Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

dobre :ok: ;)
i jakie prawdziwe
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: seawolf »

Poniżej późniejsza wersja poprzedniego pomysłu, koniec lat 30.:)
6x254mm, 8x100mm, 16x40mm Bofors, 12x13,2mm
Obrazek
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 891
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Seawolf.. zrób wariant z większymi armatami i wrzucaj tutaj :) :
http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f=16&t=7661
fajny okręcik ale ja bym dał jednak wieżę 1 na rufie (z 254mm ofc.)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: de Villars »

Ciekawy:) Taka mini-Dunbkierka..
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

de Villars pisze:Ciekawy:) Taka mini-Dunbkierka..
Owszem :brawo: , ale mimo wszystko zmieniłbym lokalizację setek.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

A ja bym przesunął rufowy SKO bo tam gdzie jest, komin zasłania widok w kierunku rufy ;) Widzę też za dużo boforsów.
Poza tym umiarkowane rozmiary są z definicji bardzo fajne.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

jogi balboa pisze:A ja bym przesunął rufowy SKO bo tam gdzie jest...
Ja mam wrażenie, że stoi z boku na sponsonie. Jeśli tak, to byłyby dwa po bokach, a maszt między nimi. ;)
Przyjrzyj się uważnie, a zobaczysz stożek pod dalocelownikiem.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: seawolf »

Ano stoją po bokach :).
Żadnych zmian nie będę wnosił już, temat mini krążownika liniowego zamykam i powoli myślę o czymś nowym, może jakiś krążownik pancerny, drednot lub predrednot, coś starszego raczej :).
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

seawolf pisze:...Żadnych zmian nie będę wnosił już...
A dlaczego nie ? :clever:
Z jednej strony fajnie przerobiłeś układ z Dunkierki, ale jednocześnie mocno go uwrażliwiłeś (jeśli można tak to ująć :-) ).
Jeden pocisk może załatwić 3 wieże setek albo czterdziestki obok wieży dowodzenia - w drugim przypadku nawet bez trafienia bezpośredniego (wystarczą odłamki). I właśnie dlatego postuluję przeniesienie podniesionych setek na boki wieży dowodzenia, a Boforsy przenieść na ich miejsce lub wykroić pod stanowiska Boforsów miejsce na powiększonym hangarze. :lol:
Wiem, że to Twoja koncepcja, ale z drugiej strony pewne zmiany w lokalizacji uzbrojenia podniosą odporność okrętu na uszkodzenia. :diabel:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: seawolf »

Peperon pisze:
seawolf pisze:...Żadnych zmian nie będę wnosił już...
A dlaczego nie ? :clever:
Z jednej strony fajnie przerobiłeś układ z Dunkierki, ale jednocześnie mocno go uwrażliwiłeś (jeśli można tak to ująć :-) ).
Jeden pocisk może załatwić 3 wieże setek albo czterdziestki obok wieży dowodzenia - w drugim przypadku nawet bez trafienia bezpośredniego (wystarczą odłamki). I właśnie dlatego postuluję przeniesienie podniesionych setek na boki wieży dowodzenia, a Boforsy przenieść na ich miejsce lub wykroić pod stanowiska Boforsów miejsce na powiększonym hangarze. :lol:
Wiem, że to Twoja koncepcja, ale z drugiej strony pewne zmiany w lokalizacji uzbrojenia podniosą odporność okrętu na uszkodzenia. :diabel:
Francuzi w projektach lat 30. czasem ustawiali tak art. plot. , np. tu http://www.secondeguerre.net/images/art ... _louis.gif
Wiem, że można by tu wiele poprawić, ale okręty miały pewne wady, nigdy nie dążyłem do ideałów :).
Poniżej zestawienie całej serii, pewne zmiany mimo wszystko naniosłem na ostatniej wersji zgodnie z powyższymi sugestiami. Przyznaje, że Boforsy (teraz 14, nie 16) mają lepiej, ale tracimy 2x100 w salwie burtowej. Coś za coś. Przydałyby się zmiany w ustawieniu dalocelowników, ale już tak zostawiam, koniec, finito :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Ostatnia wersja wygląda dużo lepiej. :brawo:
Dzięki !
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 891
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Pierwszy wygląda jakby był rzeczywiście był "prototypem" :0 ale bardzo mi się podoba ma w sobie coś z Klasyki (hmm Stewa Dziobowa?) pozostałe również pokazują swoistą ewolucję/zmiany/poprawki w Konstrukcji.:) UCH! a Najpiękniejsza to ta Bandera jest :D :-D :aniol:
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2027
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: dessire_62 »

Kpt.G pisze: UCH! a Najpiękniejsza to ta Bandera jest :D :-D :aniol:
Bo handlowa?
Załączniki
Bez tytułu.jpg
Bez tytułu.jpg (5.66 KiB) Przejrzano 9149 razy
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

dessire_62 pisze:Bo handlowa?
Jako jednostka prywatna nie może mieć bandery wojennej.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

I właśnie dlatego postuluję przeniesienie podniesionych setek na boki wieży dowodzenia
Wież Peperonie, to nie takie proste.
Francuzi na swoich najnowszych konstrukcjach ( których już nie zdążyli zbudować ) umieszczali steki właśnie tak trójkami blisko siebie. Owszem można było je skasować jednym strzałem, ale skracali ciągi amunicyjne. Umieszczali te setki bezpośrednio nad komorami. Eliminowali w ten sposób etap poziomego transportu amunicji. Nie dość, że zwiększało to szybkostrzelność to jeszcze zwiększało bezpieczeństwo. Ciężko te ciągi wsadzić w cytadelę, bo mało miejsca. Opancerzyć ( zwłaszcza poziome ) też nie łatwo, bo to wysoko i wymaga sporej masy. A pozostawienie ich bez większej osłony wcale nie eliminuje możliwości skasowania kilku wież jednym pociskiem. Znaczy odsunięta wieża pewnie ocaleje, ale nie będzie jak jej amunicji dostarczać.
Dla odmiany rozczłonkowywać kadłub żeby kolejna komorę zmieścić w środku?
Ja bym tam zostawił te stanowiska jak są. Francuzi tak robili, to co my nie możemy?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze:Wież Peperonie, to nie takie proste...Ja bym tam zostawił te stanowiska jak są. Francuzi tak robili, to co my nie możemy?
Wiem Macieju, że to nie jest proste. :-)
Jednak nie chciałem zbytnio marudzić Seawolfowi, bo i tak wykazał się dużą elastycznością.
Gdybym to ja miał przestawiać setki, to postawiłbym je w miejscu Boforsów. Wtedy byłaby możliwość "przyklejenia" magazynów setek do komór artylerii głównej. Wtedy skracają się ciągi amunicyjne i wzrasta odporność całości.
Pojmuję francuskie podejście do rozkładu ciężkiej artylerii plot, ale to nie znaczy, że mamy je kopiować i powtarzać. Przy dobrym trafieniu pierwotne ustawienie mogło być wyeliminowane jednym pociskiem. Wygoda podczas prowadzenia szybkiego ognia nie musi oznaczać odporności na uszkodzenia. A to musimy wziąć pod uwagę przy projektowaniu POW na Bałtyk. Zwłaszcza jeśli miał brać udział w "wojnie obronnej" przy szalejących Stukasach.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
ODPOWIEDZ