Stoi obecnie przy nabrzeżu złomowym koło mostu siennickiego na przeciwko Petrobalticu (widziałem jak jechałem na plażę na Stogi). Prawie w tym samym miejscu co kiedyś Grunwald. Z tego co się orientuję pierwszy (Hutnik) już jest złomowany.
Też jakoś dziwnie to odczuwam czy czasem przy anemi PMW nie jest to decyzja pochopna ? tym bardziej ,że można by je wykorzystać do kanibalizacji dla dwóch istniejących okrętów .W sumie zrobiono to szybko i bez rozgłosu ale czy słusznie?
Dziadek pisze:Stoi obecnie przy nabrzeżu złomowym koło mostu siennickiego na przeciwko Petrobalticu (widziałem jak jechałem na plażę na Stogi). Prawie w tym samym miejscu co kiedyś Grunwald. Z tego co się orientuję pierwszy (Hutnik) już jest złomowany.
A czy armata lub też wyrzutnie lub inne większe części wyposażenia trafią do skansenu MMW? Czy jak zwykle muzeum nie jest zainteresowane...
Na marginesie szkoda, że nie zachowano okrętu. Idealnie by się prezentował w Kołobrzegu obok "Fali" i "Władysławowa"...
szafran pisze:A czy armata lub też wyrzutnie lub inne większe części wyposażenia trafią do skansenu MMW? Czy jak zwykle muzeum nie jest zainteresowane...
Na marginesie szkoda, że nie zachowano okrętu. Idealnie by się prezentował w Kołobrzegu obok "Fali" i "Władysławowa"...
Sądząc po "ciszy" w temacie wątpię Ich los jest raczej przypieczętowany. Widziałem Tarantulę (Górnik?)zacumowaną do jakiejś innej jednostki przy nabrzeżu złomowym. Natomiast znajomy z Petrobalticu mówił, że na drugiej (Hutnik?) nie ma już nadbudówki ale tej informacji nie jestem w stanie potwierdzić. Jak będę następnym razem w okolicy to postaram się o jakąś fotkę.
Jeden jest calkowicie pocięty. Drugi czeka na ewentualny eksport do Wietnamu. Cześć z elementów tego pocietego tez może tam trafić. Na razie całość kontraktu eksportowego (firmy prywatnej) stoi pod znakiem zapytania.
Były takie koncepcje, raz o AK-176M, raz o AK-630M, ale ostatecznie planowane uzbrojenie ich nie przewiduje, a to co stoi w Gdańsku jest już własnością prywatną.
Z pewną taką nieśmiałością pozwolę sobie na drobną uwagę odnośnie interesującego zdjęcia "Wodnika", które dopiero teraz spostrzegłem. Mianowicie cylindryczny obiekt na tle którego sfotografowano okręt to Galata Kulesi, sławna zabytkowa wieża położona w azjatyckiej części Stambułu. Czy w związku z tym nie było tak, że "Wodnik" nie płynął na Morze Czarne, ale z niego wracał?
Możliwe. W podpisie płynął na. Z drugiej strony, może to parada z okazji jakiegoś święta - z tego samego dnia jest podobne zdjęcie jugosłowiańskiego "Galeba".