Próba poddania się Bismarcka

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
pmgpmg
Posty: 19
Rejestracja: 2007-05-08, 13:51
Lokalizacja: Chojnice
Kontakt:

Próba poddania się Bismarcka

Post autor: pmgpmg »

http://www.theaustralian.com.au/news/wo ... 6064408046

THE Bismarck, Germany's largest battleship, tried to surrender before it was sunk by shells exactly 70 years ago, it has been revealed.

The 50,000-tonne pride of the Nazi fleet sank in the Atlantic, 1000km west of the French port of Brest, after a two-hour bombardment by British warships.

At the time it was stated that the battleship showed no signs of surrendering despite having sustained heavy damage that had knocked out its rudders and most of its guns.

A new book, however, reveals that at least three observers from HMS Rodney saw signals of surrender, including the display of a black flag, the internationally recognised signal for parley, and signals flashed from four Morse lamps on the Bismarck's mast.
Awatar użytkownika
Lützow
Posty: 81
Rejestracja: 2011-01-08, 10:29

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Lützow »

pmgpmg pisze:http://www.theaustralian.com.au/news/wo ... 6064408046

THE Bismarck, Germany's largest battleship, tried to surrender before it was sunk by shells exactly 70 years ago, it has been revealed.
my friend it is a very bad joke!
Obrazek
Dont tread on me!
Не тронь меня!
Rühr mich nicht an!
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: MiKo »

To z nowej książki Iain Ballantyna "Killing the Bismarck", ktróry przedstawia jedynie pewne fakty

"Well, surprisingly, Iain Ballantyne has uncovered what is described as a previously unacknowledged fact about the sinking of the Bismarck – that the ship was about to surrender when it was sunk. This claim is based on the report made by a Tommy Byers onboard HMS Rodney. He stated that he saw a black flag flying from the Bismarck’s main yardarm at around 09.30 hours on 27 May 1941. (At around 08:00, Rodney had closed to within twenty-one nautical miles of Bismarck, with their enemy well illuminated by the morning sun in the background; at 08:47 her guns had opened fire).

The black flag is used to signify a plea for surrender, because a white flag still looks like a battle ensign from a distance. Byers also announced that he saw (from a range of about 2,000 yards) a man waving semaphore flags. He reported this to Lieutenant Commander Crawford who “did not want to know”.

Another man on HMS Rodney, Lieutenant Campbell, also saw a white light sending a Morse signal from the Bismarck. Before Campbell could read the signal the light was blown to pieces by a 16-inch shell. Could it possible that this signal, sent at such a late stage in the battle, was a form of communication of surrender?
Awatar użytkownika
Lützow
Posty: 81
Rejestracja: 2011-01-08, 10:29

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Lützow »

i jakie znowu parley, czyli negocjacje. Australijczycy pewnie nie mogą się oderwać od filmu "Przygody piratów na Karaibach"? Dobrze wymyślone, aby zwrócić na siebie uwagę, nie wykluczone, że Hollywood postanowi "odkłamać" dotychczasową historię i przedstawić tę prawdziwą, bo że to potrafią, to na każdym kroku udowadniają, a już swego czasu przestrzegali Grecy, że jak dacie Amerykanom sfilmować swoje baśnie i legendy, to je potem już nie poznacie.
Obrazek
Dont tread on me!
Не тронь меня!
Rühr mich nicht an!
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: MiKo »

To nie Australijczycy tylko Iain Ballantyne dość znany autor ksiażek o Royal Navy, któy przestawił pewne fakty (to, że różnego radzju pisemka budują na tym sesacyjne historyjki jest chyba normalne). Nie możesz negować faktu istnienia relacji Tommy Byersa i innych. Można się spierać o to, co widzieli (czy faktycznie widzieli), czy jest możliwe, że mała grupka na pokładzie, chciała by przestano do nich strzelać itd.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Maciej3 »

A jeśli nawet wywiesili te flagi to co?
Przecież to było już w momencie kiedy Bismarck przedstawiał sobą już tylko kupę płonącego złomu. Co w tym dziwnego, że ktoś by chciał coby już przestali się nad nim znęcać - zwłaszcza po rozpoczęciu procedury zatopienia okrętu. Niczego złego w tym jakoś dostrzec nie mogę.
Co innego jakby taką flagę wywiesili po trzech trafieniach z Prince of Wales - to wtedy można by im zarzucić wiele.
Po trafieniu z Ark Ryala też.
Ale po tym jak rozbili im dokładnie wszystko co się nadawało do strzelania? Niby co miałoby być w tym uwłaczającego?
Jeśli już to dla Anglików, że tego nie uszanowali. Bo co im w sumie szkodziło?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: de Villars »

Mogli by zając pryz i go doprowadzić do Anglii niczym w czasach Nelsona ;-)
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Maciej3 »

Dobre :)
Kiedyś jak czytałem o tym jak to nie chciał tonąć, nawet coś takiego mi się wyobrażało, tylko że obsadzała go załoga Pioruna, dzięki czemu po remoncie był to ORP Bismarck :-D

W podobny sposób nie mogłem odżałować włoskiej Poli. Toż to nawet specjalnie uszkodzone nie było, tylko napędu nie miało...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: jogi balboa »

de Villars pisze:Mogli by zając pryz i go doprowadzić do Anglii niczym w czasach Nelsona ;-)
:brawo: :D

To mi nasunęło kilka pomysłów na dyskusję. Np.:
- Bismarck vs Tirpitz.
- Bismarck vs Vittorio Veneto
- Bismarck vs Kirischima lub Yamato lub niech wyobraźnia zaszaleje

Oczywiście Bismarck wyposażony w radary typu 284M, 271, 285, pompom i 282, względnie od 1943 w 274 lub amerykański Mk8 i analogiczne cuda do przeciwlotniczej + boforsy.
Awatar użytkownika
Lützow
Posty: 81
Rejestracja: 2011-01-08, 10:29

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Lützow »

jogi balboa pisze:
de Villars pisze:Mogli by zając pryz i go doprowadzić do Anglii niczym w czasach Nelsona ;-)
:brawo: :D

To mi nasunęło kilka pomysłów na dyskusję. Np.:
- Bismarck vs Tirpitz.
- Bismarck vs Vittorio Veneto
- Bismarck vs Kirischima lub Yamato lub niech wyobraźnia zaszaleje

Oczywiście Bismarck wyposażony w radary typu 284M, 271, 285, pompom i 282, względnie od 1943 w 274 lub amerykański Mk8 i analogiczne cuda do przeciwlotniczej + boforsy.
Czyste marzenia ściętej głowy. Kriegsmarine nie miała takich apetytów, a w zupełności wystarczyły po partacku unieszkodliwione po Wrześniu 1939 r. "ptaszki". Był swego czasu o nich taki artykuł w MSiO, gdzie wytknął to niejaki Marek T.
Obrazek
Dont tread on me!
Не тронь меня!
Rühr mich nicht an!
Awatar użytkownika
Lützow
Posty: 81
Rejestracja: 2011-01-08, 10:29

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Lützow »

Obrazek
Dont tread on me!
Не тронь меня!
Rühr mich nicht an!
Awatar użytkownika
pmgpmg
Posty: 19
Rejestracja: 2007-05-08, 13:51
Lokalizacja: Chojnice
Kontakt:

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: pmgpmg »

Lützow pisze:
jogi balboa pisze:
de Villars pisze:Mogli by zając pryz i go doprowadzić do Anglii niczym w czasach Nelsona ;-)
:brawo: :D

To mi nasunęło kilka pomysłów na dyskusję. Np.:
- Bismarck vs Tirpitz.
- Bismarck vs Vittorio Veneto
- Bismarck vs Kirischima lub Yamato lub niech wyobraźnia zaszaleje

Oczywiście Bismarck wyposażony w radary typu 284M, 271, 285, pompom i 282, względnie od 1943 w 274 lub amerykański Mk8 i analogiczne cuda do przeciwlotniczej + boforsy.
Czyste marzenia ściętej głowy. Kriegsmarine nie miała takich apetytów, a w zupełności wystarczyły po partacku unieszkodliwione po Wrześniu 1939 r. "ptaszki". Był swego czasu o nich taki artykuł w MSiO, gdzie wytknął to niejaki Marek T.
YYY - co mają ptaszki do potencjalnej walki "Bismarck po brytyjskim upgradge vs Tirpitz" ?
Awatar użytkownika
Lützow
Posty: 81
Rejestracja: 2011-01-08, 10:29

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Lützow »

pmgpmg pisze: YYY - co mają ptaszki do potencjalnej walki "Bismarck po brytyjskim upgradge vs Tirpitz" ?
taki sam, jak wstawiony przez Ciebie link informujący o czarnej fladze, czyli równie beznadziejny, ale żeby być szczerym, to na Oksywiu to czyste sanacyjne partactwo.
Obrazek
Dont tread on me!
Не тронь меня!
Rühr mich nicht an!
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: pothkan »

Anglistą nie jestem, ale gdzieś już spotkałem słowo "parley" w kontekście poddania się (w I lub II WŚ). Co do zaistnienia tego przy dobijaniu Bismarcka - wszystko jest możliwe. Może Niemcy chcieli tym zmylić Aliantów, aby mieć więcej czasu (i spokoju) na samozatopienie? A w możliwość doholowania i odbudowy wraku do W. Brytanii jakoś nie wierzę.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: Maciej3 »

A w możliwość doholowania i odbudowy wraku do W. Brytanii jakoś nie wierzę.
ja to potraktowałem jako żart de Villarsa.
Moje marzenia o ORP Bismarck pochodzą ze szkoły podstawowej, więc wybaczcie :D

A na serio - szturmem to można wziąć okręt podwodny jak się jego załoga zgapi. W sumie nie ma gdzie się ukryć, więc zdeterminowani szturmowcy mogą zrobić woje.

Ale pancernik? Z paroma tysiącami pomieszczeń z czego kilkadziesiąt czy kilkaset jest takich, że wystarczy paru zdeterminowanych ludków żeby okręt puścić na dno? I co oczyszczać te pomieszczenia jedno po drugim, nie znając kompletnie rozkładu okrętu? I załoga się nie przeciwstaw i nie puści go na dno?
A jeśli nawet to przecież Bismarck już był w zasięgu lotnictwa niemieckiego, tyle że pogoda je uziemiła.
Owszem ruchomy cel to może i ciężko trafić, ale w taki na holu...

Pomijając już zupełnie kwestię tego ile trzeba by zainwestować w remont tak zniszczonego okrętu do tego kompletnie nie kompatybilnego z czymkolwiek we własnej flocie...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
shadow
Posty: 78
Rejestracja: 2009-02-05, 07:09

Re: Próba poddania się Bismarcka

Post autor: shadow »

Tak sobie gdybam, ale wydaje mi się że nawet jeśli hipotetycznie założymy że poddanie się Bismarcka byłoby z realne to... obydwie strony takim rozwiązaniem nie byłyby zachwycone.
Optymista wierzy, że cały świat stoi przed nim otworem.
Pesymista wie, co to za otwór!
ODPOWIEDZ