Forum Okrętów Wojennych

Świetne opracowanie.
Jednak to prawda, że w necie jest wszystko, tylko trzeba umieć szukać.

Marek T.

Najpierw 8-10 chłopa miało problemy, a potem proszę, jedną rączką.

A tutaj od rufy, w ostrzejszym świetle. Dodałem też trochę okopceń na kominie i przy działach...

Czy to zdjęcie ilustruje agonie, tego pięknego okręciku. Tak wygląda, jakby miał za chwilę pogrążyć się w otchłani.

Andrzej Ciszewski pisze:Czy to zdjęcie ilustruje agonie, tego pięknego okręciku. Tak wygląda, jakby miał za chwilę pogrążyć się w otchłani.

Zbyt zanurzony? Czy po prostu ponury klimat?:)

arti01 pisze:

Andrzej Ciszewski pisze:Czy to zdjęcie ilustruje agonie, tego pięknego okręciku. Tak wygląda, jakby miał za chwilę pogrążyć się w otchłani.

Zbyt zanurzony? Czy po prostu ponury klimat?:)

Kotwica podniesiona, czyli płynie.
Jak jest w ruchu, to pasowały by jakieś odkosy dziobowe.

Może dopiero będzie ruszać?:)

dessire_62 pisze:Kotwica podniesiona, czyli płynie...

Eeee tam. Po prostu stoi w dryfie.

dessire_62 pisze: Kotwica podniesiona, czyli płynie.
Jak jest w ruchu, to pasowały by jakieś odkosy dziobowe.

A nie może mieć opuszczonej tylko dziobowej, której nie widać, bo kadr jest od rufy?
Wolałbym unikać sytuacji pływających okrętów, gdyż musiałbym robić odkosy, kilwater oraz dym z komina, a niestety tego nie potrafię (i tak jestem zdziwiony, że udało mi się falujący ocean zrobić

Andrzej Ciszewski pisze:Czy to zdjęcie ilustruje agonie, tego pięknego okręciku. Tak wygląda, jakby miał za chwilę pogrążyć się w otchłani.

Ma po prostu niską wolną burtę, więc może sie to tak kojarzyć. Ale w przypadku tego okrętu jest jak najbardziej prawidłowe

Znalazłem takie fajne 3D

Piękny Kjurbe (z francuska — Courbet ). Mimo wszystkich ich wad lubię te rzęchy. I pomyśłeć, że z tych paskud wyrósł Richelieu. ...

Teller pisze: I pomyśłeć, że z tych paskud wyrósł Richelieu. ...

Też paskud.
Nic nie przebije idealnie zrównoważonej i pięknej sylwetki Nelsona. Dobra dorównać może ewentualnie KGV.
W końcu "na szczyt można wejść, ale potem każdy krok dalej prowadzi w dół"

No tak, Nelson... Jest tak paskudny, że aż ładny.
A RICHELIEU to jeden z napięniejszych pancerników świata i już!

MacGregor pisze:No tak, Nelson... Jest tak paskudny, że aż ładny.
A RICHELIEU to jeden z napięniejszych pancerników świata i już!

Tylko, że Nelson to taka pokraka wyrosła z najwspanialszych krążowników liniowych świata, czyli krążowników typu G-3.
Nie było i nie będzie bardziej zrównoważonych okrętów pancernych.
Rysiek natomiast jest powiększoną wersją Strasbourga. Ładny, ale znacznie słabszy od G-3.

Zaraz nam się zrobi kolejna dyskusja o lepszości pancernika A od pancenika B albo lepszości pancernika C od A i B
Nie wnikając w parametry chodziło mi wyłącznie o urodę, elegancję i jakiś taki fajny styl. To właśnie ma Rysiu. Ale to tylko i wyłącznie kwestia gustu

No nie unoś się. Napisałem przecież, że Rysiu był ładny.
A z drugiej strony, ciekawy byłby pojedynek Rysia z żelaznym Kanclerzem.