matrek pisze:A ja sie nie zgadzam. Imie i nazwisko służą do innych celów niż PESEL, NIP czy inne numery. Wszystkei one mają też swoją podstawę prawną.
Możesz się nie zgadzać, Twoja sprawa. Nie zmianie to faktu, że jest tak jak napisałem. Nazwa jest nazwą, numer taktyczny, numerem taktycznym i nie stanowią integralnej całości. Koniec kropka.
Podstawę prawną jak dobrze poszukasz to pewnie znajdziesz. Gdybym ją miał to bym Ci podał. Nie mam, więc jedynie napisałem Ci jak fizycznie jest, byś nie mylił/łączył nazwy z numerem.
matrek pisze:Tymczasem z tego co napisałeś, wynika że numer kadłuba, tudzież numer taktyczny służy do tych samych celów.
Numer taktyczny służy do celów taktycznych, a nazwa do nazwania (nie bez powodu okręt w języku angielskim jest "nią"). W pewnym sensie można powiedzieć, że służą do tych samych celów w różnych "środowiskach".
Tak nazwisko jak i PESEL oraz NIP służą identyfikacji (w różnych "systemach"). W pewnym momencie ktoś doszedł do wniosku, że operowanie nazwami, których tradycja sięga XII czy XIII wieku (i okazuje się, że ludzie podobnie jak nazwisk, nie mają ochoty ich zarzucić, ba! nawet kultywują tradycję nadając tę samą nazwę przez wieki) jest zbyt skomplikowane w pewnych określonych przypadkach. Dlatego ponumerowali sobie okręty stosując pewien klucz (o tym już pisałem). I tym sposobem Błyskawica została Błyskawicą, choć pewnie dużo prościej by było gdyby była H34, albo 51. Czemu nie zarzucono nazw? Może dla tradycji, może dla wygody mówiących? To w sumie bez znaczenia. Ładniej brzmi "Służę na Błyskawicy" a nie "Służę na pięćdziesiątym pierwszym", albo "Do Gdyni weszła fregata Carlo Bergamini", a nie "Do Gdyni weszła fregata F590"?
Inny przykład, Fiat Marea to to samo co Fiat model 185. Czy nie lepiej byłoby pozostać przy numerze modelu? Po co wymyślać jeszcze nazwę?
Wracając do nazwy i numeru okrętu. Stosuje się je w różnych dokumentach, zgodnie potrzebą. Czasami podaje się je jednocześnie - dla pewności bo o ile numery mogą się powtarzać w różnych flotach to numery i nazwy już nie. Dla przykładu numer burtowy 511 oprócz naszego Kontradmirała X. Czernickiego nosi fińska motorówka łącznikowa Jymy, a numer burtowy 72 nosi zarówno ścigacz rakietowy Rauma, jak niszczyciel Mahan, krążownik Vella Gulf i lotniskowiec Abraham Lincoln (złośliwi amerykanie nie używają deskryptorów klasy w numerze burtowym).... i w żadnym z tych przypadków nie stanowi on integralnej części nazwy tychże okrętów.
Reasumując, roboczo przyjmijmy, że nie umiem Ci tego dobrze wytłumaczyć, co nie zmienia faktu, że Twoje zgadzanie się lub nie... nie ma tu żadnego znaczenia.