Strona 220 z 269

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-04, 20:44
autor: Kpt.G
To może teraz z innej beczki że tak powiem wyrażeniem z roboty:
Due to:
autor: Marek-1969 » 2016-03-26, 14:41

pewnie to myśl dla działu "fantazje" ale chodzi mi po głowie rozwojowy KP "San Marco" .Podstawowa różnica to brak 190-tek , ale na śródokręciu 3 wieża 2x254, Pytanie tylko jak to pogodzić z napędem ? Nigdy nie spotkałem się z przekrojem tych jednostek . Niestety brak danych o wadze tych wież , ale myślę że 4x2x190 ważyło więcej niż 2x254 .
można by si zastanowić, jakby okręcik "zmieścić" w 12-14tys ton jako wariant "na bogato" i wersję porównywalną do Greka, niekoniecznie "San Marco".

PS. Dreadnought istnieje na poziomie projektu wstępnego, a wiec nie wiemy że nasz KP z automatu będzie przestarzały!

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-05, 00:39
autor: Napoleon
Co do tego krążownika... 8 armat 152mm przy wyporności ponad 8 tys. ton - uzbrojenie nie powala na kolana. Gdyby jeszcze pływał po oceanach i musiał mieć np. duży zasięg i autonomię. Ale na Bałtyk?! Pancerz bez szaleństw... Na kolana to ten projekt nie powala. Można by sobie zaszaleć bardziej.
pewnie to myśl dla działu "fantazje" ale chodzi mi po głowie rozwojowy KP "San Marco" .Podstawowa różnica to brak 190-tek , ale na śródokręciu 3 wieża 2x254, Pytanie tylko jak to pogodzić z napędem ?
Można by przy wyporności ok. 14 tys. ton ustawić na nim 8 armat 254mm (4x2) - obok wież na dziobie i rufie, dwie wieże diagonalnie po burtach. Może wtedy by się zmieściło? Pytanie czy dałoby się to zmieścić na takiej wyporności. Na ale jeżeli na hiszpańskich pancernikach typu Espana przy niecałych 16 tys. ton zmieszczono 8x305 - to dlaczego nie?

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-05, 05:11
autor: karol
Wymogi Admiralicji dla Bałtyku zjawiły się swego czasu, właśnie te 8 tyś. ton i te 8x152 ;) Przy liczeniu nieco inaczej, mnie wychodziło poniżej w wyporności, a pancerze cieńsze, przy długości 180 m. I w sumie, to krążownik byłby na południową trasę transportową, nawet dla niego trzeba byłoby mieć specjalny niszczyciel, zdolny razem z nim po Śródziemnym pływać do WB i Francji. W tym pierwszym przypadku mamy do opłynięcia Półwysep Iberyjski i burzliwą Zatokę Biskajską. Wichry i Gromy na to są zwyczajnie zbyt bałtyckie. Jak pisałem wcześniej, więcej paliwa, pancerze 50, nieco słabsze maszyny 72 tyś. KM i do tego spawanie, jak u Niemców.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-05, 17:28
autor: Marek-1969
Tylko Espana była dość wolna choć lepiej opancerzona od KP. Co do 8x254 diagonalnie jestem za 6 w osi .

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 15:53
autor: Kpt.G
Wydaje mi się że 6x254mm wsparte kilkoma 152- (ew)190mm będzie lepiej opancerzone i szybsze niż 8x254 diagonalne, tak mi się wydaje.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 17:45
autor: jogi balboa
Przy centralnie ustawionej wieży na pokładzie zrobiłoby się koszmarnie ciasno, jeżeli miałaby mieć jakieś sensowne kąty ostrzału.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 18:44
autor: Kpt.G
Możemy względnie dowolnie przesuwać "środkową wieżę", pytanie tylko bliżej dziobu (lub zaraz za wieżą dziobową?) przed kotłowniami, po środku (między kotłowniami) czy bliżej rufy (między maszynami a kotłowniami?). Czy też może jeszcze inaczej?

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 18:51
autor: jogi balboa
Bilans masowy mówi jednoznacznie że lepiej się przesuwać w stronę rufy, najlepiej do superpozycji :wink:

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 19:40
autor: Kpt.G
to byłoby całkiem nowocześnie.. w sumie przypomniał mi się pre-drednot (potem szybki mały pancernik) de Villarsa z 6 działami 305 w osi. postaram się go znaleźć.

Edit:
Znalazłem już po przebudowie:
http://springsharp.blogspot.com/2015/10 ... ieski.html

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 20:03
autor: jogi balboa
Co on nosi za banderę?

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 20:12
autor: Kpt.G
Okręt pochodzi z "alternatywnej historii" Gdzie Królestwo Polskie istnieje z Królem z dynastii Romanowów (obecnie spolszczonej, oddzielnie od Cara Rosji) na tronie, będące Bratnim Narodem Carskiej Rosji. Z tego ta bandera niestety zdaje się ze fabuła chyba została (przynajmniej na razie) przerwana gdzieś kole 1916-17, a ciągnęła się gdzieś tak od 1820 zdaje. Na mój Gust dość solidna robota i ciekawe projekty!

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 21:40
autor: Marek-1969
re Villaras zrobił predrednota z 6x274 gdzie i kaliber i kształt wież mocno francuski.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 22:00
autor: Peperon
Można rzec, że również kształt bardzo rosyjski...
Najbardziej mnie zaintrygowała prędkość tego pancerniczka, czyli 25,5 węzła wyciśnięte z turbin.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-06, 23:01
autor: Kpt.G
@Marek-1969
Właśnie nieco wyżej wkleiłem link do jego przebudowy na szybki pancernik. XD

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-09, 16:56
autor: jogi balboa
Ja do takiego "wyciskamia prędkości" jestem sceptycznie nastawiony. Zwykle przebudowa starego na "nowy", wiązała się z dołożeniem całej masy dodatkowego wyposażenia (choćby kierowania ogniem, jakieś kabestany i inne duperele trudne do zauważenia), które wymagało dodatkowego zasilania elektrycznego, magazynów, kwater, zapasów itd. Koty niby mogły być ze dwa razy wydajniejsze, ale para dla dodatkowych lub nowych większych turbogneratorów, zużywało "zapas" i w efekcie "wyciśnięcie" nie było aż takie efektywne jak "powinno" być. Patrz wielkie przebudowy z lat międzywojennych.

Re: Nasze fantazje okrętowe

: 2020-11-10, 22:04
autor: karol
Nie, no jakiś tam zysk zawsze był, weź brytyjskie Queen Elisabeth, po modernizacji pływały dwadzieścia pięć węzłów, co wydaje się tylko jednym do półtora węzła zysku, ale biorąc pod uwagę to wszystko, co opisujesz plus ta efektowna super struktura, to faktyczny zysk energetyczny jest na poziomie 30 procentowym :)