Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?

[Krzysztof Kucharski]

[...]
MON ma głos: http://www.defence24.pl/689489,macierew ... tyjczykami
M. in.:
[..]
"Jeszcze w tym roku wybierzemy współproducenta okrętów podwodnych z systemem rakiet manewrujących o zasięgu 1000 km" - tłumaczył szef MON."
[..]
Czyli jednak 3 sztuki OP z Francji (czwarty okret jako opcja), a stan ORP "Orzeł" nie jest beznadziejny? Tak ja to rozumiem.[/quote]
[...]

Trochę marketingowego bełkotu
1. DN'sowy odpowiednik ogniw TKMS (BZM34/BZM120): FC2G (Fuel Cell Second Generation):
2. Konstrukcja oferowana dla MW RP (?): SCORPENE 2000: https://www.naval-group.com/wp-content/ ... arines.pdf

[Krzysztof Kucharski]

News jeszcze ciepły:

http://www.defence24.pl/689787,macierew ... podwodnych

Mnie zaciekawił ten fragment:
"W poniedziałek Macierewicz powiedział dziennikarzom, że pozyskanie Tomahawków jest dla Polski istotne. – Niezależnie od tego, czy producentem będzie firma, która dostarczy okręt wraz z pociskami manewrującymi czy też nie, to my jesteśmy programem Tomahawk tak czy inaczej zainteresowani. Nawet wtedy, gdy nie będzie on stosowany do okrętów podwodnych. Ale rozmawiamy o tym także w tym kontekście. Tyle że nie jest to jedyny nasz rozmówca, jeśli chodzi o rakiety manewrujące – powiedział szef MON."

Czyzby jednak komus chodziły po głowie jakies "Burki"?

[domek]

Niestety nie

ale trzeci dywizjon jelczy rakietowych może nawet będą w wersji gonsienicowej

[Waldek K]

Mam wrażenie, że ten wtręt o Tomahawkach miał za zadanie kopnąć Amerykanów w wiadomo co, aby wreszcie się zdecydowali, czy nam je sprzedadzą, czy nie. Jeśli prawdą jest, że ciągle nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze zapytanie w tej sprawie.

Co do okrętów podwodnych to zastanowił mnie ten fragment:

O okrętach podwodnych szef MON mówił także w kontekście zaplanowanego na poniedziałek wieczorem spotkania z ministrem ds. przemysłu obronnego Australii Christopherem Pyne’em. Prócz sytuacji geopolitycznej w regionie Pacyfiku i związanych z tym konsultacji z rządem w Canberrze, szef MON zwrócił uwagę, że "Australia zakupiła okręty podwodne od Francji takie, które są nam też oferowane" i "potencjalnie jesteśmy zainteresowani współpracą z Australią także w tym zakresie".

Poza tym, że Australia raczej nie zamówiła Scorpene, lecz Barracudę z napędem klasycznym, to czy tu może chodzić o to, że w przypadku wyboru Scorpene moglibyśmy "dołączyć" do kontraktu australijskiego (a może nawet ew. wypożyczyć jednego Collinsa)? Czy też tylko o wymianie informacji, jak się załatwia interesy z Francuzami?

[oskarm]

Naprawdę takie androny Ciebie zastanawia w przypadku Antka?

[Waldek K]

Jakoś trzeba wypełnić czas oczekiwania na... no właśnie na co? Tzn. wiem na co czekamy, tylko nie wiem, czego się doczekamy

[Wicher]

Mam wrażenie, że ten wtręt o Tomahawkach miał za zadanie kopnąć Amerykanów w wiadomo co, aby wreszcie się zdecydowali, czy nam je sprzedadzą, czy nie. Jeśli prawdą jest, że ciągle nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze zapytanie w tej sprawie.

Amerykanie juz dawno przyslali nam odpowiedz.

[Waldek K]

A jaką? Jeszcze całkiem niedawno gdzieś czytałem, że czekamy...

[Krzysztof Kucharski]

Dzień dobry

A jaką? Jeszcze całkiem niedawno gdzieś czytałem, że czekamy...

Brak odpowiedzi też jest odpowiedzią.
Klasyka korporacyjna...

[Peperon]

...to czy tu może chodzić o to, że w przypadku wyboru Scorpene moglibyśmy "dołączyć" do kontraktu australijskiego (a może nawet ew. wypożyczyć jednego Collinsa)? ...

Nic nie da wypożyczenie Collinsa, bo one są szwedzkiego pochodzenia. Zresztą doświadczenia Australijczyków z tym typem okrętów nie są najlepsze.
Chyba, że minister Antoni myśli o typie A 26...

[Krzysztof Kucharski]

Nic nie da wypożyczenie Collinsa, bo one są szwedzkiego pochodzenia. Zresztą doświadczenia Australijczyków z tym typem okrętów nie są najlepsze.

W sporej części kłopoty RAN z OP typu Collins były efektem wymgań postawionych przez stronę zamawiającego. Sławetne diesle Hedemora V18 czy system AN/BSY-1 delikatnie mówiąc nie były najrozsądniejszym wyborem. Jakiś czas temu podawałem na naszym Forum linki do ciekawych (IMHO) opracowań na ten temat.
W tej chwili ten typ OP spełnia w pokładane w nim nadzieje, po usunięciu wszystkich chorób wieku dziecięcego to w pełni dojrzała konstrukcja. RAN jest z nich zadowolony. Ale co ten program napsuł krwi wszysykim zainteresowanym stronom, to już inna historia

Co do rozmów MONa z jego gościem - podejrzewam, że tematyka mogła między innymi dotyczyć opinii, ocen poziomu ryzyka, zastrzeżeń i uwarnkowań. Przy wszystkich różnicach dzielących nasze państwa, te infomacje mogą okazać się bezcenne. Oby doświadczenie RAN mogło zmniejszyć ryzyko w trakcie wyboru naszych OP.

[Krzysztof Kucharski]

Co do rozmów MONa z jego gościem - podejrzewam, że tematyka mogła między innymi dotyczyć opinii, ocen poziomu ryzyka, zastrzeżeń i uwarnkowań. Przy wszystkich różnicach dzielących nasze państwa, te infomacje mogą okazać się bezcenne. Oby doświadczenie RAN mogło zmniejszyć ryzyko w trakcie wyboru naszych OP.

No proszę, jakiż to był profetyczny post
Ciekawy link: http://pgzsa.pl/a/642,christopher-pyne- ... zyta-w-pgz
a zwłaszcza fragment:
"Australijczycy wyrazili również możliwość podzielenia się z nami wiedzą na temat prowadzenia postępowania na zakup nowych okrętów podwodnych. Jest to wiedza bezcenna, ponieważ wielkimi krokami zbliża się termin rozstrzygnięcia z kim Polska zamierza budować nowe okręty podwodne. Możliwość uzyskania know-how z tego zakresu pozwoli nam lepiej przeprowadzić to postępowanie i wystrzec się błędów, które popełniła Canberra – wyjaśnił prezes Wojnicz."

[Wicher]

A jaką? Jeszcze całkiem niedawno gdzieś czytałem, że czekamy...

Żeby wskazać im nosiciela a oni wówczas zadecydują czy mogą przekazać producentowi systemy i na jakiej zasadzie.

[Majestro]

Z tego co pamiętam to rozstrzygnięcie tego australijskiego przetargu to się chyba stanie legendą bo w tym celu udał się tam premier na tydzień przed ogłoszeniem wyniku przetargu i jakoś przekonał australijskich polityków w tej kwestii. Sam RAN z tego co można było wyczytać był za opcją japońską więc wydaje się że Francuzi wygrali tam "opakowaniem" czyli swobodnym dostępem do technologii na co nie chcieli się zgodzić Japończycy bojący się takich przecieków jak to się zdarzyło w Indiach. Sam chętnie bym posłuchał w kuluarach od Australijczyków jak to się odbyło...

[Waldek K]

http://www.defence24.pl/690280,okrety-m ... a-na-polke

Z informacji przedstawionej przez Inspektorat Uzbrojenia w Sejmie wynika, że programy okrętów Miecznik i Czapla nie będą realizowane w najbliższych latach. Rezultaty przeprowadzonych w tej sprawie dialogów technicznych w dużej mierze mogą stać się bezużyteczne.

...ale cośmy się nadyskutowali, tego nikt nam nie zabierze
Chyba dobrym podsumowaniem tematu "Mieczników" i "Czapli" będzie to zdjęcie:

http://www.portalmorski.pl/rybolowstwo/ ... kcje-zwlok
Znaleziony w Jantarze miecznik w takim samym stanie, jak program, któremu imię użyczył...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz cała nadzieja w Adelajdach. Tym bardziej, że: https://www.defenceconnect.com.au/marit ... baltic-sea

Minister Pyne has confirmed he discussed Poland's expression of interest in purchasing the frigates while meeting with his Polish counterparts.

Największy problem w tym, że nasze zainteresowanie Adelajdami wyraził przewodniczący sejmowej komisji obrony Michał Jach, a decyzję podejmie MON...

[Wicher]

Nie. Pomsyl wyszedl od ludzi od techniki morskiej z IU (czyli nie z IMW, widzicie teraz jak admiralom zalezy na flocie) i udalo im sie zbudowac powazne wsparcie dla pomyslu, szczegolnie wsrod czlonkow RBO, do ktorych Jach nalezy.