Najlepszy europejski szybki pancernik
Najlepszy europejski szybki pancernik
Kto chce, zapraszam do dyskusji nt. najlepszego zbudowanego EUROPEJSKIEGO szybkiego pancernika w czasach międzywojennych i podczas II Wojny.
Mój typ, a jakże, to Richelieu.
Plusy w stosunku do konkurentów:
opancerzenie pionowe i poziome,
system ochrony przeciwtorpedowej
niezawodne maszyny,
bardzo dobre działa artylerii głównej - ustępujące tylko armatom zamontowanym na typie Littorio.
bardzo dobre działa artylerii średniej
Z danych wyglądałoby, że potężniejszy byłby Sowietskij Sojuz, ale...
Na razie tyle, to skromny początek.
Mój typ, a jakże, to Richelieu.
Plusy w stosunku do konkurentów:
opancerzenie pionowe i poziome,
system ochrony przeciwtorpedowej
niezawodne maszyny,
bardzo dobre działa artylerii głównej - ustępujące tylko armatom zamontowanym na typie Littorio.
bardzo dobre działa artylerii średniej
Z danych wyglądałoby, że potężniejszy byłby Sowietskij Sojuz, ale...
Na razie tyle, to skromny początek.
Hmmm, trudno oceniać który najlepszy, skoro niewiele z nich zmierzyło się ze sobą. Ale jeżeli już musiałbym wybierać to bezapelacyjnie Bismarck. Nie siedzę bardzo mocno w temacie, bo mój konik to Pacyfik. Ale pomimo tego, że konstrukcja Bismarcka w momencie wybudowania była już przestarzała, to jednak był to najsolidniejszy i jeden z najsilniejszych pancerników. Połączywszy to z sumiennością i dokładnością niemców, otzrymujemy prawie perfekcyjną maszynę do zabijania. Serdecznie pozdrawiam
Stawiam na Richelieu z jednym małym mankamentem - to rozmieszczenie artylerii głównej ...
Kiedyś była podobna dyskusja i zdecydowanie opowiadam się za 3x3 ...
Gdyby Sowietski Sojuz wyrwał się z planów i powstał zapewne jak twierdzi Zulu miałby pałeczkę pierszeństwa ... niestety możemy tylko gdybać , a szkoda.
Natomiast pod wzgędem urody to popieram Karola i stawiam na Scharnhorsta ...
Kiedyś była podobna dyskusja i zdecydowanie opowiadam się za 3x3 ...
Gdyby Sowietski Sojuz wyrwał się z planów i powstał zapewne jak twierdzi Zulu miałby pałeczkę pierszeństwa ... niestety możemy tylko gdybać , a szkoda.
Natomiast pod wzgędem urody to popieram Karola i stawiam na Scharnhorsta ...
Sowietskij Sojuz trzeba tu pominac. Podobnie jak jego nie ukonczono nowych pancernikow brytyjskich, francuskich i niemieckich. Nie sadze, zeby byl lepszy niz Lion....
"[Bismarck] jeden z najsilniejszych pancerników"
A czym to niby wyprzedzal inne, np. Richelieu w tej silnosci...?
Choc w sumie Tirpitz pewnie przetrwalby 2 Tallboye, gdyby nie wybuch amunicji, co nie znaczy, ze inne nie przetrwalyby....
"[Bismarck] jeden z najsilniejszych pancerników"
A czym to niby wyprzedzal inne, np. Richelieu w tej silnosci...?
Choc w sumie Tirpitz pewnie przetrwalby 2 Tallboye, gdyby nie wybuch amunicji, co nie znaczy, ze inne nie przetrwalyby....
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 2004-01-16, 22:13
- Lokalizacja: Kabaty
- Kontakt:
Eee, to chyba Littorio był lepszy w tej funkcji (większa wyporność).karol pisze:Riechelieu - pancernik taran, zbudowany do taranowania. Trudno to nazwać nowoczesną koncepcją, pobudowanie szybkiego Nelsona z mozliwością taranowania chyba, co?? Zero zbalansowania, jak to lubił Eustachy podkreślać w trakcie dyskusji z Nala...
A i Bismarck ze swym lepiej opancerzonym dziobem.
A jak chcemy walczyć, to niekoniecznie rufą.virtualbob pisze:+1 głosik na Richelieu
Żeby komuś przygrzać nie trzeba płynąć do niego równolegle. A dzięki dużej prędkości można decydować czy wdajemy się w wymianę ognia czy nie.
Zresztą napisałem, że to jedyna poważniejsza wada Richelieu, którą dostrzegali sami Francuzi i planowali ją zlikwidować, zdecydowanie polepszając rozstawienie artylerii 152 mm (wtedy byłoby ono najlepsze).
A artyleria średnia?
Lepiej rozmieszczona niż na Bismarcku i co najmniej tak dobra jak włoska.
- SmokEustachy
- Posty: 4479
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt: