Bajki o ubotach

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Grom

Post autor: Grom »

Marmik pisze:
Grom pisze:Pomyślałeś ile USNAVY zawoła producentowi filmu za opróżnienie portu ?
Ciekawe ile U.S. Navy zawołała za statystowanie okrętów stojących w porcie.
Myślę, że wyszłoby na to samo. Poza tym PH to nie film wojenny tylko romans osadzony w realiach DWS, a kobiety nie odróżniają Oklahomy od OHP.
Napewno znacznie mniej, bo niczego nie musieli zabierać. Crimson Tide także kręcili bez udziału USNAVY i o ile pamiętam reżyser był zadowolony ze względu na mniejszy budżet filmu.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Gromie, wprawdzie to spory OT, ale chyba zuważasz różnicę pomiedzy filmem kręconym wewnątrz okrętu podwodnego (de facto żadna pomoc US Navy jest niepotrzebna) z kilkoma króciótkimi deszczowymi scenami na zewnątrz, a batalistycznymi sekwencjami kręconymi, podobno z rozmachem, w porcie na Hawajach.
OK, zgodzę się, że to co zrobili kosztowało mniej niż częściowe oczyszcznie portu, ale po prawdzie efekt jest marny. O cięciach budżetowych przekonał mnie już jakiś czas temu fakt dwukrotnego przedstawienia w filmie tej samej sceny animowanej komputerowo (bez najmniejszych zmian!).

EOT

Pozdrawiam,
Marmik
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Grom

Post autor: Grom »

No b o to jest wyciskacz łez i to nie najwyższych lotów
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Grom masz rację że jest to wyciskasz łez bo kiedy "dopadłem" się do tego filmu wiedziony reklamą która jak zwykle zawiera najciekwasze momenty filmu to łzy mi się cisneły do oczu ... wściekłości ;[
Gringo
Posty: 76
Rejestracja: 2004-11-13, 16:38

Post autor: Gringo »

maw pisze:Wydaje mi się, że przy dzisiejszych budżetach filmowych (tych zza wielkiej wody) można by było machnąć rzetelną replikę VII lub IX bez większych problemów. Problem chyba tylko w tym by był w tym zysk...
Oczywiście, że można by było. Już w roku 1981 można było. W roku tym nakręcono w Niemczech słynny film "Das Boot", którego akcja toczy się prawie w całości na U-Boocie typu VIIC.

Dla nakręcenia filmu wykonano nie tylko pływającą replikę okrętu typu VIIC w skali 1:1, ale dodatkowo jeszcze bodaj pięć dalszych modeli w różnych skalach. Cała ta przyjemność z modelami kosztowała wówczas 6 milionów DM, czyli wg. dzisiejszego kursu 3 mln EUR. Całkowity budżet filmu wynosił w przeliczeniu 16 mln EUR; na modele i repliki wydano więc ok. 20%, czyli sporo. Reżyser filmu był jednak fanatykiem realizmu i wydusił te pieniążki od producenta.

W porównaniu z tym reżyser filmu "Pearl Harbor" gwizdał na realizm. Inna rzecz, że okręty widać było w jego filmie tylko w stosunkowo krótkiej sekwencji ataku, reszta to było romansidło, a więc uważał że może sobie pozwolić na takie podejście do sprawy.
Grom

Post autor: Grom »

Gringo pisze:W porównaniu z tym reżyser filmu "Pearl Harbor" gwizdał na realizm. Inna rzecz, że okręty widać było w jego filmie tylko w stosunkowo krótkiej sekwencji ataku, reszta to było romansidło, a więc uważał że może sobie pozwolić na takie podejście do sprawy.
Generalnie film zza wielkiej wody ma gdzieś realizm i zgodność historyczną. Przypomnijmy chociażby legendarny "U - 571" z J.Bonjovi :lol:
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Grom pisze:
Gringo pisze:W porównaniu z tym reżyser filmu "Pearl Harbor" gwizdał na realizm. Inna rzecz, że okręty widać było w jego filmie tylko w stosunkowo krótkiej sekwencji ataku, reszta to było romansidło, a więc uważał że może sobie pozwolić na takie podejście do sprawy.
Generalnie film zza wielkiej wody ma gdzieś realizm i zgodność historyczną. Przypomnijmy chociażby legendarny "U - 571" z J.Bonjovi :lol:
Do dziś się zastanawiam co ten niemiecki niszczyciel robił na środku Atlantyku :(
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

Co robił to robil może zabłądził ;) ale perfekcja wyszkolenia marynarzy USNavy powala, strzał jedną torpedą z rufy prosto w dziób szarżującego niszczyciela... Rambo wymięka.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Emden, swego czasu gdy kolega dzielił się wrażeniami z tego filmu ( świeżo w kinach wtedy był ) i poruszył temat owego "niszczyciela" to gdy i ja skusiłem się na obejrzenie kolejnego wojennomorskiego dzieła - nie mogłem się owego "zestorera" dopatrzyć i dopiero pod koniec filmu zaskoczyłem że to chyba o tę pękatą balie chodziło :lol:
A perfekcja strzału ?.Zapewne do znudzenia już sie powtarzam ale po lekturze "Wahoo" Richarda H.O`Kane kiedy to w ten sposób udało im się zatopić niszczyciel "prosto w ryj" - technika ta niemal na stałe weszła do metody ataku amerykańskiego okrętu podwodnego :?
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Post autor: cochise »

A możesz podać jakies bliższe szczegóły tej umiejetności?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Wahoo - Richard H.O`Kane.Podczas trzeciego patrolu "z Brisbane do Palau i Pearl" zatopiono torpedą "prosto w nos" niszczyciel który osmielił się zaatakować amerykański okręt podwodny.Dość wczesny okres wojny - przełom 1942/1943 roku wiec podejrzewam że zapalnik kontaktowy ( O`Kane nie wspomina nic jakiego użyto) niszczyciel atakuje z predkością 30 w.prosto na USS Wahoo który przebywa na peryskopowej.Niszczyciel trafiony tonie.26.01.1943 r.powtórzono ten sam manewr tyle że podczas "bitwy torpedowo artyleryjskiej" z japońskimi transportowcami.Jeśli masz możliwość to gorąco polecam tą książkę.Seria z kotwiczką - Wahoo-historia najsłynniejszego amerykańskiego okrętu podwodnego II wojny światowej.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4036
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

W sumie to nie zmienia postaci sprawy, ale gwoli ścisłości niszczyciel nie zatonął (dopiero w czerwcu 44 pod bombami B-25)
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... wg.O`Kane`a "wygladało na to iż na wojnę sie nie wybiera" :lol:
Zdaje się że robili mu nawet zdjęcia przez peryskop.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4036
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Obrazek

Periscope photograph, taken from USS Wahoo (SS-238) after she had been torpedoed by the submarine near Wewak, New Guinea, on 24 January 1943. Harusame's back is clearly broken, but she was repaired and returned to service despite this heavy damage.

No i nie był to atak bezpośrednio od czoła:

Acording to Harusame's Action Report, at 1345 (Tokyo time) lookouts spotted the two torpedo tracks approaching obliquely from forward off the portside, she took evasive action and they were avoided. Then at 1353 from about 30 degrees to starboard, at a range of 500 meters one torpedo was observed approaching, she began a full turn to starboard to avoid, however it, however it struck under No. 1 main gun turret at an angle of 45 degrees. (Note: The torpedo that passed astern is not mentioned in the AR.) End of report.

Według raportu Wahoo torpeda, która trafiła została wystrzelona przy track angle równym 20 stopni.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Dzięki za zdjęcie MIko bo mimo iż ze znanej stronki to widzę je pierwszy raz :oops:
Czyli że w książce O`Ken`a nieco fantazja pisarska poniosła aby "podgrzać" atmosferę :lol:
radarro
Posty: 546
Rejestracja: 2006-09-11, 12:58

Post autor: radarro »

VIIka miała 1wt, Wahoo 4wt.
Na początku było słowo!
Koncentracja słów - Informacja
Koncentracja informacji - Energia
Koncentracja energii - Materia
Informacja + Energia + Materia = Życie
Slowo to życie!

Używaj Słów ostrożnie, gdyż mogą zabić!
ODPOWIEDZ