Re: Okręt ratowniczy - Ratownik
: 2018-01-02, 13:19
"Turek" przy podobnych wymiarach (ale zanurzeniu 4,45 ) ma wyporność 4200 ton.
Jak widać z powyższego, biuro MMC dostało zlecenie na projekt kontraktowy od PGZ w ostatniej chwili i miało tylko miesiąc na wywiązanie się ze zlecenia, co jak się wydaje, jest terminem bardzo krótkim. Było to więc klasyczne "gaszenie pożaru" i miało umożliwić PGZ-owi przedstawienie oferty i zawarcie umowy z IU przed końcem roku.Kiedy Inspektorat Uzbrojenia zaprosił do negocjacji Polską Grupę Zbrojeniową w sprawie budowy dla Marynarki Wojennej RP okrętu ratowniczego „Ratownik” wojsko nie znało: ani projektu, ani ceny, ani harmonogramu wprowadzania proponowanej przez PGZ jednostki. Jak się okazało tych danych nie miała również Polska Grupa Zbrojeniowa.
Dopiero w listopadzie 2017 r. zwrócono się do biura MMC o przygotowanie dla PGZ projektu jednostki „Ratownik”. Przygotowanie tzw. projektu kontraktowego (serii dokumentów, które pozwalają na zawarcie kontraktu i zdefiniowanie ceny) zajęło około miesiąca, co ostatecznie pozwoliło podpisać umowę 27 grudnia 2017 r.
Czyli na razie PGZ podpisał z MMC umowę tylko na wykonanie dokumentacji kontraktowej, z czego MMC się wywiązało. Jak jednak widać, MMC nie ma na razie umowy na projekt techniczny, a od podpisania umowy między PGZ, a IU upłynęły już 3 tygodnie. Czy ten czas nie jest już aby stracony?Jeżeli PGZ podpisze umowę z biurem MMC, to biuro najpierw zrobi projekt techniczno-klasyfikacyjny w ramach której wszystkie podsystemy zostaną już dokładnie zdefiniowane (a więc zostanie również stworzona sieć konkretnych poddostawców), a następnie dokumentację roboczą. Cały proces, włącznie z wykonaniem dokumentacji roboczej potrwa w biurze MMC do 24 miesięcy, tak więc budowa „Ratownika” najprawdopodobniej rozpocznie się już w 2019 r.
Ten fragment jest "najlepszy". To co w takim razie zobowiązuje się dostarczyć PGZ? Przecież cenę oferty określa się właśnie podliczając koszty "szczegółowych rozwiązań" + marża. Potem są negocjacje z zamawiającym i podpisanie kontraktu. Jak więc PGZ "wygenerował" cenę za "Ratownika", jak określił np. gwarancje skoro nie są wybrani poddostawcy? Byłem przekonany, że podpisując kontrakt strony mają uzgodnione wszystkie szczegóły techniczne, bo to jedyny sposób, żeby zamawiający nie dostał przysłowiowego Poloneza w cenie Mercedesa, tymczasem może się okazać, że (jeśli zlecenie na projekt dostanie inna firma niż MMC) okręt będzie nawet inaczej wyglądał...Szczegółowe rozwiązania zastosowane na tym okręcie nie są jeszcze znane. Wiadomo, że biuro MMC na obecnym etapie oparło się na jednej z wersji projektu jednostki MMC 887 o długości 90,2 m szerokości 18,8 m i wyporności około 5000 ton. Wybór był nieprzypadkowy, ponieważ to właśnie statek z tego typoszeregu („Ievoli Ivory”) był wykorzystywany w czasie bardzo skomplikowanych akcji ratowniczych.
A po co?Waldek K pisze:Zdążą?
Jak rozumiem, istnieje 1 szt. tego pojazdu, która wraz z urządzeniami pomocniczymi jest przebazowywana w razie konieczności.W skład NSRS wchodzi autonomiczny ratowniczy pojazd podwodny Submarine Rescue Vehicle (SRV 1), zdalnie sterowany inspekcyjny pojazd podwodny Intervention Remotely Operatem Vehicle (IROV), urządzenie do wodowania i odzyskiwania pojazdu podwodnego Portable Launch and Recovery System (PLARS) oraz zespół komór dekompresyjnych Transfer Under Pressure (TUP).
SRV 1 ma 10 m długości i waży 27 t. Ma konstrukcję jednokadłubową i jest wykonany ze stali NQ 1. Może się zanurzać na głębokość od 20 do 610 m i cumować do okrętów podwodnych przechylonych pod kątem 60º. Może zaokrętować maksymalnie 15 rozbitków, zaś jego załoga to 3 ludzi. W zanurzeniu może on przebywać przez 96 godzin. Do jego napędu służą dwie śruby napędzane silnikami o mocy 25 kW, pozostałe cztery śruby służą do manewrowania. Pojazd ten został zbudowany przez brytyjską firmę Perry Slingsby Systems Ltd. z Yorku i przekazany w październiku 2007 r.
Przecież to za duży okręt na Bałtyk!Piotr S. pisze:Na MSPO w Kielcach ujawniono, że nowy okręt ratowniczy będzie miał długość 95 m, szerokość maksymalną 18,8 m, zanurzenie 5 m, prędkość maksymalną 16 w i wyporność około 6000 ton.
Zupełnie się na tym nie znam. Czy to standardowe posunięcie i ruch w dobrym kierunku?W dniu 12 października 2018 roku PGZ SW i Polski Rejestr Statków S.A. podpisały umowę, której przedmiotem jest sprawowanie przez PRS nadzoru klasyfikacyjnego i konwencyjnego nad budową okrętu ratowniczego pod krypt. Ratownik.
W myśl tej umowy , nadzór klasyfikacyjny PRS będzie obejmował m.in. sprawdzanie, uzgadnianie i zatwierdzanie dokumentacji projektowo-technicznej, bieżący nadzór nad realizacją projektu oraz dostarczenie, na koniec budowy jednostki, wszelkich, niezbędnych certyfikatów.
nie powiem, kiedy to się dokładnie pojawiło i zaczęło rozlewać szerszą falą - trzeba by sprawdzić.Waldek K pisze:http://pgzsw.com.pl/index/pl/news/93/18 ... 3%B3w-S.A.
Zupełnie się na tym nie znam. Czy to standardowe posunięcie i ruch w dobrym kierunku?
Ciekawe na ile to prawda?Istotne jest to, że gdyńskie CTM będzie – jak w przypadku poprzednich nowych jednostek naszej floty – odpowiedzialne za system zarządzania operacjami i dowodzenia okrętem – ma to być rodzaj standardowego rozwiązania dla wszystkich polskich okrętów