Strona 10 z 11

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-21, 11:24
autor: Marek-1969
wymienione bitwy to już nie-świetność...

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-21, 11:55
autor: Peperon
Marek-1969 pisze:wymienione bitwy to już nie-świetność...
To już zmierzch dinozaurów.
Natomiast wymieniona przez Ciebie Cuszima, to ich kulminacyjny punkt. :diabel:

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-21, 12:18
autor: MacGreg
Coronel to byc moze byl ich 'labedzi spiew'.
Falklandy to juz raczej 'rzez niewiniatek'

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-21, 16:06
autor: PawBur
Coronel to bitwa okrętów tej samej klasy tylko różniących się wiekowo ( coś jak Bismarck vs Hood w wielkim uproszczeniu), więc prędzej Falklandy to łabędzi śpiew. Rzeź to raczej brytyjskiej trójki pod Jutlandią.

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-21, 16:17
autor: Kpt.G
Noo nie wiem...
moim zdaniem koniec nastał 22 września 191.. :x upsss

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-21, 17:39
autor: MacGreg
PawBur pisze: Rzeź to raczej brytyjskiej trójki pod Jutlandią.
Jezeli juz Jutlandia to jakis sado - masochizm. :diabel:

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-25, 00:19
autor: SmokEustachy
Colonel to ostatnia bitwa KP. Łabędzi śpiew. Falklandy i Jutlandia to już rzeź.

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-25, 11:12
autor: PawBur
Nie wiem co to za dla załogi Good Hope i Monmouth'a za różnica że rozstrzelały ich nowsze krążowniki pancerne a nie OL. Skutek ten sam, a S i G dłużej stawiły opór KL. Tak czy siak strona, która oberwała była bez wiekszych szans w każdym starciu.

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-25, 16:35
autor: Gregski
No to macie zdjęcie krążownika Georgios Averof stojącego w Pireusie. Jest on przesłonięty czymś mniejszym, na mój gust niszczycielem.
Zdjęcie pstryknięte z ateńskiego wzgórza Filopapposa a więc z kawałka dystansu.

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-25, 19:21
autor: crolick
To jest Velos ex USS Charrette

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2016-03-26, 14:41
autor: Marek-1969
pewnie to myśl dla działu "fantazje" ale chodzi mi po głowie rozwojowy KP "San Marco" .Podstawowa różnica to brak 190-tek , ale na śródokręciu 3 wieża 2x254, Pytanie tylko jak to pogodzić z napędem ? Nigdy nie spotkałem się z przekrojem tych jednostek . Niestety brak danych o wadze tych wież , ale myślę że 4x2x190 ważyło więcej niż 2x254 .

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2020-11-03, 21:27
autor: karol
Grek w kamuflażu oceanicznym podczas eskort konwojów na oceanie, Bombay Station 1942 Obrazek

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2020-11-03, 21:42
autor: Kpt.G
Dziadzio zgłasza się na służbę? ;) Fajnie że go zachowali. :)

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2020-11-03, 21:45
autor: karol
Dlaczego zgłasza, normalnie pływał w eskortach konwojów na Oceanie Indyjskim, to ustaliłem już wieki temu ;)

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2020-11-04, 16:24
autor: jogi balboa
Tak se tego greka zacząłem googlować i... to jest wciąż na chodzie? Jeśli faktycznie, to tak się robi zabytki :brawo:

Re: Klub miłosników kążowników pancernych

: 2020-11-04, 16:31
autor: Kpt.G
Nie jestem pewien czy na chodzie, ale ogólnie kolejny okręt zbudowany "Brytolskimi łapkami" trzyma się całkiem nieźle.. w przeciwieństwie do innego 3-4x cięższego okrętu który jest minimalnie młodszy, a ma kilka stopni przechyłu... i ogólnie jakby nie patrzyć kraju bogatszym i ludniejszym..:x