Autorzy artykułu w MSiO nr spec. 4/2014 nie tyle „założyli, że jest to ostateczna liczba wyprodukowanych do września 1939 roku min”, ale oparli się na raporcie kpt. mar. Jana Bartlewicza z 1940 roku, a konkretne liczby można znaleźć w artykule (s. 36). Sam Adam Jarski niestety nie podał żadnych innych wyliczeń.I tu następuje dla mnie największa zagadka – autorzy artykułu po „uciułaniu” 1100 sztuk kadłubów min (liczba ta z jakichś względów była dla nich kluczowa – prawdopodobnie założyli, że jest to ostateczna liczba wyprodukowanych do września 1939 roku min) zupełnie przestali się interesować ich rozwojem, rzucając gdzieś jakąś informację o minach „zmodyfikowanych”, niekoniecznie trzymającą się kupy.
Dalej przedstawione dane i rysunki naświetlają sprawę „rozwoju” min wz. 08, ale tak naprawdę to nie wyjaśniają za wiele. Nie wiemy, czy powiększona wersja min wz. 08 przedstawiona na rysunku z 1928 roku (nazwana przez autora „większą”), "wyszła" poza same rysunki i czy faktycznie miny o takich wymiarach były później produkowane. Rysunków, koncepcji, propozycji mogło być wiele.
Plus/minus 50 kg to faktycznie duża „tolerancja”. Być może chodziło o złe doświadczenia ze statecznością Wichrów, czyli było tak, jak to przedstawił autor, ale być może chodziło o to, że zakładano modyfikację min wz. 08, ale nie posiadano jeszcze gotowego rozwiązania, więc próbowano zabezpieczyć się tak dużą „tolerancją”. Poza tym trzeba pamiętać, że miny nie były wykonane tak precyzyjnie, jak się wydaje. Z raportów po elaboracji min wz. 08 wiadomo, że masy poszczególnych min różniły się po kilka i więcej kilogramów. Natomiast w artykule nie podano, czy autor ma „pokrycie” w dokumentach na swoją teorię, czy to tylko przypuszczenia.Proszę spojrzeć na rysunek u dołu strony 37. Czy nie zastanawia ów francuski nagłówek na rysunku? Najistotniejsza jest jednak podana masa (poids) – 675 kg. Przecież to było sporo więcej niż owe 611 kg plus 50 kg tolerancji (patrz rys. na str. 36), co daje 661 kg! O co tu chodzi?
Chodzi o pewną mistyfikację.
Z tego należy wnioskować, że „mina 34” była wyłącznie bytem „rysunkowym” i modyfikacja miny wz. 08 ostatecznie uzyskała oznaczenie wz. 08M.I tak jak na prawie wszystkich światłokopiach rysunków tej miny z 1934 roku widnieje oznaczenie „Mina 34” to już na przełomie roku 1934 i 1935 na roboczych światłokopiach następuje skreślanie czarnym tuszem (rysunki były początkowo kreślone na kalce ołówkiem i pracowano dalej na światłokopiach; nie wykreślano ich tuszem) liczby „34” i w to miejsce pojawia się... 08M! Później na rysunkach powstałych w 1935 roku, stanowiących poprawione i dopracowane wersje poprzednich widnieje już oznaczenie „Mina 08M” I to jest właśnie owa mina „zmodyfikowana”!
To przecież oczywiste. Poprawki na czerwono wykonane były przez kpt. Eugeniusza Jóźwikiewicza (referenta Szefostwa Broni Podwodnej KMW), opisane datą 11.06.1934 r.Niestety nie mogłem zreprodukować tej kopii, bo poprzedni jej właściciel urwał spory kawał arkusza. Jak się ma to do rysunku tej miny, prezentowanym przez autorów wspomnianego przeze mnie artykułu? Poprawne są jedynie wymiary dopisane na czerwono!
Masa materiału wybuchowego min wz. 08M (czyli 200 kg) została podana na rysunku kpt. Jóźwikiewicza z 1934 roku, o którym mowa powyżej. W publikacji dane miny nie „zmieściły się” na rysunku. Natomiast nie wiadomo, skąd pochodzi informacja o 165 kg materiału wybuchowego podana w tabeli przez autora, bo nie ma tego na przedstawionym rysunku miny wz. 08M. Dodam, że na rysunku kpt. Jóźwikiewicza również występuje tolerancja całkowitej masy miny plus/minus 50 kg.W komentowanym tutaj artykule panów A. S. Bartelskiego i D. Rusieckiego widnieje 200 kg – ja nie spotkałem nigdzie, poza wspomnianym artykułem, takiej wartości.
Jak rozumiem „badane miny” to obiekty muzealne. Miny wz. 08/39 były użytkowane w polskiej MW przez lata i ich budowa nie stanowi większej tajemnicy. W załączeniu fragment polskiej instrukcji z 1955 roku na temat obsługi miny wz. 08/39. Opis i rysunek urządzenia - zwalniacza cukrowego zawiera również TBiU nr 20 (s. 11-12), autorstwa kmdr Klatki i Niewęgłowskiego, specjalistów broni podwodnej MW.Spotkałem informację (oczywiście w cytowanym artykule panów A. Bartelskiego i D. Rusieckiego), że były one samoczynnie odrzucane przez minę po postawieniu na skutek działania zwalniacza cukrowego, ale w badanych przeze mnie minach wz 08/39 nie napotkałem takiego rozwiązania.
Głównym powodem zastosowania zwalniacza cukrowego nie było to, żeby ułatwić zdejmowanie ochraniaczy czopów wybuchowych, ale żeby zwiększyć bezpieczeństwo stawiacza min, gdyż po odkręceniu ochraniaczy istniało niebezpieczeństwo złamania czopu jeszcze na okręcie i spowodowanie detonacji miny. Ochraniacze były odrzucane za pomocą sprężyn po 10-20 minutach po wrzuceniu do wody (czyli po rozpuszczeniu się kostki cukrowej).Mina wz.08/39 na pokładzie niszczyciela ORP Burza, lata 1950. Widoczne są ochraniacze czopów i odciągane zatrzaski do ich zdejmowania. Celem tej modyfikacji było zastąpienie dotychczasowego mocowania ochraniacza na gwint, który w warunkach długotrwałego składowania i oddziaływania warunków zewnętrznych na okręcie po prostu często nie dawał się łatwo odkręcić.
Po pierwsze, sprawa błędnego nazywania polskich min wz. 08 minami wz. 08/39 była jasno zasygnalizowana w artykule w MSiO spec. 4/2014, ale dobrze, że zostało to powtórzone (notabene Mariusz Borowiak nie robi już tego błędu) Po drugie, nie otrzymaliśmy od "przyjaciół" bojowych min wz. 08/39 wraz z okrętami. Po trzecie, zewnętrznym elementem odróżniającym miny wz. 08 i wz. 08/39 była także inna konstrukcja i umocowanie ciężarka zanurzenia. Po czwarte, mamy tu ten sam błąd opisu zwalniacza cukrowego jak powyżej.Na koniec jeszcze nieco informacji o minie w. 08/39, jako że niektórzy autorzy są skłonni traktować ją jako minę wz. 08M, względnie 08 „zmodyfikowaną”. Była to rzeczywiście mina wz. 08 zmodyfikowana, tyle że przez Sowietów. Trafiła ona na wyposażenie Marynarki Wojennej już po wojnie, wraz z „otrzymanymi” od „przyjaciół” okrętami. Jedynym zewnętrznym elementem (tzw. „szybkiej identyfikacji”) był sposób mocowania ochraniaczy czopów. Podczas gdy przedwrześniowe miny wz. 08 i 08M miały owe ochraniacze nakręcane (co czasami stwarzało problemy z ich odkręceniem), tak sowiecka modyfikacja miała owe ochraniacze mocowane zatrzaskami, co znacznie upraszczało i przyspieszało proces ich zdejmowania.