Włoskie pancerniki zmodernizowane. Cesare i Doria.

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

przewaga na morzu akurat tym, to pancerniki Saddam :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
PawBur
Posty: 490
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

Karol pancerniki swoją drogą, ale trzeba też je wykorzystywać.

Jeśli chodzi zaś o same okręty to ja wolałbym pływać na ich rywalach, oczywiście oprócz francuskiego typu Bretagne.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Ksenofont pisze:
karol pisze:wizualnie to może i one były udane, ale technicznie to ja bym mocno dyskutował, bo co to za kaliber - 320! ani przypiął, ani wypiął, na 381 za słabe, na 203 o wiele za duże :roll:
Karolu, Jaki przeciwnik, taki kaliber...
Na Francuzów to i tyle wystarczy, a historia udowodniła, że na Angoli też wystarczyło...

@SE: Tu nie chodziło o obejścia traktatu, tylko o oszczędności, zostawiono kadłuby i pancerze, wymieniając maszyny jako nienowoczesne, i modernizując uzbrojenie.
Majstrowanie przy nadbudówkach, to sprawa wtórna...

X
Wlasnie lepiej bylo chyba rozebrac te 40%, czy 30% ktora zostaly i dacnowy pancerz i nowy kadlub o lepszych parametrach szybkosciowych. Nie tyczy to wbrew pozorom tylko Wlochow. Francuzi mogli rozebrac stare rzechy a zamiat nich budowac dodatkowe Dunkierki
Dr.
Posty: 171
Rejestracja: 2004-01-22, 13:32

Post autor: Dr. »

karol pisze:wizualnie to może i one były udane, ale technicznie to ja bym mocno dyskutował, bo co to za kaliber - 320! ani przypiął, ani wypiął, na 381 za słabe, na 203 o wiele za duże :roll:
Ale wystarczające na 330 i mniejsze : ). To wszystko kwestia doktryn morskich, zakładając za przeciwnika np. Francję. Mając te okręty, próbowano (choć) zrobić z nich
nieco więcej zamiast złomować: ). Kaliber, prędkość. Zawsze jakaś pożyteczna modernizacja. W tej sytuacji zdecydowanie ustępowały jedynie Richelieu.
Jeśli się mylę, to mnie skoryguj: ).
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

e nie, korygować nie ma co, na papierze 320 pozornie mogło walczyć z 330 francuskim, tylko wiesz, systemy nowoczesnego pancernika, a takim była Dunkierka, są w stanie wiele przeżyć, zaś typ Conte di Cavour w praktyce udowodnił na redzie tarenckiej, że odporność miał zdecydowanie mniejszą (gdyby jemu przy burcie eksplodował statek amunicyjny, to zapewne...) 8)
nie mniej jednak podziwiam włoską modernizację, bo czegoś takiego nawet Japońce nie zrobiły... :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

No nie wiem Karolu - ta 18-sto calowa torpeda wybuchłą mu pod samą stępką... A wiesz jakie to miejsce. W dodatku cała energia eksplozji spotęgowana płytką wodą poszła w górę. To jednak nie to samo co nawodny wybuch w okolicach burty. W dodatku osłabiony strukturą nosiciela tych min.
A z innej beczki - to porównując je z Dunkierkami przyznasz, że wypadają nawet... walecznie :lol:

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Nie lubisz coś Francuzów, ale ja cię wyleczę ;)

Popatrz Macieju na ładunek torpedy lotniczej i tych bomb głębinowych które wybuchły pod Dunkierką. Terre Neuve leżał już na dnie kiedy nastąpiła eksplozja, a więc o nawodnym wybuchu nie może być mowy. Nie wiem jak to dokładnie wyglądało, ale chyba ładowali te bomby na pokład? A więc struktura nosiciela min nie ma tu nic do rzeczy. Sorki że tak bez konkretów, ale nie mam nic pod ręką coby zajrzeć. Zresztą jest tu gdzieś topik w którym Mikesz analizuje podejścia Swordfishów do Dunkierki itd, pewnie coś tam znajdziesz :)
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Jak to było z tymi nożycami i stołem...? :P
I co z tego, że leżał na dnie skoro nie za bardzo pod wodą - tym bradziej impet eksplozji poszedł obok. Poza tym wszystko miało miejsce w okolicy dobrze opancerzonej części okrętu. Bez "rysek na lakierze" też się nie obyło...

Pozdrawiam,
Maciej

P.S. mcwatt: skany doszły - serdecznie dziękuję!
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Co do Dunkierki (chyba właśnie pojawiła sie z KM w koiskach ;)) to do końca nie wiadomo ile bomb z T.N. faktycznie eksplodowało. Trzeba też powiedzieć iż mimo tego że gródź przeciwtorpedowa nie została spektakularnie przerwana to jednak wiele przedziałów umieszczonych za nią zostało zalanych.
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Mikesz - czy France nie sprawdzali później tego co zostało z TN? Przecież by wyłowili bg które nie eksplodowały, wciąż stanowiły zagrożenie. Co do zalanych przedziałów - nawet jeśli nastąpiły jakieś przecieki, i przyjmując że nie wszystkie bg eksplodowały to i tak ładunek musiał być kilkukrotnie (co najmniej) silniejszy od ładunku pojedynczej torpedy...
Maciej - oczywiście że dobrze opancerzonej, jak by nie było ochrona p-torp sprawdziła się :)
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Pozwolę sobie wstawić fragment tłumaczenia Tellera z Dumasa (mam nadzieje, że się nie obrazi):

"Uszkodzenia podwodzia poniżej wzdłużnika nr 14
Według zeznania nurków, poszycie lekkie od wzdłużnika nr 14 do obła jest wtłoczone, zgniecione i rozerwane na obszarze o ponad trzydziestu metrach długości. Zniszczenia te od-noszą się do sektorów E, F, G i H . Ukośne rozdarcie w sektorze G miało prawie 3,5 m dłu-gości. Kilka innych rozdarć pojawiło się wzdłuż elementów szkieletu poprzecznego, inne jeszcze bardziej zaokrąglone są na oczkach wiązań . Poszycie lekkie zostało wtłoczone do wewnątrz o prawie dwa metry z tyłu za grodzią F-G. Jego połączenie z wzdłużnikiem nr 14 zostało rozerwane na długości kilku metrów.
Stępka obłowa została oderwana na długości 7-8 metrów tak, że poszycie nie zostało wy-brzuszone. Jest lekko wygięta ku dołowi.
Uszkodzenia poszycia zdają się nie sięgać poza stępkę obłową pod obłem.
Poszycie właściwe z pewnością musiało zostać wtłoczone i rozerwane na obszarze mię-dzy wzdłużnikiem nr 14 a obłem.
Wewnątrz okrętu stwierdzono że gródź przeciwtorpedowa o grubości 40 mm w sektorze G jest wgięta o 50 - 60 cm na poziomie podłogi górnej komory prochowej prawej burty, która z kolei jest wyboczona i rozerwana. Obszar tego zniekształcenia został zawalony przez żela-stwo. Gródź przeciwtorpedowa nie zachowała szczelności.
Gródź F-G z pewnością ma duże otwory. Wszystkie przedziały w sektorach F i G zostały zalane aż do lewoburtowej grodzi przeciwtorpedowej. W rzeczy samej, przedziały umiesz-czone na zewnątrz od tej grodzi zostały także zalane, lecz upewniono się że wypełniły się tylko przez nieszczelności o bardzo małym znaczeniu .
Sektor E mógłby zostać opróżniony, lecz dławnice płaskiego układu kabli prawej burty, które pozwalają na przeciek 40 ton wody na godzinę, należałoby zatkać. Mniej więcej tak samo jest w sektorze H. Nie jest wykluczone, że wybuch granatów naruszył grodzie E-F i G-H w stopniu powodującym zanik i bez tego wątpliwej szczelności tych dławnic . Ponadto poszycie burtowe w części przed sektorem H bez wątpienia nie jest szczelne.

Wyjaśnienie uszkodzeń

Stan rufy Terre Neuve, opis spiętrzenia wody i fontanny wytworzonych przez wybuch, za-sięg powierzchni uszkodzeń poszycia podwodzia, prowadzą do stwierdzenia że uszkodzenia zostały spowodowane przez wybuch silnego ładunku, a mianowicie bez wątpienia kilku gra-natów na Terre Neuve. Jest prawdopodobne że wybuchły wszystkie uzbrojone granaty (czyli około 1,4 t trójnitrotoluenu) o 5 metrów od poszycia kadłuba Dunkerque.
Wybuch ten spowodował następujące typowe skutki:
- falę detonacyjną;
- masowe wyparcie wody;
- pęknięcie powierzchni wody z wyrzutem fontanny.
Jednak obecność Terre Neuve i bliskość dna prawdopodobnie skierowało ku górze naj-większą część wody wypartej przez wybuch, na tyle, że fala ciśnienia oddziaływała wyraźnie wyłącznie na dolną część poszycia podwodzia Dunkerque. Byłoby to być może wyjaśnienie słabego zniekształcenia zestawu grodzi między dnami.
Ostatecznie, mechanizm wybuchu i jego skutki na Dunkerque mogły być następujące:
Fala detonacyjna wgniotła poszycie podwodzia, wciskając je na wewnętrzne grodzie i na pas pancerny, podczas gdy liczne odłamki, powstałych z korpusów granatów i wyposażenia rufowego Terre Neuve przeszyły poszycie lekkie między wzdłużnikiem nr 14 a obłem . Odłamki te bez wątpienia przeniknęły do wnętrza okrętu, lecz nie są znane szczegółowo szkody, które mogły one popełnić. Może im być przypisana utrata szczelności grodzi przeciw-torpedowej . Zauważono że zbiorniki mazutu w sektorach F i G były pełne"

Są to wyciągi z raportów sporządzonych w dniu 1 października 1940 przez inżyniera budownictwa okrętowego Tessiera du Cros - członka komisji opancerzenia
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

A nie ma może rysunku uszkodzeń Dunkierki w Dumasie? Wydawało mi się że kiedyś coś takiego widziałem...
Dzięki za opis uszkodzeń, Teller przetłumaczył całego Dumasa? ;)
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Chyba jeszcze nie ale pracuje nad tym ;)

Rysunek był, ale nie przekrój tylko z boku - niewiele to mówi...
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

A możesz go wstawić? Jeśli to nie kłopot oczywiście :)
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

ta 18-sto calowa torpeda wybuchłą mu pod samą stępką
jakoś dopiero teraz do mię dotarło, że to była torpedka kalibru 456! faktycznie groźna broń... dla włoskich pancerników :D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
ODPOWIEDZ