I to przyśpieszyło koniec ery pancerników o 17,7 miesiąca.Sławek pisze:Waszyngtoński zatrzymał pancerniki, a przyspieszył lotniskowce i - po części - krążowniki.
Od tego się zaczęło, inaczej badań nad lotnictwem morskim nikt by na taką skalę nie prowadził.
Koniec ery pancerników - reaktywacja
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Jak już kiedyś wspomniałem, to super działo ma przed sobą mniej więcej taką samą drogę do momentu osiągnięcia bojowej funkcjonalności jak swego czasu łudź podwodna Jefima Nikonowa. Czyli jeszcze tylko troszkę i będzie prawie tak doskonały jak okręty podwodne typu Los Angeles
A ja konsekwentnie wysunę kontrpropozycję dla przyszłości sił zbrojnych:
I co mi zrobicie waszymi pancernikami
A ja konsekwentnie wysunę kontrpropozycję dla przyszłości sił zbrojnych:
I co mi zrobicie waszymi pancernikami
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
?Colonel pisze:I to przyśpieszyło koniec ery pancerników o 17,7 miesiąca.Sławek pisze:Waszyngtoński zatrzymał pancerniki, a przyspieszył lotniskowce i - po części - krążowniki.
Od tego się zaczęło, inaczej badań nad lotnictwem morskim nikt by na taką skalę nie prowadził.
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Ja mam lepszą.jogi balboa pisze:Jak już kiedyś wspomniałem, to super działo ma przed sobą mniej więcej taką samą drogę do momentu osiągnięcia bojowej funkcjonalności jak swego czasu łudź podwodna Jefima Nikonowa. Czyli jeszcze tylko troszkę i będzie prawie tak doskonały jak okręty podwodne typu Los Angeles
A ja konsekwentnie wysunę kontrpropozycję dla przyszłości sił zbrojnych:
I co mi zrobicie waszymi pancernikami
http://www.youtube.com/watch?v=Sk6n5hdkCkU
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
To generalnie bzdury - zainteresowanych odsyłam do lektury Shattered Sword. Dla zachęty w załączniku reprodukcja fragmentu.Sławek pisze: Bowiem oczywiste jest, że podejście japońskich pancerników pod Midway i ostrzelanie lotniska było jak najbardziej realne i zakończyłoby japoński "strach" przed nalotami.
(...)
Samo Midway nie miało szans się obronić przed inwazją.
(...)
Operację można było z powodzeniem kontynuować - ostrzelać Midway masowo z pancerników i wysadzić desant.
Tak nieprecyzyjnie, że wszystko wskazuje na to, iż w ogóle zapomniałeś o Cape Engaño. Zresztą co do roli Ise i Hyuga też nie masz racji – i tu patrz drugi załącznik (reprodukcja z Dulla).Sławek pisze: Dlatego jeszcze w tym samym akapicie stoi cyt.: Były zaledwie dwa przypadki, gdy w morze wyszły japońskie pancerniki z nadzieją na realną walkę - Pierwsza Bitwa na Morzu Filipińskim oraz Leyte.
Może nieprecyzyjnie to określiłem, ale z kontekstu miało wynikać, że dotyczy także osłony lotniskowców, z resztą i tak nad wyrost, bo de facto powinienem był wspomnieć JEDYNIE Pierwszą Bitwę na Morzu Filipińskim. Pod Leyte dwie jednostki typu Ise już dawno nie były pancernikami, a dołączono je do lotniskowców, bo same były częściowo lotniskowcami i miały tak samo jak reszta - odwrócić uwagę amerykanów od prawdziwych pancerników.
- Załączniki
-
- 1.jpg (46.6 KiB) Przejrzano 4854 razy
-
- 2.jpg (131.89 KiB) Przejrzano 4852 razy
Ostatnio zmieniony 2012-03-02, 08:54 przez Halsey, łącznie zmieniany 1 raz.
Do you fear death?
Do you fear that dark abyss?
All your deeds laid bare,
all your sins punished?
Do you fear that dark abyss?
All your deeds laid bare,
all your sins punished?
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Z pancernikiem współcześnie jest jeden problem. Nie nadaje się do oddziaływania na cele lądowe przy istniejących ograniczeniach.
Samoloty z lotniskowca po dotarciu w strefę działania może zadecydować, czy i jakich UiSW użyć ze względu na położenie własnych sił, niekombatantów itp. Czyli mamy pełną elastyczność. Pocisk wystrzelony z 15 czy 16 calowego działa ciężko zatrzymać w powietrzu zwłaszcza, że w warunkach bojowych blokuje się moduł zdalnej samolikwidacji, żeby przeciwnik przy pomocy środków walki elektronicznej nie zrobił nam psikusa.
Pancernik to się nadaje do likwidacji przeciwnika ala SSNB a te ostatnie są mniej wykrywalne..
Samoloty z lotniskowca po dotarciu w strefę działania może zadecydować, czy i jakich UiSW użyć ze względu na położenie własnych sił, niekombatantów itp. Czyli mamy pełną elastyczność. Pocisk wystrzelony z 15 czy 16 calowego działa ciężko zatrzymać w powietrzu zwłaszcza, że w warunkach bojowych blokuje się moduł zdalnej samolikwidacji, żeby przeciwnik przy pomocy środków walki elektronicznej nie zrobił nam psikusa.
Pancernik to się nadaje do likwidacji przeciwnika ala SSNB a te ostatnie są mniej wykrywalne..
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Wydaje mi się, że kontrolując pole za pomocą satelity, AWACS czy RPV (z pancernika) można ustrzec się błędu i mieć pełen obraz sytuacji.Leśnik pisze:Z pancernikiem współcześnie jest jeden problem. Nie nadaje się do oddziaływania na cele lądowe przy istniejących ograniczeniach.
Samoloty z lotniskowca po dotarciu w strefę działania może zadecydować, czy i jakich UiSW użyć ze względu na położenie własnych sił, niekombatantów itp. Czyli mamy pełną elastyczność. Pocisk wystrzelony z 15 czy 16 calowego działa ciężko zatrzymać w powietrzu zwłaszcza, że w warunkach bojowych blokuje się moduł zdalnej samolikwidacji, żeby przeciwnik przy pomocy środków walki elektronicznej nie zrobił nam psikusa.
Pancernik to się nadaje do likwidacji przeciwnika ala SSNB a te ostatnie są mniej wykrywalne..
Oddziaływanie dalekodystansowe na ląd limitował w latach 80-90 stopień zaawansowania systemu dla rakiet Tomahawk oraz fakt, że artyleria pancerników nie pozostała w znaczniejszym stopniu zmodyfikowana.
Podobnie jednak jak w wypadku samolotów, także dowództwo pancernika rakietowego ma możliwość doboru odpowiednich środków do zadania.
Musze też podkreślić, że nie jestem zdania, iż należy całkowicie pozbywać się okrętów lotniczych.
Ostatnio zmieniony 2012-03-02, 09:27 przez Sławek, łącznie zmieniany 1 raz.
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
A ja bym mu od razu zasadziła atomicę i by było w sekundę po sprawie - taki wielki cel, a ten tu to się dziubie niczym starożytny liniowiec żaglowy - mało efektywne za to efektowneSławek pisze:Ja mam lepszą.jogi balboa pisze:Jak już kiedyś wspomniałem, to super działo ma przed sobą mniej więcej taką samą drogę do momentu osiągnięcia bojowej funkcjonalności jak swego czasu łudź podwodna Jefima Nikonowa. Czyli jeszcze tylko troszkę i będzie prawie tak doskonały jak okręty podwodne typu Los Angeles
A ja konsekwentnie wysunę kontrpropozycję dla przyszłości sił zbrojnych:
I co mi zrobicie waszymi pancernikami
http://www.youtube.com/watch?v=Sk6n5hdkCkU
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Jeśli uważasz, że to bzdura (co konkretnie?) - udowodnij to.Halsey pisze: To generalnie bzdury
Sam, a nie na podstawie pojedynczej publikacji, z której NIC nie zacytowałeś.
Skoro wspomniałem o Leyte i o "przynęcie" itd., to chyba wiadomo co miałem na myśli?Halsey pisze: Tak nieprecyzyjnie, że wszystko wskazuje na to, iż w ogóle zapomniałeś o Cape Engaño. Zresztą co do roli Ise i Hyuga też nie masz racji – i tu patrz drugi załącznik (reprodukcja z Dulla).
Bo sorry, ale żadnych innych bitew z udziałem Ise obok lotniskowców NIE BYŁO poza Cape Engaño, będącego jednym z czterech głównych epizodów Walk wokół Leyte.
Poza tym:
a) Okręty lotnicze typu Ise nie były już pancernikami - koniec, kropka (!!!). Dlatego też nie przydzielono ich do zespołu prawdziwych pancerników, a nawet krążowników liniowych.
b) Okręty lotnicze typu Ise spełniały taką, lub podobną rolę przynęty, jak lotniskowce, cokolwiek by nie napisać.
c) Funkcje "osłony" dla lotniskowców tych jednostek były bardzo ograniczone, więc jakim cudem twoim (i przytoczonego autora) zdaniem te jednostki miały stawiać zaporę ognia przeciwlotniczego, skoro ich własne uzbrojenie ledwie mogło spełniać rolę obrony własnej (nie pamiętam ile dokładnie armat 127 mm miał typ Ise w samej bitwie, ale maksymalnie 12, czyli po 6 na burtę w 3 odkrytych! stanowiskach)?
d) Funkcje ochronne okrętów lotniczych typu Ise były bardzo mocno ograniczone z racji przebudowy z pancernika na jednostkę lotniczą. Skończyło się przyjmowanie ciosów "na klatę".
Ostatnio zmieniony 2012-03-02, 09:34 przez Sławek, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Tak trochę poważniej, broń nuklearna nie bardzo się sprawdza w kosmosie.jogi balboa pisze: A ja bym mu od razu zasadziła atomicę i by było w sekundę po sprawie - taki wielki cel, a ten tu to się dziubie niczym starożytny liniowiec żaglowy - mało efektywne za to efektowne
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Niby dlaczego?
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
A co ma próżnia do bezpośredniego trafienia atomicą?
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Tak na szybkiego znalazłem...
http://www.sfora.pl/Fizycy-sa-pewni-Bom ... ada-a40443
http://www.sfora.pl/Fizycy-sa-pewni-Bom ... ada-a40443
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
Nie przy dynamicznym rozwoju sytuacji lądowej. AWACS w tych zastosowaniach to nieporozumienie, E-8 Joint STARS a owszem użyteczny. Nic jednak nie zastąpi bezpośredniej obecności śnp nad celem. Pilot może w ostatniej chwili zrezygnować z ataku ze względu na zmienioną sytuację taktyczną, bądź zaatakować inny cel. Pod tym względem lotnictwo jest niezastąpione.Sławek pisze:..Wydaje mi się, że kontrolując pole za pomocą satelity, AWACS czy RPV (z pancernika) można ustrzec się błędu i mieć pełen obraz sytuacji..
Pamiętajmy, że SZ to tylko element polityki zagranicznej danego państwa, jego jakby ostateczny efektor. Pancerniki po zakończeniu ryzyka wojny globalnej, dlatego straciły rację bytu..
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Koniec ery pancerników - reaktywacja
No bo krótko mówiąc, kula ognia o temperaturze kilku mln. Kelwinów przepali wszystko, a że w kosmosie jest próżnia nie oznacza od razu, że asteroida tudzież kadłub statku kosmicznego również wypełnia wspomniana próżnia. A skoro jest materia, to jest oddziaływanieCIA pisze:Tak na szybkiego znalazłem...
http://www.sfora.pl/Fizycy-sa-pewni-Bom ... ada-a40443