Bitwa Jutlandzka -

[Tadeusz Klimczyk]

tak tylko dla potwierdzenia -cała silownia obsługa 110?

To mój oczywisty błąd. Chodzi o kotłownię.

[konrad.s]

Nie nudne tylko trudne.

Przecież to jest proste, Fisher chciał dużo, ale nie wszystko mu wyszło. Maciej rozważa co by było jakby mu wyszło wszystko/więcej. A to oznacza więcej okrętów na ropę a mniej na węgiel.
W praktyce pojawiły się problemy z ropą. Jakby było więcej okrętów na ropę, to problemy by były większe.
Do tego dochodzi ilość węglowców kontra ilość tankowców możliwa do wyciągnięcia z "rynku".

[maw]

Taką animację przed chwilą znalazłem http://argunners.com/watch-battle-jutland-animation/

[MacGreg]

100 rocznice Bitwy Jutlandzkiej U.S. Naval Institute uczcil seria kilku artykulow na temat tej bitwy w swoich magazynach Proceedings Magazine, i Naval History Magazine. Oba magazyny dostepne online na stronie U.S. Naval Institute.
Gdyby ktos mial problemy z otwarciem tresci magazynow, prosze o kontakt na priv, moge przeslac wspomniane artykuly w pdf-ie.

Moim zdaniem dosc ciekawy choc kontrowersyjny ''Jutland Through a Hundred- Years Lens'' Andrew Gordon'a,
oraz ''The Lutzow's Trial By Fire'' Gary Staff'a.
W przypadkutego pierwszego artykulu warto tez przeczytac rzeczowy i kompetentny komentarz zamieszczony przez czytelnika.


Jako ciekawostke zamieszczam obraz nieznanego mi artysty przedstawiajacy Bitwe Jutlandzka w sposob dokladnia taki w jaki sie odbyla..

[Teller]

Przypuszczam, że właśnie z uwagi na to, co namalował, przezornie woli pozostać nieznany.

Zresztą, co tu dużo mówić — Japońce mimo swej precyzji miewają podobne odloty… Na przykład okładka Maru Special nr 11/1984 z wizerunkiem bitwy pod Kuantanem. W życiu nie słyszałem, by HMS Prince of Wales onego dnia celował z artylerii głównej do nadlatujących samolotów , a pan artysta Jakiśmito tak to właśnie przedstawił. Dodając zresztą pancernikowi (jak mniemam, ku uciesze samych zainteresowanych) dalocelowniki HACS Mark V, których PoW za swego żywota nigdy się nie dorobiłł .

Pamiętam, Morze w roku 1990 skopiowało te skądinąd piękne rysunki (dość niedbale zamazując napisy w hiraganie ). Komentując obraz płonącego Soryű, redaktorzy miesięcznika podkreślali wtedy, iż "należy brać pod uwagę ekspresyjność japońskich artystów".

[cochise]

Fakt realizmu tam było tyle co kot napłakał ale na mnie wtedy jeszcze łebku wrażenie robiło

[MacGreg]

Troche na marginesie, bo to juz nie o Bitwie jutlandzkiej.
Kolejny przyklad ''dziela'' gdzie nalezy brac pod uwage ekspresyjnosc artysty.
Tym razem oryginalna fototapeta, ktora powinien zaintalowac w swoim domu kazdy uzytkownik FOW.
najbardziej aktywni to nawet po dwa razy.
Dla chetnych do zakupu podaje link:
http://www.ebay.co.uk/itm/Warships-on-T ... 107484645?

[Teller]

Fakt realizmu tam było tyle co kot napłakał ale na mnie wtedy jeszcze łebku wrażenie robiło

Na mnie też. Pamiętam, robiłem wtedy drugi fakultet na Politbudzie w Gliwicach, jak zobaczyłem tę piękną środkową stronę z tonącym Musahi, olałem popołudniowe zajęcia i poszedłem w miasto, zaliczać kioski jeden za drugim. Bo jak to u nas bywa, jak w jednym egzemplarzu Morza były równo wydrukowane kolory, to bok ilustracji obcięty. A jak ilustracja kompletna, to kolory o milimetr w bok od siebie. Na dobry pod każdym względem egzemplarz trafiłem po trzygodzinnym 'rajdzie' dopiero w Sośnicy, prawie na granicy Zabrza… Co za czasy!

A tak wracając do BItwy Jutlandzkiej, prawie sobie przekartkowałem mój egzemplarz (no, prawdę mówiąc to Ferreby'ego ) książki Flisowskiego o tej bitwie. Możecie to sobie sprawdzić, w odstępie 40 stron jest tam jedna i ta sama (pisana tylko trochę innymi słowami) relacja z ostrzału Warspite'a . U mnie (wydanie z roku 1994) jest to na stronach 130 i 170.

[Peperon]

No to Panowie takie dwa przypadki.
1. Jutlandia
2. Pacyfik
Miłego oglądania

1280 dpi full view unframed.jpg (293.92 KiB) Przejrzano 12731 razy

65168_1094019422.jpg (364.63 KiB) Przejrzano 12731 razy

[Kpt.G]

Z całym szacunkiem..
Ale te które przedstawiają II Wojnę coś capią mi artami firmy WG.

[MacGreg]

Jutlandia bardziej przypadla mi do gustu (choc tez nie jest idealnie)- naprawde zbyt ciasna formacja, ale to tylko tak zeby sie czepiac.
Natomiast Pacyfik, no coz, dla mnie to zbyt kolorowe.
Jest na to takie angielskie powiedzenie -''Cheap looking''

[wpk]

A tak wracając do BItwy Jutlandzkiej, prawie sobie przekartkowałem mój egzemplarz (no, prawdę mówiąc to Ferreby'ego ) książki Flisowskiego o tej bitwie. Możecie to sobie sprawdzić, w odstępie 40 stron jest tam jedna i ta sama (pisana tylko trochę innymi słowami) relacja z ostrzału Warspite'a . U mnie (wydanie z roku 1994) jest to na stronach 130 i 170.

Mój egzemplarz jest z 1981 - ZF już wtedy bardzo mnie tym zdenerwował. Strony 108 - "Malaya" i "rączy jeleń" oraz 144-145 - "Warspite" i "tropiony jeleń".
Do tej pory nie mogę zrozumieć, jak można było dać ten sam fragment w dwa różne miejsca bitwy, dla niepoznaki nieco inaczej przetłumaczony, i liczyć, że nikt nie zauważy...
Licentia poetica czy brak szacunku dla czytających?

[Teller]

Raczej brak kontroli nad tekstem… Rozkręcił się przy tłumaczeniu, i tak z rozpędu drugi raz napisał to samo. To i tak betka w porównaniu z Mużenikowem; ostatnio na swój użytek tłumaczyłem Liniejnyje Kriejsiera Angliji i tekst wyglądał w ten sposób, że Mużenikow zrzynał z jednego źródła na dany temat, a potem z drugiego — i tak na przemian. Więc każda sprawa związana z rozwojem projektu była omówiona dwukrotnie, raz podług poglądów Burta, a drugi raz wedle zdania Campbella. W odstępie jednego, góra dwóch akapitów.

Mnie zdumiewało (i nadal zdumiewa), że w drugim tomie Burzy nad Pacyfikiem Flisowski nie potrafił nazwać prawidłowo Boeinga B-29, o który pisał per "latająca superforteca". I choć w aneksie podana jest prawidłowa nazwa "Superforteca", jakoś mu tego nie skorygowano. Podobnie jak tego dziwolągu "bomba z ładunkiem plutionium", choć ten pierwiastek od przedwojnia ma polską nazwę pluton.

[Teller]

Btw, w temacie Bitwy Jutlandzkiej, przepiękny (!!!!!!!!!!!!!!) rysunek "Q.M." podług Robertsa z 1997 roku:

strona:
http://forums.airbase.ru/2007/07/t30810 ... ablej.html

Rysunek nr 1:
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
Rysunek nr 2:
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1
http://www.wrk.ru/forums/attachment.php ... download=1

Jest to w kawałkach, ale doskonale się skleja w Infranie, co do piksela. Wrzuca się opcję "utwórz obraz panoramiczny…" i dalej leci samo.

[Andrzej Jaskuła]

Drodzy koledzy - wersja kanoniczna pisowni bitwy jutlandzkiej, konferencji waszyngtońskiej, kampanii wrześniowej i I/II wojny światowej - ZAWSZE jest z małych liter.

[wpk]

Uhum...
A jeśli już o poprawnej polszczyźnie mowa, to po polsku piszemy nie "z małej litery" lecz "małą literą".