Przyszłość MW

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: Przyszłość MW

Post autor: Waldek K »

Jedni piszą, że te okręty wymagają kosztownego remontu, inni że kosztownego ujednolicenia wyposażenia z późniejszymi jednostkami. Jak jest na prawdę?
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6402
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Przyszłość MW

Post autor: Peperon »

Waldek K pisze:Jedni piszą, że te okręty wymagają kosztownego remontu, inni że kosztownego ujednolicenia wyposażenia z późniejszymi jednostkami. Jak jest na prawdę?
Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby konieczne było dokonanie obu tych rzeczy przed wprowadzeniem do służby.
Natomiast kilka poważnych awarii napędu LCS-ów wymaga głębokiego namysłu przed ich przejęciem.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Przyszłość MW

Post autor: szafran »

Poradzimy sobie z tymi awariami. Zawsze z czterech sztuk jedna będzie sprawna i pójdzie na misję. No i pamiętajmy, że LCS będą góra na 10 lat do czasu aż Mieczniki powstaną. Przecież to już raz zadziałało z OHP i Kobenami ;)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6402
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Przyszłość MW

Post autor: Peperon »

szafran pisze:...pamiętajmy, że LCS będą góra na 10 lat do czasu aż Mieczniki powstaną. Przecież to już raz zadziałało z OHP i Kobenami ;)
Powiem tak: Nie baw się w ogrodnika i nie przesadzaj... Obaj wiemy, że LCS-y będą końcem wszelkich programów nawodnych okrętów bojowych na co najmniej 20 lat. I prawdę mówiąc to zamiast LCS-ów wolałbym oskarmowe fregaty :lol:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Przyszłość MW

Post autor: szafran »

Przecież OHP nie zastopowały programów okrętowych. A Adelaidy były na góra 10 lat ;)

KAŻDA używka zastopuje program budowy\zakupu nowych jednostek. Bo przecież COŚ jest i może długo posłużyć. A Wojenna z Nautą będą miały z czego żyć i żryć.
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

Gdyby nie te przeklęte OHP dziś "na pewno" mielibyśmy nowe okręty :-) pewnie z naszego przemysłu :-)
Awatar użytkownika
Seth
Posty: 144
Rejestracja: 2006-10-14, 22:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Przyszłość MW

Post autor: Seth »

No ja faktycznie jestem ciekaw, jak by teraz wyglądała nasza MW gdybyśmy ich nie wzięli.
Szczególnie jak by wyglądał program Gawrona :?
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Przyszłość MW

Post autor: szafran »

OHP uspokoiły decydentów bo przecież MW dostała jednostki zdolne do działania w NATO (czego nie można było powiedzieć o ORP Warszawa). Na parę lat wystarczyło tylko potem zaczęły się problemy z utrzymaniem fregat. Zwróćcie uwagę jak długo spędzają w doku SMW. Potem już gładziutko rozwiązanie tymczasowe stało się docelowym.

Oczywiscie teraz ten sam manewr można powtórzyć z LCS.
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

szafran pisze:Zwróćcie uwagę jak długo spędzają w doku SMW. Potem już gładziutko rozwiązanie tymczasowe stało się docelowym.

Oczywiscie teraz ten sam manewr można powtórzyć z LCS.
Bzdura. Ile razy fregaty stały na stoczni i jak się to ma do czasu ich służby pod polską banderą? Pomijając, ile czasu postój na doku trwa? To raczej zależy od skali prac ...i wydajności stoczni (która z niej nie słynie), prawda? :-)
Nie porownywałbym transferu fregat do LCS. Inne okręty
Awatar użytkownika
Seth
Posty: 144
Rejestracja: 2006-10-14, 22:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Przyszłość MW

Post autor: Seth »

Grulgor pisze:Nie porownywałbym transferu fregat do LCS. Inne okręty
Wydaje mi się, że nie chodzi tu o porównanie okrętów tylko podobieństwo sytuacji.
OHP "zarżnęły" (moim zdaniem) program Gawrona i spółki, ewentualne przejęcie LCS-ów zarżnie jakiekolwiek programy budowy okrętów bojowych przez kolejne 20/30 lat.
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

Ja uważam że wiek okrętów stawia obie sprawy w innym świetle.
Co do zażynania, nie wierzę że u nas nie wzięcie lub rezygnacja z czegoś powoduje automatycznie zyskanie innej alternatywy. Wszystko ułożyło by się pod sytuację że ich nie ma więc i środki można kierować gdzie indziej (nie koniecznie na rozwój MW). Bez fregat z Gawronem potoczyło by się raczej podobnie i dziś panowałoby może przekonanie, że kobbeny zarżnęły Gawrona.
Piotr S.
Posty: 2305
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Przyszłość MW

Post autor: Piotr S. »

Ciekawostka
Rozpoczął się proces przygotowywania okrętu podwodnego ex. ORP „Sokół” do kolejnej misji – pełnionej jako eksponat w Muzeum Marynarki Wojennej. Prace realizowane na terenie PGZ Stocznia Wojenna najprawdopodobniej pozwolą postawić ten okręt w centrum Gdyni już w 2022 roku.
https://www.defence24.pl/ex-orp-sokol-p ... a-eksponat
Była kiedyś tez propozycja nie wiem czy jeszcze jest aby jeden z wycofanych Kobbenów przekazać do Muzeum Wojaka Polskiego w Warszawie.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Przyszłość MW

Post autor: AdrianM »

Dla chętnych trochę polemiki i argumentów za posiadaniem OP:

https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... aglady-mw/

Przynajmniej mapka z dostępnością wód Bałtyku trochę nam się aktualizowała.
Piotr S.
Posty: 2305
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Przyszłość MW

Post autor: Piotr S. »

AdrianM pisze:Dla chętnych trochę polemiki i argumentów za posiadaniem OP:

https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... aglady-mw/

Przynajmniej mapka z dostępnością wód Bałtyku trochę nam się aktualizowała.
Jest tam dużo utyskiwania i narzekania a to za mały Bałtyk , a to za blisko bazy lotnicze
z samolotami i śmigłowcami ZOP , a to za droga baza szkoleniowa dla załóg OP
, a to za drogie koszty budowy od 7 do 15 mld złoty , a to drony itp. obiekty mogą
przejąć zadania OP. i inne argumenty .
Zastanawia mnie w tym całym rozgardiaszu dlaczego nie szukamy tanich rozwiązań
, które dadzą się pogodzić z wieloma zarzutami , głównym powodem jest cena
nowych OP ale wiemy ,że mowa tu o dużych OP z rakietami na pokładzie o zasięgu
2.5 tys. km .
i w tym przypadku zachodzi pytanie dlaczego nie idziemy w kierunku małych
OP od 100 do 500 ton na których spokojnie można zamontować powiedzmy
2 wyrzutnie torpedowe i dwie wyrzutnie rakietowe przeciw okrętowe lub
analogiczne rozwiązania . Co zyskujemy ? dużo mniejsze koszty
wybudowania takich jednostek , tym samym jest możliwość zbudowania
większej liczby takich OP , wystąpiła by potencjalna szansa ,że
mogły by być to jednostki zbudowane w Polsce i polskiej konstrukcji .
Małe OP zwiększają potencjalnie szanse operowania na znacznie większej
powierzchni Bałtyku w tym potencjalnie na zatoce pomorskiej ,
po za tym małe wymiary dają szanse bazowania w małych polskich portach
morskich lub przewozu tych OP na pokładach innych okrętów lub statków
w potencjalne rejony konfliktów . Utrata takich jednostek w razie konfliktu
nie stanowiła by dużych kosztów załogowych i materialnych co w przypadku
większych jednostek nie uszło by opinii publicznej gdzie nastąpił by lament
,ze utraciliśmy OP wart 3 lub 4 mld złoty. Są tez inne argumenty
takie jak prowadzenie działań dywersyjnych u potencjonalnego
przeciwnika np. wysyłanie grup sabotażowych np. rurociągi czy kable energetyczne.
jak widać jest o co walczyć ale to pytanie do decydentów czy ktokolwiek
i kiedykolwiek brał pod uwagę i bierze ,że posiadanie małych OP przez MW RP
jest bardzo korzystne z punktu operowania na tak małym morzu jakim
jest Bałtyk . Tylko czy ktoś to rozważa ?
Awatar użytkownika
Seth
Posty: 144
Rejestracja: 2006-10-14, 22:41
Lokalizacja: Gdynia

Re: Przyszłość MW

Post autor: Seth »

Piotr S. pisze:Jest tam dużo utyskiwania i narzekania a to za mały Bałtyk , a to za blisko bazy lotnicze
z samolotami i śmigłowcami ZOP , a to za droga baza szkoleniowa dla załóg OP
, a to za drogie koszty budowy od 7 do 15 mld złoty , a to drony itp. obiekty mogą
przejąć zadania OP. i inne argumenty .
Ale w artykule podanym w linku właśnie te argumenty są obalane, jest on polemiką z artykułem
https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... -wojennej/
:o
Piotr S. pisze:i w tym przypadku zachodzi pytanie dlaczego nie idziemy w kierunku małych
OP od 100 do 500 ton na których spokojnie można zamontować powiedzmy
2 wyrzutnie torpedowe i dwie wyrzutnie rakietowe przeciw okrętowe lub
analogiczne rozwiązania.
To co proponujesz to podwodna wersja ścigaczy torpedowych/rakietowych, czyli jak najmniejsze okręty, bo może wyjdą taniej.
W artykule "jak wół" napisane jest, że Bałtyk jest potencjalnie trudniejszym akwenem dla sił ZOP niż dla OP.
Swoją drogą interesujące jest że najnowsze okręty podwodne Niemiec i Szwecji, czyli swego czasu najpoważniejszych "kandydatów" na dostawców nowych op są coraz to większe od swoich poprzedników.
Czyli co, nie znają się?
W dobie post zimnowojennych cięć budżetowych Szwedzi nie wpadli na to, że przecież małe op są lepsze i tańsze od dużych i uparcie szli w coraz to większe konstrukcje?

A na takich małych op da się zainstalować sensowny napęd AIP?
Operowanie w zatoce pomorskiej? A po co?
Transport na pokładach innych jednostek w rejony konfliktu? To znaczy gdzie?
I sorry, zapomnijmy o konstruowaniu op w Polsce.
Równie dobrze możemy konstruować prom kosmiczny :diabel:
Piotr S.
Posty: 2305
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Przyszłość MW

Post autor: Piotr S. »

Seth pisze:
Piotr S. pisze:Jest tam dużo utyskiwania i narzekania a to za mały Bałtyk , a to za blisko bazy lotnicze
z samolotami i śmigłowcami ZOP , a to za droga baza szkoleniowa dla załóg OP
, a to za drogie koszty budowy od 7 do 15 mld złoty , a to drony itp. obiekty mogą
przejąć zadania OP. i inne argumenty .
Ale w artykule podanym w linku właśnie te argumenty są obalane, jest on polemiką z artykułem
https://portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... -wojennej/
:o
Piotr S. pisze:i w tym przypadku zachodzi pytanie dlaczego nie idziemy w kierunku małych
OP od 100 do 500 ton na których spokojnie można zamontować powiedzmy
2 wyrzutnie torpedowe i dwie wyrzutnie rakietowe przeciw okrętowe lub
analogiczne rozwiązania.
To co proponujesz to podwodna wersja ścigaczy torpedowych/rakietowych, czyli jak najmniejsze okręty, bo może wyjdą taniej.
W artykule "jak wół" napisane jest, że Bałtyk jest potencjalnie trudniejszym akwenem dla sił ZOP niż dla OP.
Swoją drogą interesujące jest że najnowsze okręty podwodne Niemiec i Szwecji, czyli swego czasu najpoważniejszych "kandydatów" na dostawców nowych op są coraz to większe od swoich poprzedników.
Czyli co, nie znają się?
W dobie post zimnowojennych cięć budżetowych Szwedzi nie wpadli na to, że przecież małe op są lepsze i tańsze od dużych i uparcie szli w coraz to większe konstrukcje?

A na takich małych op da się zainstalować sensowny napęd AIP?
Operowanie w zatoce pomorskiej? A po co?
Transport na pokładach innych jednostek w rejony konfliktu? To znaczy gdzie?
I sorry, zapomnijmy o konstruowaniu op w Polsce.
Równie dobrze możemy konstruować prom kosmiczny :diabel:
Tak jest napisane i to się zgadza ,że Bałtyk jest trudnym rejonem do wykrycia OP zawsze takim był dla ZOP .
To na co ja chcę zwrócić uwagę to to ,że istnieją inne argumenty nad zmianą strategii
, która teraz forsuje MON a tym samym przemyślenia opłacalności posiadania 3 dużych OP
w stosunku do co najmniej kilkunastu dużo mniejszych jednostek , które operacyjnie
zapewnią większą strategie operacyjna na Bałtyku niż trzy duże jednostki .
Argumentów jest dużo więcej potencjalnie mały OP , który by został
uszkodzony mógł by być naprawiany w głębi lądu gdy zajdzie taka potrzeba
,transport to też nie problem platforma kolejowa czy samochodowa
spokojnie spełni wymagania . Jest tez możliwość ,że w razie utraty wybrzeża
można takie jednostki wywieść w głąb lądu lub inne miejsca .
Zwróciłem głownie uwagę na koszty w tym wypadku zbudowanie kilkunastu
małych OP będzie dużo tańsze niż 3 rakietowe OP . Same już to ,że małe
OP można porozrzucać w wielu portach jest dużym plusem czego nie da się
powiedzieć o 3 dużych jednostkach gdzie potencjalnie zostaje tylko Hel ,Gdańsk i Gdynia
o Świnoujściu nie wspominam bo zatoka pomorska jest za płytka aby duży OP
mógł się szybko ukryć w zanurzeniu .
Co do budowy w Polsce to jest tylko założenie ale nie jest to nie możliwe do zrealizowania
trzeba tylko chcieć , czy musi posiadać AIP to zależy od autonomiczności , ja uważam
,że mniejsze OP nie musiały by posiadać AIP wydaje mi się ,że max dwa tygodnie autonomiczności
można spokojnie uznać za optymalne rozwiązanie te większe z tych mniejszych załóżmy od 300
do 500 ton można by się pokusić o AIP .Musimy też pamiętać ,że załogi małych OP liczyły by
te mniejsze od kilku osób a większe do kilkunastu .
Trudno się wypowiadać co myślą o tym Niemcy czy Szwedzi ? ja starałem się przedstawić
alternatywę na wypadek nie wypalenia budowy 3 dużych OP a jednym rozwiązaniem
aby mieć dalej OP jest rozważenie innej tańszej alternatywy małych OP .
Uważam też ,że z rozwojem technologii jaki jest i jaki mamy małe OP
mogą być tym samym czym dzisiaj jest wypieranie lotnictwa przez drony z tym
,ze małe OP byłyby z nieliczną załogą.
ODPOWIEDZ