Peryskopy na U-Bootach

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

PL_Marco
Posty: 6
Rejestracja: 2007-10-25, 23:38
Lokalizacja: Będzin
Kontakt:

Peryskopy na U-Bootach

Post autor: PL_Marco »

Jako iż to mój pierwszy post na tymże szanownym forum to chciałem powitać wszystkich serdecznie.

Ale przejdę do sedna sprawy, a raczej pytania.
Mianowicie chciałem sie dowiedzieć czy może ktoś wie w jaki sposób rozwiązano uszczelnienie peryskopu na oktetach podwodnych. Czy były to zestawy o-ringów ? Poza tym czy mogla czymś grozić próba wysunięcia peryskopu powiedzmy na głębokości 100m ? Mogło dojść do przecieku, skrzywienia ?
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Raczej urządzenie wysuwające nie było przystosowane do pracy na takim ciśnieniu, więc nie sam materiał peryskopu zostałby uszkodzony, ale jego napęd! Zaś w kwestii uszczelnień, to jest wiedza stoczniowa, więc raczej trudno o nią będzie nawet tutaj. Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Ja tam dokładnie nie wiem, ale tu powinno być:

http://hnsa.org/doc/fleetsub/pscope/index.htm
PL_Marco
Posty: 6
Rejestracja: 2007-10-25, 23:38
Lokalizacja: Będzin
Kontakt:

Post autor: PL_Marco »

O wielkie dzięki na pewno sie to przyda (będzie co poczytać).
Raczej urządzenie wysuwające nie było przystosowane do pracy na takim ciśnieniu
Hmmmm ciekawa teza, aczkolwiek osobiście w to wątpię.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

PL_Marco pisze:O wielkie dzięki na pewno sie to przyda (będzie co poczytać).
Raczej urządzenie wysuwające nie było przystosowane do pracy na takim ciśnieniu
Hmmmm ciekawa teza, aczkolwiek osobiście w to wątpię.
Czemu to. Jedna tona na kazde 10cm powierzchni wystarczy pole powierzchni przekroju 30 cm i dwigasz trzy tony gratis + peryskop

pozdrawiam domek :)
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Szanowni Koledzy!
O ile się orientuję to:
- Nie wiem po co wysuwać peryskop na głębokości 100 m (chyba oglądać rekiny tylko nie te stalowe ;)
- Ciśnienie zewnętrzne działające na zanurzony okręt podwodny działałoby w takiej sytuacji ( w sytuacji wysuwania peryskopu na dowolnie dużej głębokości) jedynie na oringi uszczelniające a te z kolei zapewne były przystosowane do wysuwania peryskopu na głębokościach standardowych rzędu 5 - 15 m. Tak więc na głębokościach teoretycznych rzędu 100 metrów lepiej było ich "nie ruszać" bo i po co.
- Uwaga do kol. Domka: obojętnie na jakiej głębokości byśmy peryskopu nie wysuwali to nie dźwiga on nic poza swoim ciężarem. Kwestia ewentualnego zmiażdżenia kadłuba sztywnego okrętu podwodnego na wielkich głębokościach, przekraczających dopuszczalne dla danego typu wynika tylko i wyłącznie z różnicy ciśnień: zewnętrznego na danej głębokości i panującego wewnątrz kadłuba (zbliżonego do ciśnienia atmosferycznego na powierzchni). Nie zwiększa "wagi" peryskopu ani innego podobnego, zewnętrznego urządzenia.
Pozdrowienia
Robert
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Bukowa pisze:Szanowni Koledzy!
O ile się orientuję to:
- Nie wiem po co wysuwać peryskop na głębokości 100 m (chyba oglądać rekiny tylko nie te stalowe ;)
- Ciśnienie zewnętrzne działające na zanurzony okręt podwodny działałoby w takiej sytuacji ( w sytuacji wysuwania peryskopu na dowolnie dużej głębokości) jedynie na oringi uszczelniające a te z kolei zapewne były przystosowane do wysuwania peryskopu na głębokościach standardowych rzędu 5 - 15 m. Tak więc na głębokościach teoretycznych rzędu 100 metrów lepiej było ich "nie ruszać" bo i po co.
- Uwaga do kol. Domka: obojętnie na jakiej głębokości byśmy peryskopu nie wysuwali to nie dźwiga on nic poza swoim ciężarem. Kwestia ewentualnego zmiażdżenia kadłuba sztywnego okrętu podwodnego na wielkich głębokościach, przekraczających dopuszczalne dla danego typu wynika tylko i wyłącznie z różnicy ciśnień: zewnętrznego na danej głębokości i panującego wewnątrz kadłuba (zbliżonego do ciśnienia atmosferycznego na powierzchni). Nie zwiększa "wagi" peryskopu ani innego podobnego, zewnętrznego urządzenia.
Pozdrowienia
Robert
No to z fizyki pala :D

zewnetrzne cinienie wciska ci do srodka peryskop na zasadzie tloka :P

cale cisnienie wywierane na peryskop przekada sie skalarami na jego podstawe :x dobra ja nic wiecej nie wiem

pozdrawiam domek :)
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

o-ring czy pierscienie uszczelniajace

Post autor: jefe de la maquina »

Nie jestem specjalista od peryskopow. Niestety moja praktyka na okreatch MW to tralowce i to na ladzie.
Pragne zwrocic jednak uwage, ze o-ringi nie spelnia tutaj swojego zadania. Uszczelnienie peryskopu bedzie raczej podobne do uszczelnienia silownika hydraulicznego. Znaczy, ze powierzchnia trzona peryskopu musi byc o duzej gladkosci i koniecznie chromowana, po ktorej slizgaja sie pierscienie gumowe. Pierscienie gumowe tzw wipers o przekroju 'U', lekko wiwiniete, z wewnetrzna sprezyna (zwieksza docisk do scianki). Pierscienie te ustawia sie jedne za drugim, najczescie 3 do 4. Podejrzewam, ze wewnatrz kadluba jest rowniez dlawica ze sznurem uszczelniajacym (tzw packing), ktora mozna bylo dopakowac lub wymieniac.
To co napisalem moze brzmi zbyt technicznie, ale ktos kto rozbieral samochodowa pompke hamulcowa zrozumie moj opis.

Jefe
Awatar użytkownika
esem
Posty: 342
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: esem »

@domek: coś per analogia: aby wypchnąć z wyrzutni torpedę należy pokonać ciśnienie wody ? ;) Przecież wyrzutnia jest zalana wodą ;)
Peryskop jest też zalany wodą - więc ciśnienie nie ma tu nic do rzeczy...
Uprzedzając dalsze pytania: nie mieszajmy tu prędkości wypychania torpedy (peryskopu) bo to faktycznie zależy od głębokości a dokładnie od gęstości wody a ta zmienia się nieznacznie - bo ciecze są nieściśliwe (prawie). :)
100 metrowy peryskop to niezła waga, tej długości musiałby mieć niezłą sztywność bo należy zakładać, że jednak byłby używany w ruchu. :lol:
Wysunięcie go by pewnie zużywało kupę energii z akumulatorów :P
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Niezwykle ciekawa teoria o tym zalaniu peryskopu, czy mógłbym poprosić o więcej szczegółów?
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
esem
Posty: 342
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: esem »

karol pisze:Niezwykle ciekawa teoria o tym zalaniu peryskopu, czy mógłbym poprosić o więcej szczegółów?
Zanurzasz okręt = zanurzasz peryskop = zalewasz peryskop = proste jak świński ogon :P
Możesz też zanurzać okręt z otwartymi wyrzutniami - tylko potem nie masz dostępu do torped. To tak per analogia :-)
Oczywiście konstrukcja peryskopu musi być taka aby nie zmiażdżyło go ciśnienie wody = albo grubość ścianek albo napełnianie go czymś pod ciśnieniem (super optykę daje ciekły azot) albo wodą destylowaną albo ... i tu może być wiele rozwiązań, już wiadomo o co chodzi... :roll:
Oczywiście najlepszy pomysł to światłowód w grubościennej rurze...
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Post autor: jogi balboa »

zależy od głębokości a dokładnie od ciśnienia chyba nie żadnej gęstości.
Myślę że słup wody znajdujący się nad peryskopem może jednak mieć jakieś znaczenie, chociaż nie bardzo wiem co jest do oglądania na głębokości powiedzmy 100 metrów skoro światło dociera do jakichś 40.
Awatar użytkownika
esem
Posty: 342
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: esem »

jogi balboa pisze:zależy od głębokości a dokładnie od ciśnienia chyba nie żadnej gęstości.
Myślę że słup wody znajdujący się nad peryskopem może jednak mieć jakieś znaczenie, chociaż nie bardzo wiem co jest do oglądania na głębokości powiedzmy 100 metrów skoro światło dociera do jakichś 40.
Mieszasz: ciśnienie zależy od głębokości a od ciśnienia zależy gęstość.
Peryskop służy do oglądanie tego co jest na powierzchni wody a podczerwień (noktowizor) umożliwi Ci oglądnie w nocy. :lol:
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Re: Peryskopy na U-Bootach

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Podstawową cechą każdego ekwipunku wojskowego jest idiotoodporność...
PL_Marco pisze:czy mogla czymś grozić próba wysunięcia peryskopu powiedzmy na głębokości 100m ? Mogło dojść do przecieku, skrzywienia ?
Przede wszystkim, groziłoby karą dyscyplinarną - z wpisaniem do akt.

Poza tym poszłyby w cholerę bezpieczniki układu podnoszenia - lekko licząc na 100 metrach siła potrzebna do wysunięcia peryskopu jest 10 razy większa niż na głębokości peryskopowej.

Co do przecieku...
Peryskopów nikt nie przykrywał żadnymi specjalnymi pokrywami, więc pewnie układ uszczelniający miał swoją wytrzymałość. Na mój gust taką samą, jaką inne elementy OP...
...w spoczynku.

"W spoczynku" to znaczy wsunięty, lub wysunięty - bo musieli chyba zakładać, że może zaistnieć konieczność zanurzania się z wysuniętym peryskopem (z powodu uszkodzenia tegoż, błędu nawigacyjnego, sklerozy oficera wachtowego, nurka spowodowanego wystrzeleniem torped, etc...)

Tak więc nie tylko układ uszczelniający musiał mieć dużą wytrzymałość, ale i inne elementy (rura, optyka...) takoż.
Choćby do pływania na zalodzonym akwenie.

Oczywiście na takiej głębokości wszelkie poruszanie peryskopem (także wywołane postępowym ruchem okrętu) sprawia, że przynajmniej układ uszczelniający traci swoją efektywność.

Ale - jak napisałem na początku - peryskop idiotoodporny musi być, i - oprócz tabliczki "nie wychylać się" - pewnie są i inne zabezpieczenia.
Chociażby ograniczenie ciśnienia roboczego w serwomotorach.

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. A bezproblemowo, jednym paluszkiem można peryskop wysunąć nawet na dnie Rowu Mariańskiego - wystarczy doprowadzić pod spód wodę pod ciśnieniem, jakie jest za burtą. :P
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

esem pisze:@domek: coś per analogia: aby wypchnąć z wyrzutni torpedę należy pokonać ciśnienie wody ? ;) Przecież wyrzutnia jest zalana wodą ;)
Peryskop jest też zalany wodą - więc ciśnienie nie ma tu nic do rzeczy...
Uprzedzając dalsze pytania: nie mieszajmy tu prędkości wypychania torpedy (peryskopu) bo to faktycznie zależy od głębokości a dokładnie od gęstości wody a ta zmienia się nieznacznie - bo ciecze są nieściśliwe (prawie). :)
100 metrowy peryskop to niezła waga, tej długości musiałby mieć niezłą sztywność bo należy zakładać, że jednak byłby używany w ruchu. :lol:
Wysunięcie go by pewnie zużywało kupę energii z akumulatorów :P
esem wstawaj :)

nie stu metrowy tylko na glebokosci 100 m

torpeda to inny przypadek jednak chyba bo systemow wystrzeliwania bylo kilka a przynajmniej jest
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Peryskopy na U-Bootach

Post autor: domek »

Ksenofont pisze:
P.S. A bezproblemowo, jednym paluszkiem można peryskop wysunąć nawet na dnie Rowu Mariańskiego - wystarczy doprowadzić pod spód wodę pod ciśnieniem, jakie jest za burtą. :P
X
3+ za checi :P fizyk od siedmiu bolesci a peryskop to ile ma wagi :lol:
ODPOWIEDZ