Piotr Wielki - co się dzieje?
Piotr Wielki - co się dzieje?
BBC, gazeta.ru i nasze onety podały za adm. Kurojedoowem, że Piotr Wielki może w każdej chwili wybuchnąć...
Jak Kurojedow coś takiego mówi to chyba pieprznie na 99%... Szkoda, taki fajny korabl był...
Jak Kurojedow coś takiego mówi to chyba pieprznie na 99%... Szkoda, taki fajny korabl był...
Chyba jednak nie pieprznie... To Kurojedow chyba chce odejść ze względu na zły stan zdrowia... Grzechów to ma on na sumieniu sporo... najpierw te spieprzone odpalenia rakiet przed wyborami i durackie tłumaczenia a teraz chlapnął takiego bałacha bo jakaś walka o koryto idzie... z tym że w Rosji ujawnienie że coś idzie źle, jest porównywalne tylko ze zdradą tajemnic wojskowych - toteż wkrótce ten debil pójdzie na zieloną trawkę a WMF dostanbie nowego rzecznika prasowego (znaczy głównodowodzącego) który nieomylnie już będzie zapewniał świat o tym jaka to WMF jest potężna...
Dyrektor, dowódca, kierownik jest odpowiedzialny w 100 % za to co sie dzieje na jego podwórkuMarek K pisze:Już nic się nie dizeje - lampka interkomu się nie zapalała a dowódca okrętu to bratanek jakiegoś admirała co podpadł Kurojewwi wot i całe zamieszanie
Chodziło chyba o siostrzeńca adm. Kasatonowa, dowódce P.Welkiego
A w dzienniku telewizyjnym mówili, że PW to okręt XXI wieku
Andrzej J.
Milrek
W każdym razie uważam, że Car Piotr Wielki był władcą z krwi i kości.Jarek C. pisze:Nie przesadzajcie z tymi "idiotami". Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Po wnikliwym przeanalizowaniu wielu cennych źródeł (film telewizyjny).
P.S. Idiota raczej nie (mimo wszystko tacy raczej nie zostają admirałami) tylko pytanie co chciał osiągnąć i co osiąnął.
Moja wypowiedź nie miała na celu wywoływania aluzji do kogokolwiek, a już na pewno nie do PMW.fdt pisze:Jarku, oczywiście zdajesz sobie sprawę jaki wydźwięk ma taka opinia w twoich ustach... Jest aż tak źle.... ?Jarek C. pisze: Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Ostatnio zauważam bardzo wiele antysowietyzmu/antyrosyjskości nie tylko w polityce (co w pewnym stopniu rozumiem) ale również wśród hobbystów-militarystów. Osobiście bardzo interesuje mnie MW ZSRR/Rosji i doceniam ich osiągniecia. Szczególnie my Polacy powinniśmy mieć trochę szacunku do ich przemysłu wojennomorskiego i MW patrząc przez pryzmat własnych osiagnięć.
Bardzo prosto jest krytykować upadek i rokład floty ZSRR/Rosji ale gdy patrze na kłopoty PMW to i tak oni trzymają sie nadal nieźle.
W moim przypadku jest to nie antyrosyjskość a raczej anty-kurojedostwo... Obserwuję "wyczyny" tego pana od pewnego czau i jestem "pod wrażeniem"...Jarek C. pisze:Moja wypowiedź nie miała na celu wywoływania aluzji do kogokolwiek, a już na pewno nie do PMW.fdt pisze:Jarku, oczywiście zdajesz sobie sprawę jaki wydźwięk ma taka opinia w twoich ustach... Jest aż tak źle.... ?Jarek C. pisze: Zdarzają się wszędzie nie tylko w MW ZSRR.
Ostatnio zauważam bardzo wiele antysowietyzmu/antyrosyjskości nie tylko w polityce (co w pewnym stopniu rozumiem) ale również wśród hobbystów-militarystów. Osobiście bardzo interesuje mnie MW ZSRR/Rosji i doceniam ich osiągniecia. Szczególnie my Polacy powinniśmy mieć trochę szacunku do ich przemysłu wojennomorskiego i MW patrząc przez pryzmat własnych osiagnięć.
Bardzo prosto jest krytykować upadek i rokład floty ZSRR/Rosji ale gdy patrze na kłopoty PMW to i tak oni trzymają sie nadal nieźle.