lotniskowiec dla .....
Panowie zapewne w ferworze dyskusji zapominają
że przegranie tej wojny kosztowało nas kilka milionów zamordowanych
obywateli a więc temat raczej nie jest zabawny
pozatym chęć posiadania lotniskowca nie musi być chęcią posiadania go za wszelką cenę a chęcią posiadania państwa które było by na niego stać
a i zaczne nowy temat jestem ciekaw opini Panów
co do nazwy Kopernik i Heweliusz były by na miejscu bo zawsze optowałem za dwoma ten nastepny to zawsze połowa kosztów
myslałem o jednostkach podobnych do Casablanca
że przegranie tej wojny kosztowało nas kilka milionów zamordowanych
obywateli a więc temat raczej nie jest zabawny
pozatym chęć posiadania lotniskowca nie musi być chęcią posiadania go za wszelką cenę a chęcią posiadania państwa które było by na niego stać
a i zaczne nowy temat jestem ciekaw opini Panów
co do nazwy Kopernik i Heweliusz były by na miejscu bo zawsze optowałem za dwoma ten nastepny to zawsze połowa kosztów
myslałem o jednostkach podobnych do Casablanca
... zgadza sie co do Twej opini o wojnie , przegranej naszej i ilości tych którzy stracili życie.Ale czemu stosujesz to tylko do tego wątku ? ... gdyby podążyć Twym tokiem rozumowania to to forum miałoby strasznie ponurą atmosferę , bo każde starcie , każda strata okrętu pociąga za sobą ofiary w ludziach.To że sobie pozwalamy na według Ciebie makabryczne żarty nie oznacza przeciez że mamy zamiar kogoś obrażać , pastwić sie nad poległymi czy wyczyniać różne tego typu paskudne rzeczy , które miałyby oznaczać brak szacunku wobec nich.
Re: lotniskowiec dla .....
Spokojnie kolego "it was nothing personal"... Na tak postawione zagadnienie... czyli na co było nas stać... ja po prostu próbowałem postawić się w roli ówczenego decydenta z określonym budżetem i uwarunkowaniami polityczno-strategicznymi... taka metoda. W okresie 1933-39 popełniono mnóstwo znacznie poważniejszych grzechów, które w kontekście wojny kosztowały Polskę miliony ofiar i olbrzymie straty materialne. Brak lotniskowca czy dwóch wcale nie był najpoważniejszym z nich. Chodziło mi po prostu o to, że wtedy Polski nie było stać na takie ekstrawagancje... A co do Państwa, które byłoby stać na lotniskowce to zgoda, ale to temat na inną dyskusję...domek pisze:... nas
na co było by nas stać przed wojną
moim zdaniem coś na bazie jednostki handlowej
wersje morskie p 11c z bombami i myśliwskie
a co Panowie sądzą o problemie ?
panowie, jakos uporzadqjmy dyskusje. powinna sie ona toczyc na conajmniej 3 plaszczyznach:
1/ startegiczny - czy byl w ogole sens budowania dla polski lotniskowca
2/ taktyczny - jak mozna bylo operacyjnie wykorzystac lotniskowiec
3/ logistyka - co z samolotami pokladowymi, co z zapleczem
no i last but not least, czyli kwestia finansow.
1/ lotniskowiec na baltyku nie ma najmniejszego sensu. lotnictwo operujace z ladu, w wystarczajacym stopniu zapewniloby oslone lotnicza dla calego terenu dzialan [co dobitnie wykazala npbitwa o krete, gdzie ladowe lotnictwo niemieckie w puch rozbilo brytyjskie samoloty startujace zarowno z wyspy jak i z lotniskowcow]. poza tym niemcy na pewno mielioby go na oku, i w pierwszych godzinach wojny zatopiliby go, wiec caly wysilek finansowy i techniczy poszedlby na dno juz w pierwszych h wojny...
2/ jedynym sensownym rozw byloby wyslanie lotniskowca do anglii. ale skoro tak to po co go wogole budowac...
3/ calkowity brak zaplecza, infrastruktury. 3ba budowac wszystko praktycznie od zera. o samolotach opkladowych nie wspomne. jedyne rozsadne i mozliwe rozw to morska wersja jastrzebi, bo p-11c juz w 39' byl maszyna mocno przestarzala
o finansach nie wspomne, bo to smieszne i zalosne zarazem. pomijajac jednak kwestie finansow, jaki jest wogole cel takiego lotniskowca?! chyba tylko taki, zeby go miec, bo poza prestizem to same problemy...
co do nazwy to orp w-wa nie wchodzilo w gre [byl juz monitor o tej nazwie]. na krazowniki byly przed wojna przewidziane nazwy kroli [vide orp wladyslaw iv --> orp baltyk]. swoja droga ciekawe czemu dla dragona i conrada odstapiono od tej "tradycji" i wogole nie rozwazano mozliwosci nazwania ich orp boleslaw chrobry, czy orp kazimierz wielki. a dla ciezszyh jednostek?! mozemy tylko dywagowac, moze np orp polska?!?
pozdrawiam,
abz
1/ startegiczny - czy byl w ogole sens budowania dla polski lotniskowca
2/ taktyczny - jak mozna bylo operacyjnie wykorzystac lotniskowiec
3/ logistyka - co z samolotami pokladowymi, co z zapleczem
no i last but not least, czyli kwestia finansow.
1/ lotniskowiec na baltyku nie ma najmniejszego sensu. lotnictwo operujace z ladu, w wystarczajacym stopniu zapewniloby oslone lotnicza dla calego terenu dzialan [co dobitnie wykazala npbitwa o krete, gdzie ladowe lotnictwo niemieckie w puch rozbilo brytyjskie samoloty startujace zarowno z wyspy jak i z lotniskowcow]. poza tym niemcy na pewno mielioby go na oku, i w pierwszych godzinach wojny zatopiliby go, wiec caly wysilek finansowy i techniczy poszedlby na dno juz w pierwszych h wojny...
2/ jedynym sensownym rozw byloby wyslanie lotniskowca do anglii. ale skoro tak to po co go wogole budowac...
3/ calkowity brak zaplecza, infrastruktury. 3ba budowac wszystko praktycznie od zera. o samolotach opkladowych nie wspomne. jedyne rozsadne i mozliwe rozw to morska wersja jastrzebi, bo p-11c juz w 39' byl maszyna mocno przestarzala
o finansach nie wspomne, bo to smieszne i zalosne zarazem. pomijajac jednak kwestie finansow, jaki jest wogole cel takiego lotniskowca?! chyba tylko taki, zeby go miec, bo poza prestizem to same problemy...
co do nazwy to orp w-wa nie wchodzilo w gre [byl juz monitor o tej nazwie]. na krazowniki byly przed wojna przewidziane nazwy kroli [vide orp wladyslaw iv --> orp baltyk]. swoja droga ciekawe czemu dla dragona i conrada odstapiono od tej "tradycji" i wogole nie rozwazano mozliwosci nazwania ich orp boleslaw chrobry, czy orp kazimierz wielki. a dla ciezszyh jednostek?! mozemy tylko dywagowac, moze np orp polska?!?
pozdrawiam,
abz
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt: