Forum Okrętów Wojennych

Halo, czy leci z nami pilot? Czy ten wątek nazywa się jeszcze "wieści z MW"?

To wszystko jest bez znaczenia albowiem kluczowe jest inne pytanie - jakże umocowane w naszej niezwykle konkretnej tradycji - kto mianowicie uratuje naszą biedną flotę i czy na pewno będzie to ten właciwy kandydat... Ratowano ją już Caracalami, ratowano Adelami, Iverami i długo by wymieniać jak bardzo i jak wielu usiłowało ją ratować... Konkretne skutki co prawda znamy ale to nic... A może tak po prostu czas ją przestać ratować i po prostu zrobic normalnie to co jest do zrobienia? Jak się do tego podejdzie na spokojnie i przestanie wylewać krokodyle łzy za czymś co wypadło poza tor to chyba wcale nie jest tak źle... Projekty realne, których wyrazem jest nabycie z półki Merlina a nie wydziwianie na temat Caracali i tego co też mogły one nam dać wydaje się ruchem we właściwym kierunku tzn. kierunku nabycia czegoś co ma choć szanse działać a nie działać w przedziwnym wschodnio-zachodnim modelu organizacji, który stanowczo zbyt wielu chciałoby aby u nas trwał na wieki wieków i trochę dłużej...

Orlik pisze:Halo, czy leci z nami pilot? Czy ten wątek nazywa się jeszcze "wieści z MW"?

Orlik, temat śmigłowców morskich jest jak najbardziej zgodny z tytułem wątku.

Padło ze strony jednego z użytkowników autorytarne stwierdzenie które pozwolę sobie zacytować.

"Kupno Merlinów, których możliwości są nieporównywalnie większe niż morskich wersji Caracali to także ruch w dobrym kierunku"

Co na tyle mnie zaciekawiło że pozwoliłem sobie zadać pytanie odnośnie konkretów.

"W jakich aspektach możliwości AW101 są nieporównywalnie większe niż morskich Caracali?"

Pytanie to zadaje ww. użytkownikowi po raz trzeci, odpowiedzi wciąż brak. Zamiast niej otrzymuje istny słowotok losowych słów wymieszanych z równie losowo dobieranymi emotkami.

Nie tracę jednak nadziei że w końcu tak aktywny tutaj użytkownik raczy się do niego ustosunkować. Bo przecież wygłaszając tak kategoryczne opinie z pewnością potrafi poprzeć je twardymi dowodami, prawda?

Orlik ma rację. To nie są wieści z MW.
Rozumiem zasadność pytania, ale doświadczenie uczy, że żadnej rzeczowej odpowiedzi nie będzie, wiec pora to zakończyć.


Jednocześnie proszę przestać robić tasiemcowe wywody nie na temat, bo pobawię się krzyżykiem na co nie mam ani czasu ani ochoty.
Do takich wywodów jest wątek w psycholach, gdzie można lać ile wlezie.

Akurat sporo o różnicach Merlina i konurencji było - zgaduje w ciemno, że na d24 znajdziecie odpowiednią polemikę na czasie .

To teraz ja po otrzymaniu precyzyjnych odpowiedzi, który to Caracal miał być "produkowany" w Polsce, chciałbym się dowiedzieć dlaczego MW tego helikoptera nie potrzebuje? Może warto przekazać je specjalsom to wyjdzie taniej bo bez ZOP.

Do Merlinów jak ulał pasuje większość argumentów wytaczanych przez polityków PiS przeciw Caracalom.
Śmigła Airbusa miały być za drogie w zakupie i utrzymaniu, a mamy jeszcze większe i droższe. Możliwości obu są zbliżone, ale nie zapominajmy, ze odpowiednikiem Caracala miał być bodajże AW 149, a nie AW 101.
Pytanie brzmi: Gdzie są granice hipokryzji rządzących obecnie w MON.
O U-bootach, z których miały operować samoloty to już litościwie zmilczę.
Jednak gdzie jest ten tysiąc dronów ?

X_ray pisze:Orlik, temat śmigłowców morskich jest jak najbardziej zgodny z tytułem wątku.

Ale już dyskusję na ten temat można prowadzić w oddzielnym wątku, który każdy może założyć. Prrroszę:
http://fow.pl/forum/viewtopic.php?f=32&p=172938#p172938

Orlik pisze:Ale już dyskusję na ten temat można prowadzić w oddzielnym wątku, który każdy może założyć. Prrroszę:
http://fow.pl/forum/viewtopic.php?f=32&p=172938#p172938

Przecież jest w psycholach wątek: Nowy śmigłowiec.
Lokalizacja i temat wydaje się w sam raz.

Mało mnie interesuje ta popisowa kolejna naparzanka jak i technicznej natury wynurzenia postronnych obserwatorów.

Więc jak to jest? Wieści mówią, że jednak kupią. Przydadzą się, czy nie przydadzą? Czy znów lepiej byłoby sprawę jednak przeanalizować?

Widzę, że przydatność sprzętu lotniczego raczej mało kogo kręci.

Więc kolejne pytanie zagadka... Za ile czasu pomysł leasingu u-boota stanie się tym złym?

OK - sami przecież piszecie, że nie chcecie ani elaboratów ani różnych słowotoków więc z takim podejściem to możecie sobie ruski rok czekać bo ja równoważnikami zdań dla rozumiejących tylko proste zdania pisać nie zamierzam - poczekacie to może inni ( w tym Twitterowe autorytety) was oświecą a jak komuś się wyjątkowo spieszy to foldery reklamowe sa chyba ogólnodostępne prawda? I co nie wynika z nich, że Merlin jest skokowo lepszy? Jak nie wynika to trzeba sprawdzić inne i będzie wynikać...
Nie chce sie tu w ogole zaglądać - nie było mnie prawie miesiąc gdzie nie napisałem nawet wyrazu a wątek w tym czasie wygląda jak szambo gdzie pewni użytkownicy od czasu do czasu wypisują nieprawdopodobne wręcz pierdoły a co i rusz ten czy inny się czuje urażony jakimś zdaniem czy sformułowaniem. Jak na wątek podlegający niby moderacji problem akurat nie są moje "elaboraty" skoro sobie użytkownicy wcale nie muszą ich czytać co zupelnie inne kwestie. I nagle mielibyśmy sobie od tak zacząć merytoryczną dyskusję? Ktoś tu wyraźnie kpi chyba albo sam jest wyznawcą wyjątkowo oryginalnych koncepcji relacji międzyludzkich...
Na takim poziomie jaki tu obowiązuje wystarczająca jest informacja, że najprawdopodobniej kupimy Merliny - wszelkie dywagacje czy jest on lepszy czy gorszy i w ogole wszelakie rozważania na jakikolwiek temat są tu wyraźnie za trudne do zrozumienia więc przykro mi bardzo, że zaśmieciłem nimi ten wątek i to forum.
Polemizujcie dalej na takim poziomie jak przez ostatnich kilkanaście miesięcy - jeżeli was to bawi to życzę powodzenia.

.

...

...

....