Zatopienie krążownika Baleares w bitwie koło przylądka Palos
: 2021-05-15, 11:16
Dzień dobry.
Ponieważ wątek nie dotyczy Bismarcka ani nawet Yamato, a na domiar złego bitwa nie rozegrała się w czasie wojny światowej, niniejszym z góry przepraszam wszystkich uważających, że to niewarte klawiatury i upraszam ich o nieczytanie.
A było tak, że jako od 7 roku życia wielce interesuje mnie temat tonięcia okrętów, to ostatnio raz i drugi zacząłem sobie szukać w necie materiałów tym razem o zatonięciu Balearesa. Znalezione opisy po polsku i angielsku są dość lakoniczne, ale zaintrygowała mnie ich sprzeczność z niektórymi publikowanymi zdjęciami, podpisywanymi jako bombardowanie tonącego krążownika.
No bo jeśli w nocy wyglądał tak, co jest zgodne z opisami:
to jakim cudem rano wyglądał tak:
Taki podpis widnieje między innymi w angielskiej Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of ... los_(1938)
Po dalszym czytaniu i zastanowieniu doszedłem do wniosku, że podpisy zdjęć lotniczych są błędne, bo wtedy Baleares leżał już na dnie, natomiast na miejsce powrócił jego bliźniak Canarias i to on jest na zdjęciach. Republikańscy lotnicy, wysłani by dobić Balearesa, sądzili, że jego właśnie atakują i stąd zapewne błąd, kopiowany później wielokrotnie.
Znalazłem relację najstarszego rangą ocalałego oficera, która nieco rozświetla mroki tragedii, wyjaśniając kulisy wybuchu amunicji i wielkość strat załogi:
https://dedona.wordpress.com/2020/09/14 ... -baleares/
(Nie, nie znam hiszpańskiego, tekst zrozumiałem dzięki chrome'owemu tłumaczowi, uśmiechając się przy okazji z wielu lapsusów.)
Zastanawiające jest, że okręt z całkiem rozwaloną częścią dziobową utrzymał się na powierzchni przez 3 godziny, a to nie Skagerrak, gdzie mógł się oprzeć o dno.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam tych, co przeczytali,
Wojtek
Ponieważ wątek nie dotyczy Bismarcka ani nawet Yamato, a na domiar złego bitwa nie rozegrała się w czasie wojny światowej, niniejszym z góry przepraszam wszystkich uważających, że to niewarte klawiatury i upraszam ich o nieczytanie.
A było tak, że jako od 7 roku życia wielce interesuje mnie temat tonięcia okrętów, to ostatnio raz i drugi zacząłem sobie szukać w necie materiałów tym razem o zatonięciu Balearesa. Znalezione opisy po polsku i angielsku są dość lakoniczne, ale zaintrygowała mnie ich sprzeczność z niektórymi publikowanymi zdjęciami, podpisywanymi jako bombardowanie tonącego krążownika.
No bo jeśli w nocy wyglądał tak, co jest zgodne z opisami:
to jakim cudem rano wyglądał tak:
Taki podpis widnieje między innymi w angielskiej Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of ... los_(1938)
Po dalszym czytaniu i zastanowieniu doszedłem do wniosku, że podpisy zdjęć lotniczych są błędne, bo wtedy Baleares leżał już na dnie, natomiast na miejsce powrócił jego bliźniak Canarias i to on jest na zdjęciach. Republikańscy lotnicy, wysłani by dobić Balearesa, sądzili, że jego właśnie atakują i stąd zapewne błąd, kopiowany później wielokrotnie.
Znalazłem relację najstarszego rangą ocalałego oficera, która nieco rozświetla mroki tragedii, wyjaśniając kulisy wybuchu amunicji i wielkość strat załogi:
https://dedona.wordpress.com/2020/09/14 ... -baleares/
(Nie, nie znam hiszpańskiego, tekst zrozumiałem dzięki chrome'owemu tłumaczowi, uśmiechając się przy okazji z wielu lapsusów.)
Zastanawiające jest, że okręt z całkiem rozwaloną częścią dziobową utrzymał się na powierzchni przez 3 godziny, a to nie Skagerrak, gdzie mógł się oprzeć o dno.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam tych, co przeczytali,
Wojtek