Piotr Wielki - co się dzieje?

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Piotr Wielki - co się dzieje?

Post autor: fdt »

BBC, gazeta.ru i nasze onety podały za adm. Kurojedoowem, że Piotr Wielki może w każdej chwili wybuchnąć...

Jak Kurojedow coś takiego mówi to chyba pieprznie na 99%... Szkoda, taki fajny korabl był... :-(
Awatar użytkownika
Marek K
Posty: 47
Rejestracja: 2004-03-09, 14:47
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: Marek K »

A jak pierdyknie to jaki zasięg ma taki wybuch?
Port macierzysty ma to to chyba w Archangielsku więc czy do nazego pięknego kraju nie doleci jakaś chmura radioaktywna czy cuś??
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Chyba jednak nie pieprznie... To Kurojedow chyba chce odejść ze względu na zły stan zdrowia... Grzechów to ma on na sumieniu sporo... najpierw te spieprzone odpalenia rakiet przed wyborami i durackie tłumaczenia a teraz chlapnął takiego bałacha bo jakaś walka o koryto idzie... z tym że w Rosji ujawnienie że coś idzie źle, jest porównywalne tylko ze zdradą tajemnic wojskowych :lol: - toteż wkrótce ten debil pójdzie na zieloną trawkę a WMF dostanbie nowego rzecznika prasowego (znaczy głównodowodzącego) który nieomylnie już będzie zapewniał świat o tym jaka to WMF jest potężna...
Awatar użytkownika
Marek K
Posty: 47
Rejestracja: 2004-03-09, 14:47
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: Marek K »

Podobno on sam (czyli głównodowodzący floty) znalazł te usterki - czyli czegoś tam pewnie szukał bo chyba z ciekawości nie schodził do reaktora :roll:
Awatar użytkownika
Marek K
Posty: 47
Rejestracja: 2004-03-09, 14:47
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: Marek K »

Już nic się nie dizeje - lampka interkomu się nie zapalała a dowódca okrętu to bratanek jakiegoś admirała co podpadł Kurojewwi wot i całe zamieszanie :lol: :)
Gość

Post autor: Gość »

Marek K pisze:Już nic się nie dizeje - lampka interkomu się nie zapalała a dowódca okrętu to bratanek jakiegoś admirała co podpadł Kurojewwi wot i całe zamieszanie :lol: :)
Dyrektor, dowódca, kierownik jest odpowiedzialny w 100 % za to co sie dzieje na jego podwórku
Chodziło chyba o siostrzeńca adm. Kasatonowa, dowódce P.Welkiego
A w dzienniku telewizyjnym mówili, że PW to okręt XXI wieku :o
Andrzej J.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

no nie wiem, admirał w takiej flocie idiotą być nie może...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

karol pisze:no nie wiem, admirał w takiej flocie idiotą być nie może...
Ale za to idiota może być admirałem ..... w takiej flocie...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Coś w tym jest, bo takie floty, to teraz ewenement...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Jarek C.
Posty: 868
Rejestracja: 2004-01-04, 14:13
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Jarek C. »

Nie przesadzajcie z tymi "idiotami". Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Gość

Milrek

Post autor: Gość »

Jarek C. pisze:Nie przesadzajcie z tymi "idiotami". Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
W każdym razie uważam, że Car Piotr Wielki był władcą z krwi i kości.
Po wnikliwym przeanalizowaniu wielu cennych źródeł (film telewizyjny).

P.S. Idiota raczej nie (mimo wszystko tacy raczej nie zostają admirałami) tylko pytanie co chciał osiągnąć i co osiąnął.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Jarek C. pisze: Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Jarku, oczywiście zdajesz sobie sprawę jaki wydźwięk ma taka opinia w twoich ustach... :-( Jest aż tak źle.... ?
Jarek C.
Posty: 868
Rejestracja: 2004-01-04, 14:13
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Jarek C. »

fdt pisze:
Jarek C. pisze: Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Jarku, oczywiście zdajesz sobie sprawę jaki wydźwięk ma taka opinia w twoich ustach... :-( Jest aż tak źle.... ?
Moja wypowiedź nie miała na celu wywoływania aluzji do kogokolwiek, a już na pewno nie do PMW.
Ostatnio zauważam bardzo wiele antysowietyzmu/antyrosyjskości nie tylko w polityce (co w pewnym stopniu rozumiem) ale również wśród hobbystów-militarystów. Osobiście bardzo interesuje mnie MW ZSRR/Rosji i doceniam ich osiągniecia. Szczególnie my Polacy powinniśmy mieć trochę szacunku do ich przemysłu wojennomorskiego i MW patrząc przez pryzmat własnych osiagnięć.
Bardzo prosto jest krytykować upadek i rokład floty ZSRR/Rosji ale gdy patrze na kłopoty PMW to i tak oni trzymają sie nadal nieźle.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Jarek C. pisze:
fdt pisze:
Jarek C. pisze: Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Jarku, oczywiście zdajesz sobie sprawę jaki wydźwięk ma taka opinia w twoich ustach... :-( Jest aż tak źle.... ?
Moja wypowiedź nie miała na celu wywoływania aluzji do kogokolwiek, a już na pewno nie do PMW.
Ostatnio zauważam bardzo wiele antysowietyzmu/antyrosyjskości nie tylko w polityce (co w pewnym stopniu rozumiem) ale również wśród hobbystów-militarystów. Osobiście bardzo interesuje mnie MW ZSRR/Rosji i doceniam ich osiągniecia. Szczególnie my Polacy powinniśmy mieć trochę szacunku do ich przemysłu wojennomorskiego i MW patrząc przez pryzmat własnych osiagnięć.
Bardzo prosto jest krytykować upadek i rokład floty ZSRR/Rosji ale gdy patrze na kłopoty PMW to i tak oni trzymają sie nadal nieźle.
W moim przypadku jest to nie antyrosyjskość a raczej anty-kurojedostwo... :) Obserwuję "wyczyny" tego pana od pewnego czau i jestem "pod wrażeniem"... :-x
ODPOWIEDZ