Mam gorącą prośbę do wszystkich kolegów.
Dwa dni temu, otrzymałem email od pani Natalii a prośbą o pomoc.
Po dwóch dniach poszukiwań, bez rezultatów, stwierdzilem że ja sam musze prosić o pomoc w rozwikłaniu tej zagadki.
Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki dotyczące tego tajemniczego pasa.
Oczywiście przekażę pani Natalii wszystkie dodatkowe informacje wraz ze źrodłem ich pozyskania.
...
Od lat próbuję rozwikłać zagadkę mojego pradziadka-polaka. Nazywał się Innocenti Walętowski (Walentowski), Na pewno, był on na wojnie rosyjsko-japońskiej, możliwe, że był dezerterem po jakiejś bitwie, całkiem prawdopodobnie, że byl lekarzem. Próbował na piechotę uciec do Polski, ale zamarzał w tajdze, zachorował i został na Syberii, tam się ożenił i po rewolucji dostał paszport z nazwiskiem Niemow (był to jego pseudonim, bo milczał przez wiele lat, udawał niemego, żeby nie wykazać swojego akcentu). Zginął w 1922 roku w Pietrowsku Zabajkalskim, ratując polskich żołnierzy-zesłańców podczas epidemii tyfusu. Przed śmiercią przekazał mojemu dziadkowi ten pas, który jest widoczny na tym starym zdjęciu z 1915 roku. Powiedział, że ten pas zawsze powie mu, kim był jego ojciec. Niestety, pas zaginął na terytorium Mandżurii w 1941 roku, kiedy Japończycy powiedzieli sowieckim rodzinom w ciągu 2 godzin spakować się do wagonów i wyjechać z tego miasta. Mój dziadek służył w Chinach na KWŻD (Trans-Siberian Railway).
Przeglądałam wiele zdjęć historycznych z epoki Wojny Rosyjsko-Japońskiej, i niestety, nie znalazłam nic podobnego. Może Pan mi podpowie, w jakim kierunku mam iść? Czy jest ten pas podobny do jakichś pasów marynarskich? Ten pas jest moją jedyną nadzieją na rozwikłanie zagadki, kim pradziadek był naprawdę.
...