floty oraz część Akademii Morskiej.
Jednakże, parokrotnie, np.: podczas uroczystości nadania 1wszego stopnia oficerskiego absolwentom AMW, które odbywają się na pokładzie Błyskawicy, okręt był przecumowany na wysokość Akwarium, aby na nabrzeżu i parkingu przy pomniku Conrada-Korzeniowskiego mogła się zebarać jak największa liczba członków rodzin i postronnych widzów. Czemu teraz, podczas remontu "jej" cześci nabrzeża Błyskawica nie może tam stać? Prawdopodobnie dlatego, że znajdowałaby się zbyt daleko kasy biletowej, umiejscowionej na początku Skweru. Innego wytłumaczenia nie widzę.
Przykro mi Krolik - maybe next time :)
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Nie uwierzylibyście jakie jaja czasami są z cumowaniem Błyskawicy poza jej standardowym miejscem :x .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

Marmik pisze:Nie uwierzylibyście jakie jaja czasami są z cumowaniem Błyskawicy poza jej standardowym miejscem :x .
Opowiadaj!
Awatar użytkownika
Krolik
Posty: 94
Rejestracja: 2005-11-28, 04:10
Lokalizacja: CHICAGO IL.

Post autor: Krolik »

Wicher pisze:. Czemu teraz, podczas remontu "jej" cześci nabrzeża Błyskawica nie może tam stać? Prawdopodobnie dlatego, że znajdowałaby się zbyt daleko kasy biletowej, umiejscowionej na początku Skweru. Innego wytłumaczenia nie widzę.
Przykro mi Krolik - maybe next time :)
He :-) pewnie dlatego :-) ze teraz tam cumuje "super cruz" niejaki Dragon !! No cuż jak napisałeś , może nastepnym razem :-) Ha...za to przynajmniej........ ORP "Bryza" na Helu oglądnołem dokładnie aż mnie ochrona z pokładu wygoniła i strasznymi sankcjami postraszyła !!
Pozdr !
Ale takie pytanie......
Gdzie w takich sytuacjach cumuje "Błyskawica" ?? Domyślam sie ze na Oksywiu ale..... moze jest jakis "myk" by sie wkręcić na pokład ????
Chociaż i tak juz dupa bo juz w rodzinnym Krakowie siedze ! ale tak na...przyszłosc :-)
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Krolik pisze:Gdzie w takich sytuacjach cumuje "Błyskawica" ?? Domyślam sie ze na Oksywiu ale..... moze jest jakis "myk" by sie wkręcić na pokład ????
Raczej nie ma. Przeważnie stoi przy nabrzeżach SMW - swoją drogą, chyba "przy okazji" była na okresowym remoncie.
feyg
Posty: 10
Rejestracja: 2009-01-12, 00:32
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: feyg »

pothkan pisze:No, a co tu wyjaśniać? Remont nabrzeża. Ale z tego co wiem, pierwszy etap ma być zrobiony do końca maja, więc za tydzień-dwa "Babcia" powinna wrócić na stare śmieci.
Nie tak szybko:
Pierwszy spacerowicz postawi stopę na odremontowanym Skwerze Kościuszki, poprawnie zwanym Molem Południowym, w piątek, 29 maja.
- Na statki jednak trzeba będzie poczekać trochę dłużej - mówi Walery Tankiewicz, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia. - Musimy bowiem otrzymać pozwolenia na użytkowanie nabrzeża. Myślę, że "Dar Pomorza" i "Błyskawica" wrócą na swoje miejsca najpóźniej do połowy czerwca.
źródło
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Post autor: szafran »

Wiadomo, kiedy dokładnie będą odcholowywać "Błyskawicę" na Skwer? Czy ta informacja będzie tylko dla dziennikarzy i znajomych Królika?
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Post autor: szafran »

szafran pisze:Wiadomo, kiedy dokładnie będą odcholowywać "Błyskawicę" na Skwer? Czy ta informacja będzie tylko dla dziennikarzy i znajomych Królika?
http://www.mw.mil.pl/index.php?vhost=ww ... 296&limes=

Wyszło jak zwykle znajomi przysłowiowego Królika wiedzieli ale zwykłemu ludowi nie warto podać takiej informacji bo jeszcze tam pójdą i zobaczą.
Andrzej Ciszewski
Posty: 507
Rejestracja: 2008-09-27, 17:58

Post autor: Andrzej Ciszewski »

Żeby nie zakładać nowego tematu, podłączam się pod to hasło. Chodzi o modyfikacje (raczej drobne zmiany) przed wojną. Nigdzie nie spotkałem się z opisem zmian w 1939 r jakie zaszły na ORP Błyskawica. Na podstawie zdjęć w opracowaniu Pana M Twardowskiego, jak i artykułu w OW nr 5/2008 Pana A S Bartelskiego o operacji Peking mam pewne sugestie, dotyczące stanu naszych kontorpedowców w 1939 r. Pewne jest wg. mnie to że już w czasie przejścia do WB (GB) nasze niszczyciele miały zamienione miejsca położenia reflektora oraz dalmierza na spardecku. Reflektor znajdował się na miejscu dalmierza, i odwrotnie, dalmierz na przybudówce sterowni, ale z obniżonym podestem. Dalsze zmiany dotyczyły: zamontowania 2 Maximów w okolicy nadbudówki dziobowej ( za nią) w miejscu zgodnym z planami ofertowymi. W tym czasie na dziobie kadłuba była przynitowana blacha osłonowa kotwicy na wzór ORP Wichra i ORP Burzy, oraz zmienione końcówki ( nie wiem jak to nazwać) krawędzie burty ustalające położenie kotwicy. Ale tylko na ORP Błyskwica. Ogólnie temat jest błachy dla zwykłego śmiertelnika, ale dla hobbystów, lub modelarzy budujących określoną wersję okrętu, jednak istotny. Całe te moje wypociny, piszę w nadziei, że może znajdą się osoby na tym Forum, które pociągną temat i wreszcie ten niepowtarzalny okręt doczeka się pełnej dokumentacji.
navy(robo)
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-08, 12:02
Lokalizacja: jelcz-laskowice

Post autor: navy(robo) »

..witam wszystkich miłosnikow Błyskotki i marynistyki...:)
Dlaczego na naszej kochanej Błyskawicy nie można zwiedzać "sterówki" i pomostu bojowego? Szlag trafia zwykłego "szaraczka" jak widzi "wybranych specjalnych gości" na pomoście bojowym.
- byłem własnie w Gdyni na The Tall Ships Race 2009,oczywiscie jak tradycja nakazuje wstapiłem na ukochany okret "Błyskawica",juz po raz kilkunastokrotny ...
rozmawialem z jednym z marynarzy odnosnie wdepniecia na "wyzyny " naszej Błyskotki i....dowiedzialem sie ,iz jak jestem znajomym lub z rodziny jakiegos admirała tudziez notabla ,to mam wstep zagwarantowany !!
A tak poza tym to wzgledy BHP nie pozwalaja na wejscie ...chyba jest to standardowa wymowka !
Powyzsze pozostawie bez komentarza !

Gdy sobie tak zwiedzałem okrecik i robilem fotki ,to moja uwage przykuła postac dziecka na samej gorze okretu(stała tam kamera i ktos krecił materiał) ...niestety szybko dzieciatko sie schowało (moze kazano sie schowac),bo nie zdarzyłem zrobic fotki upamietniajacej...
Miałem interweniowac u oficera ale zona ostudziła moje zapedy :(

wiec zadam pytanie dla znawcy tematu : jak sie maja sprawy BHP do pobytu dziecka w tamtym miejscu ?

druga sprawa, to stan techniczny kadłuba okretu : chyba przydał by sie mały remoncik !?

Obrazek

..zrobilem tylko jedna fotke ale widzialem wiecej takich miejsc ...jak widac w naszym kraju remonty ograniczaja sie do...pomalowania (przysłowiowe malowanie trawy),bo skoro juz malowali to mogli dziury pozalepiac aby głupio nie wygladało...no chyba,ze to jest imitacja przestrzelin !?

pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

navy(robo) pisze:rozmawialem z jednym z marynarzy odnosnie wdepniecia na "wyzyny " naszej Błyskotki i....dowiedzialem sie ,iz jak jestem znajomym lub z rodziny jakiegos admirała tudziez notabla ,to mam wstep zagwarantowany !!
A tak poza tym to wzgledy BHP nie pozwalaja na wejscie ...chyba jest to standardowa wymowka !
Powyzsze pozostawie bez komentarza !
Gdy sobie tak zwiedzałem okrecik i robilem fotki ,to moja uwage przykuła postac dziecka na samej gorze okretu(stała tam kamera i ktos krecił materiał) ...niestety szybko dzieciatko sie schowało (moze kazano sie schowac),bo nie zdarzyłem zrobic fotki upamietniajacej...
Miałem interweniowac u oficera ale zona ostudziła moje zapedy :(
wiec zadam pytanie dla znawcy tematu : jak sie maja sprawy BHP do pobytu dziecka w tamtym miejscu ?
Jeżeli ktoś jest chętny do brania odpowiedzialności za wypadki na nadbudówce to niech bierze. Trasa zwiedzania jest jaka jest. Wnioski o jej zmianę można składać. U góry je zignorują, a na Błyskawicy odpowiedzą zgodnie z prawdą, że nie ma wystarczająco dużo personelu. Owszem można puścić ludzi samopas, ale widocznie ktoś tam czuje się odpowiedzialny za bezpieczeństwo. Co do wizyty notabli, to zawsze towarzyszy im ktoś dodatkowy z załogi i wespół z owym notablem bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo osób poruszających się poza oficjalną trasą zwiedzania.

Można się o to oburzać lub nie oburzać. Ja gdy jestem na Błyskawicy z rodziną (średnio raz na 3 lata lub więcej) poruszam się po wyznaczonej trasie i tyle.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
navy(robo)
Posty: 16
Rejestracja: 2009-07-08, 12:02
Lokalizacja: jelcz-laskowice

Post autor: navy(robo) »

Marmik,jak myslisz czy jak spadnie notabl czy jego dziecko ,to taki gosc wystapi o odszkodowanie czy tez nie...!?
Bo ja dam głowe swa ,ze taka kase wydoi ,iz mu sie micha bedzie cieszyc przez rok cały ! Watpie aby notable podpisywali glejty bezpieczenstwa !

Nawiasem mowiac nie musza tam wprowadzac dzikich tłumow a tylko tych ktorzy o to wystapia np.dostana karte wstepu po oplaceniu jakiejs sumy i zapoznaniu sie z warunkami panujacymi na okrecie...

PS.moge zdac test sprawnosci jak zajdzsie taka potrzeba.. :wink:
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

navy(robo) pisze:Marmik,jak myslisz czy jak spadnie notabl czy jego dziecko ,to taki gosc wystapi o odszkodowanie czy tez nie...!?
Bo ja dam głowe swa ,ze taka kase wydoi ,iz mu sie micha bedzie cieszyc przez rok cały ! Watpie aby notable podpisywali glejty bezpieczenstwa !
Myślę, że każdy jest poinformowany przez personel o zagrożeniach związanych z przebywaniem w takich miejsca. Jeżeli przepisy wewnętrzne nie zabraniają wstępu gościom specjalnym do pomieszczeń poza otwartą trasą zwiedzania (a zakładam, że nie zabraniają, bo przecież na okrętach bojowych nie ma żadnych tras zwiedzania, a okazyjnie są zwiedzane) to wątpię by doszło do dojenia kasy. Nie trzeba podpisywać glejtów bezpieczeństwa. Wystarczy, ze zostali słownie poinstruowani. I nawet nie ma tu znaczenia, w którym momencie, byle przed dosjściem do przeszkody utrudniającej zwiedzanie.
navy(robo) pisze:Nawiasem mowiac nie musza tam wprowadzac dzikich tłumow a tylko tych ktorzy o to wystapia np.dostana karte wstepu po oplaceniu jakiejs sumy i zapoznaniu sie z warunkami panujacymi na okrecie...
Widzisz, zawsze jest tak, że nie wszędzie możesz wejść. Tak też jest na Błyskawicy. Chcesz koniecznie zwiedzić pomost bojowy? Może warto wcześniej wysłać maila/pismo do dowództwa okrętu i poprosić o taką możliwość. Ad hoc nikt Ci na to nie pozwoli, jeżeli nie jesteś VIPem.
navy(robo) pisze:PS.moge zdac test sprawnosci jak zajdzsie taka potrzeba.. :wink:
Tu nie chodzi o testy sprawności, lecz o pewne zasady, od których odstępstwa stosuje się w sytuacjach wyjątkowych.

Może więc jakaś akcja społeczna, by decydenci dostrzegli problem jaki przedstawiają podatnicy łożący na utrzymanie okrętu dwójnasób (podatkami i biletami)? Można oczywiście liczyć na to, że ktoś dostrzeże ów problem sam, ale i tak z uwagi na to o czym pisałem w poprzednim poście oraz z przyczyn których mogę nie znać, problemu nie rozwiąże.

Zatem, do dzieła.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
ODPOWIEDZ