Forum Okrętów Wojennych

Mam taka mala uwage do kolegow zagladajacych na forum i do adminow.
Mysle ze powinnismy w jakis sposob uhonorowac wielki talent i umiejetnosci Jerzego, jak rowniez jego dobra wole i wkladanie niemalych wysilkow w celu wykonania i opublikowania wszystkich planow POW!
Moze powinnismy ufundowac jakas nagrode, albo chociaz jakis medal.
Moze koledzy maja jakies pomysly

Jerzy pisze:(...) a jak zacząłem i nikt nie chce pomagać (...)

Bo niewielu chce, jeszcze mniej potrafi, a tylko naprawdę nieliczni mogą...

MacGreg pisze:Moze powinnismy ufundowac jakas nagrode, albo chociaz jakis medal.

Ja deklaruję zafundowanie wybranego piwa (lub innego trunku - w granicach rozsądku oczywiście ) przy pierwszej okazji osobistego spotkania w sprzyjających okolicznościach.

Jerzy pisze:...Dziś bez rysunku ale wywołaliście mnie do tablicy, niestety nic mi nie wiadomo o wydarzeniu wydawniczym dotyczącym POW...

Panie Jerzy, a może chociaż jakiś album z planikami ? Przecież ilustrował Pan rysunkami niejeden artykuł np. w OW. Staroci pełno Pan narysował, a przecież nie musiałyby być tam same POW. Jakieś stare krążowniki też miałyby branie, a w formie albumu tekstu nie potrzebowałby Pan dużo. Dane okrętów i zestaw dat: zwodowany, wszedł do służby i został złomowany (zatopiony). W formacie A4 byłby jak znalazł.

Popieram pomysł kolegi Pepperona - gdyby było możliwe pozykanie rysunkow naszego mistrza także innych niż POW byłoby wspaniale - Panie Jerzy - czy zamierza Pan coś zrobić z tym zapotrzebowaniem admiratorów swoich prac?

Może się na forum skrzykniemy, każdy opisze jeden POW i praca zbiorowa gotowa:)

Ale mnie nie chodzi o ekstra opisy. Zresztą we wspomnianych przeze mnie OW były artykuły o POW, do których planiki robił Pan Jerzy. Żeby było ciekawiej to planiki Jerzego Lewandowskiego były ozdobą artykułów o innych klasach okrętów.
Stąd właśnie wzięła się moja propozycja wydania albumu z planikami różnych okrętów. Im starszych, tym lepiej. Natomiast na Forum można by zrobić coś w rodzaju sondy, ilu byłoby chętnych na jego ewentualne nabycie. Tak jak to przypadkiem wyszło Panu Gerlachowi z "Drewnem szkutniczym".
Wszystko to jednak jest tylko luźnym pomysłem.

No faktycznie, coś w tych rysunkach JL jest takiego, co przyciąga. Może to chodzi o samą technikę rysowania, trudno mi się zdecydować. Ale budzi duże zaufanie. Nie jestem specjalnie zainteresowany okresem budowy pancerników OW. Ale same rysunki są tak ciekawe, że nie sposób się nad nimi nie zatrzymać. Jak by nie patrzeć, to bardzo rzetelna i merytoryczna robota, która nie powinna umknąć w nawale badziewia.

Ale nawet album wymaga jakiejś części opisowej. Nie musi być to coś super ekstra, ale dobrze by było oglądając planik dowiedzieć się czegoś o danym okręcie. Nie musi to być zaraz monografia, ale podstawowe dane, geneza i losy okrętu powiedzmy na stronę tekstu - było by w sam raz.

Dzień dobry. Panowie dziękuje za miłe wpisy chwalące moje rysowanie i to chyba wystarczy za
medale i nagrody , mam satysfakcje że podobają się komuś rysunki. Co do wydania jakiegoś zeszytu czy
książeczki dlaczego by nie, ale ja jestem skromnym człowiekiem a tu trzeba by było skontaktować się z
jakimś wydawnictwem chyba i kto by to sfinansował ciekawe.
Pozdrawiam.

Jerzy pisze:...ale ja jestem skromnym człowiekiem a tu trzeba by było skontaktować się z
jakimś wydawnictwem chyba i kto by to sfinansował ciekawe.
Pozdrawiam.

Panie Jerzy, a numer specjalny OW ?
1. Jest Pan tam znany z rysunków ilustrujących artykuły innych autorów.
2. Sieć dystrybucji już istnieje.
3. Potencjalni nabywcy czytają OW oraz bywają na FOW.

Podejrzewam, że posiada Pan materiały na krótkie notki "biograficzne" okrętów, które Pan rysuje.
Więc nie ma się co czaić, tylko kuć żelazo póki na FOW jest poparcie.

de Villars pisze:Ale nawet album wymaga jakiejś części opisowej. Nie musi być to coś super ekstra, ale dobrze by było oglądając planik dowiedzieć się czegoś o danym okręcie. Nie musi to być zaraz monografia, ale podstawowe dane, geneza i losy okrętu powiedzmy na stronę tekstu - było by w sam raz.

Gdyby jeszcze do tego dodac kilka fotografii kazdego z okretow i wydac to na dobrym papierze i w duzym formacie, powstalby piekny album

Mimo wszystko uwazam ze powinnismy w jakis sposob docenic wielki naklad pracy p. Jerzego

Dziękuje za dyplom. Kolego Peperon ja rysuje w OW właśnie za satysfakcje i wydanie takiej książeczki to tak samo jak rysowani na FOW.

Ale rysunków z FOW nie da się postawić na półce w biblioteczce.

Ale gdyby nie było możliwosci wydawniczych czy na swoim blogu mógłby Pan wstawić więcej swoich rysunków ?
Ja biorę i drukuję do osobistej kolekcji w ciemno każdy z nich a im większy format tym lepiej.

Pozdrawiam Serdecznie naszego skromnego i wyraźnie niedoceniającego walorów artystycznych swoich prac autora.

Dzień dobry. Racja tych rysunków nie da się postawić na półce.

Dzień dobry.